Myślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.Zwłaszcza z Kurii
przeciez jestem w internecie, na tyle anonimowo, ze moge pisac, co chce, po coz wiec mialbym jeszcze sie na Panstwu odgrywac? Ale skoro Pani wie lepiej...
dla mnie nauczka. nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu... w oczywistej sprawie skonczylo sie to nagonka na klasztor i przeinaczaniem faktow.
@ JP7CytujMyślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.Zwłaszcza z Kurii Przypomina mi się kawał o klaskaniu.Można wpuścić przedstawicieli Kurii krakowskiej do klasztoru, ale trzeba kazać im cały czas klaskać w dłonie. W przeciwnym razie mogą poginąć krucyfiksy.
... po prostu ma Brat zal, ze doszło do takiej sytuacji, ze wyniesiono krzyż, że zostało to nagłośnione. Ale upublicznił to współbrat z zakonu, a nie ktos z zewnątrz ...
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kalaCzy ten , co mówić o tym nie pozwala?