Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Anna M w Maja 04, 2019, 13:31:43 pm
-
Jak nie wszyscy to na pewno większość wie kim jest pan Wincenty Łaszewski, mamy tu pewne wpisy odnośnie jego książek, jak np. tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,169.msg204401.html#msg204401
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5408.msg205783.html#msg205783
Dziś dojrzałam filmik z tytułem:
Wincenty Łaszewski | Nabożeństwo, które nie daje żadnych łask!
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=wZaGxL7X0sU
Wynagradzamy Panu Bogu, wynagradzamy NSPJ i co? żadnych łask? Wiem z własnego doświadczenia, jak bardzo modlitwa oczyszcza myśli, prostuje pożądania, daje siłę do dobrego, etc ... a łaski Boże otrzymujemy przez modlitwę. Umacniamy się w cnotach. Pan Bóg daje nam ogromne łaski jeśli wypełniamy Jego wolę.
I o to chodzi też w przypadku Fatimy... tak ja uważam.
I na koniec ciekawy artykuł:
"(...) "Jezuici doskonale zdawali sobie sprawę z tego, kto był „sprawcą” tego cudu. Mówili:
– Jesteśmy przekonani, że przeżyliśmy, ponieważ żyliśmy przesłaniem fatimskim. Żyliśmy i codziennie głośno odmawialiśmy różaniec w naszym domu."
https://www.przymierzezmaryja.pl/niezwykla-historia-osmiu-jezuitow-ocalalych-z-hiroszimy,3063,a.html
Czy faktycznie praktykując pierwsze soboty miesiąca wierni nie otrzymują żadnych łask? Tak jak to mówi Pan Łaszewski?
-
W odróżnieniu od p. Łaszewskiego nie mam łaskomierza, więc nie mogę stwierdzić. Natomiast jeśli p. Łaszewski taki przyrząd ma (bo mój głupotomierz przy takim wpisie w sytuacji gdy autor nie miał by łaskomierza - przekracza skalę...) - to raczej nie potrafi go używać...
-
Czytałem xiążkę pana Łaszewskiégo o Fatymie (odważmy się to spolszczyć choć raz, choć w Sieci!) Pojawiło się tam mniéj-więcéj takié wnioskowanié: Matka Boska nie przywiązała do piérwszych sobót żadnych obietnic, więc nabożeństwo ma wychowywać do bezinteresowności. Sądzę, że to przesłanié jest prawowierné, słuszné i odpowiednié dla epoki.
-
(odważmy się to spolszczyć choć raz, choć w Sieci!)
I słuszna Pana racja. Ja się odważyłem i dzięki tamu zabiegowi wymyśliłem krotochwilny rebus, przedstawiający mydełko - o odpowiedniej nazwie - w ręku sympatycznego aktora, p. Stanisława, znanego z kultowego "Misia". I taki z tego pożytek.
-
Pan Bóg daje nam ogromne łaski jeśli wypełniamy Jego wolę. I o to chodzi też w przypadku Fatimy.
"Jezuici doskonale zdawali sobie sprawę z tego, kto był „sprawcą” tego cudu. Mówili:
– Jesteśmy przekonani, że przeżyliśmy, ponieważ żyliśmy przesłaniem fatimskim. Żyliśmy i codziennie głośno odmawialiśmy różaniec w naszym domu."
https://www.przymierzezmaryja.pl/niezwykla-historia-osmiu-jezuitow-ocalalych-z-hiroszimy,3063,a.html
Odnośnie niezwykłej historii ośmiu jezuitów.
"Obietnice Matki Najświętszej
1. Tym, którzy będą praktykować to nabożeństwo, obiecuję ratunek. Przybędę w godzinę śmierci z całą łaską, jaka dla ich wiecznej szczęśliwości będzie potrzebna.
2. Te dusze będą obdarzone szczególną łaską Bożą; przed tronem Bożym jako kwiaty je postawię.
Oczywiście, że nie można poprzestać tylko na dosłownym potraktowaniu obietnicy, na zasadzie „odprawię pięć sobót i mam zapewnione zbawienie wieczne”. Do końca życia będziemy musieli stawiać czoła pokusom i słabościom, które spychają nas z właściwej drogi, ale nabożeństwo to stanowi wielką pomoc w osiągnięciu wiecznej szczęśliwości. Aby je dobrze wypełnić i odnieść stałą korzyść duchową, trzeba, aby tym praktykom towarzyszyło szczere pragnienie codziennego życia w łasce uświęcającej pod opieką Matki Najświętszej.