Na stronie KEP ocenzurowano list biskupów na Wielki Czwartek, usuwając z niego akapit:
Ocenzurowano to tylko na stronie KEP, i to nie w związku z wydaniem TC, lecz znacznie wcześniej (przypuszczalnie w maju br.)
Dziś mija tydzień od wprowadzenia dokumentu... Kto chciał wykorzystać Rzym do skasowania mszy już to zrobił, w pozostałych miejscach pewnie się ostoi.
Skurwysyn niechaj pamięta, że dłużej klasztora niźli przeora
Ks. Pagliarani powiedział całą prawdę.Inne reakcje na Franciszków dokument pokazują, jak trudno jest mówić częściową prawdę. Jest wręcz sporo kłamstw w tych różnych oświadczeniach.Przede wszystkim: zwolennikom starej mszy w ogromniej większości nie podoba się kościół posoborowy, nie podobają się zmiany w liturgii i doktrynie. Jednym się nie podobają się tak bardzo , że ich noga na NOM nigdy nie postanie, inni zaciskają zęby i idą, kiedy nie mają wyboru. Tylko niewielka część uznaje całkowitą równoważność obu "form" i nie widzi żadnego problemu.Tymczasem ten fundamentalny fakt jest przez prawie wszystkich starannie ukrywany. FSSP nie odważy się tego powiedzieć, kard. Burke też stara się ten fakt pominąć, a wszyscy mówią: "my, tradycjonaliści, jesteśmy lojalni, dajcie na żyć, my jesteśmy przecież nieszkodliwi".Cóż to za lojalność, skoro podważa się sam fundament posoborowych deform? Franciszek podjął strategicznie mądrą decyzję (z jego punkty widzenia): bezzwłoczna likwidacja piątej kolumny nie znając litości.
Jeden z konsultorów Komisji Liturgicznej KEP o dyspensie od MP TC:Biskup, który uzna, że liturgia trydencka jest wskazana na jego terenie, może czasowo (podkreślam termin „czasowo”) dyspensować nawet od poszczególnych zapisów samego Motu proprio Franciszka, np. wyznaczać kościoły parafialne na sprawowanie starszej liturgii.https://stacja7.pl/rozmowy/co-naprawde-zmienil-papiez-w-sprawie-traditionis-custodes-rozmawiamy-z-liturgista/
Nie może biskup cynicznie wykorzystać czasowych problemow np. natury technicznej by bezczelnie plwać na wolę następcy sw Piotra.
Oj nie... Gdzie się ostoi będziemy wiedzieli jakiś miesiąc po kolejnym posiedzeniu KEP, które to posiedzenie raczej wymyśli swoje restrykcje. Ciekawe czy dadzą trochę "miłości" od siebie czy tylko przekażą "miłość" papieską.
...dziwią mnie różnego rodzaju uwagi i tłumaczenia, że "my jesteśmy ci dobrzy, a lefebrysci są źli, ale to oni dostają indulty na spowiedz i udzielanie ślubów, a nas się wyklina. Ojcze Święty, dokop tamtym, a nie nam"...
F1 jest gorliwym realizatorem linii Pawła VI, jest kwintesencją posoborowia.