Proszę Pana, nie wiem, o czym Panu mówi. Jakie "zmuszanie innych do wbiegania / wchodzenia na jezdnie"?? Jakie "ginięcie pod kołami samochodu"?? Czyżby Pan też cierpiał na histeria covidiana?Jeżeli ja idę lub biegnę chodnikiem, a z przeciwka ktoś nadchodzi, to nie jest możliwe, żebyśmy się minęli zachowując 2 metry odległości - któryś z nas musi zejść z chodnika. W moim miasteczku wystarczy zejść na trawnik oddzielający jezdnię od chodnika, który oczywiście czasem jest mokry lub błotnisty. Są ludzie, którzy wejdą nawet w największe błoto, aby tylko uniknąć zbliżenia się do innej istoty ludzkiej - cóż, ich prawo, ja tego nie robię, i tyle. Natomiast na jezdnię nie trzeba schodzić, bo prawie zawsze jest dość miejsca na trawniku - ale mimo to niektórzy to robią, bo chcą się trzymać od innych nawet nie na dwa metry, ale na cztery albo i więcej. Są i tacy, którzy widząc nadchodzącego przechodnia natychmiast przechodzą na drugą stronę. Nie biegam po ruchliwych okolicach, raczej w miejscach, gdzie przejeżdża jedno auto na pół godziny, ale jeżeli ze strachu przede mną przechodząc na drugą stronę ulicy ktoś wpadnie pod auto, to naprawdę nie będzie to moja wina.
Szacunek, panie, szacunek do innych i ich przekonan, nawet blednych.
https://www.welt.de/politik/deutschland/article225864597/Interner-E-Mail-Verkehr-Innenministerium-spannte-Wissenschaftler-ein.htmlRząd Republiki Federalnej Niemiec prosił Instytut Kocha (i nie tylko ) o takie scenariusze "pandemii" które umożliwią wprowadzenie maksymalnych restrykcji.Dostali scenariusze katastroficzne i zamknęli gospodarkę i społeczeństwo. Potrzebny był dobry, naukowy pretekst.
Mnie absolutnie nie przeszkadza, jeśli ktoś przestrzega nawet najbardziej idiotycznych reguł. Ale przeszkadza mi zmuszanie mnie do tego.
W ostatnich dniach wyszło na jaw, że niemieccy naukowcy tworzyli na zlecenie rządu zmanipulowane ekspertyzy, aby legitymizować potrzebę restrykcji oraz ograniczania wolności obywateli.Skandal o gigantycznych rozmiarach opisuje niemiecki dziennik „Welt am Sonntag”. W połowie marca 2020 roku w Niemczech wprowadzono pierwszy lockdown. Stało się tak po sugestiach ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera, który kierował się radami Christiana Drostena oraz Lothara Wielera - szefa Instytutu Kocha.Gdy lockdown został wprowadzony, Drosten i Wieler, podtrzymywali jedną wersję rozwoju wypadków: krajowi grozi katastrofa, jeśli nastąpi szybkie otwarcie i powrót do normalności. Obaj zalecali podtrzymanie lockdownu na Święta Wielkiej Nocy, czemu przeciwny był minister Seehofer.Sprawę przejął sekretarz stanu w resorcie - Markus Kerber. Jego plan polegał na zgromadzeniu uznanych naukowców z instytutów badawczych oraz uniwersytetów. Ich zadaniem miało być opracowanie dokumentu, służącego jako instrukcja do dalszych restrykcji.Uczeni przystali na prośbę Kerbera. W ciągu kilku dni dostarczyli niezbędne informacje w niejawnym artykule, którymi miało posługiwać się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Artykuł miał w możliwie najbardziej dramatyczny sposób przedstawiać zagrożenie, jakie stwarza koronawirus. Powielano tę narrację we wszystkich mediach głównego nurtu.W dokumencie nakreślony został między innymi „najgorszy scenariusz”, w którym, gdyby Niemcy nic nie zrobili, do końca mniemanej pandemii koronawirusa zginęłoby ponad milion ludzi w kraju.Naukowcy zostali zatrudnieni do celów politycznych i z entuzjazmem wypełnili polecenie, jakim było zmanipulowanie niemieckiej opinii publicznej. Nie działali więc zgodnie z duchem nauki, lecz zgodnie z duchem propagandy, pracując nad z góry określonymi założeniami, dla określonego przez polityków celu, jakim było straszenie Niemców i zmuszanie ich do podporządkowania się nowym regułom życia społeczno-gospodarczego.Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że podobne instrukcje powstały w innych krajach, w tym, w Polsce. Sprawa ta udowadnia, że władze od początku pandemii bawią się z obywatelami w „kotka i myszkę”.
Firma YouTube opublikowała szczegółowy wykaz poglądów zakazanych na tej platformie. Wśród nich – zakazane jest głoszenie opinii, że szczepionka na koronawirusa może wywołać śmierć (mimo, że są na to dowody). Oto pełna treść indeksu poglądów nt. COVID-19 zakazanych przez YouTube. Poglądy niezgodne z cenzurą są dopuszczalne, jeśli są przedstawione w materiałach, które je krytykują. Pisownia oryginalna, od siebie dodaliśmy wypunktowania dla zwiększenia czytelności.ZASADY DOTYCZĄCE NIEPRAWDZIWYCH INFORMACJI MEDYCZNYCH NA TEMAT COVID-19Bezpieczeństwo naszych twórców, widzów i partnerów jest dla nas najważniejsze, dlatego chcemy, by wszyscy dbali o ochronę tej wyjątkowej i aktywnej społeczności. Niezwykle istotne jest zapoznanie się z wytycznymi dla społeczności oraz zrozumienie tego, jaką rolę odgrywają one we wspólnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w YouTube. Poświęć chwilę, by dokładnie przeczytać poniższe zasady. Możesz też zajrzeć na tę stronę, gdzie znajdziesz kompletną listę naszych wytycznych.YouTube nie zezwala na publikowanie treści o COVID-19, które mogą stanowić poważne zagrożenie.YouTube nie zezwala na publikowanie treści rozpowszechniających nieprawdziwe informacje na temat choroby COVID-19, które są sprzeczne z opiniami ekspertów lokalnych instytucji zdrowia publicznego lub Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Odnosi się to do materiałów, które zaprzeczają informacjom pochodzącym od WHO lub lokalnych instytucji zdrowia publicznego na temat:– leczenia,– profilaktyki,– diagnostyki,– przenoszenia.Uwaga: zasady YouTube dotyczące COVID-19 mogą się zmienić w zależności od zmian zaleceń światowych i lokalnych instytucji zdrowia publicznego dotyczących wirusa. Zasady te zostały opublikowane 20 maja 2020 r.CO TE ZASADY OZNACZAJĄ DLA CIEBIENie publikuj w YouTube treści, które odpowiadają któremukolwiek z tych opisów:1. Nieprawdziwe informacje dotyczące leczenia: namawianie innych do niepodejmowania profesjonalnego leczenia poprzez zachęcanie do stosowania polecanych przez siebie lekarstw na COVID-19 i innych sposobów walki z tą chorobą.– Treści zachęcające do stosowania leków domowej roboty zamiast leczenia, np. zamiast konsultacji z lekarzem albo wizyty w szpitalu.– Treści namawiające do modlitwy lub odprawiania rytuałów zamiast podejmowania leczenia.– Treści stwierdzające, że znaleziono skuteczne lekarstwo na COVID-19.– Treści dotyczące szczepionki na koronawirusa, które są sprzeczne z opiniami ekspertów lokalnych instytucji zdrowia publicznego lub Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).– Treści stwierdzające, że jakiekolwiek obecnie dostępne leki zapobiegają zarażeniu się koronawirusem.– Inne treści zniechęcające do konsultacji z lekarzem lub zwrócenia się po pomoc medyczną.2. Nieprawdziwe informacje dotyczące profilaktyki: treści promujące metody profilaktyki sprzeczne z zaleceniami WHO lub lokalnych instytucji zdrowia publicznego.– Treści stwierdzające, że istnieje gwarantowana metoda zapobiegania chorobie COVID-19.– Treści stwierdzające, że dopuszczona do użytku szczepionka na koronawirusa będzie powodować śmierć, bezpłodność albo zakażenie się innymi chorobami.– Treści stwierdzające, że dopuszczona do użytku szczepionka na koronawirusa będzie zawierać substancje niewymienione na liście składników, na przykład tkanki pobrane z płodów.– Treści stwierdzające, że dopuszczona do użytku szczepionka na koronawirusa będzie zawierać substancje lub urządzenia służące do śledzenia zaszczepionych nią osób.– Treści stwierdzające, że dopuszczona do użytku szczepionka na koronawirusa spowoduje zmiany w informacji genetycznej osoby nią zaszczepionej.– Treści stwierdzające, że jakakolwiek szczepionka powoduje zakażenie chorobą COVID-19.– Treści stwierdzające, że konkretna grupa ludzi zostanie zmuszona (przez dowolny inny podmiot niż administracja rządowa) do wzięcia udziału w testach szczepionki lub do zaszczepienia się nią jako pierwsza.3. Nieprawdziwe informacje dotyczące diagnostyki: treści promujące metody diagnostyczne sprzeczne z zaleceniami WHO lub lokalnych instytucji zdrowia publicznego.4. Nieprawdziwe informacje dotyczące przenoszenia: treści przedstawiające informacje o przenoszeniu się wirusa, które są sprzeczne z tymi pochodzącymi od WHO lub lokalnych instytucji zdrowia publicznego.– Treści stwierdzające, że choroba COVID-19 nie jest spowodowana infekcją wirusową.– Treści stwierdzające, że choroba COVID-19 nie jest zaraźliwa.– Treści stwierdzające, że choroba COVID-19 nie może rozprzestrzeniać się w pewnych strefach klimatycznych lub geograficznych.– Treści stwierdzające, że pewne grupy lub osoby są odporne na wirusa i nie mogą go przenosić.– Treści podważające skuteczność zaleceń WHO lub lokalnych instytucji zdrowia publicznego dotyczących zachowania odległości i samoizolacji w celu zmniejszenia ryzyka przenoszenia koronawirusa.TREŚCI EDUKACYJNE, DOKUMENTALNE, NAUKOWE LUB ARTYSTYCZNEMożemy zezwolić na publikowanie treści, które naruszają zasady dotyczące nieprawdziwych informacji wymienione na tej stronie, jeśli treści te zwracają taką samą lub większą uwagę na przeciwne stanowisko lokalnych instytucji zdrowia publicznego albo założenia medyczne lub naukowe. Możemy też dopuścić wyjątki, gdy treści mają na celu krytykę lub sprzeciw wobec nieprawdziwych informacji, które naruszają nasze zasady. Kontekst musi pojawić się w obrazie lub ścieżce dźwiękowej filmu. Podanie go w tytule lub opisie jest niewystarczające.Oto kilka przykładów treści, które nie są dozwolone w YouTube:– Zaprzeczanie istnieniu choroby COVID-19.– Twierdzenie, że nikt nie umarł z powodu COVID-19.– Twierdzenie, że jakakolwiek szczepionka jest gwarantowaną metodą zapobiegania chorobie COVID-19.– Twierdzenie, że pewne sposoby leczenia lub lekarstwa są skuteczne w leczeniu COVID-19.– Twierdzenie, że pewne osoby są odporne na koronawirusa ze względu na rasę lub narodowość.– Zachęcanie, by w razie choroby stosować domowe lekarstwa, zamiast podejmować profesjonalne leczenie.– Zniechęcanie do konsultowania się z lekarzem w przypadku zachorowania.– Treści twierdzące, że wstrzymywanie oddechu może być sposobem na zdiagnozowanie COVID-19.– Filmy sugerujące, że unikanie azjatyckiego jedzenia zapobiega zarażeniu się koronawirusem.– Filmy sugerujące, że odpalanie ogni sztucznych może przyczynić się do oczyszczenia powietrza z wirusa i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się.– Twierdzenie, że choroba COVID-19 została spowodowana promieniowaniem pochodzącym z sieci 5G.– Filmy sugerujące, że testy na koronawirusa są przyczyną wirusa.– Twierdzenie, że w krajach o gorącym klimacie wirus się nie rozprzestrzeni.– Filmy sugerujące, że zachowanie dystansu i samoizolacja nie są efektywnymi sposobami na ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa.– Twierdzenie, że szczepionka na koronawirusa spowoduje śmierć osób, które ją przyjmą.– Twierdzenie, że szczepionka na koronawirusa zostanie wykorzystana do zmniejszenia liczebności populacji.– Filmy twierdzące, że szczepionka na koronawirusa będzie zawierać tkanki pobrane z płodów.– Twierdzenie, że szczepionka przeciwko grypie powoduje zakażenie chorobą COVID-19.– Twierdzenie, że szczepionka na koronawirusa powoduje zakażenie się innymi chorobami lub sprawia, że ludzie są bardziej podatni na takie zakażenie.– Twierdzenie, że szczepionka na koronawirusa będzie zawierać mikroczip lub urządzenie śledzące.CO SIĘ STANIE, JEŚLI TREŚĆ NARUSZA TE ZASADYJeśli Twój materiał narusza te zasady, usuniemy go i wyślemy Ci e-maila z powiadomieniem. Jeżeli po raz pierwszy zdarzyło Ci się naruszyć wytyczne dla społeczności, otrzymasz od nas upomnienie, ale na Twój kanał nie zostanie nałożona żadna kara. Jeśli taka sytuacja zdarzyła się już wcześniej, nałożymy ostrzeżenie na Twój kanał. Gdy otrzymasz 3 ostrzeżenia, Twój kanał zostanie usunięty. (…)Źródło: YouTube.com
Czy to kolejny aftorytet który musi i może wszystko oceniać?
Cytat: Kefasz w Lutego 18, 2021, 18:05:14 pmCzy to kolejny aftorytet który musi i może wszystko oceniać?nie musi ale może oceniać.To jest znakomite:W groteskowym, ceremonialnym delirium nie brakuje nawet Notatki Świętej Kongregacji Kultu Bożego, która przy całkowitym stężeniu absurdu ogłasza nawet w kulejących łacińskich instrukcjach, jak nakładać Święty Popiół (nic dziwnego, że łacina też poszła się rypać): "Deinde sacerdos abstergit manus ac personam ad protegendas nares et os induit" [Wtedy kapłan umywa ręce i zakłada maskę by zasłonić nos i usta]. Oczyszczenie rąk detergentem i użycie maski są naukowo bezużyteczne, ale symbolicznie niezbędne do przekazania wiary wyrażonej przez obrzęd. I właśnie w tym rozumiemy, jak prawdziwe i ważne jest starożytne przysłowie Proroka z Akwitanii "Lex orandi, lex credendi", zgodnie z którym sposób, w jaki się modlimy, odzwierciedla to, w co się wierzy.