Gdyby człowiek mógł odrzucić Łaskę Bożą, to znaczy, że to człowiek decydowałby czy chce iść do nieba czy do piekła. A więc Człowiek stanąłby ponad wolą Boga. Ale oczywiste jest, że postępowanie człowieka na tym łez padole zwiększa lub zmniejsza prawdopodobieństwo udzielenia mu łaski przez Boga.
Ot na przykład – sytuację sprzed lat, kiedy to książę polskich sodomitów Jarosław Iwaszkiewicz dostał był talon na „Fiata”. I kiedy nie bez dumy opowiadał, ile to oryginalnych włoskich części jest w tym jego samochodzie, Antoni Słonimski zapytał: „ale pedał polski?” I pomyśleć, że to wszystko miałoby zniknąć za sprawą opętanych poczuciem misji niezawisłych – jakże by inaczej - sądów!
"Nie będzie śledztwa w sprawie wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego o homoseksualistach. Znany dziennikarz i podróżnik podczas marcowego wykładu na KUL nawoływał do "potępiania grzechu sodomskiego". Mówił, że pederastów należy wytykać palcami. Jego wypowiedzi oburzyły działaczy gejowskich, którzy złożyli na Cejrowskiego doniesienie do prokuratury. Według nich podróżnika nawoływał do nienawiści. Śledczy nie dopatrzyli się złamania prawa i odmówili dochodzenia. Wczoraj ich decyzję podtrzymał sąd".Rz. nr 188, 12.08.2009.