Zdjęcia z Mszy w Klasycznym Rycie Rzymskim

Vaduz Msza Św Krzyżma Świętego

Widzę tutaj co najmniej 1 kleryka z Polski

Instytut Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana (ICRSP) Port Marly

Father Sumich, FSSP

Obłóczyny i Tonsura FSSP - Ten na zdjęciu w mundurze to rezerwista?


Tu 2014

Msza św. w kaplicy więziennej w Kaliszu (1927-1928).

https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/173140/14223368e2856a3c62452d17f59bff16/

Taka zagadka czyim synem jest kleryk pełniący funkcję subdiakona?

To już nie jest zagadka, było:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,9143.msg204851.html#msg204851

Msza św. polowa podczas III powstania śląskiego, 1921.

Źródło: http://strims.pl/s/FotoHistoria/t/k68wwd/iii-powstanie-slaskie-msza-polowa-1921-800x516

Bazylika Mniejsza w Tuchowie

Zdaje się to Meksyk. Niebieskie szaty niebieskimi ale celebrans ma jakiś sprzęcik wpięty w cingulum.
Czy te sprzęty to jakaś meksykańska specyfika? (bo był już mikrofonopektorał) 

Sprzęcik do nagrywania - używa się takich na planie. Może tutaj wariant radiowy do nagłośnienia.

Widziałem taki wynalazek też na Mszy w Polsce.
Zapewne gdyby kapłan stał przodem, zobaczylibyśmy też przypięty mikrofonik.

I takie dyskretne rozwiązanie byłoby chyba najbardziej optymalne, w odróżnieniu od "świętego mikrofonu" stojącego na środku ołtarza i zwracającego uwagę wiernych. Mówię tu przede wszystkim o NOM-ie. W dużych kościołach obsługujących duże parafie koszt takiego sprzętu nie powinien być problemem, zaś w małych kościołach.... po co w ogóle nagłośnienie ?

I takie dyskretne rozwiązanie byłoby chyba najbardziej optymalne, w odróżnieniu od "świętego mikrofonu" stojącego na środku ołtarza i zwracającego uwagę wiernych. Mówię tu przede wszystkim o NOM-ie. W dużych kościołach obsługujących duże parafie koszt takiego sprzętu nie powinien być problemem, zaś w małych kościołach.... po co w ogóle nagłośnienie ?

Święty mikrofon jest też na comie.

po co w ogóle nagłośnienie ?

Naglosnienie MUSI byc, bo ludzie MUSZA wszystko slyszec, zeby  W PELNI uczestniczyc i WSZYSTKO rozumiec - to jest dogmat nowej liturgii i calej pseudoreformy liturgicznej (albo reformy pseudoliturgicznej). Z tym twierdzieniem sie nawet nie da dyskutowac...
Co do mikrofonow na NOMie to sa jeszcze mikrofony plaskie lezace na oltarzu - sam taki zamowilem razem z wymiana naglosnienia w kosciele we wrzesniu. Kosztowal chyba 300 zl wiecej niz normalny. Co ciekawe panowie montujacy naglosnienie (ze slynnej firmy kolo Wodzislawia ) mnie bardzo do niego zniechecali, twierdzac, ze nie zda egzaminu, ze tego nikt nie kupuje, ze to nie ma sensu, ze u nikogo sie nie sprawdzil, ze w ciagu dziesieciu lat montowali to tylko raz, a na moje pytanie, dlaczego powazna firma produkuje cos, co nie ma sensu i sie nie sprawdza, uslyszalem odpowiedz, ze to zamawiaja w Austrii i w Niemczech, wiec produkuja, ale i tak sie nie sprawdza . Gdybym nie mial resztek asertywnosci, bym z tego zrezygnowal (podobnie jak moj kolega rok wczesniej), ale nie zrezygnowalem, "wzialem ryzyko na siebie", po wyjezdzie panow ekspertow montazystow oczywiscie poglosnilem lekko na oltarzu, inne mikrofony lekko sciszylem i jest bardzo dobrze - choc jest racja, ze slychac troche ciszej niz w normalnych mikrofonach. Mimo tego mysle, ze jest to bardzo dobre rozwiazanie na "stoly" i dziwie sie, ze tak malo jest tych mikrofonow w Polsce (pewnie dzialaja perswazje panow montujacych...). W dodatku sa o wiele bardziej estetyczne niz stojace na oltarzach - ale czemu ja sie dziwie, skoro o estetyce to ogolnie nie ma sensu mowic w przypadkow polskich kosciolow.

Sprzęcik do nagrywania - używa się takich na planie. Może tutaj wariant radiowy do nagłośnienia.

Zdarzaja sie takie sprzety od czasu do czasu, na jakichs mszach zagranicznych tez to widzialem,  niby jest to lepsze, niewidoczne, ale w przypadku liturgii dosc niepraktyczne (bo trzeba wlaczac i wylaczac i nie mozna zapomniec, zeby niczego nie powiedziec do ministrantow), sterczy to z boku i zawsze jest niebezpieczenstwo, ze sie wyladuje bateria...