Przyznam sie ze mi sie zdarza w krotkich spodniach isc na Msze.
Moim zdaniem cywilizowany biały człowiek nie powinien w ogóle chodzić po mieście w krótkich spodniach, ale nikomu nie będę narzucał tego poglądu.
Cytat: Slavko w Lipca 29, 2009, 08:37:53 amPrzyznam sie ze mi sie zdarza w krotkich spodniach isc na Msze.To niedobrze panie Slavko. Naprawdę nie wypada iść do kościoła w takim stroju.Moim zdaniem cywilizowany biały człowiek nie powinien w ogóle chodzić po mieście w krótkich spodniach, ale nikomu nie będę narzucał tego poglądu.
tylko Polacy i Amerykanie potrafia sie odstawic w sandaly i skarpetki jednoczesnie...
Co zrobić z typami (męskimi) do których chyba się zaliczam, nie przywiązującymi dużej wagi do eleganckiego strojenia się?
No wlasnie przeciez nie chodzi o to zeby zawsze ubierac ganitur i krawatke jak świadkowie jehowy. Po prostu schludnie, czysto i nie jak na plaze.
co do obtarc, odparzen: poniewaz uzywam sandalow, od wielu juz lat chodzac w nich prawie caly rok, wiem jedno: warto inwestowac w sandaly dobrej marki i z dobrych materialow - dlugo wytrzymaja i sa bezpieczne dla skory.
Sęk w tym, że w Polsce sezon noszenia sandałów trwa najwyżej 4 miesiące w roku, a braki wynikające ze stosowania tańszego obuwia można nadrobić...zakładając skarpetki. stąd sensowność takiej inwestycji jest co najwyżej średnia.
BTW - skarpetki mają dodatkową zaletę - nie pozwalają zmarznąć.