Dopiero po wielu latach pobożni ludzie z mądrością dostrzegają i zgadzają się ze sobą w jakiejś spornej kwestii sumienia. Niektóre z tych pytań wciąż pozostają nierozwiązane po upływie wieków.Czy pewnego dnia wszyscy katolicy będą wiedzieć, czy Lefebvre miał rację, czy nie? Czy naprawdę przeżywamy kryzys neoariański, który wymaga od pobożnych serc nieposłuszeństwa władzy kościelnej, aby być posłusznym Bogu?
Odnoszę wrażenie jakby biskup miejsca był albo agentem Bergoglia mającym za zadanie odgrywać rolę dobrego policjanta w celu kanalizowania tradycyjnych inicjatyw albo niewiarygodnie tchórzliwym i kunktatorskim konformistą
S. Brunona o tym ostatnio mówiła:https://www.youtube.com/watch?v=obTU5feLg0g
Zaplanowane na koniec czerwca święcenia diakonatu i kapłaństwa w seminarium duchownym w Tulonie nie odbędą się. Watykan zakwestionował restrukturyzację seminarium i politykę przyjmowania, w szczególności członków nowych wspólnot. To bezprecedensowa decyzja, która wywołała szok tamtejszych katolików. Została uznana za swoiste wotum nieufności wobec programu duszpasterskiego diecezji i jej ordynariusza. Media dodają, że chodzi tu o to, że seminarium przyjęło „zbyt wielu tradycjonalistów”. To wydarzenie niespotykane dotąd w Kościele Francji, który ma tak wiele problemów z powołaniami. Watykan nakazał biskupowi wstrzymanie święceń łącznie sześciu diakonów i czterech księży, które miały odbyć się już za trzy tygodnie. Oficjalnie są „zawieszone”, ale żadnego nowego terminu nie podano.Biskup Dominique Rey (lat 69) jest biskupem Fréjus Toulon od dwudziestu dwóch lat. W wydanym przez siebie oficjalnym komunikacie prasowym z dnia 2 czerwca 2022 r. wyjaśnia, że po „braterskiej wizycie na prośbę Rzymu” przeprowadzonej przez arcybiskupa metropolitę Marsylii Jeana-Marca Aveline w 2021 r., który sprawuje jurysdykcję nad diecezją Fréjus Toulon, „poproszono go o odroczenie święceń diakońskich i kapłańskich przewidzianych na koniec czerwca”.
Czemu br. Alcuin przez 32 lata był tylko diakonem? Ktoś coś wie?