Wiara nie jest "zbroją, która nas otacza. Jest natomiast fascynującą podróżą, ciągłym i niespokojnym ruchem, nieustannym poszukiwaniem Boga" - powiedział Franciszek.
Tradycyjni benedyktyni Niepokalanej z Taggia zadeklarowali sprzeciw wobec TC oraz "Responsa ad dubia". Zamierzają m.in. nadal udzielać sakramentów korzystając z tradycyjnego Pontyfikału i Rytuału, również poza klasztorem.https://www.benedictins-de-immaculee.com/en/2021/12/faithfullness.html
W młodości uwielbiałem historię średniowiecza, nigdy jednak nie mogłem pojąć tych wszystkich zatargów z papieżem i cesarzem. Jak to? Papież (lub cesarz) wysyła delegację do klasztoru lub państwa-miasta w Italii lub Rzeszy, a przewielebny opat (lub komes) wyrzuca posłów przez okno? Pół biedy jeśli mieli szczęście wylądować na kupie gnoju lub śmieci, wtedy ocaleli. Jesli za oknem rozpościerała się przepaść, wtedy marny był ich los. Sprzeciwianie się papieżowi jest takie niekatolickie... Teraz cieszą mnie takie lokalne wendety, niby ora-et-labora i skrupulatne przepisywanie ksiąg, ale gdy chodzi o zbawienie duszy to nie ma miejsca na kompromisy. Szanuję w opór.
Niech to powie na przykład prawosławnym, Koptom lub Ormianom i innym odprawiającym w językach martwych.....
A od jutra totalna blokada Mszy św. trydenckiej w diecezji pelplińskiej.A tych benedyktynów nie znałem.