Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 10, 2024, 19:00:08 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232536 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Czy PiS jest partią prawicową?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 37 38 [39] 40 41 ... 64 Drukuj
Autor Wątek: Czy PiS jest partią prawicową?  (Przeczytany 130096 razy)
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 598


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #570 dnia: Października 06, 2020, 12:40:33 pm »

https://www.rp.pl/Polityka/310059918-Zaskakujacy-gest-PiS-wobec-LGBT-Wiezienie-za-homofobie.html

Spokojnie! Nic się nie zmienia. Cytując: "Do treści artykułu zostałyby zaś dopisane nowe przesłanki: płeć, wiek, niepełnosprawność, tożsamość płciowa i orientacja seksualna."
A więc nic nie piszą o dodaniu "dezorientacji seksualnej" cechującej LGBTNSDAP.
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #571 dnia: Października 25, 2020, 14:54:00 pm »

Pragnę państwu zaprezentować artykuł z którego wynika, że nasz Prezydęt i żont są 100 lat za murzynami z Zambii


"W pełni szanuję to, że Polska jest krajem katolickim ale odnośnie LGBT, stoicie po złej stronie historii" Żorżeta Mosbacher

Ostatnimi laty, polscy konserwatyści i ich amerykańscy sprzymierzeńcy słyszeli takie i podobne wyrzuty tysiące razy, zwykle od krzykliwych aktywistów LGBT, nie do końca usatysfakcjonowanych ich przytłaczającymi zwycięstwami na froncie krajowym. Tym razem jednak, żródło takiego ataku dość nieoczekiwane, jest nim ambasador USA w Polsce z nominacji Trumpa.

Żorżeta Mosbacher, menadżer w branży kosmetycznej, bywalec salonów/filantropka, wieloletni aparatczyk Partii Republikańskiej mogła się wydawać dziwnym wyborem na ambasadora w Warszawie. Istotnie, budziła kontrowersje już w momencie nominacji, gdy obwiniła Polskę za cały europejski antysemityzm, a to z powodu "wprowadzenia w Polsce w styczniu 2018 roku prawa potępiającego oskarżanie Polski o zbrodnie holokaustu popełnione przez nazistowskie Niemcy"(sam czyn, który to prawo kryminalizowało jest chyba najbardziej niewyobrażalną formą tego, co można nazwać oskarżeniem ofiary) Rząd polski odrzucił ciężkie oskarżenia Mosbacher, niemniej jednak zaakceptował jej nominację.

Obecnie już jest jasne, że ten falstart Mosbacher był tylko sygnałem jej szerszej i głębszej  ignorancji w sprawach polskiej kultury, polityki i wartości. Ten powyższy cytat, zaczerpnięty z wywiadu udzielonego agencji informacyjnej pod koniec września, jest kompromitujący. Gdyby ambasador rzeczywiście szanowała Polskę jako kraj katolicki, miała chociaż elementarne pojęcie co to znaczy, nigdy nie dokończyłaby tego zdania.

Niestety dokończyła, co stawia przed nami niewdzięczny obowiązek analizy tej wypowiedzi. "Zła strona historii" nie jest lużnym, mimochodem rzuconym zwrotem. Nie jest swego rodzaju przyganą rzuconą w kierunku kogoś, kto zachowuje się niegrzecznie, aby przywołać kogoś do porządku i nakierować na właściwą drogę. Jest to obelga zarezerwowana dla ludzi, których poglądy uważamy za naganne i nie do przyjęcia.( nie dziwi jednak, że taki zarzut zastosowaliśmy wobec kogoś, kogo już określiliśmy jako antysemitę)

"Zła strona historii", takie moralizowanie, zdradza w znacznym stopniu ideologię  tutaj zaangażowaną. Przypomina, że w Ameryce, nawet nasi prawicowcy są ciągle Wigami. Historia, w ich rozumieniu, ciągle pędzi przed siebie. Wolność, która jest naszym celem, wymaga zerwania wszelkich starych więzów, najpierw wobec Króla i Państwa a wobec Boga i rodziny w konsekwencji. (każdy konserwatyzm do którego możemy się odnieść, jest grą słów, które więzi zachowujemy i na jak długo, stając w poprzek historii i krzycząc; Ostrożnie!!!) Jeśli więc jest zła strona historii, koniecznością jest postawienie naprzeciw WŁAŚCIWEJ strony: czyli natarczywego Postępu.

Nie było to przejęzyczenie. Ambasador Mosbacher nie bawi się kosztem ambasady USA. Liberalizacja jest i była już od dłuższego czasu oficjalnym stanowiskiem Departamentu Stanu.

Innym przykładem jest Zambia. Ten afrykański 17 milionowy naród pozostaje bez amerykańskiego ambasadora od stycznia tego roku, gdy Daniel Lewis Foote, zawodowy dyplomata powołany na to stanowisko w grudniu 2017, został uznany persona non grata przez Prezydenta Zambii, zaledwie dwa lata od przybycia do tego kraju. Ambasador Foote w jednoznacznych słowach potępił wprowadzenie w tym kraju praw skierowanych przeciwko sodomii( warto przypomnieć, że prawa dotyczące sodomii są ciągle obowiązujące w 15 stanach USA, chociaż Sąd Najwyższy w zamierzchłym 2003 roku zakazał ich stosowania stosunkiem głosów 6:3)

Bez jakiejkolwiek znajomości kultury narodu gospodarza- 85% Zambijczyków to Chrześcijanie, a zambijska konstytucja definiuje ich tożsamość jako chrześcijańską - Foote  wykrzyczał z oburzeniem, że Zambia nie odcięła się od swego trwającego zaledwie 3000 lat  judeochrześcijańskiego epizodu, podczas gdy USA uczyniły to już 16 lat temu. W odpowiedzi na ciężką krytykę ze strony rządu zambijskiego, ambasador podwoił stawkę, wyrzygując z siebie obelgi na temat "wartości chrześcijańskich" w niezbyt dyplomatycznym wystąpieniu. W konsekwencji tej próby narzucenia rządowi zambijskiemu swojego własnego programu działania, Foote został odwołany do USA. Następca jeszcze się nie pojawił i nie wiadomo kiedy się pojawi.

Pomimo, ze stanowisko Sekretarza Stanu zajmuje znany ze swoich konserwatywnych poglądów społecznych Michał Pompeo, jest to faktyczna linia amerykańskiej polityki zagranicznej. Ryszard Grenell, zdeklarowany gej, ośmieszył nasze zagraniczne zapędy w dziedzinie LGBT podczas jego misji jako ambasador USA w Niemczech. Grenell kontynuował swoje działania jako tymczasowy i chwilowy szef naszego wywiadu, GROŻĄC wykluczeniem któregokolwiek sojusznika naszego wywiadu, jeśli nie ugnie się przed tą agendą. Grenell powiedział do New York Times: "Mamy pełne poparcie Prezydenta. Takie są amerykańskie wartości i taka jest polityka USA"

Czy tak w istocie jest?

Jeśli chodzi o administrację Trumpa, to wydaje się, że odpowiedz powinna być, tak. Zadaniem tych dyplomatów, poza wszystkim, jest reprezentowanie amerykańskich interesów za granicą. Nie możemy w ten sam sposób wspierać dwóch systemów wartości. Amerykańskie wartości, które przepychamy w Zambii i Polsce powinny być takie same jak te, które reklamujemy na kampanijnym szlaku tutaj. Prawdą jest, że Trump nigdy nie skłaniał się ku nieprzejednanemu konserwatyzmowi ale również jest prawdą, że nigdy nie proponował swojemu elektoratowi takich obrzydliwości, jak to czynią jego przedstawiciele za granicą. Taka szczerość  kosztowałoby głosy. Jeśli silne ramię Departamentu Stanu, nieograniczone sytuacją wyborczą, przepycha postęp za granicą, to nietrudno przewidzieć, że amerykańscy konserwatyści znajdą się za kilka lat w jeszcze trudniejszej sytuacji. Historia postępuje.

Warto się zastanowić, co tak dokładnie Mosbacher potępiła w Polsce. Polska, 87% katolików, prawicowy rząd Prawa i Sprawiedliwości, to sytuacja inna niż w Zambii, gdzie niedozwolone zachowania seksualne karane są więzieniem. Z pewnością nie tak skrajna jak w Arabii Saudyjskiej, gdzie sodomia karana jest śmiercią( amerykańscy dyplomaci milczą tam jak grób) Polska, natomiast, jest jednym z nielicznych krajów świata, gdzie nigdy nie wprowadzono penalizacji sodomii.

Polska posiada potężną silę kulturową powiązaną z akcją polityczną pobudzającą obronę tradycji. Najbardziej znanym przykładem takiej akcji jest ustanowienie tzw. "stref wolnych od LGBT" wszerz i wzdłuż Polski, obejmujących obecnie 1/3 kraju. Są to strefy symboliczne, mające na celu okazanie sprzeciwu wobec ideologii, którą konserwatywni liderzy widzą jako zagrożenie wobec tradycyjnych obyczajów, a szczególnie jako demoralizującego wpływu na dzieci. Katolicy i liderzy tacy jak Prezydent Andrzej Duda, rozpoznają to jako obcą, importowaną ideologię, niezgodną z etyką obowiązującą w Polsce.(ambasador Mosbacher z pewnością wzmocniła to stanowisko) Z pewnością nie jest to tyrania. Jest to typowy konserwatyzm społeczny: opór wobec szkodliwej zmiany, szczególnie nieznanego i obcego pochodzenia. Jedyną róznicą wobec amerykańskiego konserwatyzmu społecznego jest to, że odniósł nieznaczny sukces , a to z tego powodu, że nie uchylił się od przedstawienia swoich postulatów na forum publicznym.

Jest znaczna i rosnąca liczba Amerykanów, którzy z pewnością poparliby podobne wysiłki, gdyby nie przekonanie o beznadziejności takich działań. Są oni bazą rosnącego ruchu na prawicy, skoncentrowanego na wspónym dobru, otwartemu na poświecenia na rzecz moralności publicznej i sceptycznemu wobec złotego cielca wolności. Są to w większości ludzie religijni. Mogliby oni odnieść o wiele większe sukcesy w obronie konserwatyzmu w domu, gdyby nie mieli liderów podcinających im korzenie za granicą.

MY-NIE-GŁOSOWALISMY-NA-HILARY CLINTON

To wszystko ma znaczenie. Ile milionów takich ludzi jak my oddało swój głos na Trumpa w 2016? Ilu zrobi to samo w następnym miesiącu? Zasługujemy na uczciwą odpowiedż na pytanie, co nasi liderzy o nas myślą?

My tez jesteśmy po złej stronie historii?
Declan Leary
artykuł opublikowany w piśmie The American Conservative
« Ostatnia zmiana: Października 25, 2020, 18:36:17 pm wysłana przez Sławek125 » Zapisane
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1231


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #572 dnia: Października 25, 2020, 20:36:12 pm »

Zwrócicie uwagę na to co się dzieje po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji która jest rezultatem kompromisu z 1993r. Dla czego protesty są pod kościołami, domem i siedziba naczelnika, i co by było gdyby jednak udało by się uchwalić całą ustawę antyaborcyjną, jeżeli wyrok wydał Trybunał?
Ja wiem że dla karolków nie ma dyskusji na ten temat, ale patrząc na obecne społeczeństwo, i na Franka jeszcze zatęsknimy za ultra konserwatywnymi kremówki i pisem.
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #573 dnia: Października 25, 2020, 21:44:23 pm »

Coś panu powiem panie mac. Po rżądach Balcerowicza to mnie się wydawało, że większgo s...twa być już nie może, potem przyszedł aws i mnie się wydawało, że większego s...twa być nie może. Potem znów wróciło lsd i mnie się wydawało, że tym razem to już nie może być już większego s...stwa na pewno ale przyszła po i już byłem pewien, że większego sk...twa być nie może, wreszcie przyszed pis i ....panie mac....zawsze może być gorzej
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #574 dnia: Października 27, 2020, 01:17:20 am »


Tomasz Sommer
@1972tomek
Dwa lata temu, gdy kamień wybił dziurę w szybie synagogi prezydent Duda pół godziny opowiadał jaki to straszny akt. Jakoś w sprawie lewacko-ateistycznych ataków na katolików i kościoły jakby nie miał nic do powiedzenia.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1231


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #575 dnia: Października 27, 2020, 19:49:10 pm »

Tomasz Sommer
@1972tomek
Dwa lata temu, gdy kamień wybił dziurę w szybie synagogi prezydent Duda pół godziny opowiadał jaki to straszny akt. Jakoś w sprawie lewacko-ateistycznych ataków na katolików i kościoły jakby nie miał nic do powiedzenia.

Nie jakiś tam Duda, ale sam naczelnik Państwa zabrał głos.
https://www.youtube.com/watch?v=IZa4PFz4dPQ
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #576 dnia: Października 27, 2020, 20:08:35 pm »

Jarosław Polskęzbaw - odezwał się reżyser, mistrz intrygi.

Dlaczego Jarek wzywa pospolite ruszenie a nie funkcjonariuszy? Czyżby funkcjonariusze musieli wypocząć przed biciem narodowców i przeciwników maskarady?
W piątek Jarek ogłosi zamknięcie naszej piaskownicy.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #577 dnia: Października 27, 2020, 20:34:13 pm »

Proponuje naczelnikowi aby ze szczególnym apelem o pomoc zwrócił sie do hodowców zwierząt futerkowych, drobiarzy i rolników.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #578 dnia: Października 28, 2020, 10:24:14 am »

Konfederacja
2 godz.

https://www.facebook.com/KONFEDERACJA2019/

UWAGA, lada dzień rządzący mogą całkowicie zamknąć gospodarkę i ograniczyć jakiekolwiek przemieszczanie się (chyba, że za ważną potrzebą jak praca, sklep, lekarz) - pełny LOCKDOWN, taki jak wiosną, to nie zły sen, to nie koszmarne przypuszczenie. To się właśnie dzieje! Rządzący obiecywali, że go nie będzie, że przygotują ochronę zdrowia, że drugi raz tego błędu nie popełnimy... dochodzi właśnie do zbrodni na całej polskiej gospodarce. To będzie mieć fatalne skutki dla wszystkich przedsiębiorców, pracowników, każdej gałęzi gospodarki. Koniecznie podajcie dalej tę informację!

9 godz. ·

PILNE❗Koalicja PiS-PO-Lewica-PSL ostatecznie uchwaliła dziś w nocy w Sejmie niebezpieczną dla Polaków ustawę covidową, która wróciła z Senatu! Tylko #Konfederacja stanęła po stronie obywateli i zagłosowała PRZECIWKO! Wcześniej złożyliśmy też 15 proobywatelskich poprawek, nie tylko w ramach ochrony zdrowia, ale również ochrony gospodarki, które niestety odrzucono! Teraz potrzeba tylko podpisuje prezydenta Andrzeja Dudy, który zrobi to pewnie bez chwili zawahania i refleksji... to jest bardzo zły dzień dla wszystkich Polaków!

Oto co przegłosowała "Banda czworga" a przeciwko czemu my protestowaliśmy!
❌ Możliwość zabierania przedsiębiorcom pomocy z "Tarczy Antykryzysowej" pod pretekstem choćby drobnego niestosowania do obostrzeń
❌ Zwolnienie z odpowiedzialności karnej wszystkich lekarzy za błędy w trakcie pandemii (tzw. "klauzula dobrego Samarytanina")
❌ Przymusowe wcielanie niewykwalifikowanych medyków do walki z Covid-19 w trakcie pandemii
❌ Ustawowy obowiązek noszenia maseczek, a za brak mandat nawet 1000 zł (do tego usługodawca może odmówić obsługi klientowi, jeśli ten nie ma maseczki). W zeszły poniedziałek Marszałek Sejmu wprowadził oficjalne rozporządzenie zmuszające wszystkich posłów do noszenia maseczek (w innym wypadku brak możliwości zabrania głosu na sali sejmowej), a dzisiaj ustawowy przymus dla wszystkich obywateli.
❌ Dopuszczanie cudzoziemców do wykonywania zawodu lekarza bez pełnej nostryfikacji dyplomów

Myślę, że niektóre strony i kanały działać przestaną - państwo wiedzą najlepiej które  ;D
I sprawdzi się "proroctwo" o emigracji na rosyjskie serwery, gdzie Kaczor i Beria (Kamiński) nie sięga
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2020, 10:29:00 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
ececylia
aktywista
*****
Wiadomości: 591


« Odpowiedz #579 dnia: Października 28, 2020, 10:59:36 am »

Celnie, jak zwykle:

Sławomir Mentzen

W polityce, a zwłaszcza na jej najwyższym poziomie, chodzi o takie wytyczenie podziału w społeczeństwie, żeby po naszej stronie było więcej wyborców niż po stronie przeciwnej. W Polsce, za mojego dorosłego życia było dwóch mistrzów w tej sztuce - Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Nie bez powodu rządzą Polską już od 15 lat. Obaj panowie rozumieją też jeszcze jedną rzecz. Przeważająca większość Polaków należy, czy to się komuś podoba, czy nie, do umiarkowanej konserwy. Spójrzmy na ostatnie ponad 20 lat. Najpierw rządy AWS, potem SLD, PiS, PO i teraz znowu PiS. W tym czasie sprawy światopoglądowe nie drgnęły u nas w żadną ze stron. Czy premierem był Miller, czy Tusk, czy Kaczyński, nie zmieniło się nic w sprawie aborcji czy związków partnerskich. Młodsi mogą nie pamiętać, ale Donald Tusk bardzo pilnował tego, żeby PO nie zrobiła nic dla środowisk skrajnej lewicy. Wiedział, czym może się to skończyć. Trzaskowski tej lekcji nie odrobił, co kosztowało go prezydenturę. Z drugiej strony Jarosław Kaczyński od lat odmawiał ruszenia kompromisu aborcyjnego. Przynajmniej kiedy był u władzy. Gdy rządziła Platforma, to oczywiście popierał kolejne próby ograniczenia aborcji.
Nikt w Polsce nie wygrał na prymitywnym antyklerykalizmie. Nikt. Nawet w PRL komuniści musieli się liczyć z Kościołem. Wiem, że czasy się zmieniają, kościoły powoli pustoszeją, a młodych jest w nich niewielu. Ale mimo to, ten przeciętny, umiarkowanie konserwatywny Polak, mieszkający w małym miasteczku lub na wsi, nie zgodzi się z kimś, kto maluje wulgarne hasła na budynku kościoła. Pamiętacie ostatnie eurowybory? Rekordy popularności bił film Sekielskiego o skandalach pedofilskich. Opozycja myślała, że na tym paliwie zdobędzie dużo głosów, że wpłynie to negatywnie na wynik PiS. I jaki był efekt? Rekordowa frekwencja w obozie pisowskim. Na wsiach, w małych miasteczkach, na wschodzie, w najstarszym elektoracie. Ludzie ruszyli do urn głosować na PiS, by bronić Kościoła. W sondażach nie było tego widać, ale w dniu wyborów ci ludzie ruszyli do urn. Młodzi, wykształceni z wielkich miast mogą się zżymać na to, że o wyniku wyborów decydują emeryci ze wsi, ale taka jest rzeczywistość, trzeba to brać pod uwagę. Jeżeli ktoś dalej nie wierzy, to zastanówcie się, czemu liderki Strajku Kobiet nie chcą referendum w sprawie aborcji. Po prostu wiedzą, że je przegrają. Umiarkowana większość chce kompromisu.
Zapamiętajcie bardzo dobrze te dwie sprawy - konieczność właściwego podzielenia społeczeństwa i charakterystykę większości wyborców. Idziemy dalej.   
We wrześniu było już jasne nawet dla naszego rządu, że jesienią będzie dramat w systemie ochrony zdrowia. Nowy minister zdrowia szybko zorientował się, że jego poprzednik - Łukasz Szumowski, nie zrobił kompletnie nic, by przygotować kraj na jesień. Przerażona Nowogrodzka musiała coś wymyślić, by ludzie przez całą jesień nie oglądali obrazków z zapchanych szpitali, żeby nie widzieli umierających osób, którym nie ma kto pomóc. W tej sprawie PiS nie był w stanie być w większości, tak podzielić społeczeństwa, by znaleźć się w większości. Większość nigdy nie uwierzy, że to normalne, że ktoś umiera na wyrostek lub zawał, bo nie ma dla niego karetki. Większość nie uwierzy, że to normalne, że musi stracić pracę, bo przerażony sytuacją w szpitalach rząd znowu zamyka gospodarkę. Mówiłem we wrześniu, że Konfederacja nic nie musi teraz robić. Możemy spokojnie usiąść na brzegu rzeki i poczekać, aż spłyną nią ciała naszych wrogów. Wystarczyło czekać, aż gniew ludzi skupi się na PiS. Ale Kaczyński też to wiedział i postanowił zrobić wszystko, żeby tą rzeką na naszych oczach nie płynąć.
W połowie września, zupełnie niespodziewanie, Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że wyrok w sprawie aborcji zapadnie 22 października. Nikt rozsądny nie może mieć żadnych wątpliwości. Ta decyzja nie zapadłaby, gdyby nie wyszła bezpośrednio od Jarosława Kaczyńskiego. Po czarnych marszach sprzed kilku lat, musiał on wiedzieć, jakie to wywoła protesty. Jeżeli dodamy do tego nerwową atmosferę wywołaną ograniczeniami wirusowymi, zamknięcie szkół i uczelni, klubów, pubów i knajp, było zupełnie oczywiste, że młodzież jest beczką prochu, na którą wystarczy rzucić iskrę. A Kaczyński rzucił granat.
Ludzie wyszli na ulicę. Pierwszego wieczoru protesty skupiły się pod domem Kaczyńskiego na Żoliborzu. Ale szybko zmienił się cel ataków. Głupia jak mól lewy but lewica, dostała pierwszy od kilkunastu lat prezent - emocje społeczne jednoznacznie znalazły się po lewej stronie. Przeważająca część społeczeństwa nie zgadzała się z wyrokiem TK. Zdecydowana większość chce kompromisu. Nie chce aborcji na życzenie, nie chce też pełnej ochrony życia. Radykalna lewica dostała paliwo, jakiego jeszcze nigdy nie miała. Okazało się po raz pierwszy, że jest po tej samej stronie, co większość społeczeństwa. Emocje natychmiast wybiły poza skalę, nawet ludzie zwykle niezaangażowani w politykę poczuli, że coś się dzieje, że muszą zabrać głos, wyrazić swój bunt, wyjść na ulicę. I co z tym ogromnym wrzeniem, co z tym masowym poparciem zrobiła lewica? Zaatakowała kościoły.   
W momencie, gdy swój gniew protestujący zaczęli wyładowywać na kościołach, stracili szansę na poparcie większości społeczeństwa. Mieszkając w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu, można o tym zapomnieć, ale wybory jeszcze wygrywa się w Końskich, nie w metropoliach. Za kilkanaście lat pewnie się to zmieni, ale póki co, decyduje umiarkowanie konserwatywna prowincja. Lewica, w zupełnie typowej dla siebie głupocie, postanowiła zrazić do siebie centrum. W rezultacie elektorat umiarkowanie konserwatywny (większość!) nie będzie miał wyjścia, będzie musiał poprzeć PiS, by ratować się przed rządami ludzi dewastujących kościoły.
Ludzie nie mieli wyjścia, zaczęli się organizować, by bronić swoich świątyń i pomników. Policji nie było, przyjeżdżała za późno i w zbyt małej liczbie. Tak jakby komuś zależało na eskalacji konfliktu, na konfrontacji pomiędzy stronami. W poniedziałek, po niskiej liczebności policji widać już było, jaki jest cel władzy, ale dopiero we wtorek stało się to już zupełnie jasne. Najpierw od samego rana marszałek Terlecki robił wszystko, żeby podgrzać atmosferę, przez co emocje z ludzi przeniosły się do Sejmu. Temperatura rosła, a punkt krytyczny nastąpił wieczorem. Wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS i naczelnik państwa Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu postanowił eskalować konflikt, wezwać członków PiS do obrony kościołów, przedstawić się jako obrońca porządku.
Powtórzę to jeszcze raz. Liczba zgonów drastycznie rośnie, idzie lockdown, gospodarka się wali, ludzie są wkurzeni, system ochrony zdrowia pada. Na ulicach zamieszki, ciągłe protesty, w miastach klimaty jak z Gotham City. Wszystko wrze, kipi i bulgocze. I wtedy wychodzi Kaczyński, jeszcze podgrzewa temperaturę, de facto zachęca radykalną lewicę do atakowania kościołów. Czemu do jasnej cholery wzywa do obrony członków swojej partii, a nie policję? Czemu porządku nie zaprowadzają powołane do tego służby? Bo zależy mu na wrzeniu i na jak największej awanturze. Przykrywa w ten sposób lockdown, przykrywa upadek systemu ochrony zdrowia, przykrywa dramatyczną niekompetencję swojego rządu, czyli wszystkie te problemy, które jesienią miały w niego uderzyć. Do tego zwiera szeregi własnej partii, konsoliduje się na prawicy, zniechęca potencjalnych rozłamowców do odejścia. Korzystając z tej medialnej zasłony, podnosi w tym tygodniu podatki. Na koniec pewnie zaproponuje zmianę konstytucji, poprzez wpisanie do niej jakiejś formy kompromisu i podniesienie limitu długu. Narobi tym problemów Platformie, której elektorat jest w sprawie aborcji podzielony pomiędzy liberalizację a kompromis. Co więcej, tak podzieli społeczeństwo, że znów większość będzie po jego stronie. Tak. Jarosław Kaczyński jest bardzo skutecznym politykiem, ale też strasznym człowiekiem, gotowym instrumentalnie traktować wszystko i wszystkich.
Kaczyński chce, żeby pod kościołami trwały bitwy, chce eskalacji napięcia, chce protestów rolników i jak największego zamieszania. Im złe emocje bardziej zaćmią ludziom umysły, tym dla niego lepiej. Im protestujący będą bardziej wulgarni, im wścieklej obrażać będą katolików, im dokładniej będą rekonstruować najazd barbarzyńców, tym bardziej będą tracić na sympatii społeczeństwa i tym bardziej zyskiwać będzie PiS, jako obrońca porządku. Jeżeli potwierdzą się plotki o ponownym sprowadzeniu do Polski niemieckiej antify, to cała zabawa się skończy, a radykalna lewica wróci do poparcia z czasów startu Roberta Biedronia w ostatnich wyborach. Świetnie ujęli to na swoim transparencie kibice w Białymstoku, którzy jak widać zbyt konserwatywni i przywiązani do religii to nie są, ale nie pozwolą na zniszczenie ich kościoła. Typowa umiarkowana konserwa.
Od wczoraj zaczynają to dostrzegać też co bystrzejsi dziennikarze centrowo-lewicowi. Dlatego nawołują do zaprzestania ataków na kościoły, do skupienia się na PiS i rządzie. Protestujący powinni starannie przemyśleć te sugestie. Nie, żebym dobrze życzył lewicy, szczerze mówiąc, życzę jej jak najgorzej, ale nie chcę kolejnej kompromitacji lewicy kosztem dewastowania świątyń. Ochłońcie. Odczepcie się od kościołów. Nie róbcie rzeczy, których będziecie się później wstydzili. Przestańcie atakować wierzących i ważne dla nich miejsca. Nie tańczcie do muzyki granej przez PiS. Nie bądźcie marionetkami w ręku Kaczyńskiego
.
Jeżeli uważacie się za wolnościowców i przyłączacie się do niszczenia kościołów, to pozwólcie, że zapytam. Jak tam wasze poszanowanie własności prywatnej? A co z wolnością religijną? Katolicy nie mają prawa do spokojnej modlitwy w kościele? Wandalizm nie ma nic wspólnego z wolnością. Jest niszczeniem czyjejś własności. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Co gorsze,  wzmacnia to tylko władzę PiS, który podobnie jak lewica, do której się przyłączyliście, już czeka na wasze podatki, których podniesienie wspólnie przegłosują, korzystając z zasłony, jaką dla nich robicie.
Zapisane
"Kochaj grzesznika nie jako grzesznika, ale jako człowieka. Jeśli kochasz chorego, prześladujesz chorobę, bo jeśli oszczędzasz chorobę, nie kochasz chorego." św. Augustyn
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #580 dnia: Października 28, 2020, 11:10:32 am »

W Punkt!

Cytuj
Czemu do jasnej cholery wzywa do obrony członków swojej partii, a nie policję? Czemu porządku nie zaprowadzają powołane do tego służby? Bo zależy mu na wrzeniu i na jak największej awanturze. Przykrywa w ten sposób lockdown, przykrywa upadek systemu ochrony zdrowia, przykrywa dramatyczną niekompetencję swojego rządu, czyli wszystkie te problemy, które jesienią miały w niego uderzyć.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #581 dnia: Listopada 09, 2020, 11:39:48 am »

Zbliża się koniec roku i już niedługo polskojęzyczne służby specjalne wyślą swoim tajnym agentom PIT 11B, na podstawie których miejscowe władze wsadzą agentów do więzień. To już jest taka tradycja świecka państwa Polin.

Teraz nowość przed 11 listopada.

Jak sprawdzić tajny samochód agentów, ABW, Wojskówki, Policji i KAS, którzy inwigilują Polaków (np. przed obiektami fsspx, indultowymi czy spotkaniami Narodowców)?
A może jakiś działacz "katolicki" też "zapomniał" zapłacić OC  ;) - należy mu przypomnieć o tym obowiązku.

To proste, postępuj wg zasady:

1. spisz numer rejestracyjny (lub zrób tajniakom zdjęcie)
2. wejdź na stronę (poniżej) i sprawdź OC.
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/pages_home-page?_afrLoop=10953434710847559&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=ykz29gnt0_101
3. podejdź do zakonspirowanych agentów i zaproponuj ciepłą herbatę.

instrukcja postępowania:


https://sluzbyiobywatel.pl/dziura-bezpieczenstwa-w-abw-fundusz-gwarancyjny-informuje-ktore-pojazdy-sa-sluzbowe





« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2020, 12:25:15 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #582 dnia: Listopada 09, 2020, 12:27:57 pm »

PS
żeby wszystko było jasne:
w powyższej bazie danych są auta zwykłych tajniaków - takich Borewiczów 07 zgłoś się. Takie zwykłe stupajki do inwigilacji obywateli jak dawne SB.
Nie ma tam aut tzw jednostek utajnionych do walki z mafią, którym zawdzięczamy sukcesy Policji w walce z Mafią Wołomińską, Pruszkowską itp.Te jednostki utajnione, są tak utajnione, że o ich istnieniu nie wiedzą nawet wysokie trepy z ABW. Patrz serial "Ośmiornica"

Są jednak na tej liście nie tylko auta tajniaków z akcji "Widelec" ale także służbowe wypasione bryki, którymi nasza nomenklatura jeździ za nasze pieniądze na wakacje i narty w Alpy. Ale tylko mundurówka: Policja, ABW, KAS (traktowane jako mundurowa). Bez Agencji rządowych, ministerstw i całej administracji.
Gdyby opublikować listę aut nomenklatury Polin to Google by się zawiesiło.
« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2020, 12:34:24 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4030


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #583 dnia: Listopada 09, 2020, 22:20:15 pm »

A gdzie jest lista samochodów rządowych?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #584 dnia: Listopada 09, 2020, 23:16:43 pm »

A gdzie jest lista samochodów rządowych?

Był kiedyś, może 15 lat temu na ten temat artykuł - "Wprost".

Ile i gdzie garażują czołgi w Polsce nie jest tajemnicą. Nawet ile jest czołgów z jaką armatą (kaliber) jest jawne. Ile haubic ma Polska jest też jawne. Wszystko to podlega umowom międzynarodowym. Nawet bez powiadomienia sąsiadów nie można przerzucić dywizji z Krakowa na Pomorze.

Ile jest samochodów funkcyjnych w administracji państwowej i samorządowej i w Agencjach Skarbu Państwa, ZUS oraz w Firmach Skarbu Państwa....tego nikt się nie dowie. To najbardziej strzeżona tajemnica w Polsce.

Na temat czołgów administracja musi się spowiadać. Ale w sprawie samochodów to obywatele mogą już administracji nagwizdać. Pomimo, że może pan wystąpić o ujawnienie tych informacji to ich pan nie dostanie. Tak jak zlewał wnioski Komorowski tak zlewa Duda. Ministerstwa i jednostki administracji publicznej wymieniają się informacjami o stowarzyszeniach, które zadają pytania i przekazują sobie informacje o hakach na obywateli. Np. M St. informuje Min.Kultury, że takie a takie stowarzyszenie ma lukę w statucie i nie należy mu się odpowiedź. Obecnie nawet stowarzyszenia nie mogą występować o ujawnienie inf. nietajnej tylko osoby fizyczne. To taka presja na pojedynczą osobę.

Anegdota: w pewnej instytucji zarząd wymieniał bryczki. Aby nie drażnić podatników postanowił zamówić takie same, co by z daleka nie różniły się od starych. Ale VW wycofał stary kolor i wprowadził nowe kolory. Zatem administracja dopłaciła do koloru - zamówienie specjalne - byle tylko nie drażnić obywateli.

Gdy rząd jeździł jeszcze granatowymi Lanciami to niektórzy marszałkowie cyrku na Wiejskiej zamówili sobie Lancię "extra". To "extra" to spec linia na zamówienie, nie różniąca się od standardu ale z super mocnym silnikiem. Tę linię Lancia wprowadziła dla prywatnych przedsiębiorców pod koniec lat 70-tych, gdy pojawiły się we Włoszech Czerwone Brygady. Aby nie prowokować Czerwonych Brygad ostentacyjnym bogactwem np Ferrari kupowano Lancię z Ferrari pod maską.
Tak też zabawiali się politycy post solidarnościowi w biednym nadwiślańskim kraju.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: 1 ... 37 38 [39] 40 41 ... 64 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Czy PiS jest partią prawicową? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!