Nowa bazylika w San Giovanni Rotondo satanistyczną świątynią?

San Giovanni Rotondo: relikwie św. Ojca Pio zostaną przeniesione do nowego kościoła

Relikwie Ojca Pio zostaną przeniesione do nowego kościoła w San Giovanni Rotondo. Data nie jest jeszcze znana, ponieważ w krypcie, gdzie zostaną umieszczone, trwają ostatnie prace. Na translację musi wydać zgodę Stolica Apostolska.

Od początku planowano umieszczenie relikwii św. Ojca Pio w nowym kościele. Jednak potrzebne było stosowne przygotowanie krypty. Dlatego zdecydowano, że po ekshumacji, która miała miejsce ponad rok temu, Ojciec Pio pozostanie w dotychczasowym miejscu, gdzie będzie możliwość oddawania czci jego relikwiom umieszczonym w przeszklonym sarkofagu. Są pewne etapy, które trzeba przejść – mówią kapucyni, gospodarze sanktuarium. Takim wielkim etapem była 21 czerwca wizyta Benedykta XVI i pobłogosławienie krypty. Następnym będzie „zasłonięcie” szklanego sarkofagu. Odbędzie się to pod koniec września, po liturgicznym wspomnieniu św. Pio. Następnie, gdy zostaną ukończone mozaiki w krypcie, biskup będzie mógł rozpocząć procedurę kanoniczną (potrzebne są pozwolenia kongregacji), a także świecką, by móc przenieść relikwiarz do docelowego miejsca. Tych dat jeszcze nie znamy.

Kościół św. Pio z Pietrelciny w San Giovanni Rotondo, podobnie jak inne kościoły noszące wezwanie wielkich świętych: bazylika św. Franciszka w Asyżu czy św. Antoniego w Padwie, powstał jako wyraz wdzięczności Bogu za dar świętych. Monumentalność konstrukcji jest odbiciem wielkości ich ducha i często nie przystaje do prostoty ich życia. Ale w ten sposób chcieli wierni uhonorować świętego, do którego mają tak wielkie zaufanie.

T. Wroński OFMCap., San Giovanni Rotondo

http://www.oecumene.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=297046

Nie, nie, nie!!!
To jest jakaś farsa.

Biedny o. Pio...żeby jego szczątki miały spocząć w takim miejscu. Kościół mu to robi, a Papież, który nie mieszka przecież na drugim końcu świata raczej nie widzi problemu...

Ten kosciol wyglada jak waran z komodo, ktory sie wywrocil.

leżę.
coż za precyzja słow

Mam nadzieję, że nawiedzę jeszcze o. Pio w "starym kościele" kiedy będę w Italii w najbliższym czasie .....

San Giovanni Rotondo: przeniesienie relikwii Stygmatyka z Pietrelciny

19 kwietnia relikwie Ojca Pio zostały uroczyście przeniesione do krypty w nowej świątyni w San Giovanni Rotondo, która została jemu poświęcona. Dotychczas przez 42 lata spoczywały one w tamtejszym kościele Matki Bożej Łaskawej.

Urna z relikwiami Ojca Pio została przeniesiona w asyście braci kapucynów oraz wielu pielgrzymów. Ceremonii przewodniczył abp Michele Castoro. Jak mówi rzecznik prasowy sanktuarium, „ceremonia została zaplanowana w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się, że będzie beatyfikacja Ojca Pio. Nowy kościół został przygotowany do tego w 2004 r., już po kanonizacji, a dzisiaj przyjął pod swój dach relikwie świętego. Po to został wybudowany” – dodał br. Antonio Belpiede. Uroczystość odbyła się w okresie paschalnym. Jak powiedział abp Castoro „to pozwala kontemplować jeszcze raz chwałę Zbawiciela, do której został włączony ten pokorny kapucyn. W swojej posłudze kapłańskiej, w swoim ciele doświadczył on upodobnienia do Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego”.

T. Wroński, OFMCap, San Giovanni Rotondo
http://www.oecumene.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=373843

Relikwie Ojca Pio w nowym miejscu

Po ekshumacji, kanonicznym rozpoznaniu i wystawieniu ciała Ojca Pio do publicznej czci, które przywiodło do San Giovanni Rotondo miliony wiernych oraz po zakończeniu prac nad mozaikami ojca Marko Ivana Rupnika, które poświęcił 21 czerwca 2009 roku papież Benedykt XVI, relikwie świętego Stygmatyka zostały uroczyście przeniesione do krypty w nowym kościele.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ :
http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2243&Itemid=122




O godzinie 16.30, 19 kwietnia 2010 roku, przy dźwięku klasztornego dzwonu, urna z ciałem Ojca Pio, niesiona przez 12 braci kapucynów, opuściła kościół Matki Bożej Łaskawej, w krypcie którego spoczywała przez 42 lata. Procesja przeszła przez wypełniony wiernymi plac przed kościołem i dziedziniec nowej świątyni, poświęconej Świętemu z Pietrelciny. Następnie relikwie Ojca Pio zostały umieszczone w krypcie nowego kościoła, wewnątrz filara podtrzymującego całą jego konstrukcję. Jest to znakiem tego, że Święty Ojciec Pio, wzywając tak wielu do nawrócenia, swoim świadectwem życia budował Kościół, ciało Chrystusa, uczyniony z żywych kamieni.

Myśl ta zawierała się także w rycie poświęcenia nowego kościoła w San Giovanni Rotondo. Kiedy poświęca się jakiś kościół i dokonuje się konsekracji ołtarza, tradycyjnie umieszcza się w mensie ołtarzowej relikwie męczenników i świętych. 1 lipca 2004 roku, kiedy konsekrowano ołtarz główny w nowym kościele Ojca Pio, ryt ten pominięto, w oczekiwaniu na przeniesienie relikwii. W dniu przeniesienia ciała Ojca Pio i złożenia go w nowym miejscu dokonano konsekracji ołtarza w dolnym kościele, co dopełniło aktu poświęcenia całej świątyni i wzbogaciło ją w cenne relikwie ciała Świętego.

Uroczystości przewodniczył biskup Michele Castoro, biskup San Giovanni Rotondo-Manfredonii-Vieste. Data - 19 kwietnia - została wybrana z dwóch powodów. Przede wszystkim ze względu na przypadającą tego dnia piątą rocznicę wyboru papieża Benedykta XVI, aby zademonstrować synowskie oddanie, jakie bracia kapucyni niezmiennie żywią do następcy Świętego Piotra. Drugi powód to pragnienie zjednoczenia wokół Ojca Pio wszystkich braci z umiłowanej przez niego prowincji zakonnej, którzy tego dnia przybyli do San Giovanni Rotondo, by rozpocząć CXXVI kapitułę prowincjalną.

Przeniesienie relikwii Ojca Pio pozwoliło jeszcze lepiej wyrazić chwałę, do jakiej tego pokornego syna Świętego Franciszka wezwał Pan, po tym jak włączył go w swoją mękę. Chwałę, która została oficjalnie uznana i potwierdzona przez Kościół 16 czerwca 2002 roku.

Zobacz szczegółową fotorelację na stronie kapucynów z Foggi
http://www.cappuccinifoggia.it/page.php?zone=678&t=S__Giovanni_Rotondo__Traslazione_corpo_di_S__Pio_e_inizio_del_126__Capitolo_Provinciale&tab=news&Id=








fotografie: Teleradio Padre Pio
http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2221&Itemid=150

Widziałem zdjęcie z wystawienia zwłok ojca Pio,dlaczego jego twarz przykryto maską z wosku- nie lepiej jej nie pokazywać?

"Twarz Ojca Pio została pokryta silikonową maską. Decyzja ta podyktowana została pragnieniem, by ofiarować wiernym wygląd Świętego taki, jaki wszyscy znają i pamiętają - zachowany od zniszczenia przez upływający czas, ponieważ oblicze Ojca Pio, w 40 lat po jego śmierci, zachowało się w stopniu nadspodziewanie dobrym.

„Twarz Ojca Pio – wyjaśnił Nazzareno Gabrielli, biegły do spraw ekshumacji z dziedziny biochemii wikariatu rzymskiego - została odkryta w stanie prawie doskonałym. Zachowała jeszcze zasadnicze rysy i brodę. Wystarczyło wypełnić zagłębienia zewnętrzne, by móc pokazać ją publicznie”.

Ale to, co zdecydowano się zaofiarować wiernym, nie jest twarzą śmierci, ale twarzą świętości Ojca Pio. „Twarzą – powiedział biskup Domenico D'Ambrosio – która z pomocą silikonowej maski została odtworzona z uderzającą wiernością”.
http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1050&Itemid=150

Ceremonia zamknięcia urny z ciałem Ojca Pio
http://www.youtube.com/watch?v=FBTDxic_a1w

Lepsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo.


Dlaczego ten link nie działa-http://www.chiesaviva.com/satanictemple%20padrepio.pdf

Dlaczego ten link nie działa-http://www.chiesaviva.com/satanictemple%20padrepio.pdf

Zmienili domenę. Ten plik mozna znaleźć pod adresem
http://www.chiesaviva.org/download/cat_view/40-numeri-speciali-di-chiesa-viva.html?orderby=dmdatecounter&ascdesc=DESC
(ostatni link, na samym dole)

Czytałem właśnie o tym u H. Pająka w "On i oni" i niewiele rozumiałem gdyż brakowało tam kilku istotnych ilustracji, a rozdział miał charakter raczej sygnalizacyjny, dlatego to co widzę w gazecie - PORAŻA!

Rozumiem, że do katolickich obrazów itd. powsadzali masoni swoje ukryte znaki?

A ŚOB w Wilanowie nie lepsza!

po przejrzeniu pdfa mam dwie opcje:
1) nad projektem tego budynku przez długie lata pracował sztab masonów-architektów, rzeźbiarzy, rysowników a także wykonawców (chyba, że projektanci stali z batami nad każdym biednym pracownikiem budowy)
albo
2) sam Lucyfer nakreślił pazurem co gdzie i jak.

tertium non datur.