Koronawirus

Grupa C19 zadała 11 pytań w sprawie testów PCR. Państwowy urząd odpisał: Na 10 z 11 pytań nie posiada wiedzy, a jednego pytania nie zrozumiano
https://www.bibula.com/?p=126515

Najważniejsze wnioski:
- To nasze geny decydują o ciężkości przebiegu zakażenia (ciężkich powikłaniach), a wirus jest tyko "dodatkiem" (co świetnie wyjaśnia dlaczego w populacjach, gdzie na początku była znaczna śmiertelność teraz jest znikoma - po prostu osoby wybitnie podatne na ciężkie przebiegi COVID-19 w ogromnej większości już zmarły),
- Dla pozostałych osób (które nie mają genetycznie uwarunkowanych ciężkich przebiegów - śmiertelnych powikłań po COVID-19) szczepienie, czy jego brak jest bez istotnego znaczenia.
https://www.termedia.pl/koronawirus/Wplyw-uwarunkowan-genetycznych-na-przebieg-COVID-19-,43052.html

Ja przez całą pandemię nie zaraziłem się SARS-CoV-2. Pewnie łut szczęścia. Co więc jest rozsądniejsze:
- Testować na sobie czy mam tendencję do ciężkiego przebiegu, przy ewentualnym zakażeniu?
- Po prostu się zaszczepić?

Oczywiście że się zaszczepiłem. Jeżeli się okaże że złapię gdzieś koronawirusa, to praktycznie pewne jest że nie będę potrzebował tlenu, ani nie zablokuję łóżka w szpitalu, które może służyć komuś kto bardziej potrzebuje pomocy. Zwłaszcza na choroby na które nie ma szczepionek. I to nawet jeśli jestem bardziej podatny na ciężki przebieg.

Nawiasem mówiąc, prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu zależy także od szeregu innych czynników, takich jak wariant SARS-CoV-2, czy "dawka" koronawirusów. Ktoś kto miał przelotny kontakt z osobą chorą będzie miał zapewne łagodniejszy przebieg niż gdyby był narażony na wirusa godzinami.

[...] Ktoś kto miał przelotny kontakt z osobą chorą będzie miał zapewne łagodniejszy przebieg niż gdyby był narażony na wirusa godzinami.

Ciekawe i dość oryginalne stwierdzenie. Na jakiej podstawie wysuwa Pan taką opinię ?

Czy polski KR-K już nie potrzebuje pomocy Pana Boga w temacie PANDEMIA COVIDA 19? Bo Przewodniczący KEP-u zachęca do szczepień, ale nie zauważył, że w kościołach nie śpiewa się już suplikacji. Daje się to spostrzec łatwo na Jasnej Górze, bo z tego miejsca świętego jest bardzo dużo transmisji w internecie.
Wyraźne jest też przyzwalanie na brak dystansu i brak maseczek  na twarzy (na nosie) na zgromadzeniach religijnych, bo aktualnie trwa sezon pielgrzymkowy.
Zastanawiająca jest zgoda paulinów z Jasnej Góry na ten tłum w kaplicy Matki Bożej (szczególnie apelowy), ściśnięty bez dystansu i bez maseczek.

Chyba, że biorą przykład z różnych wydarzeń sportowych jak i społeczno-politycznych zgromadzeń.

Zaniechali wielebni śpiewania suplikacji. TV Trwam transmituje różaniec po 20:00 to tu śpiewają. Na Apelu Jasnogórskim też śpiewali, ale nie oglądałam ostatnio to nie wiem czy nadal śpiewają.

Co odpowiedzieć komiwojażerowi telefonicznemu, który próbuje nam wcisnąć nieprzebadany produkt?
Gdzieś w necie czytałem (podobno autentyczne) rozmowy licencjonowanych komiwojażerów z niewyszczepionym plebsem. Oczywiście stręczyciele narzekają na chamstwo i prostactwo niewyszczepionej biomasy. Ja zaś wymyśliłem, że gdy taki stręczyciel do mnie zadzwoni to odpowiem mu kulturalnie, żem wyszczepiony. Domyślam się jego reakcji, bo w jego rzeczywistości przed ekranem komputera będzie miał czarno na białym, żem niewyszczepiony. I na pewno mnie o tym poinformuje. Ja zaś dalej będę szedł w zaparte (a wyszczepiony jestem naturalnie, a nie przez jakiegoś injektora szpryc), żem wyszczepiony. Po słownej przepychance (do jakiej zapewne dojdzie, no bo przecież stręczyciel ma jedyne prawdziwe dane otrzymane od nierządu) skwituję to stwierdzeniem, że mają tam burdel i żeby mi głowy nie zawracali, co i Państwu polecam uczynić podczas rozmowy ze stręczycielem.

https://twitter.com/KsKneblewski

Co odpowiedzieć komiwojażerowi telefonicznemu, który próbuje nam wcisnąć nieprzebadany produkt?
Gdzieś w necie czytałem (podobno autentyczne) rozmowy licencjonowanych komiwojażerów z niewyszczepionym plebsem. Oczywiście stręczyciele narzekają na chamstwo i prostactwo niewyszczepionej biomasy. Ja zaś wymyśliłem, że gdy taki stręczyciel do mnie zadzwoni to odpowiem mu kulturalnie, żem wyszczepiony. Domyślam się jego reakcji, bo w jego rzeczywistości przed ekranem komputera będzie miał czarno na białym, żem niewyszczepiony. I na pewno mnie o tym poinformuje. Ja zaś dalej będę szedł w zaparte (a wyszczepiony jestem naturalnie, a nie przez jakiegoś injektora szpryc), żem wyszczepiony. Po słownej przepychance (do jakiej zapewne dojdzie, no bo przecież stręczyciel ma jedyne prawdziwe dane otrzymane od nierządu) skwituję to stwierdzeniem, że mają tam burdel i żeby mi głowy nie zawracali, co i Państwu polecam uczynić podczas rozmowy ze stręczycielem.

Nie bedzie sie klocil. Ja jestem zaszczepiony w Niemczech i w Polskim systemie tego tez nie ma. Dzwonili do mnie na polski numer, powiedzialem, ze jestem zaszczepiony juz dawno i tyle bylo rozmowy, nie pytala mnie pani nawet co, gdzie i jak.

Ale to dzwonili do was ludzie? Bo mi tylko automat.

Do mnie nikt nie dzwonił. Nawet automat. Bardzo mi przykro.

Ale to dzwonili do was ludzie? Bo mi tylko automat.

Do mnie pani, calkiem zywa i dosc mloda z glosu.

Ostateczna ostateczność! Premier Morawiecki wyjaśnił, kiedy zostanie wprowadzony obowiązek szczepień przeciw COVID
https://pch24.pl/ostateczna-ostatecznosc-premier-morawiecki-wyjasnil-kiedy-zostanie-wprowadzony-obowiazek-szczepien-przeciw-covid/?sended=1#send-thanks

Żartowniś z tego Moravera. No chyba, że chce mieć w kraju drugą Francję. Wynalazek pana Guillotin'a też się znajdzie.

Tekla z Seksmisji już mówiła: "Genetyka jest i tak najważniejszą z nauk, czy się to komuś podoba, czy nie." Ale spokojnie. WSZYSTKICH I TAK NIE ZŁAPIECIE.

Przymus szczepień coraz bliżej. Francja wyznaczy standardy? [OPINIA]

Obstawiam "godziny dla niezaszczepionych" w sklepach z art. tzw. pierwszej potrzeby. Poza tymi godzinami - bezwzględny zakaz wstępu. Trzeba wszak chronić zaszczepionych...

Stawiam na zamieszki, przy których działalność ruchu żółtych kamizelek to pikuś. Wszak Francja jest znana z ruchów rewolucyjnych.

Offtop: Francuzi szykują nawet manifestację przeciwko "Traditionis Custodes" - w Paryżu, przed Nuncjaturą Apostolską.

W najnowszym numerze „Nature” opublikowano wyniki międzynarodowych badań z udziałem polskich specjalistów, które wykazują, jakie czynniki genetyczne mogą wpływać na podatność na zakażenie oraz ciężki przebieg COVID-19. Do międzynarodowego konsorcjum COVID-19 Host Genetics Initiative (HGI) należy prawie 200 ośrodków naukowych z całego świata. Publikacja w „Nature” opierała się na wynikach analiz z 50 ośrodków. Nad badaniami pracowało około 3 tys. naukowców. Polskim uczestnikiem projektu HGI jest Uniwersytet Medyczny w Białymstoku.

Najważniejsze wnioski:
- To nasze geny decydują o ciężkości przebiegu zakażenia (ciężkich powikłaniach), a wirus jest tyko "dodatkiem" (co świetnie wyjaśnia dlaczego w populacjach, gdzie na początku była znaczna śmiertelność teraz jest znikoma - po prostu osoby wybitnie podatne na ciężkie przebiegi COVID-19 w ogromnej większości już zmarły),
- Dla pozostałych osób (które nie mają genetycznie uwarunkowanych ciężkich przebiegów - śmiertelnych powikłań po COVID-19) szczepienie, czy jego brak jest bez istotnego znaczenia.
https://www.termedia.pl/koronawirus/Wplyw-uwarunkowan-genetycznych-na-przebieg-COVID-19-,43052.html

W uzupełnieniu do wpisu p. @ececylii



Społeczeństwo pigułki. Coś mnie boli? Natychmiast pigułkę (tabletkę)! Mamy jakąś epidemię? Natychmiast szczepionkę! Od tego jest rząd! Jakiś wysiłek fizyczny czy intelektualny? A fe!