Hmm... Z dzieciństwa przypominam sobie szczepienia p-ko tężcowi, durowi brzusznemu, Heine-Medinie. Nie pamiętam, żeby którekolwiek trzeba było powtarzać, jakieś "dawki przypominające". P-ko grypie nie szczepiłem się nigdy, a ostatni raz chorowałem nań jeszcze w ub. stuleciu. (ba! nawet tysiącleciu )
Cytat: Pentuer w Listopada 23, 2021, 20:21:06 pmHmm... Z dzieciństwa przypominam sobie szczepienia p-ko tężcowi, durowi brzusznemu, Heine-Medinie. Nie pamiętam, żeby którekolwiek trzeba było powtarzać, jakieś "dawki przypominające". P-ko grypie nie szczepiłem się nigdy, a ostatni raz chorowałem nań jeszcze w ub. stuleciu. (ba! nawet tysiącleciu) w którymś z tych "dziecięcych" szczepień - pamiętam z czasów dzieciństwa - były dwie dawki, mówiło się w szkole, że idzie się po drugą szczepionkę.
Hmm... Z dzieciństwa przypominam sobie szczepienia p-ko tężcowi, durowi brzusznemu, Heine-Medinie. Nie pamiętam, żeby którekolwiek trzeba było powtarzać, jakieś "dawki przypominające". P-ko grypie nie szczepiłem się nigdy, a ostatni raz chorowałem nań jeszcze w ub. stuleciu. (ba! nawet tysiącleciu)
Profesur Gut się wygadał:https://twitter.com/i/status/1463497110410739714Istnienie epidemii w interesie firm farmaceutycznych, polityków i grup wpływu.
Z czterech kościołów, które reporterzy agencji Reutera odwiedzili w niedzielę, tylko w jednym wolontariusz przeprowadził kontrolę, i to wśród parafian, którzy nie byli im znani.
A skąd nagle ten omikron wyskoczył? Chyba powinien być epsilon teraz.