Kontynuując swój pocztowy bokotemat z wątku o skrupułach, kręcąc z Pocztą Polską (wg narracji opozycyjnych rządowo nastawiona na propagowanie dewocjonaliów, wg narracji bizensowych zaledwie poprzez zdanie sobie sprawy, że częstą klientką jest statystyczna pobożna babcia, chociaż ostatnio przez jakiś czas konkurowały ze sobą na wystawce "Bieguni" Olgi Tokarczuk i "Lawendowa mafia" ks. Dariusza Oko), a nie kręcąc jeszcze z firmą od paczkomatów (6 lat temu właściciel przemawiał na konwencji założycielskiej nowoczesnej Rysia Petru, ale to akurat dużo nie znaczy, ponoć i z gen. Kiszczakiem duchowni napoje wyskokowe spożywali, a przecież i ludzie się zmieniają...) - w zeszłym tygodniu chlubiłem się tym, że pierwszy raz w życiu wysłałem wysyłkę do Turkmenistanu, czym panie na poczcie były zdziwione czemu ja kręcę z takim krajem i zleciły mi wypełnienie deklaracji celnej oraz zapłacenie 45 złotych (po zważeniu)...
Dzisiaj patrzę, a tu zwrot... Napisane, że poczta nie obsługuje danego kraju...
Udałem się zatem na pocztę do okienka i zapytałem jak to i czemuż to kraje dawnego Związku Radzieckiego są tak dyskryminowane i uzyskałem odpowiedź w stylu "bo pandemia"...
W każdym razie - nie mając o to pretensji ani do pani w okienku ani nawet do zarządu poczty (nie od nich to może zależeć) zapytałem się czy 45 złotych może mi zostać zwrócone, bo postaram się wysłać to w późniejszym czasie, a tak za każdym razem 45 płacić to przy kolejnych zwrotach może trochę wynieść... Pani mi powiedziała, że właściwie tak, bo osoba, która to odbierała wcześniej powinna była to sprawdzić, po czym tak bez formalności żadnych i podpisów oddała mi 45 złotych, sugerując, abym na przyszłość sprawdzał na poczcie kraje do wysyłek w internecie, o tutaj:
https://www.poczta-polska.pl/realizacja-przesylek-zagranicznych/Do krajów, których nie ma na listach obecnie nie można wysyłać. Zatem do Kirgistanu można, do Turkmenistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu już nie... Afryka też: RPA. Ghana i Etiopia są, a dalej?... Do Zimbabwe nie pójdzie...