że kremacja jest ok, że Kościół nie tylko nie zabrania i wogóle ,że o niczym ( wq coi mu wierzę) takim nie słyszał ... po prostu porażka...
A o co chodzi z kremacją? Jest w jakimś sensie "gorsza"?
O wiele rzeczy nikt by wiele lat temu nie pytał. To nie jest żadna odpowiedź.Niech Pan popatrzy na cmentarze, one się ciągle rozrastają, ludzi pomału nie będzie już gdzie chować. Na Bródnie jest grób obok grobu, nie ma skrawka wolnego miejsca między nimi. A kwatery wyglądają tak, że są to zazwyczaj groby wielorodzinne, to znaczy trumna leży na trumnie.
Opole pilnie szuka miejsca na nowy cmentarzMusi znaleźć je szybko, bo za pięć lat na Półwsi zabraknie miejsca do pochówków.2,5 ha na obecnym cmentarzu komunalnym to ostatnie wolne miejsca, jakimi dysponuje miasto. - Nie ma już możliwości powiększania terenów istniejących cmentarzy, co oznacza, że za kilka lat będziemy mieć poważny problem - mówi naczelniczka wydziału ochrony środowiska Małgorzata Rabiega. Na Półwsi będzie budowane w tym roku kolumbarium, jako że pochówki urnowe zajmują mniej miejsca. Ale w Opolu nie są popularne. Na 900-1000 pogrzebów rocznie stanowią jedynie 10 proc. - Powodem jest na pewno to, że w Opolu nie ma po prostu krematorium. Niemniej jednak planujemy jeszcze w tym roku budowę kolumbarium - mówi Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, zarządcy cmentarza. Budowa ma ruszyć w okolicach września.W tej chwili, jeśli ktoś zdecydowałby się na pochówek urnowy, musi jeszcze zapłacić za transport zwłok do Wrocławia lub Bytomia. Miastu zależy na budowie krematorium. - Ale gmina nie będzie go sama utrzymywać. Do tej pory zgłosiło się kilku przedsiębiorców, pytając o taką możliwość, ale tylko wstępnie. Tak będzie dopóki nie będzie możliwość budowy krematorium nie będzie ujęta w studium zagospodarowania - zaznacza Rabiega. Krematorium najlepiej byłoby wybudować przy nowym cmentarzu, ale problem w tym, że miasto ciągle szuka lokalizacji. Jak się dowiedzieliśmy, nieoficjalnie brany był pod uwagę m.in. teren w okolicach Maliny, decyzja jednak jeszcze nie zapadła. - Sprawa jest nie dość, że jest pilna, to jeszcze trudna, bo miasto nie ma zbyt wielu terenów, gdzie można by zlokalizować nowy cmentarz. Te, które ma, są często dobrymi gruntami rolnymi lub terenami przemysłowymi - zauważa Rabiega. - Na dodatek dochodzą jeszcze kwestie prawne, własnościowe, przygotowanie dokumentacji itd. To nie jest tak, że jeśli dziś szacujemy, iż miejsca zabraknie za pięć lat, to decyzję o tym, że budujemy nowy cmentarz, możemy podjąć za kilka lat. Trzeba ją podjąć z dużym wyprzedzeniem - zaznacza Czajkowski. Na nowy cmentarz potrzeba od 30 do 50 ha.Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
Cytat: Adam w Lipca 14, 2009, 22:03:31 pmA o co chodzi z kremacją? Jest w jakimś sensie "gorsza"?O to chodzi, ze 50, ba ! 20 lat temu nikt by takich pytan nie zadawal.
Poza tym zezwolenie za kremacje wynikało nie z powodów "braku miejsca" a raczej z tego, że w skutek Nowej Wiosny i nowych prądów w Kościele, ludzie zaczęli z szacunkiem podchodzić do różnych form pochówków pogańskich i w ramach otwarcia na świat sami wbrew zakazom je stosować. A Kościół jak zwykle na takie nadużycia odpowiada legalizacja nadużycia
A 250 lat temu za barbarzyński pomysł uważano chowanie zmarłych na wielkich cmentarzach poza miastami zamiast przy kościołach. I co?