Czasami mam wrażenie, że konDonek Tfusk za wszelką cenę chce te wybory przegrać.
Zaskoczenie, będzie szósta partia w wyborach. "Jesteśmy czarnym koniem"Bezpartyjni Samorządowcy wystartują w jesiennych wyborach parlamentarnych we wszystkich okręgach wyborczych. - Część komentatorów, analityków nie wierzyła, gdy mówiliśmy, że będziemy w każdym okręgu. Nie będzie można nas już pomijać w sondażach i ignorować - usłyszała Interia w ugrupowaniu...
Pytanie brzmi, dlaczego chce te wybory przegrać?Po mojemu to konDonek wie jaka bieda jest w Tenkraju i nie chce ryzykować tym, że przez biomasę pisowską zostanie okrzyknięty niszczycielem dorobku pisowskiego. Po prostu przegra, kupi czipsy i colę, albo karton szlugów i kratę piwa i siądzie w fotelu rozkoszując się upadkiem Tenkraju.Rude to cwane.
Zaskoczenie, będzie szósta partia w wyborach. "Jesteśmy czarnym koniem"Bezpartyjni Samorządowcy wystartują w jesiennych wyborach parlamentarnych we wszystkich okręgach wyborczych.
U nas w Warszawie te partyjki od razu poszły na współpracę z PO/KO i forsują opcję "ekologiczną" - zwężanie przestrzeni parkingowej i ulic, ścieżki dla pedałowców, mosty rowerowo-piesze i inne szykany dla normalnych mieszkańców.
O teraz pan jwk się upił i to na smutno i pisze co mu się umaniło. Co smutno bez miesięcznic?
Cytat: jwk w Września 06, 2023, 20:32:08 pmU nas w Warszawie te partyjki od razu poszły na współpracę z PO/KO i forsują opcję "ekologiczną" - zwężanie przestrzeni parkingowej i ulic, ścieżki dla pedałowców, mosty rowerowo-piesze i inne szykany dla normalnych mieszkańców.Partia Bezpartyjnych Samorządowców to popłuczyny po POKOloko. Raczyński, SutaSutryk i reszta to takie pieski skaczące na smyczy POKOloko. Tylko w bardzo przyjaznym socjalnym wydaniu.
"Widziałem i zachęcam, żeby każdy zobaczył. 'Zielona granica' to dobre kino, z niejednoznacznym ocenami, przywracające godność uchodźczyniom i uchodźcom i ostro stawiające pytanie kwestie odpowiedzialności politycznej, wbrew pozorom nie tylko partii władzy" - napisał."Fałszem jest teza, że film jest atakiem na Polaków i na polskie służby. Polacy są w tej opowieści różni. Dobrzy i źli, odważni i tchórzliwi, uciekający w alkohol, żeby ukryć odpowiedzialność i tacy, którzy - nawet pozostając w służbie - chcą i potrafią zachować się po ludzku. Są lekarze, którzy pomagają i strażnicy graniczni, którzy pomagają, gdy mogą" - wskazał.