Forum Krzyż

Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: Michal260189_T w Listopada 06, 2018, 18:29:27 pm

Tytuł: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 06, 2018, 18:29:27 pm
Jego Ekscelencja Atanazy Schneider, pomocniczy biskup Astany i były biskup Karagandy, otrzymał od Watykanu nakaz, by zmniejszyć częstotliwość jego podróży zagranicznych.
http://blog.messainlatino.it/2018/11/limitazioni-schneider-dalla-s-sede.html?fbclid=IwAR2tBeyxbSzcCMhcNnMYO5LAtSLuXbP-yBh-6t4vyF-qpVahRMBoYnEviVk
(https://2.bp.blogspot.com/-OUmXS2R_KI4/W-Gs2c-yvnI/AAAAAAAAGto/0uQCtVH0cfwusTci089p-JPCHJFiN5ZQwCLcBGAs/s1600/schneider.jpg)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 06, 2018, 18:59:24 pm
Słusznie, jest to zgodne z priorytetami Watykanu. Lot samolotem to emisja rzędu tony C02 na pasażera, więc dobry biskup powinien wreszcie zadbać o naszą planetę.  ;)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 10:54:09 am
Słusznie, jest to zgodne z priorytetami Watykanu. Lot samolotem to emisja rzędu tony C02 na pasażera, więc dobry biskup powinien wreszcie zadbać o naszą planetę.  ;)


Rozumiem ironie i lekkie szyderstwo, ale ja, chyba pierwszy raz za kadencji pana Jerzego B. wierze w czystosc intencji watykanskich urzednikow. Biskup Antanazy nie jest biskupem wedrownym, ani biskupem emigracyjnym ani tez biskupem srodowisk tradycyjnych. Jest przypisany do diecezji, wiec tam powinien znajdowac sie Jego osrodek zycia. A jesli chce podrozowac, glownie po to, by celebrowac Trydentine, powinien to robic w swoim prywatnym czasie, poniewaz jego glownym celem powinien byc wzrost duchowy jego diecezjan, nie calego swiata. A watpie, aby podroze biskupa Atanazego umacnialy w wierze jego 'owieczki' w Astanie. Z tego co abp Peta mowi, to niewielu jest tam katolikow, a i tak nie kazdy poznal bp Atanazego, bo niestety, nieczesto ma czas uczestniczyc w zyciu diecezji...
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: binraf w Listopada 07, 2018, 11:10:35 am
Słusznie, jest to zgodne z priorytetami Watykanu. Lot samolotem to emisja rzędu tony C02 na pasażera, więc dobry biskup powinien wreszcie zadbać o naszą planetę.  ;)


Rozumiem ironie i lekkie szyderstwo, ale ja, chyba pierwszy raz za kadencji pana Jerzego B. wierze w czystosc intencji watykanskich urzednikow. Biskup Antanazy nie jest biskupem wedrownym, ani biskupem emigracyjnym ani tez biskupem srodowisk tradycyjnych. Jest przypisany do diecezji, wiec tam powinien znajdowac sie Jego osrodek zycia. A jesli chce podrozowac, glownie po to, by celebrowac Trydentine, powinien to robic w swoim prywatnym czasie, poniewaz jego glownym celem powinien byc wzrost duchowy jego diecezjan, nie calego swiata. A watpie, aby podroze biskupa Atanazego umacnialy w wierze jego 'owieczki' w Astanie. Z tego co abp Peta mowi, to niewielu jest tam katolikow, a i tak nie kazdy poznal bp Atanazego, bo niestety, nieczesto ma czas uczestniczyc w zyciu diecezji...


Popieram w 100%
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 07, 2018, 12:08:56 pm
Serio wierzycie, że intencje piszących do bpa Schneidera są czyste ?? :D :D :D

Mam dziwne wrażenie, że ordynariusz pozwala pomocniczemu na te podróże, bo dzięki nim budżet diecezji jest 2x wyższy. A skoro tak, to po co drążyć temat?
Może jeszcze okaże się, że budowa 5 kościołów na terenie diecezji stanie, bo bp Schneider nie dostarczy gotówki. I kto ją da? Bergoglio?? :D
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 12:57:28 pm
Serio wierzycie, że intencje piszących do bpa Schneidera są czyste ?? :D :D :D

Mam dziwne wrażenie, że ordynariusz pozwala pomocniczemu na te podróże, bo dzięki nim budżet diecezji jest 2x wyższy. A skoro tak, to po co drążyć temat?
Może jeszcze okaże się, że budowa 5 kościołów na terenie diecezji stanie, bo bp Schneider nie dostarczy gotówki. I kto ją da? Bergoglio?? :D


Jakos abp Peta budowal koscioly i szkoly i jakis szpital sie zdarzyl zanim sie nastal biskup Atanazy. I diecezja poradzi sobie i bez biskupa Atanazego. Rozumiem, ze dla wiernych Tradycji bp Schneider jest 'Santo Subito', ale tez nie przesadzajmy. Kosciol w Kazachstanie przezyje bez niego i jego pieniedzy. Tak jak sobie przez lata radzil. A jesli bp Antanazy ma ochote stac sie biskupem wedrownym - do czego go serdecznie zachecam - to mysle, ze pan Jerzy sie zgodzi z radoscia, bo to w duchu ewangelicznym, jak Apostolowie, chodzic od miasta do miasta i nauczac... A nie lapac dwie sroki za ogon - i byc biskupem wedrownym i pracowac w diecezji.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 07, 2018, 13:18:14 pm
czy bp Peta skarży się na podróże bpa Schneidera?
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 13:42:02 pm
czy bp Peta skarży się na podróże bpa Schneidera?


Jak byl w Gnieznie kilka lat temu, to zapytany przez mojego kolege o swojego, wtedy nowego biskupa pomocniczego, odpowiedzial, ze zna go glownie z ksiazek, bo nie mial jeszcze szansy go poznac lepiej osobiscie, gdyz bp Atanazy jest zajety pisaniem ksiazek lub podrozowaniem i promowaniem ksiazek :) Moze to nie byla skarga wyrazona wprost, ale pewien sygnal, ze chyba nie tego oczekiwal od biskupa pomocniczego.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 07, 2018, 14:38:35 pm
Krążyła swego czasu opinia, że abp Lenga zgodził się na taką sytuację, że biskup pomocniczy będzie biskupem jeżdżącym. Sama w sobie diecezja biskupa pomocniczego nie potrzebowała (zresztą teraz go nie ma, jak i wcześniej nie miała Astana). Z jeżdżenia biskupa pomocniczego diecezja miała mieć m. in. korzyść finansową (tace szły na Kazachstan). Owszem, bez tego też sobie wcześniej diecezje radziły.
Trudno mi zgodzić się co do tego, żeby biskupa w ogóle nie było w diecezji. Raz po raz oglądałem zdjęcia z Kazachstanu i w miarę często tam był (odprawiał "NOM").
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 14:41:43 pm
Krążyła swego czasu opinia, że abp Lenga zgodził się na taką sytuację, że biskup pomocniczy będzie biskupem jeżdżącym. Sama w sobie diecezja biskupa pomocniczego nie potrzebowała (zresztą teraz go nie ma, jak i wcześniej nie miała Astana). Z jeżdżenia biskupa pomocniczego diecezja miała mieć m. in. korzyść finansową (tace szły na Kazachstan). Owszem, bez tego też sobie wcześniej diecezje radziły.
Trudno mi zgodzić się co do tego, żeby biskupa w ogóle nie było w diecezji. Raz po raz oglądałem zdjęcia z Kazachstanu i w miarę często tam był (odprawiał "NOM").


Nikt nie mowi, i mam nadzieje, ze moje wypowiedzi nie zostaly tak zrozumiane, ze bp Scheider 'w ogole nie byl w diecezji'. Byl, jest. Ale nie dosc czesto. A dobry pasterze jest ze swoimi owcami.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 07, 2018, 14:49:04 pm
Zrobił Pan z niego duszpasterza klasy Kazimierza Sowy, ale spoko ;)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 07, 2018, 14:54:53 pm
Na tej zasadzie abp Peta widziany - jak rozumiem - poza swoją obecną diecezją, bo w Gnieźnie, bywa w Polsce również względnie często. W jednej z archidiecezji (nie pamiętam czy to rodzinna gnieźnieńska czy poznańska) jest nawet pozwolenie na to, że proboszczowie mogą go zapraszać na Bierzmowanie, przy okazji może zrobić zbiórkę na Kościół w Kazachstanie.
Nie wiem jakie są proporcje nie-bycia w diecezji abpa Pety i bpa Schneidera. Nie wiem też na ile prawdziwe są informacje na temat kształtu jego posługi w Karagandzie i na ile by to później przeszło do Astany (i czemu on w ogóle przeszedł do Astany, bo wiadomo kto był później w Karagnadzie biskupem i co się z nim stało). Jeśli rzeczywiście z takim zamiarem powołano biskupa pomocniczego to trudno mieć o to do niego pretensje. Z owcami jest wtedy biskup diecezjalny.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 15:07:25 pm
Na tej zasadzie abp Peta widziany - jak rozumiem - poza swoją obecną diecezją, bo w Gnieźnie, bywa w Polsce również względnie często. W jednej z archidiecezji (nie pamiętam czy to rodzinna gnieźnieńska czy poznańska) jest nawet pozwolenie na to, że proboszczowie mogą go zapraszać na Bierzmowanie, przy okazji może zrobić zbiórkę na Kościół w Kazachstanie.
Nie wiem jakie są proporcje nie-bycia w diecezji abpa Pety i bpa Schneidera. Nie wiem też na ile prawdziwe są informacje na temat kształtu jego posługi w Karagandzie i na ile by to później przeszło do Astany (i czemu on w ogóle przeszedł do Astany, bo wiadomo kto był później w Karagnadzie biskupem i co się z nim stało). Jeśli rzeczywiście z takim zamiarem powołano biskupa pomocniczego to trudno mieć o to do niego pretensje. Z owcami jest wtedy biskup diecezjalny.


Biskup Peta moze bierzmowac bez pytania o zgode w Gnieznie, ale nalezy kurie o takim zamiarze poinformowac. Oficjanie przeszedl dlatego, ze wypadalo, zeby metropolita mial biskupa pomocniczego. Sytuacja byla dziwna, gdzie sufragan mial biskupa pomocniczego, a metropolita dzialal sam. Poza tym archidiecezja Astany jest wieksza :)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 07, 2018, 15:14:00 pm
Na tej zasadzie abp Peta widziany - jak rozumiem - poza swoją obecną diecezją, bo w Gnieźnie, bywa w Polsce również względnie często. W jednej z archidiecezji (nie pamiętam czy to rodzinna gnieźnieńska czy poznańska) jest nawet pozwolenie na to, że proboszczowie mogą go zapraszać na Bierzmowanie, przy okazji może zrobić zbiórkę na Kościół w Kazachstanie.
Nie wiem jakie są proporcje nie-bycia w diecezji abpa Pety i bpa Schneidera. Nie wiem też na ile prawdziwe są informacje na temat kształtu jego posługi w Karagandzie i na ile by to później przeszło do Astany (i czemu on w ogóle przeszedł do Astany, bo wiadomo kto był później w Karagnadzie biskupem i co się z nim stało). Jeśli rzeczywiście z takim zamiarem powołano biskupa pomocniczego to trudno mieć o to do niego pretensje. Z owcami jest wtedy biskup diecezjalny.


Biskup Peta moze bierzmowac bez pytania o zgode w Gnieznie, ale nalezy kurie o takim zamiarze poinformowac. Oficjanie przeszedl dlatego, ze wypadalo, zeby metropolita mial biskupa pomocniczego. Sytuacja byla dziwna, gdzie sufragan mial biskupa pomocniczego, a metropolita dzialal sam. Poza tym archidiecezja Astany jest wieksza :)


Zeby nie byc posadzonym o jakies blazenstwa - w diecezji karagandzkiej jest 20 parafii, a w Archidiecezji sa 34 parafie.
Obszarowo obie sa znacznie (dwukrotnie) wieksze od obszaru Polski.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: gnome w Listopada 08, 2018, 10:18:21 am
czy bp Peta skarży się na podróże bpa Schneidera?
To jest klucz do całego zagadnienia.
Jeżeli się skarży, to dokument jest OK, jeżeli nie to ... chyba jasne?
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: fsa w Listopada 08, 2018, 16:42:10 pm
Dla miłośników nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego założy pontyfikalne pończochy, a dla wiernych synów Ojca Świętego Franciszka odprawi novuska z ministrantką w pończoszkach :) cóż za wspaniały biskup!

(http://www.pl.image-share.com/upload/559/213.jpg) (http://www.pl.image-share.com/ijpg-559-213.html)

(http://www.pl.image-share.com/upload/559/214.jpg) (http://www.pl.image-share.com/ijpg-559-214.html)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: mac w Listopada 08, 2018, 18:39:03 pm
Msza w Fatimie?
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: jwk w Listopada 08, 2018, 22:32:27 pm
Święty Jan Vianney byłby tu chyba za modernistę okrzyknięty ...
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Listopada 08, 2018, 23:15:40 pm
Gdzie jest ołtarz?
Gdzie pończoszki?
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 08, 2018, 23:16:09 pm
Nawiązując do puenty pewnego znanego kawału można powiedzieć patrząc na ministrantkę bpa Schneidera: "Na szczęście nasza ministrantka jest ładniejsza" ;) , ale proszę mi nie przesyłać na PW jej zdjęć w pończoszkach ;)

>> Święty Jan Vianney byłby tu chyba za modernistę okrzyknięty ...
Nie byłby, ale mimo to szczególnie go tu nie cenimy
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Listopada 08, 2018, 23:16:58 pm
Jaki to kawał pa pointę "na szczęście nasze..."?
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 08, 2018, 23:27:36 pm
Elegancka restauracja. Małżeństwo z długim stażem zasiada do kolacji. Nagle na salę wchodzi seksownie ubrana piękna młoda kobieta. Podchodzi do ich stolika i jak gdyby nigdy nic lubieżnie całuje mężczyznę w usta i mówi:
- Do zobaczenia później, Misiu...
Po czym oddala się powolnym krokiem. Żona ze zdumienia nie może złapać oddechu, kiedy już jej się to udaje, krzyczy do męża:
- Kto to, do cholery, był?!!
- A to... moja kochanka.
Żona na to wybałusza jeszcze bardziej oczy i rzuca sztućcami mówiąc:
- Miarka się przebrała, żądam rozwodu!
Mąż na to spokojnym głosem:
- Może byś to jeszcze przemyślała, rozwód oznacza koniec twoich comiesięcznych wypadów na zakupy do Londynu, koniec wakacji na Florydzie, nie wspominając już o twoim mercedesie i biżuterii...
W tym momencie do restauracji wchodzi długoletni przyjaciel rodziny z uwieszoną na ramieniu młodą lafiryndą. Żona na to:
- A co to za p**da z Rysiem przyszła?
- A to Jola, jego kochanka  - odpowiada mąż.
- Eeee, nasza jest ładniejsza - komentuje żona i zabiera się za kolację...
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: rysio w Listopada 08, 2018, 23:52:50 pm
Cytuj
.  - A co to za p**da z Rysiem przyszła? 

Akcja rozgrywa się w Łodzi?
czy w Piasecznie....
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 09, 2018, 11:30:59 am
he he he

Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń w kawałach jest przypadkowe, więc przyjmijmy, że we Wrocławiu ;)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: jwk w Listopada 09, 2018, 15:43:25 pm
Nawiązując do puenty pewnego znanego kawału można powiedzieć patrząc na ministrantkę bpa Schneidera:
A może to jednak ministrant pozujący na "pirata z Karaibów" :D :D , tak z jednego ujęcia z tyłu to 100% pewności mieć nie można ...
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 09, 2018, 17:13:21 pm
Życie "birytualne" bywa ciężkie... Nie ma co się dopatrywać pirata. Może mea culpa, ale i ja odprawiałem z ministrantką i to jeszcze w Polsce - należy jednak coś wyjaśnić. Duchowny odprawiający gdzieś indziej nie jest u siebie i kiedy tam odprawia to nie urządza liturgii po swojemu. Dlatego kard. Satah nie ustawia krzyża i trzech świec na ołtarzu, kard. Burke nie celbruje Tridentiny zaproszony na NOM a bp Schneider nie przegania fatimskiej ministrantki.

Wiem, że dla wielu to może być trudne do zrozumienia, ale dla każdy chyba sam stara się wyznaczyć sobie granicę kiedy powie "nie": nie odprawiam NOM, nie odprawiam z ministrantką, nie odprawię "Mszy cyrkowej". Widocznie sumienie bpa Schneidera pozwoliło na to drugie (zresztą moje też, jakkolwiek sam bym ministrantki nie wprowadził). Wątpię, żeby np. odprawił cyrkową. Ja np. sam siebie się obawiam czy przy pewnych oportunistycznych tendencjach nie byłbym do tego zdolny.

Hubertos napisał (wydaje mi się, że deklarował stan duchowny, jeśli tak proszę potwierdzić abym używał odpowiedniej formy):
Cytuj
Rozumiem, ze dla wiernych Tradycji bp Schneider jest 'Santo Subito', ale tez nie przesadzajmy.
Jak dla kogo jest to jest. I z uwielbienia wtedy zobaczywszy fatimską ministrantkę można zaraz oskarżyć o zdradę czy cokolwiek innego. Żeby kogoś poważać nie potrzeba kanonizować za życia.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 09, 2018, 17:18:14 pm
Co do pobytu w diecezji: podobnie jak Hubertos powołuje się na znajomych z Gniezna tak ja mogę się powołać na znajomych "tradycyjnych".

Cytuj
. Oficjanie przeszedl dlatego, ze wypadalo, zeby metropolita mial biskupa pomocniczego. Sytuacja byla dziwna, gdzie sufragan mial biskupa pomocniczego, a metropolita dzialal sam. Poza tym archidiecezja Astany jest wieksza :)
Oficjalnie - to znaczy, że mamy jakiś dokument nominacyjny na ten temat? Dziwne uzasadnienie. O biskupa pomocniczego prosi z reguły biskup diecezjalny i nie ma tu "wypadania". To może oznaczać, że abp Lenga uważał, że takowy jest potrzebny, a bp Kaleta już nie, jednocześnie abp Peta stwierdził, że jemu by się przydał. Ciężko tu powiedzieć o "wypadaniu" jako poważnym powodzie. Wszystkie diecezje rzymskokatolickie państw poradzieckich od Rosji na wschód - obecnie oprócz Astany - są terytorialnie duże i nie mają biskupów pomocniczych.
Natomiast ma Hubertos rację, że teoretycznie taki biskup nie musi być biskupem pomocniczym - wystarczyłby tytularny. Z jakiegoś jednak powodu został mianowany jako biskup pomocniczy i ordynariusze akceptowali jego jeżdżenie. Z tego co słyszałem - ale nie jestem w stanie tego udowodnić - abp Lenga miał się na taki stan rzeczy zgodzić i go akceptować, łącznie z tym, że bp Schneider będzie się zajmował właśnie m. in. Tridentiną. Ciężko mi powiedzieć na ile to prawdziwe i z czyjej inicjatywy by to wyszło - to było jeszcze przed Summorum Pontificum (czy sam Benedykt XVI czy inne Castrillony Hoyosy?). Z jednej strony duchownego, który mi o tym mówił uważam za poważnego i na swój sposób "godnego aby mu wierzono". Z drugiej jak sam siebie czytam to brzmi to zbyt fantazyjnie. Co wydaje mi się natomiast bardziej prawdopodobne - abp Lenga na taki stan rzeczy mógł się godzić.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 09, 2018, 17:18:22 pm
Hubertos napisał (wydaje mi się, że deklarował stan duchowny, jeśli tak proszę potwierdzić abym używał odpowiedniej formy):


Prowadze zycie grzeszne, ale nie az tak, zeby byc duchownym :) Spedzilem sporo czasu w pewnym zakonie i teologie na poziomie magistra obronilem, ale od 2011 (oficjanie 2012) roku jestem osoba swiecka :)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 09, 2018, 17:22:47 pm
Co do pobytu w diecezji: podobnie jak Hubertos powołuje się na znajomych z Gniezna tak ja mogę się powołać na znajomych "tradycyjnych".

Cytuj
. Oficjanie przeszedl dlatego, ze wypadalo, zeby metropolita mial biskupa pomocniczego. Sytuacja byla dziwna, gdzie sufragan mial biskupa pomocniczego, a metropolita dzialal sam. Poza tym archidiecezja Astany jest wieksza :)
Oficjalnie - to znaczy, że mamy jakiś dokument nominacyjny na ten temat? Dziwne uzasadnienie. O biskupa pomocniczego prosi z reguły biskup diecezjalny i nie ma tu "wypadania". To może oznaczać, że abp Lenga uważał, że takowy jest potrzebny, a bp Kaleta już nie, jednocześnie abp Peta stwierdził, że jemu by się przydał. Ciężko tu powiedzieć o "wypadaniu" jako poważnym powodzie. Wszystkie diecezje rzymskokatolickie państw poradzieckich od Rosji na wschód - obecnie oprócz Astany - są terytorialnie duże i nie mają biskupów pomocniczych.
Natomiast ma Hubertos rację, że teoretycznie taki biskup nie musi być biskupem pomocniczym - wystarczyłby tytularny. Z jakiegoś jednak powodu został mianowany jako biskup pomocniczy i ordynariusze akceptowali jego jeżdżenie. Z tego co słyszałem - ale nie jestem w stanie tego udowodnić - abp Lenga miał się na taki stan rzeczy zgodzić i go akceptować, łącznie z tym, że bp Schneider będzie się zajmował właśnie m. in. Tridentiną. Ciężko mi powiedzieć na ile to prawdziwe i z czyjej inicjatywy by to wyszło - to było jeszcze przed Summorum Pontificum (czy sam Benedykt XVI czy inne Castrillony Hoyosy?). Z jednej strony duchownego, który mi o tym mówił uważam za poważnego i na swój sposób "godnego aby mu wierzono". Z drugiej jak sam siebie czytam to brzmi to zbyt fantazyjnie. Co wydaje mi się natomiast bardziej prawdopodobne - abp Lenga na taki stan rzeczy mógł się godzić.


'Okolicznosci sie zmienily' - to tez moze byc powod takiej prosby. Abp Peta robi sie starszy, moze potrzebuje juz wiecej pomocy. Zbliza sie do 70-tki (nie chce mi sie googlowac, ale pamietam, ze mojej mamie powiedzial, ze byl w 6-klasie jak sie urodzila, czyli wychodzi mi okolo rocznika 1950 ;) ). A jak pisalem wyzej, diecezje w Kazachstanie to nie sa nasze 'popierdolki', gdzie z jednego konca na drugi przejedzie sie rowerem w 6 godzin :)
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 09, 2018, 17:36:30 pm
Dziękuję za wyjaśnienie. Pamiętałem właśnie jakieś pobieżne wspomnienie o zakonie.
Co do biskupów - niewykluczone. Jakkolwiek te rozległości mają w sobie mniej wiernych i to się chyba jakoś pokrywa. Faktycznie, możliwe, że abp Peta może potrzebować więcej pomocy, jakkolwiek tak dyskretnie chciałem mu "przywalić" zaznaczywszy, że on też jeździ.  :)

Pan Krusejder natomiast napisał:
Cytuj
Zrobił Pan z niego duszpasterza klasy Kazimierza Sowy, ale spoko ;)
Bardziej mi się kojarzą związki bpa Pieronka z Sosnowcem - ale to jest pewne występujące zjawisko - biskupów pomocniczych mało będących w diecezjach (w przypadku wspomnianego ze względu na funkcję sekretarza KEP, z jego siedzeniem w Krakowie to już trochę inaczej bo oficjalnie był już wtedy wczesnym emerytem). Jeśli biskup diecezjalny się na to godzi to i tak lepiej niż jak jego nie ma w diecezji.
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Listopada 09, 2018, 17:49:46 pm
Dziękuję za wyjaśnienie. Pamiętałem właśnie jakieś pobieżne wspomnienie o zakonie.
Co do biskupów - niewykluczone. Jakkolwiek te rozległości mają w sobie mniej wiernych i to się chyba jakoś pokrywa. Faktycznie, możliwe, że abp Peta może potrzebować więcej pomocy, jakkolwiek tak dyskretnie chciałem mu "przywalić" zaznaczywszy, że on też jeździ.  :)



Ja nie bardzo moge opiniowac abpa Pete, poprzez to, ze on on lat utrzymywal (nie bardzo czesty, ale serdeczny) kontakt z moimi rodzicami. A wlasciwie z moja Mama, ktora kiedys zartowala, ze byl jej spowiednikiem na telefon - bo pracowal daleko (nie wiem czy zaczelo sie to przed czy po wyjezdzie do Kazachstanu, ale ja jeszcze pamietam dosc mgliscie jak Mama mowila, ze dzwoni sie spowiadac, wiec zeby jej nie przeszkadzac ;) ) - i w ten sposob zawsze musiala sie 2 razy spowiadac - u ksiedza Pety przez telefon szukala porady duchowej a u proboszcza na wsi - rozgrzeszenia :) Wiem, ze teraz ten kontakt jest bardzo rzadki od kiedy jest biskupem, ale i jako biskup 'wizytowal' nasza lodowke w poszukiwaniu swojskiego jedzenia (...'a bo wiesz, na plebanii to naszykuja jakies takie pozwijane, wymyslne, bo biskup przyjechal z Kazachstanu, pewnie glodny. A ja to bym sobie, kochana, kabanoska zjadl...'). Wiec prosze tutaj abpowi Pecie 'nie przywalac' za mocno, bo mi bedzie smutno :D
Tytuł: Odp: Biskup Schneider ma mniej podróżować
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Listopada 09, 2018, 18:55:17 pm
Oczywiście, sam abpa Petę ceniłem, jak i większość mi znanych duchownych z Kazachstanu. "Przywalenie" było bardziej argumentem w dyskusji, w której zaznaczam, że taka już dola biskupów z tych krajów, że jeżdżą, a nawet latają, przez o też zyskują pomoc dla diecezji. Czyli bardziej chodziło mi o to, że nie tylko bp Schneider jeździ, chociaż niewykluczone, że on więcej.