https://rorate-caeli.blogspot.com/2020/09/a-pope-would-be-schismatic-if-he-if-he.htmlPapież zostałby schizmatykiem…gdyby zmienił liturgię Kościoła zachowaną przez tradycję apostolską(Fransisco Suarez/Klaus Gamber)
Zaledwie cztery lata upłynęły od opublikowania nowego Mszału, gdy Paweł VI zaskoczył cały katolicki świat, nowym Ordo Missae, datowanym na 6 kwietnia 1969 roku. Aktualizacja poczyniona w 1965 nie dotykała tradycyjnej liturgii. Według zaleceń Art. 50, Konstytucji o Świętej Liturgii, miano tylko dokonać wyłącznie kilku poprawek dotyczących niektórych, późniejszych uzupełnień do Porządku Mszy. Jednak publikacja Ordo Missae z 1969 stworzyła nowy ryt liturgiczny. Innymi słowy, tradycyjny ryt nie został poprawiony, co było intencją Soboru ale zupełnie zniesiony a w kilka lat pózniej faktycznie zakazany. Prowadzi to do pytania. Czy taka radykalna reforma jest w zgodzie z Tradycją Kościoła?
Można przedstawić argument, że Papież w oparciu o Swój autorytet oparty na „pełnej i najwyższej” władzy (plena et suprema potestas) jaką ma w Kościele może to uczynic bez decyzji Soboru. Zasada ta, przywołana przez I Sobór Watykański stanowi, że władza ta przynależy Papieżowi w sprawach „quoed ad disciplinam et regimen ecclesiae per totum orbem diffusae pertinent” ( w sprawach dotyczących dyscypliny i władzy w Kościele na całym swiecie. Niemniej jednak, pojecie „disciplina” w żaden sposób nie odnosi się do rytu Mszy Świętej, szczególnie w obliczu faktu, że Papieże wielokrotnie zauważali, że ryt oparty jest na tradycji apostolskiej. Zaledwie z tego powodu, ryt nie może podlegać kategorii „dyscypliny i władzy w Kościele”
Dodajmy, że nie ma ani jednego dokumentu, włączając w to Kodeks Prawa Kanonicznego, w którym możemy odnaleźć odnośne stwierdzenie, że Papież w Jego pozycji jako najwyższego pasterza Kościoła, ma stosowną władze zmieniania tradycyjnego rytu Mszy. Mało tego, nigdzie nie wspomniano, że Papież ma umocowanie do zmieniania nawet pojedynczych, lokalnych rytów. Fakt, że takiego odniesienia nie ma, znacząco wzmacnia siłe naszego argumentu. Istnieją wyrażne granice „plena et suprema potestas”(pełnej i najwyższej władzy) Papieża. Nie ulega wątpliwości, że nawet w kwestiach dogmatycznych, musi on ciągle postępować w zgodzie z tradycją Kościoła Powszechnego, czyli jak powiada Św. Wincenty z Lerynu „ w co zawsze wierzono”( quod semper, quo ubique, quod ab omnibus)
Co wiecej, jest kilku autorów, którzy zupełnie otwarcie stwierdzają, że zmiana rytu nie mieści się w zakresie władzy papieskiej. Weżmy na to wybitnego teologa Suareza( zm. 1617), który cytuje autorów wcześniejszych, takich jak Kajetan(zm. 1534) . Stwierdza on, że Papiez stałby się schizmatykiem, gdyby „ co jest jego obowiązkiem, nie był w pełnej komunii z ciałem Kościoła, gdyby ekskomunikował cały Kościół lub gdyby zmienił całą liturgie Kościoła zachowaną przez tradycję apostolską. [Et hoc secundo modo posset Papa esse schismaticus, si nollet tenere cum toto Ecclesiæ corpore unionem et coniunctionem quam debet, ut si tenat et totem Ecclesiam excommunicare, aut si vellel omnes Ecclesiasticas cæremonias apostolica traditione firmatas evertere.]
Rozpatrując kwestie nieograniczonej władzy papieskiej i upoważnienia tej władzy do zmiany ustalonej liturgii, jeśli nawet argument Suareza nie przekonuje wszystkich, to jedno jest niezaprzeczalne. Do czasów Pawła VI nie było ani jednego Papieża, który wprowadziłby tak fundamentalne reformy liturgiczne jakie obserwujemy dzisiaj.
Klaus Gamber