... zrobić coś monumentalnego ... wielki łuk tryumfalny
Jestem zdania, że albo nic nie robić, albo zrobić coś monumentalnego. Gdybym to ja miał wybierać, to na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej, po tej stronie, co jest wejście do Ogrodu Saskiego, zbudowałbym wielki łuk tryumfalny. Taki, że z Pl. Zbawiciela byłoby go widać.
Cytat: Krusejder w Marca 05, 2020, 14:33:33 pmJestem zdania, że albo nic nie robić, albo zrobić coś monumentalnego. Gdybym to ja miał wybierać, to na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej, po tej stronie, co jest wejście do Ogrodu Saskiego, zbudowałbym wielki łuk tryumfalny. Taki, że z Pl. Zbawiciela byłoby go widać.Jak mawiali Starożytni Rosjanie: dawaj budiem razbiratć pa drobnamu.1. Lokalizacja pomnika zostala scisle okreslona przez inwestora. Jest jaka jest - nie jest najgorsza. To tzw Oś Stanisławowska, od kanału od str. Wisły, Zamku Ujazdowskiego, przez 'latawiec' al. Wyzwolenia, pl. Zbawiciela, Nowowiejską ... nawet dochodzi gdzies w okolice cmentarzy wolskich. Taka lokalizacja zobowiazuje do intelektualnej dyscypliny.2. Luk triumfalny - trzeba sie do tego odniesc, bo duzo o tym sie mowilo - co do zasady sluzy do przejscia pod nim. Byly takowe w Warszawie, murowane i drewniane tymczasowe. Ostatni chyba byl na al. Ujazdowskich po zdobyciu Kijowa (wyprawa kijowska)3. Haslo łuk triumfalny nie padlo, zatem nie mozna bylo oczekiwac lukow, bram. Sama Oś jest ale trakt komunikacyjny chyba juz nie istnieje. Zatem, pomijajac artystyczne kwestie, to nie miejsce na łuk. Łuk w pobliżu już jest i to bardzo ładny - kładka nad Trasą Łazienkowską.Widzialbym na tej osi stalową iglicę (?) taką jaka jest postawiona we Wrocku przed Halą Stulecia ( Ludową) z okazji wystawy Ziem Odzyskanych. Ciekawy jest też sam pomysl z tym lasem kos na sztorc/ pik/ bagnetów. Tylko krzyż jest przypadkowo dostawiony, trochę 'na siłę'.Luk triumfalny przed Ogrodem Saskim... Trzeba najpierw rozwiazac/uzgodnic ten bajzel urbanistyczny z hitlerowskim przebiciem Marszalkowskiej przez Park Saski i uporzadkowac pl. Bankowy ( domknąc go, czy jakos tak) Pomijam bardak komunikacyjny. Poza tym os Marszalkowskiej od pl Konstytucji do Krolewskiej nie pokrywa się z dawną osią Marszalkowskiej od pl. Unii do pl. Zbawiciela. To byl taki celowy zabieg Bieruta by zaslonic kosciol Zbawiciela budynkiem obecnego hotelu MDM.Wielki łuk z perspektywy osi Palacu Saskiego (Grobu Nieznanego żolnierza ) stalby asymetrycznie i zniszczylby historyczną oś.No ale tak to jest, gdy chlopaki dotychczas zajete szabrem i wymuszaniem podatkow nagle przypominaja sobie, ze tentego, no rocznica, no to zrobmy co?Zwycieska praca jest slaba. Nie ma w niej ponadczasowej szlachetnej prostoty i sily wyrazu. Forma jest 'za gruba', ciężka, niepotrzebnie skrecona bulawa (?) o wysokosci - ni pies ni wydra. Epatowanie na wszystkie strony data 1920 - to znaczy co? Bez daty forma jest nieczytelna? Nie robi wrazenia? Chyba tak. Bo gdyby zamienic datę na 1917 - to bedzie Wielki Październik? Takie przemyslenia.https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,alfabet-wroclawia-i-jak-iglica,wia5-3266-3878.htmlhttps://pablosreviews.blogspot.com/2012/09/led-zeppelin-presence-1976.html