Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 17:08:40 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231860 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Leszek Kołakowski RiP
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 Drukuj
Autor Wątek: Leszek Kołakowski RiP  (Przeczytany 38078 razy)
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #135 dnia: Lipca 29, 2009, 16:45:27 pm »

kolejny raz mamy do czynienia z nabożeństwem pogrzebowym , którego efektem będzie publiczne zgorszenie..bo to ,że w kościele św.Marcina zebrała się ta korowska różowo-czerwona jaczejka trudno się dziwić. Właśnie tu w latach 80-tych byli goszczeni przez ówczesnego proboszcza a dzisiejszego celebransa , o którym potocznie mówiło się "Rabin Warszawy"..Miejmy nadzieję, że w tej chucpie nie brali udział ludzie określający się jako "z przekonań konserwatywni liberałowie, a ze światopoglądu umiarkowanie tradycyjni katolicy" bazgrzący po różnych prawicowych portalach swoje "memento dla wybitnego filozofa"...
Zapisane
slavko
Gość
« Odpowiedz #136 dnia: Lipca 29, 2009, 17:01:45 pm »

Tak to jest gdy celem Kosciola dla niektorych staje sie "zeby wszystkim bylo dobrze i przyjemnie". Nietrudno wtedy "zapomniec" ze sakramenty i sakramentalie sa "only for members".
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #137 dnia: Lipca 29, 2009, 17:37:21 pm »

Mity i fakty o prof. Leszku Kołakowskim

Ks. prof. dr hab. Andrzej Maryniarczyk SDB, kierownik Katedry Metafizyki KUL

Za: Nasz Dziennik, Środa, 29 lipca 2009, Nr 176 (3497) (" Od mitologii do ideologii i z powrotem")
http://www.bibula.com/?p=11836
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #138 dnia: Lipca 29, 2009, 21:23:03 pm »

Miejmy nadzieję, że w tej chucpie nie brali udział ludzie określający się jako "z przekonań konserwatywni liberałowie, a ze światopoglądu umiarkowanie tradycyjni katolicy" bazgrzący po różnych prawicowych portalach swoje "memento dla wybitnego filozofa"...
Trudno, zebym był na pogrzeboie w Warszawie, skoro mieszkam w Rybniku.
Ale gdybym mieszkał w Warszawie to bym poszedł. Zreszta na przykład na kalwiński pogrzeb wybitnej osoby tez bym poszedł
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #139 dnia: Lipca 29, 2009, 22:39:39 pm »

Miejmy nadzieję, że w tej chucpie nie brali udział ludzie określający się jako "z przekonań konserwatywni liberałowie, a ze światopoglądu umiarkowanie tradycyjni katolicy" bazgrzący po różnych prawicowych portalach swoje "memento dla wybitnego filozofa"...
Trudno, zebym był na pogrzeboie w Warszawie, skoro mieszkam w Rybniku.
Ale gdybym mieszkał w Warszawie to bym poszedł. Zreszta na przykład na kalwiński pogrzeb wybitnej osoby tez bym poszedł

Z dowolnych godziwych pobudek można iść na pogrzeb niekatolicki. Należy to oddzielić od sprawy prawa do pogrzebu katolickiego, który jest zarezerwowany dla osób jakkolwiek wierzących. Nie wydaje mi się, by ewentualna niewłasciwość pogrzebu katolickiego (co podejrzewamy u p. Kołakowskiego) powodowała, że katolik nie moze uczestniczyć w takim pogrzebie.

Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #140 dnia: Lipca 29, 2009, 22:56:44 pm »

"Ale gdybym mieszkał w Warszawie to bym poszedł. Zreszta na przykład na kalwiński pogrzeb wybitnej osoby tez bym poszedł"

ależ niech Pan chodzi...bez zaangażowania tak światłych obywateli każdy proces rewolucyjny byłby skazany na niepowodzenie...

"Nie wydaje mi się, by ewentualna niewłasciwość pogrzebu katolickiego (co podejrzewamy u p. Kołakowskiego) powodowała, że katolik nie moze uczestniczyć w takim pogrzebie.

Ja nie twierdze, że nie może.... mnie bardziej interesują intencje dlaczego uczestniczy, i czy te intencje nie są sprzeczne właśnie z katolicyzmem.
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #141 dnia: Lipca 31, 2009, 14:24:02 pm »

Leszek Kołakowski – ojciec chrzestny PRLu-bis
/.../
Kołakowski realizował najpierw interesy Stalina, potem rewizjonistów, by wreszcie, wyrzucony z kompartii, „wygnany” na Zachód, propagować socjalizm z ludzką twarzą. Tu mógł spokojnie twierdzić, jakoby komunizm sprawdził się w walce z faszyzmem; tu witany był aplauzem, gdy utrzymywał, iż marksizm, chrześcijaństwo i islam są tak samo pretensjonalnymi ideologiami. Nazwał kiedyś realny socjalizm „ideą braterstwa z przymusu” czyli naprawdę nie zrozumiał, że socjalizm jest niczym więcej, jak metodą zdobycia i utrzymania władzy. Idea braterstwa nic nie znaczyła dla Lenina, Trockiego, Mao, Pol Pota, ale przymus był im miły. Guzik ich obchodziło, że nikt się z nikim nie brata, ważna była nieograniczona kontrola, jaką im ideologia dawała nad procesem bratania.

Tego Kołakowski rozumieć nie chciał. I tak, chcąc nie chcąc, oddał swą ogromną erudycję i niepospolitą inteligencję na służbę wrogom ludzkości. A rolę ojca chrzestnego prlu bis odegrał bezbłędnie.
http://www.bibula.com/?p=11894
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #142 dnia: Sierpnia 03, 2009, 22:24:54 pm »

Ciepło, ciepło… gorąco!
Nie chodzi w tym przypadku o temperaturę powietrza, chociaż lato jest rzeczywiście ciepłe – ale o artykuł kol. Rafała Ziemkiewicza w „Rzeczypospolitej”, w którym stawia on pytanie, skąd właściwie większość dziennikarzy w Polsce czerpie wiedzę, co jest dobre, a co złe. Kol. Rafał Ziemkiewicz sugeruje, że wiedzę tę czerpią oni z podszeptów „Salonu”, któremu, jak wiadomo, ton nadaje michnikowszczyzna. Jeśli red. Michnikowi zepsułby się telefon, to złożona z półinteligentów klientela „Salonu” zupełnie nie wiedziałaby, co myśli.

Wszystko to oczywiście być może, dzięki czemu red. Michnik pełni w naszym życiu umysłowym niegdysiejsze obowiązki Józefa Stalina, który przecież także decydował o tym, co dobre, a co złe, a wszyscy „ludzie przyzwoici” podporządkowywali się tym orzeczeniom powszechnie i bez zastrzeżeń. Właśnie w Alei Zasłużonych na Powązkach odbył się, poprzedzony Mszą świętą, pogrzeb prof. Leszka Kołakowskiego, przy okazji którego żałobnicy i komentatorzy podkreślali przywiązanie nieboszczyka do prawdy. I rzeczywiście – w czasach stalinowskich, ze względu na umiłowanie prawdy, prof. Kołakowski był bardzo przywiązany do marksizmu-leninizmu i nawet, zgodnie z ówczesną modą, chodził po uniwersytecie z pistoletem – ale kiedy na Zachodzie zaczęto hołubić „dysydentów” – umiłowanie prawdy podszepnęło mu, by przedzierzgnął się w dysydenta. Więc, jak powiadam, wszystko to oczywiście być może, jednakże ja zwróciłbym uwagę na okoliczność, iż „Salon” i środowiska pozostające pod jego wpływem zawsze były i są zdecydowanie przeciwne lustracji, a już lustracji dziennikarzy – w szczególności.

Tymczasem, niezależnie od PRL-owskiej SB, w III Rzeczypospolitej dorobiliśmy się aż siedmiu tajnych służb: CBŚ, ABW, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, CBA i Wywiadu Skarbowego, które przecież muszą werbować agenturę. Ponieważ, jak również powszechnie wiadomo, tajne służby w Polsce nie zajmują się swoimi ustawowymi zadaniami, tylko tzw. kręceniem lodów oraz ustawianiem tubylczej politycznej sceny pod kątem interesów własnych oraz potrzeb swoich zagranicznych mocodawców i protektorów, więc werbują agenturę w środowiskach przydatnych z tego właśnie punktu widzenia. Wśród nich na plan pierwszy wybija się oczywiście środowisko dziennikarskie, no i tradycyjnie – „Salon”. Dlatego też poglądy większości reprezentantów środowiska dziennikarskiego pokrywają się z poglądami „Salonu” – czemu dziwić się nie można, jako że i jedni i drudzy czerpią wiedzę o dobru i złu z tego samego źródła. Z przyjemnością zatem stwierdzam, że kol. Rafał Ziemkiewicz, będący publicystą młodszego pokolenia zaczyna wreszcie podążać właściwym tropem!

Stanisław Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #143 dnia: Sierpnia 06, 2009, 09:11:11 am »

Leszek Kołakowski „Wielki” Filozof, Mały Człowiek

Z odrobiną niesmaku, przeczytałem artykuł Adama Michnika w G.W. i setki peanów czytelników Gazety Wyborczej na cześć „wielkiego” polskiego filozofa, Leszka Kołakowskiego. Nawet Amerykanom, The New York Times przybliżył znakomitość postaci Leszka Kołakowskiego, wzmiankując jedynie, jakby mimochodem, że w młodości , wielki anty-komunista „sympatyzował” z ideologia marksistowską.

Aczkolwiek my Polacy, nie mamy zbyt wielu ludzi, którzy zasłynęli na arenie międzynarodowej i każda dodatkowa „sławna dusza” przydaje nam splendoru, to jednak mam wątpliwość, czy Leszek Kołakowski jest właściwym człowiekiem dla powszechnej admiracji. Będąc z natury sceptykiem, a nie zawodowym humanistom, mam pewne zastrzeżenia o antykomunistycznej postawie Leszka Kołakowskiego i same nagrody mu przyznane nie zmieniły mej opinii.

Z początku lat 60-tych, kiedy Leszek Kołakowski mieszkał jeszcze w Polsce, na łamach partyjnego dziennika, Trybuny Ludu, opisywano pielgrzymki innych „filozofów”, przybywających do Warszawy, aby konsultować swe marksistowsko opinie z Kołakowskim. W owym czasie tylko marksistowscy pochlebcy Partii mogli liczyć na taki rozgłos. Natomiast „humanistom”, jak na przykład, znanemu filozofowi, Profesorowi Władysławowi Tatarkiewiczowi, wiodło się dużo gorzej.

Od tamtych lat minęło ponad 40 lat i zarówno ja, jak i Leszek Kołakowski, znaleźliśmy się na emigracji. Jest jednak pewna różnica miedzy nami. Ja, już jako, 14 letni sztubak, nie uważałem marksizmu za filozofię i szydziłem z jej dogmatyzmu, natomiast starszy ode mnie o 8 lat, student filozofii, Kołakowski, brał w latach 50-tych, marksizm, wraz z jego stalinowskim wynaturzeniem do serca. Trudno mi, właśnie z tego względu, spisać zachowanie się Kołakowskiego w czasach stalinowskich na „pomyłki młodego idealisty”.

Leszek Kułakowski skompromitował się swym zachowaniem na seminariach organizowanych przez Prof. Tatarkiewicza na Uniwersytecie Warszawskim. Na seminaria te przychodziła także moja kuzynka, Anna Czekajewska, która ośmieliła się wyrazić, ze marksistowska zasada „cel uświęca środki” znaczy, nie mniej ni więcej, że marksiści maja prawo unicestwić fizycznie swoich ideologicznych przeciwników.

Na seminaria te przychodził także młody, oddany Partii, Leszek Kołakowski. O Leszku Kołakowskim wspomina Prof. Tatarkiewicz w swych pamiętnikach a także cytuje pełną treść listu podpisanego przez towarzysza Leszka Kołakowskiego skierowanego do niego, jako Kierownika Seminarium Filozoficznego na Uniwersytecie Warszawskim . List ten został podpisany przez Kołakowskiego 27 marca 1950 roku. Na skutek listu partyjnych studentów, łącznie z Kołakowskim skierowanego do Rektora Uniwersytetu i nacisku Uniwersyteckiego Komitetu Partii, Prof. Tatarkiewicza odsunięto od „demoralizujących” wykładów ze studentami.

Moja kuzynka, studentka, Anna Czekajewska, wbrew intencjom Leszka Kołakowskiego, skończyła jednak studia polonistyczne i została później sama profesorem na tymże Uniwersytecie Warszawskim.

Dobrze się stało, ze Leszek Kołakowski w końcu przejrzał i zrozumiał, że marksizm to jest zlepek pseudonaukowych dyrdymałek, który posłużył Trockiemu, Leniowi i Stalinowi w ogłupieniu dużej grupy pseudointeligentów i wymordowaniu milionów niewinnych ignorantów. Szkoda jednak ze Leszek Kołakowski przejrzał tak późno.

Kiedy ja miałem lat 14, Kołakowski miał lat 22 i powinien, jako geniusz filozofii, mieć zdolność odróżniania ziarna od pseudo-filozoficznej plewy. Leszek Kołakowski należy do tego samego grona pseudofilozofów, przygarniętych później przez zachodnie uniwersytety, jak Adam Schaff i Włodzimierz Brus. Włożyli oni wkład, w wychowanie innego marksisty, tym razem praktyka, generała i późniejszego prezydenta RP, Wojciecha Jaruzelskiego, czym się sam Jaruzelski szczyci.

Pytanie natomiast pozostaje, czy Leszek Kołakowski, w okresie stalinowskim schlebiał władzy z filozoficznego wyrachowania i czy rozstał się z Partia dlatego, że w pewnym momencie system „realnego socjalizmu” w latach 60 tych stracił wiele z rewolucyjnego uroku.

Co do wielbochwalczej oceny zasług Prof. Leszka Kołakowskiego w dziedzinie filozofii ta narzucają się wątpliwości z powodu jego koncentracji na idei marksizmu. Kołakowski w pierwszym okresie swego życia tej „filozofii” hołdował i ją propagował a w drugim okresie marksizm podważał. W sumie większość swego życia poświęcił marksistowskiej pseudo nauce, która na zdrowy prosty rozum nic z filozofią nie miała. Gdyby Kołakowski był prawdziwym filozofem nie trącił by czasu na takie bzdury. Pozostawiam czytelnikom osąd czy Prof. Kołakowskiemu należą się hołdy, a jeśli tak to może pośmiertne wyróżnienie Orderem Lenina.

Dr.inz. Jan Czekajewski
Członek Polskiego Instytutu Naukowego Nowym Jorku (PIASA)
Columbus, Ohio, USA janczek@aol.com

http://prawica.net/node/18047
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #144 dnia: Sierpnia 17, 2009, 13:26:08 pm »

Adam Wielomski: "Inteligencja i stalinizm"
/.../
"Nie, „lewica laicka” wcale was nie „zdradziła” przy Okrągłym Stole – ona zrealizowała tam swoje cele naszkicowane intelektualnie przez Leszka Kołakowskiego."
http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/3733/
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #145 dnia: Sierpnia 17, 2009, 18:59:39 pm »

A szabesgoje jak płaczki giewałt podnieśli i jeszcze go na Skałce chować chcieli ...
Nareszcie ktoś to zdrowo podsumował!
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #146 dnia: Września 02, 2009, 11:10:51 am »

Dużo osób protestowało przeciwko odprawianiu Mszy św. za Bronisława Geremka, przeciwko pochowaniu Czesława Miłosza na Skałce itp. Nie oceniam tych protestów. Natomiast zastanawiam się, dlaczego w takim razie pogrzeb katolicki miał prezydent Gabriel Narutowicz. Więcej, dlaczego został on pochowany  w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela?
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #147 dnia: Września 02, 2009, 11:25:41 am »

Dużo osób protestowało przeciwko odprawianiu Mszy św. za Bronisława Geremka, przeciwko pochowaniu Czesława Miłosza na Skałce itp. Nie oceniam tych protestów. Natomiast zastanawiam się, dlaczego w takim razie pogrzeb katolicki miał prezydent Gabriel Narutowicz. Więcej, dlaczego został on pochowany  w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela?

a czemu miał nie mieć ? nb. z kim spotkał się Narutowicz chyba w sam dzień swojego zabójstwa i jak się zachowywał ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #148 dnia: Września 02, 2009, 11:28:40 am »

No nie wiem, podobno Narutowicz był masonem. To nieprawda?
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #149 dnia: Września 02, 2009, 14:07:57 pm »

"Tak się też jakoś złożyło, że pierwszym Prezydentem II Rzeczypospolitej, odrodzonej po pierwszej wojnie światowej, był mason GABRIEL NARUTOWICZ, którego imię nosi dziś jedna z lóż krakowskich, a który jako powszechnie wiadomo, zginął z ręki fanatyka o prawicowej klerykalno-narodowej orientacji."
http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=88&Itemid=28

"Podczas uroczystych, wspólnych prac w dniu 8 grudnia 6997/1997 Roku Prawdziwego Światła na W:. Warszawy, Sz.: L.: Europa oraz Wolność Przywrócona, Wolnomularze Wielkiego Wschodu Polski, w przytomności Wielkiego Mistrza Andrzeja Nowickiego uczcili pamięć wielkiego Polaka, Patrioty i Męża Stanu,
PIERWSZEGO PREZYDENTA ODRODZONEJ RZECZPOSPOLITEJ,
GABRIELA NARUTOWICZA,
który został zastrzelony w dniu 16 grudnia 1922 roku, przez sfanatyzowanego członka Związku Ludowo-Narodowego - Eligiusza Niewiadomskiego.

Aktualną refleksję pt. "Wolność i Tolerancja" , nawiązującą do tamtych dramatycznych wydarzeń wygłosił Br:. prof. Władysław Z. Glinic. Sylwetkę Gabriela Narutowicza opublikował Przegląd Biograficzny Polskiej Akademii Nauk. W 75 rocznicę śmierci naszego Brata, członka Loży "Wolność Przywrócona", redakcja przypomina ją na łamach Biblioteczki "Wolnomularza Polskiego".

Brat Narutowicz na zawsze pozostanie w pamięci ludzi, którym bliskie są idee Wolności, Równości i Braterstwa."

http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=131&Itemid=44
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Leszek Kołakowski RiP « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!