Zdjęcia z Mszy w Klasycznym Rycie Rzymskim

Kardynał Pacelli podczas Mszy św. we Wrocławiu

jako drugi kanonik klęczy ks. Niedzballa 

http://www.youtube.com/watch?v=keLLldHkG2w

Z Jasnej Góry (chociaż nie zdjęcie)

Wiem, ze to bedzie smieszne pytanie dla kogos "siedzacego" w temacie, ale na fotografiach z mszy papieskich widac razem mikrofony na oltarzu (prawie jak w NOMie...). Po co byly (sa?) potrzebne na mszy swetej w KRR?

Wiem, ze to bedzie smieszne pytanie dla kogos "siedzacego" w temacie, ale na fotografiach z mszy papieskich widac razem mikrofony na oltarzu (prawie jak w NOMie...). Po co byly (sa?) potrzebne na mszy swetej w KRR?

pewnie do śpiewu, a może zależało im, żeby msza była słyszana?

Na pewno tylko do części śpiewanych lub odmawianych clara voce... pamiętajmy, że pontyfikat Piusa XII to początek reformy liturgicznej

Mikrofony potrzebne, do tego do czego służą - do nagłośnienia Podobnie np. przy śpiewaniu lekcji czy Ewangelii przez subdiakonów czy diakonów (widać to na Mszy koronacyjnej  Jana XXIII, szczególnie wpadkę trzymającego mikrofon )

Domyslam sie, ze mikrofony sluza do tego, zeby bylo slychac, ale myslalem, ze na KRR sie nie przywiazuje do tego takiej wagi i ze ewenzualne mikrofony nie sa na oltarzu. Po prostu oltarz w bazylice sw. Piotra z nimi za Piusa XII wyglada bardzo wspolczesnie - prawie jak obecnie, no moze teraz sa mniejsze mikrofony

widać to na Mszy koronacyjnej  Jana XXIII, szczególnie wpadkę trzymającego mikrofon

Pomyśleć, że ktoś popełni taki mały błąd a będą się z tego śmiały kolejne pokolenia

W czasach świetności KRR mikrofony dopiero się pojawiały, wobec czego problemu nie było. Poza tym nie było mikrofonów bezprzewodowych, mikrofon na liturgii oznacza więcej kłopotów niż pożytku. a co do umiejscowienia, to oczywiście mikrofony nie powinny stać na mensie ołtarzowej (ołtarz w bazylice św. Piotra jest akurat wyjątkiem)

Mikrofony potrzebne, do tego do czego służą - do nagłośnienia Podobnie np. przy śpiewaniu lekcji czy Ewangelii przez subdiakonów czy diakonów (widać to na Mszy koronacyjnej  Jana XXIII, szczególnie wpadkę trzymającego mikrofon )

A moze jaki link, bo mam ochote sie posmiac... . Ewentualnie sam poszukam - Ewangelia to gdzies bardziej na poczatku

http://www.youtube.com/watch?v=9gUy4mwN1eE&feature=related - po lekcji greckiej jest ta wpadka

http://www.youtube.com/watch?v=9gUy4mwN1eE&feature=related - po lekcji greckiej jest ta wpadka

Chyba jestem inteligentny, bo pomyslalem, ze chodzi o ten moment . Chodzi o to, ze nie wiedzial, komu ma dac mikrofon i pytal sie tego ceremoniarza? Zdarzy sie .
Mam ogolnie takie wrazenie, ze na tej mszy jest tyle roznego rodzaju uslugujacych, z ktorych kazdy cos robi, ceremoniarze non stop kogos wolaja, cos pokazuja, machaja rekami, mowia, co trzeba robic, ze czasem niedoleko jest do chaosu... Ale interesujaca liturgia i piekna!

ad p. pauluss: trzymający mikrofon chyba tylko się zagadał z ceremoniarzem, albo zapomniał że są jeszcze dalsze śpiewy po lekcji - bo mikrofon tak jakby trzymał przy greckim subdiakonie, ale jakoś mu nie wyszło
Co do panującego w tej liturgii ruchu: zawsze lubię się patrzeć na zachowania w tle - przy śpiewaniu chyba lekcji łacińskiej albo Ewangelii gada sobie beztrosko jeden z ceremoniarzy, a jak się patrzy na biskupów siedzących między tronem a ołtarzem, to co rusz czapeczki się nachylają to w jedna, to w drugą stronę.

Proszę zauważyć, że często przedsoborowy kredens wyglądał lepiej niż posoborowy ołtarz...