Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 10, 2024, 22:03:04 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232536 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: No to mamy synod
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Drukuj
Autor Wątek: No to mamy synod  (Przeczytany 8877 razy)
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3660


« dnia: Października 10, 2021, 16:08:16 pm »

Czytam i czytam o co chodzi z tym synodem i jakoś nie mogę pojąć.  Na przykład taki akapit z jakiejś bumagi pre-synodalnej:

„Synodalność [bowiem] jest nie tyle wydarzeniem czy hasłem, co raczej stylem i sposobem bycia, poprzez który Kościół przeżywa swoją misję w świecie. Misja Kościoła wymaga, aby cały Lud Boży podążał razem, gdzie – w jedności – każdy członek Kościoła ma niezbędną rolę do spełnienia. Kościół synodalny podąża w komunii, aby realizować wspólną misję poprzez udział każdego ze swoich członków. Zadaniem tego procesu synodalnego nie jest zapewnienie chwilowego lub jednorazowego doświadczenia synodalności, ale raczej stworzenie okazji dla całego Ludu Bożego, aby wspólnie rozeznawać, w jaki sposób postępować na drodze do bycia Kościołem bardziej synodalnym w perspektywie długoterminowej” .

Czy ktoś może przetłumaczyć powyższe na ludzki język i wyjaśnić mi co to znaczy? Czyżby celem synodalności było zwiększenie synodalności?
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5818


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #1 dnia: Października 10, 2021, 16:27:18 pm »

Jakbym czytał Deklarację synodalną OJER.
Poza tym po takim postawieniu sprawy do tego worka będzie można wrzucić cokolwiek argumentując to "duchem synodu" vide SVII i jego "duch"
Duch Soboruch i jego przydupas Duch Synoduch.
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2021, 16:30:02 pm wysłana przez szkielet » Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #2 dnia: Października 10, 2021, 17:02:44 pm »

Duch Soboruch i jego przydupas Duch Synoduch.

Biorąc zusammen do kupy --- jeden i ten sam Duch Moderuch.
« Ostatnia zmiana: Października 25, 2021, 14:08:05 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 598


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #3 dnia: Października 10, 2021, 17:52:43 pm »

Synodalność to będzie teraz taki kościelny kolektywizm?
Jedność narodu z partią i partii z narodem. Wszyscy jesteśmy braćmi (sprawdzić czy nie siostry) jesteśmy jedną rodziną...

Więc podczas gdy w trakcie radosnych synodacji będzie odbywało się kolejne pacyfikowanie stoczni zakonów to biskup Rzymu powinien wygłosić takie oto słowa:

„Chciałbym zakończyć apelem o zaufanie, wiarę i pomoc, o coraz lepszą pracę. Możecie być przekonani, że wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny i nie mamy innego celu jak ten, który tu deklarowaliśmy. Jeśli nam pomożecie, to sądzę, że ten cel uda nam się wspólnie osiągnąć. No więc jak – pomożecie?”.
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #4 dnia: Października 10, 2021, 18:28:55 pm »

Pociesza mnie, że nie tylko ja mam skojarzenia z epoką słusznie minioną... Nie wierzę, że ktokolwiek może poważnie traktować cały ten biurokratyczny proces zbierania głosów, tworzenia raportów, redagowania kolejnych wersji roboczych, z których narodzić ma się coś dobrego. To jest po prostu niemożliwe w jakiejkolwiek instytucji. Widzę w tym raczej rozmycie odpowiedzialności i podejrzewam, że kilka osób w Watykanie mniej wiecej wie jakie będą najistotniejsze wnioski synodu, trzeba je jednak odpowiednio uargumentować. Prawdopodobne jest zarządzanie przez chaos, coś jak reforma liturgicznej Bugniniego.
Zapisane
DarPius
uczestnik
***
Wiadomości: 134


ZERO tolerancji

« Odpowiedz #5 dnia: Października 10, 2021, 19:10:37 pm »

"mamy"?

A ci "my" to kto?
Zapisane
'Et portae inferi non praevalebunt eam'
- Kto? katolik wierny tradycji Świętego Kościoła Rzymskiego
- Sedewakantysta? NIE
- Chodzi na NOM? NIE
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3660


« Odpowiedz #6 dnia: Października 10, 2021, 20:26:58 pm »

A ci "my" to kto?

No jakże, nie doczytał Pan? My, czyli "cały lud Boży".  Każdy ma uczestniczyć. Na początek mamy słuchać, bo Papa Francesco powiedział: "Duch Święty prosi nas, abyśmy wsłuchiwali się w świat".

Ja się już wsłuchuję od ponad pół wieku, i uszy mi zaczynają pękać. Miałem właśnie zamiar nabyć zatyczki do uszu, no ale skoro sam Duch Święty prosi, to pewnie będę musiał dalej słuchać.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
cogito
bywalec
**
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #7 dnia: Października 10, 2021, 23:36:57 pm »

(...) To jest po prostu niemożliwe w jakiejkolwiek instytucji. Widzę w tym raczej rozmycie odpowiedzialności i podejrzewam, że kilka osób w Watykanie mniej wiecej wie jakie będą najistotniejsze wnioski synodu, trzeba je jednak odpowiednio uargumentować.
Myślę, że uzasadnienie postanowień obecnego synodu jest już dawno opracowane. Bardziej mi się kojarzy to "rozmycie odpowiedzialności" i to całe prezydium synodalne z fragmentem "Pana Wołodyjowskiego" i zrzeczeniem się komendy przez Potockiego na rzecz rady wojennej. Bo z pozoru: "Jako z całego naręcza drzewa (mówił) większe jest płomię, niźli z jednej szczapy, tak z wielu głów baczniejsza niźli z jednej głowa.", a w rzeczywistości: "Przyczem chwalił 'modestyę' pana generała podolskiego, chociaż inni rozumieli, że to jest raczej strach przed odpowiedzialnością — i od siebie układy radził.". Żeby znowu nie było na jednego wieszania psów.
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #8 dnia: Października 12, 2021, 00:06:30 am »

Pewien ksiądz jezuita twierdzi, że Franciszek stosuje aktualnie dokładnie ten sam model rządów, który miał miejsce za czasów, gdy był prowincjałem jezuitów argentyńskich. Tj.: prowokować dyskusje, na każdy - choćby najbardziej kontrowersyjny - temat, rzucić jakąś wielką kupą w wentylator i obserwować ludzi, którzy rzucą się sobie do gardeł. Przyglądać się uczestnikom tych dyskusji, by wyrobić sobie o nich zdanie. A potem - przyjaciół awansuje, wrogów wyśle w odstawkę. A na koniec i tak sam zdecyduje i zrobi tylko i wyłącznie to, co sam postanowił, i nie odstąpi od tego ani na jotę. Jak rasowy polityk. Podobno po jego rządach jezuici w Argentynie byli tak podzieleni i skłóceni, że w końcu generał się zeźlił i to Bergoglio poszedł w odstawkę. Gdyby nie JPII, pewnie do tej pory głosiłby rekolekcje w jakimś domu spokojnej starości dla zakonnic. No więc być może te synody o synodalności mają być kolejną "kupą rzuconą w wentylator".
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #9 dnia: Października 12, 2021, 09:58:43 am »

Niestety opis tego jezuity jest bardzo przekonujący, jeśli Centrala nie spacyfikuje tego Argentyńczyka, to czarno widzę najbliższą przyszłość Kościoła.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #10 dnia: Października 25, 2021, 11:33:35 am »

Mają sporo racji ci, którzy zauważają, że od „Chrystus – tak, Kościół – nie” przeszliśmy do „Chrystus – nie, Kościół – tak”.
Widać bowiem "tak" dla prób tworzenia jakiegoś nowego, liberalno-lewicowego, już nie-Chrystusowego kościoła…


https://twitter.com/dkowalczyk63
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 598


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #11 dnia: Stycznia 26, 2022, 09:14:28 am »

Czy w waszych parafiach dzieją się jakieś eventy synodalne? Czy w ogóle w PL ktoś do synodu podchodzi czy udało się to zatrzymać gdzieś na poziomie kurii?

Bo mam sygnały z UK, że tam normalnie w parafiach mają mitingi i jadą z koksem. Oczywiście to co tam debatują jest do przewidzenia: babcie aktywistki wstają i prawią o wykluczeniu kobiet, złym podejściu do rozwodników, pedałów czy aborcjonistek. Że KK jest zbyt ostry i ludzie przechodzą do innych denominacji itd. itp.
A księża kiwają głowami, przytakują, dziękują za cenny wkład i za ogrom włożonej pracy...

I teraz jeśli to wszystko przekują na wnioski to ten synod będzie jak łom. Ale nie użyją go do wyważania drzwi tylko od razu będą walić w głowę i po sprawie.

UPDATE - nowe wątki:
- jest ryzyko, że niektórzy chcą się cofać do starych form i jeszcze może nawet by nam przywrócili balaski! a przecież my musimy iść naprzód więc te pomysły wsteczniackie są bardzo smucące...
- fajnie jest mieć różnorodność nabożeństw (z gitarką, bez gitarki,...) i przydały by się takie dla petsów (zwierzątek domowych - ciekawe czy jak ktoś ma konia to będzie mógł z nim przyjść?) jak mają protestanci
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2022, 09:52:15 am wysłana przez Angelus Silesius » Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #12 dnia: Stycznia 26, 2022, 22:36:06 pm »

Oburzanko na niewiele się zda, pytanie czy powinniśmy się, choćby symbolicznie, włączyć w te wydarzenia. Zmęczenie i prostracja sąsiadują z przekonaniem że "już wszystko dawno ustalone", więc nie ma sensu sie przykładać. A jednak wypadałoby rzucić swój kamień na szaniec, jeśli  to nawet głupie i zbedne, to i tak jest niczym w porównaniu z męczeństwem chrzescijan
 I katolikow zmagających się od lat o msze. Tak więc  jeśli dojdą mnie słuchy o obradach Synodu w mojej parafii terytorialnej, to zamierzam się zjawić i jako poczciwy aktywista sygnalizować swoje zdanie.
Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 819


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #13 dnia: Stycznia 27, 2022, 00:01:54 am »

Czy w waszych parafiach dzieją się jakieś eventy synodalne? Czy w ogóle w PL ktoś do synodu podchodzi czy udało się to zatrzymać gdzieś na poziomie kurii?

Bo mam sygnały z UK, że tam normalnie w parafiach mają mitingi i jadą z koksem. Oczywiście to co tam debatują jest do przewidzenia: babcie aktywistki wstają i prawią o wykluczeniu kobiet, złym podejściu do rozwodników, pedałów czy aborcjonistek. Że KK jest zbyt ostry i ludzie przechodzą do innych denominacji itd. itp.
A księża kiwają głowami, przytakują, dziękują za cenny wkład i za ogrom włożonej pracy...

I teraz jeśli to wszystko przekują na wnioski to ten synod będzie jak łom. Ale nie użyją go do wyważania drzwi tylko od razu będą walić w głowę i po sprawie.

UPDATE - nowe wątki:
- jest ryzyko, że niektórzy chcą się cofać do starych form i jeszcze może nawet by nam przywrócili balaski! a przecież my musimy iść naprzód więc te pomysły wsteczniackie są bardzo smucące...
- fajnie jest mieć różnorodność nabożeństw (z gitarką, bez gitarki,...) i przydały by się takie dla petsów (zwierzątek domowych - ciekawe czy jak ktoś ma konia to będzie mógł z nim przyjść?) jak mają protestanci


U mnie w parafii (w Hesji, Niemcy Zachodnie) sa comiesieczne spotkania. Jest nowy proboszcz, doktor teologii, ktory mowi dosc rozsadnie (ale nadal postepowo). Poprzedni proboszcz zostal odwolany (bo udzielal "blogoslawienstw zwiazkow, ktore nie mogly zawrzec zwiazku sakramentalnego" - jedni mowili, ze homosi, inni, ze rozwodnikow - nie wiem, na zadnym nie bylem. Mamy natomiast diakona stalego (sic!), profesora teologii, ktory jest, przynajmniej w kwestiach moralnosci, konserwatywny. Liturgicznie nie ma na co liczyc, chociaz nowy proboszcz nie ma problemu z tym, ze jezdze do FSSPXow.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
DarPius
uczestnik
***
Wiadomości: 134


ZERO tolerancji

« Odpowiedz #14 dnia: Lutego 21, 2022, 19:41:53 pm »

Hesja zachodnia? Siegen? Ja jeżdżę do FSSPX do Hattersheim.
Zapisane
'Et portae inferi non praevalebunt eam'
- Kto? katolik wierny tradycji Świętego Kościoła Rzymskiego
- Sedewakantysta? NIE
- Chodzi na NOM? NIE
Strony: [1] 2 3 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: No to mamy synod « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!