A co to jest WSGNG?
Dygresja; niepokoją mnie te wszystkie tzw Wyższe Szkoły (Trzyletnie, Powiatowe), które ostatnio wyrosły jak grzyby po deszczu. Znam problem z empirii - żadne "wyższe" po prostu pomaturalne, zwykłe, o bardzo zwykłym, bardzo niskim poziomie. Dlaczego nazywać je "wyższymi"? Ale to ładnie brzmi; PWSZ = Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, i jest pan rektor w gronostaju i senat....i...wielka lipa... miejsce chałtury i drugiego etatu. A poziom "studentów"! Cudzysłów uzasadniony.