Koronka do św. Michała Archanioła jest mniej kontrowersyjna niż ofiarowanie Bóstwa Pana naszego Jezusa.
1 herezja ks. Olewińskiego. On twierdzi, że bóstwo i człowieczeństwo stanowią osobę Chrystusa. Osoba Chrystusa jest tylko boska, gdyby było inaczej, Chrystus nie istniałby przed wcieleniem.
Osoba Chrystusa jest jedna - boska.
Bez rozłączenia - nawet śmierć Chrystusa nie była rozerwaniem unii hipostatycznej.
"[...] zostały zachowane cechy właściwe obu natur, które się spotkały, aby utworzyć jedną osobę i jedną hipostazę."
Ta osoba (hipostaza) jest tylko jedna i tylko boska. Jedna osoba boska mająca dwie natury, boską i ludzką. To jest streszczenie całego soboru Chalcedońskiego.
Pozwolę sobie zauważyć, że Osoba Chrystusa jest TYLKO BOSKA (nie Bosko-ludzka)*.Skoro ofiarował Siebie będąc Osobą Boską, to jak można mówić że ofiarował "samo człowieczeństwo" (czyli Ciało, Krew i Duszę) ale bez Osoby?X. Różycki wcale nie odróżnia Bóstwa Chrystusa od Bóstwa Ojca - sam pisze że tu jest identyczność (relacja tożsamości), pisze: "natura Boska Jezusa Chrystusa jest identyczna z naturą Ojca i z tego tytułu nie może Mu być ofiarowana" - proszę tego nie ignorować. To gra słów przez którą x. Różycki twierdzi, że Bóstwo, o którym mówi Sobór Trydencki, oznacza drugą osobę Boską. X. Różycki dalej: "Więc, w tej definicji 'Bóstwo' nie oznacza natury Boskiej, wspólnej trzem Osobom. Oznacza ono bezpośrednio — tzn. dokładnie, ściśle — osobę Boską Jezusa. Natura Boska jest w niej wyrażona tylko pośrednio, tzn. przez pośrednictwo osoby; w konsekwencji jest ona wyrażona tylko jako właściwa Jezusowi, prawdziwemu Synowi Boga". Ksiądz błędnie interpretuje myśl x. Różyckiego. Jemu chodzi o to, że słowo Bóstwo w kontekście Soboru Trydenckiego / Dekret o Najśw. Sakramencie III oznacza Drugą Osobę Boską - Sobór: "Bóstwo zaś jest [obecne] z powodu przedziwnego hipostatycznego Jego zjednoczenia z ciałem i duszą." Mówiąc "Jego" (zjednoczenie) wskazuje Osobę.*) PIOTR KARDYNAŁ GASPARRI, KATECHIZM KATOLICKIP. 90. Ile Natur, a ile Osób jest w Jezusie Chrystusie?O. W Jezusie Chrystusie są dwie Natury, Boska i ludzka, a tylko jedna Osoba, czyli Osoba Syna Bożego.
To jest HEREZJA, w połączeniu z ignorancją teologiczną. Otóż według teologii katolickiej Jezus Chrystus jest Osobą Bosko-Ludzką, czyli jednoczącą w jednej Osobie naturę boską i naturę ludzką. Dlatego słusznie się mówi, że jest Bogiem-Człowiekiem. Przed Wcieleniem był Osobą Boską, drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej, i oczywiście pozostaje tą Osobą. Wraz ze Wcieleniem czyli przyjęciem natury ludzkiej stał się Osobą Bosko-Ludzką, gdyż Druga Osoba Boska, Syn Boży, stał się równocześnie także osobą ludzką, gdyż stał się prawdziwie człowiekiem z ludzką osobowością. To według herezji monofizyckiej Osoba Boska zastąpiła osobę ludzką, nie według wiary katolickiej.
Prawdzie, że druga Osoba Trójcy św. jest Bogiem i Człowiekiem nikt tu nie zaprzecza. Ale proszę nie mieszać pojęcia Osoby z pojęciem natury. Jak Ksiądz zapewne wie, monofizytyzm to jest zaprzeczenie natury ludzkiej Pana:Katechizm Kościoła Katolickiego467 Monofizyci twierdzili, że natura ludzka jako taka przestała istnieć w Chrystusie, gdyż została przyjęta przez Boską Osobę Syna Bożego. [...]Co do kwestii czy Osoba Boska czy Osoba Bosko-ludzka, Katechizm Kościoła Katolickiego, za Soborami, mówi wyraźnie: "Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim od chwili swego poczęcia." oraz "Wszystko w człowieczeństwie Chrystusa powinno więc być przypisywane Jego Osobie Boskiej jako właściwemu podmiotowi".W/w teksty w KKK:466 Herezja nestoriańska widziała w Chrystusie osobę ludzką połączoną z Osobą Boską Syna Bożego. Przeciwstawiając się tej herezji, św. Cyryl Aleksandryjski i trzeci sobór powszechny w Efezie w 431 r. wyznali, że „Słowo, jednocząc się przez unię hipostatyczną z ciałem ożywianym duszą rozumną, stało się człowiekiem" [81]. Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim odchwili swego poczęcia. Na tej podstawie Sobór Efeski ogłosił w 431 r., że Maryja stała się prawdziwie Matką Bożą przez ludzkie poczęcie Syna Bożego w swoim łonie: „(Nazywa się Ją Matką Bożą) nie dlatego, że Słowo Boże wzięło od Niej swoją Boską naturę, ale dlatego że narodziło się z Niej święte ciało obdarzone duszą rozumną, z którym Słowo zjednoczone hipostatycznie narodziło się, jak się mówi, według ciała" [82].[81] Sobór Efeski: DS 250.[82] Sobór Efeski: DS 251.468 Po Soborze Chalcedońskim niektórzy uważali ludzką naturę Chrystusa za jakiś rodzaj podmiotu osobowego. Piąty sobór powszechny w Konstantynopolu w 553 r. wyznał przeciw nim o Chrystusie: „Jest tylko jedna hipostaza (czyli osoba), którą jest nasz Pan Jezus Chrystus, Jeden z Trójcy Świętej' [84]. Wszystko w człowieczeństwie Chrystusa powinno więc być przypisywane Jego Osobie Boskiej jako właściwemu podmiotowi [85], nie tylko cuda, lecz także cierpienia [86], a nawet śmierć: „Nasz Pan Jezus Chrystus, który w swoim ciele został ukrzyżowany, jest prawdziwym Bogiem, Panem chwały i Jednym z Trójcy Świętej" [87].[84] Sobór Konstantynopolitański II: DS 424.[85] Por. Sobór Efeski: DS 255.[86] Por. Sobór Konstantynopolitański II: DS 424.[87] Tamże, 432.
Myślę że pan po prostu przykłada do tego przesadna uwagę.
Wie pan że może pan po prostu nie praktykować tej modlitwy..?