Stanął Pan kiedyś w obronie Mszy świętej??? Co na to prezbiter i katechiści??? Ugięli się, czy dalej swoje?
A Panu nic się nie kojarzy? Byłoby to niepokojącym dowodem jakiejś dysfunkcji centralnego układu nerwowego.
@ jwkCytujA Panu nic się nie kojarzy? Byłoby to niepokojącym dowodem jakiejś dysfunkcji centralnego układu nerwowego.Nie wiem czy podejrzewa Pan o dysfunkcję mnie. Mam świeżą morfologię. Jest ok. OB=3
Niczego nie sugeruję- to własnie wielu forumowiczów tak sugeruje (odnośnie jakiegoś "rytu neokatechumenalnego - nie ma i nie było czegoś takiego ).
Miast argumentu - to co wyżej napisałem.
A nie ddj Bóg gdy uzyłem jakiegoś skrótu myslowego licząc na zrozumienie i inteligencj ę forumowiczów.
CytujStanął Pan kiedyś w obronie Mszy świętej??? Co na to prezbiter i katechiści??? Ugięli się, czy dalej swoje?Czy to nie jest przewrotne pytanie?
Natomiast tu - ryt obowiązujący jest powszechnie zwalczany, a ryt zaledwie dopuszczony przez Kościół w celu umożliwienia przeżywania go tym co go umiłowali - absolutyzowany i gloryfikowany.
Albo zamiast podziękowań, ataki, że tak mało. Nie widzi pan tego?
Jedno powiem- mam głębokie przekonanie, że w wiekszości spraw mylą się państwo, zarówno odnośnie mszy św. jak i np tak pogardzanego tu Neokatechumenatu.
Cytat: Zet w Lipca 15, 2009, 13:47:52 pmNatomiast tu - ryt obowiązujący jest powszechnie zwalczany, a ryt zaledwie dopuszczony przez Kościół w celu umożliwienia przeżywania go tym co go umiłowali - absolutyzowany i gloryfikowany. ad "zaledwie dopuszczony" - Z prawnego punktu widzenia (i przy dużej dawce dobrej woli) prawny status rytu 1969 ver. 2002 i rytu 1570 ver. 1962 jest co najmniej taki sam. Bez dużej dawki dobrej woli - ryt ver. 2002 jest promulgowany jedynie przez kongregację rytów (obecnie Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów), zaś ryt ver. 1962 - promulgowany przez Papieża
Panie Edi - tu rozmawiamy o mszy katolickiej powszechnie celebrowanej w Kościele Katolickim. Nie omawiamy tu walorów czy legalności lub zalet mszy trydenckiej czy celebrowanej przez wsólnoty Neokatechumenalne.
Raczej ver. 1960. Zatwierdzenia (a cóż dopiero promulgacji) ver. 1962 nie ma nawet w AAS :-)
Cytat: Zet w Lipca 15, 2009, 13:47:52 pmNiczego nie sugeruję- to własnie wielu forumowiczów tak sugeruje (odnośnie jakiegoś "rytu neokatechumenalnego - nie ma i nie było czegoś takiego ). Nie chcę tu polemizować ...
Pan masz już wyrobione zdanie i koniec.
Ja dla pana nie jestem żadnym autorytetem, zresztą nikt na forum, kto ma inne zdanie niż pan. Forum jest anoniwowe, zarówno pan jak i ja możemy mieć po dwanaście lat i po siedemdziesiąt. Możemy zamiatać ulice albo być profesorami uniwersytetu, możemy podać się za kogo chcemy, dlatego anonimowy dyskutant chyba zawsze ma ograniczony kredyt zaufania. Nie ma sensu o ważnych sprawach dyskutowac na forum, bo nikt nikogo nie przekona.
Proszę wybaczyć, ale pańskie źródła warunkujące pańską postawę i wiedzę mogą nie w pełni oddawać rzeczywistoś co do której jest pan przekonany. Pańska wiedza może wynikać z fałszywych przesłanek.
Panie Zet - przekonują fakty i argumenty - nie autorytety. Nawet 12 latek może mieć genialne spostrzeżenia, a nawet profesor - bredzić.
Jestem tego w pełni świadomy. Natomiast pewnych rzeczy sprawdzić empirycznie nie zamierzam - byłem jeden jedyny raz na spotkaniu z "Misją Czajtani" (i to z intencją dezorganizacji tegoż spotkania) - mimo wszystko zasłyszane tam mantry prześladują mnie do dziś.