Wiąże się to z faktem, że Kościół może sądzić tylko swoich członków, a brat Stanisław już nim nie jest.
Odejście br. Stanisława z Kościoła Katolickiego zostawiło po sobie wiele ran i niedokończonych spraw. Wcześniej bowiem do klasztoru lubelskiego i do prowincjała Polskiej Prowincji Zakonu wpłynęły zawiadomienia dotyczące nadużyć emocjonalnych brata Stanisława w relacjach duszpasterskich. Przepraszamy wszystkie Osoby, które zostały w jakikolwiek sposób zranione zarówno wcześniejszym jego zachowaniem względem nich, jak i faktem jego odejścia z Zakonu i Kościoła.
– Dobrze by było, aby dominikanie doprecyzowali swój komunikat – sugeruje osoba znająca Nowaka. Nasz rozmówca sam zastanawia się nad tym, o co dokładnie może chodzić. – Jeśli Nowak jeszcze w ubiegłym roku udzielał sakramentów – chrzcił dzieci, udzielał ślubów – to moim zdaniem jego przełożeni z czystej przyzwoitości powinni wyjaśnić wszystkim zainteresowanym, co takiego się stało.We wtorek przesłaliśmy pytania prowincjałowi zakonu, ale do zamknięcia wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie udało nam się też skontaktować ze Stanisławem Nowakiem. Nie odebrał telefonu. Nie odpisał też nam na SMSa.
Ciekawy w tym kontekście jest fakt, że z tego samego tytułu (751KPK) JPII ekskomunikował arcybiskupa Lefebvre w "Ecclesia Dei" (punkt 3), który to biskup jednak dalej był w Kościele ;-)
I znowu potwierdza się, że albo JPII się wtedy myłił, albo braciszkowie się teraz mylą.CytujWiąże się to z faktem, że Kościół może sądzić tylko swoich członków, a brat Stanisław już nim nie jest.
Troche odbiegamy od tematu. Moim zamiarem było wykazanie sprzeczności prawnej w dokumencie "Ecclesia Dei" na przykładzie tego paragrafu 751 z KPK. Schizmatyków i apostatów się nie sądzi, bo są poza Kościołem.
Tak, ma Pani rację. Braciszkowie się nie pomylili, tylko JPII, sam kardynał Ratzinger to potwierdził :-)
Z innych stron możemy się dowiedzieć, że on odszedł z zakonu już w połowie 2020 roku, ale oficjalne pismo złożył na ręce prowincjała właśnie teraz.Cytuj– Dobrze by było, aby dominikanie doprecyzowali swój komunikat – sugeruje osoba znająca Nowaka. Nasz rozmówca sam zastanawia się nad tym, o co dokładnie może chodzić. – Jeśli Nowak jeszcze w ubiegłym roku udzielał sakramentów – chrzcił dzieci, udzielał ślubów – to moim zdaniem jego przełożeni z czystej przyzwoitości powinni wyjaśnić wszystkim zainteresowanym, co takiego się stało.... cytat stąd:https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/na-jego-msze-przychodzily-tlumy-dlaczego-lubelski-dominikanin-odszedl-z-kosciola,n,1000300209.html
– Dobrze by było, aby dominikanie doprecyzowali swój komunikat – sugeruje osoba znająca Nowaka. Nasz rozmówca sam zastanawia się nad tym, o co dokładnie może chodzić. – Jeśli Nowak jeszcze w ubiegłym roku udzielał sakramentów – chrzcił dzieci, udzielał ślubów – to moim zdaniem jego przełożeni z czystej przyzwoitości powinni wyjaśnić wszystkim zainteresowanym, co takiego się stało.
w przypadku święceń biskupich bez mandatu papieskiego, jest rozpatrywana indywidualnie, według jej sytuacji osobistej w odniesieniu do zaciągnięcia kary ekskomuniki latae sententiae zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej.
Dziwi tylko, dlaczego "mógł odejść" z zakonu i nie zinterpretowano tego jako właśnie sformalizowany akt odstępstwa. Albo chciano mu dać czas na przemyślenie i tylko "przesunięto" gdzie indziej.
Jak rozumiem ten ex-dominikanin dokonał formalnego aktu apostazji a to zmienia cały kontekst sprawy.
Warto jest też wgłębić się w teksty mówiące o interpretacji §1382 i okazuje się, że to następny "gniot", bo nigdy w tradycji nie było kary ekskomuniki z tytułu nieautoryzowanych święceń biskupich. Pomijam tutaj taki oczywisty fakt, że kara z §1382 nie mogła być wymierzona w pełnym wymiarze ("ekskomunika"), gdyż nie rozpatrzono tutaj okoliczności łagodzącyh, do których oskarżony ma prawo z tytułu "działania w przekonaniu, że czyni to dla dobra Kościoła".
Can. 1382 — Episcopus qui sine pontificio mandato aliquem consecrat in Episcopum, itemque qui ab eo consecrationem recipit, in excommunicationem latae sententiae Sedi Apostolicae reservatam incurrunt.
Κανὼν Δ´ Ἐπίσκοπον προσήκει μάλιστα μὲν ὑπὸ πάντων τῶν ἐν τῇ ἐπαρχίᾳ καθίστασθαι· εἰ δὲ δυσχερὲς εἴη τὸ τοιοῦτο, ἢ διὰ κατεπείγουσαν ἀνάγκην, ἢ διὰ μῆκος ὁδοῦ, ἐξ ἅπαντος τρεῖς ἐπὶ τὸ αὐτὸ συναγομένους, συμψήφων γινομένων καὶ τῶν ἀπόντων, καὶ συντιθεμένων διὰ γραμμάτων, τότε τὴν χειροτονίαν ποιεῖσθαι· τὸ δὲ κῦρος τῶν γενομένων δίδοσθαι καθ ̓ ἑκάστην ἐπαρχίαν τῷ μητροπολίτῃ.
Mówiąc krótko - święcenia biskupie bez zgody papieża nie są a priori aktem schizmatyckim.