Takiej atmosfery nadziei, oczekiwania na zmiane, tesknoty za normalnością nie było w Polsce od pamiętnego lata 1980. Chwalić Boga, pamiętam doskonale tamto lato i pamiętam 2015, to było porównywalne. Smród rozkładającej się pierwszej komuny i PO był podobny i przyczyny tego oczekiwania na zmiane były podobne. A potem przyszedł jaruzel i ta nadzieja nie powróciła już. 1988 i 89 to były juz inne czasy i tak w zasadzie to co sie wtedy działo niewielu emocjonalnie prezywało. Ludzie jakos podskórnie czuli, że cos tutaj nie gra, podswiadomosć coś podpowiadała. Dopiero udało się zmobilizowac Naród w 2015
o polityce zagranicznej PiSu nic nie powiem, bo jest robiona poza Polską.
Cytat: rysio w Lipca 01, 2020, 21:36:01 pmo polityce zagranicznej PiSu nic nie powiem, bo jest robiona poza Polską.Ale czemu nie porozmawiać o tym - to jest w sumie sprawa kluczowa.Jak jest strategia PiS na wypadek przegranej Trumpa w jesiennych wyborach? Ciekawy jestem (choć jego szanse zwycięstwa są duże, to jednak sytuacja tak się szybko zmienia, że nic pewnego nie można powiedzieć).Niezależnie zresztą od wyniku wyborów, obawiam się, że wojna domowa w USA a nawet potencjalny rozpad tego kraju jest realną możliwością. W każdym razie fala rozruchów w jesieni, nawet krwawych rozruchów, jest bardzo prawdopodobna (ktokolwiek wygra).Co to będzie znaczyć dla Polski?
Moim zdaniem całości dopełnia po prostu słabe polskie zaściankowe wykształcenie i "kultura społeczna" odziedziczona po przodkach.
Wykształcenie powoli na całym świecie staje się karykaturą tego, czym było kiedyś.
Chodzi o to, że w Polsce nie projektuje i nie realizuje się samolotów, samochodów, helikopterów, transporterów wojskowych.
Zresztą co tu mówić o samolotach czy helikopterach, podam inny, bardziej błahy przykład. W Kanadzie bardzo popularny jest polski karabinek BRS-99 (cywilna wersja Glauberyta). Możnaby zarzucić tutejszy rynek tym karabinkiem i Radom mógłby zarobić spore pieniądze, tak jak zrobiła to np Česká zbrojovka, a nawet Zastava.
Wybitni ludzie w róznych zawodach i byle mleczarz im imponował, bo Anglikiem byl.
OK, to jest fakt, ale przyczyny tego niewiele mają do czynienia z wykształceniem - przynajmniej nie bezpośrednio. Znam osobiście człowieka, który poświęcił kupę pieniędzy i kawał życia na realizację marzenia o "zmartwychwstaniu" pewnej polskiej starej i znanej marki. Jest to ktoś, kto wyjechał z Polski jako dziecko, a potem, już jako dojrzały człowiek, powrócił do kraju - z miłości do ojczyzny (piszę całkowicie szczerze, proszę mi wierzyć).
To Edward rozpoczał konkretne działania w celu zbudowania elektrowni atomowej i polskiej bomby atomowej.
Dla Rosji zawsze będziemy wrogiem, dla Niemiec wasalem, obecność US Army wkurza Netanjahu,