Matka Ziemia

Byłem dziś na pogrzebie kolegi z pracy. Odszedł nagle.
Msza NOM, bez udziwnień, ale bez spowiedzi powszechnej. Generalnie do przyjęcia. Odprawiał x. proboszcz jednej z tutejszych parafii. Ale... Kilka razy wspomniał o oddaniu, złożeniu ciała mojego kolegi matce ziemi? Matce Ziemi? z której pochodzi. Nie wiem, czy to była taka metafora odnośnie słów "prochem jesteś..." czy też x. proboszcz idąc z "duchem czasu" miał na myślo Pachamamę. Trochę mnie to zdziwiło, że tak to brzmiało niejednoznacznie. Czuję pewien niesmak. Dla mnie to było nie koszer.

"Wielki Duch jest we wszystkich rzeczach; jest w powietrzu, którym oddychamy. Wielki Duch jest naszym ojcem, ale Ziemia jest naszą Matką. Ziemia żywi nas, zwraca nam to co jej dajemy."

Wielki Grzmot [Bedagi]
koniec XIX wieku, Wabanaki Algonquin

Takie cuś znalazłem w sieci... Z jednej strony to Pan Bóg jest naszym Ojcem i Matką w jednym, z drugiej strony potocznie używa się przecież o planecie słów "matka ziemia" . Na miejscu księdza powstrzymałbym się od takich odpałów - właśnie przez niesławną pachamamę.