Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: gnome w Stycznia 15, 2019, 20:56:05 pm
-
https://www.pch24.pl/niemiecki-biskup-zapowiada-zmiany-w-kosciele--negatywna-ocena-homoseksualizmu-wymaga-korekty,65504,i.html (https://www.pch24.pl/niemiecki-biskup-zapowiada-zmiany-w-kosciele--negatywna-ocena-homoseksualizmu-wymaga-korekty,65504,i.html)
Co za demon kieruje tą pacynką?
-
Niestety nie tylko tą ...
-
Czemu na Pecha24 nie napisali, że to wychowanek i protegowany Ratzingera?
-
Czemu na Pecha24 nie napisali, że to wychowanek i protegowany Ratzingera?
Widocznie jest...
-
Czemu na Pecha24 nie napisali, że to wychowanek i protegowany Ratzingera?
Ma pan jakieś dowody?
-
Czemu na Pecha24 nie napisali, że to wychowanek i protegowany Ratzingera?
Ma pan jakieś dowody?
https://de.wikipedia.org/wiki/Franz-Josef_Overbeck
Zalecam poczytac, kto udzielal swiecen kaplanskich i za czyjej 'kadencji' byl mianowany biskupem :)
-
Nie znam życiorysu biskupa Overbecka, ale nie lubię zarzutów tego rodzaju. Mi święceń udzielał kard. Nycz i poza tym nie mam z nim wiele wspólnego, bo prowincjał go o to poprosił i uczynił stosowne dymisoria. Od maja 2014 roku z kardynałem Nyczem się nie widziałem i nie mam kontaktu. Może nawet nie pamięta o moim istnieniu.
Wątpię, żeby biskupowi z Essen kard. Ratzinger udzielał święceń z powodu wcześniejszego "protegowania". Wówczas księża studiujący w Rzymie często tam przyjmowali święcenia, najczęściej z rąk tego, którym dymisoria dał stosowny ordynariusz, w tym przypadku prawdopodbie bp Reinhard Lettmann z Munster. Przypuszczam, że kard. Ratzinger po prostu święcił niemieckich księży w Rzymie.
Nie lubię - swoją drogą dosyć donatystycznego - zarzutu "z konsekratora". Podobnie nie lubię jak się kogoś naukowo obwinia "za promotora".
Już "stosowniejszy" jest "zarzut" nominacji biskupiej, tyle że... "Konserwatywne" nominacje Benedykta XVI wcale nie były jakąś większością... O nominacjach Benedykta mamy tu cały wątek. Za jego pontyfikatu różnieśmy to tłumaczyli: od tego, że papież właściwie nie wie, nie chce ale musi, kuria robi za niego (dzisiaj mnie rozśmiesza jak prof. Obirek mówi tak o Franciszku) itd, przez twierdzenia, że tak po prostu jest, po twierdzenia, że to tak naprawdę kryptomodernista, który wydał Summorum Pontificum po to, żeby FSSPX zostało wchłonięte przez modernizm.
-
Mi święceń udzielał kard. Nycz i poza tym nie mam z nim wiele wspólnego, bo prowincjał go o to poprosił i uczynił stosowne dymisoria. Od maja 2014 roku z kardynałem Nyczem się nie widziałem i nie mam kontaktu. Może nawet nie pamięta o moim istnieniu.
Właśnie, xiądz jest zakonny, bliższa ciału koszula. A w Niemczech diecezyje cokolwiek mniej liczne.
-
Oczywiście i kardnał Ratzinger/Benedykt XVI mógł ks. Overbecka zapamiętać i mogli sobie nawet dwa razy do roku wuysyłać kartki świąteczne :) , ale niezupełnie o to mi chodzi. Bardziej mam na myśli to, że wątpliwe jest, żeby udzielanie święceń przez kard. Ratzingera czy jakiegokolwiek innego biskupa świadczyło o jakiejś osobistej protekcji.
-
Czemu na Pecha24 nie napisali, że to wychowanek i protegowany Ratzingera?
Ma pan jakieś dowody?
https://de.wikipedia.org/wiki/Franz-Josef_Overbeck
Zalecam poczytac, kto udzielal swiecen kaplanskich i za czyjej 'kadencji' byl mianowany biskupem :)
W cytowanym tekście czytam:
1). Rzeczony duchowny był studentem Collegum Germanicum i został w Rzymie wyświęcony dla diecezji Münster a że akurat przez J.E. Kard. Józefa Ratzingera to już jest aberracja, żeby mieć pretensje do Kardynała. To w seminariach są sita, które powinny takiego eliminować, jeśli już wtedy objawiał jakieś modernistyczne ciągotki. Szafarz święceń przyjmuje, że dostaje "towar" przygotowany i sprawdzony.
2). Kandydatów na biskupów typuje diecezja a w Stolicy Apostolskiej zajmuje się nimi odpowiednia dykasteria, Papież to zatwierdza i tyle. Z publikowanych tu "rewelacji" można by przyjąć, że Ojciec Święty osobiście wybrał najgorszego z możliwych kandydatów.
Reasumując, duchownej sukience nie przystoi taka manipulacja.
-
Ja nic nie manipulowałem... Co więcej to co Pan napisał w dużej mierze zgadza się z tym co ja napisałem wcześniej. Napisałem tylko, że już większe ma znaczenie nominacja biskupia niż osoba udzielającego święceń, kiedy nie był to biskup diecezjalny przyjmującego święcenia. Co do nominacji - podałem całą gamę opinii na ten temat przedstawianych na tym forum. Na końcu podałem najbardziej skrajnie negatywne (względem Benedykta XVI), ale oczywiście sam się z nimi nie zgadzałem, co chyba jest jeszcze widoczne w dawnych dyskusjach.
Zatem co do 1). zgadzam się niemalże całkowicie (niemalże, bo "eliminacja z seminarium" moim zdaniem nie powinna się odbywać "ot tak", ale to już szczegół).
Co do 2): Jaką dokładnie drogą które nominacje szły - tego nie wiemy. Mówiło się o tym (nie wiem czy to potwierdzone), że papież miał postąpić inaczej w przypadku nominacji ks. Gerharda Wagnera na biskupa pomocniczego w Linzu. Jak pamiętamy powstały wówczas Sturm un Drang i nominat zrezygnował z biskupstwa. Wtedy właśnie pojawiały się skrajne wypowiedzi, że Benedykt to modernista bo... przyjął rezygnację. Podobnie kiedy mianował abpa Ranjitha na wówczas kardynalską stolicę to pisali niektórzy, że... zesłał go na Sri-Lankę... Przez 8 lat Benedykt XVI mianował różnych biskupów - z jednej strony nominacje dla biskupów: Schneidera, Burke'a, Ranjitha, Brouweta, DiNoi... Z drugiej strony to on mianował bpów Overbecka do Munster czy Marxa do Monachium. Również dzisiaj komentowana obecność kurialistów jak abp Vincenzo Paglia czy kard. Joao Braz de Aviz to też nominacje Benedykta XVI.
Jaki z tego wniosek - były różne i nie wiemy czym kiedy papież się kierował. Kiedy rzeczywiście realia bardziej znał, kiedy tylko podpisywał, a kiedy spodziewał się czegoś innego. Czy miał jakiekolwiek związki z Overbeckiem - nie wiem, ale nawet jeśli to właśnie podane tutaj dwa argumenty na to nie wskazują, co również Pan uzasadnił.