Parafia na poznańskiej Łacinie znajduje się na parterze nowo wybudowanego bloku. Duchowny nie planuje budowy kościoła, wie, że oznacza to wielomilionową inwestycję. Pomieszczenia parafii wystarczają mieszkańcom osiedla, którzy mogą przyjść do kościoła z psem i pomodlić się nawet w środku nocy.
A oto obsługa tego zboruStarszy ZboruPani kierowniczkaBłazenhttps://www.parafialacina.pl/my
Jeśli zaś chodzi o "obsługę zboru" to chyba wchodzi do nas standard amerykański. Jak wejdziemy na stronę przeciętnej amerykańskiej parafii to mamy tam "Staff", w niej zazwyczaj jakiegoś "reverenda", czasem dwóch, często też "deaconów", a zazwyczaj całkiem sporo pań kierowniczek.
Przejrzałem też konto na insta tego osobnika, od razu w oczy rzuca się różnica pomiędzy skromnymi, "piwnicznymi" kaplicami katolików wiernych Tradycji którzy jednak próbują w miarę swoich możliwości zachowywać sacrum tych miejsc a dziadostwem lokum poznańskiego fajnoksiędza:https://www.instagram.com/radek_rakowski/
Od czasu "pandemii" covidowej w parafii zlokalizowanej niedaleko mnie funkcjonuje zasada iż wierni zapraszają księży na kolędę. Chęć wizyty duszpasterskiej należy zgłosić mailowo lub listownie wrzucając do urny stosowne zaproszenie. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie. Natomiast chodzenie ze zwierzętami na mszę odczytuję jako zachowanie rażąco niezgodne z powszechnie przyjętymi dobrymi obyczajami, jestem generalnie osobą pro-zwierzęcą ale tego typu zachowanie jest demonstracyjnym okazywaniem lekceważenia Panu Bogu. Skoro nie chodzi się z psem do urzędów, pracy, szkoły, kina czy typowej restauracji to tym bardziej nie powinno się go przyprowadzać do kościołów, nie rozumiem jak można czegoś takiego bronić. Przejrzałem też konto na insta tego osobnika, od razu w oczy rzuca się różnica pomiędzy skromnymi, "piwnicznymi" kaplicami katolików wiernych Tradycji którzy jednak próbują w miarę swoich możliwości zachowywać sacrum tych miejsc a dziadostwem lokum poznańskiego fajnoksiędza:
Otwartość ks. Rakowskiego widoczna jest w wielu aspektach. - Ludzie chcą w dzisiejszych czasach poznawać Boga, choć oczywiście do frekwencji sprzed lat i tłumów w kościołach już nie wrócimy. I my, księża, musimy mieć tego świadomość. Jesteśmy zobowiązani szukać różnych sposobów, by ludzi do Boga przyciągnąć - powiedział ks. Radek Rakowski w wywiadzie dla "Wyborczej".