Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Anna M w Sierpnia 25, 2018, 10:54:36 am
-
Światowe spotkanie rodzin w Dublinie. Pan Terlikowski bez owijania w przysłowiową bawełnę rozprawia się z katolicyzmem na Zielonej Wyspie.
Tomasz P. Terlikowski: Kościół, który zniszczyli księża i biskupi
Katolicyzm na Zielonej Wyspie osłabiły skandale seksualne, molestowanie i przemoc. Ale także liberalizacja zasad, rezygnacja z sutann, habitów i absurdalne upraszczanie liturgii.
(...)
http://tygodnik.tvp.pl/38597172/kosciol-ktory-zniszczyli-ksieza-i-biskupi
-
Terlik jest nieposłuszny i podważa VII orzaz te no, pełno łoncznosc. A tak ogólnie to niech spada na drzewo obleśny matacz.
-
. Jego siłą, i to od czasów odzyskania niepodległości, była tradycja, prawo (proboszcz był w wielu wioskach ważniejszy od władz świeckich) i pieniądze płynące szerokim strumieniem od państwa (na finansowanie szkół i szpitali katolickich), ale niekoniecznie osobista wiara. Irlandia zatem była budowana na strukturach katolickich, które pozbawione były treści, a więc nie mogły przetrwać długo.
Jakoś znajomo mi to brzmi... od 89 roku podobnie bylo w Polsce. Wiara z zderzeniu z Zachodem ulotnila się. Za to strumień dofinansowań ( takze z UE), zwrot nieruchomosci, ukoił niepokoj wewnetrzny zwiazany z upadkiem wiary.
Hierarchowie sa zblatowani ( czasami "per ty") z kazdą partią bedaca u wladzy.
Niestety mozna zauwazyc pewne podobienstwa mechanizmow.
Terlikowski napisal plytki ale nie najgorszy artykul. Gdyby potrafil zachowujac dystans, rownie ostro, opisac sytuację w Polsce... to stracilby pracę :-)
PS
Swiatynia Opatrznosci moze byc takim betonowym pomnikiem-przestrogą; pomnikiem zblatowania panstwa i hierarchii powstalym na gruzach wiary. Jak by nie bylo - 18w. pomysl byl masonski ale przynajmniej skromny i ladny.
-
Pan Terlkowski jest zawodowym kłamcą, manipulatorem i oportunistą-karierowiczem. Gorszy od niego jest tylko Milcarek. Niech mnie pozwą, internet pamięta, poprocesujemy się.
-
Panie rysiu, napisał pan post z którym się w całości zgadzam.
Najbardziej trafne zdanie to Swiatynia Opatrznosci moze byc takim betonowym pomnikiem-przestrogą; pomnikiem zblatowania panstwa i hierarchii powstalym na gruzach wiary.
-
@Sławek 125
Oceniajmy teksty a nie autorów.
Uważam, że tekst Terlikowskiego jest ważny. Świadczy o drodze jaką przeszedł. Do tego pamietajmy, że to tekst "oficjalny" pisany dla chlebodawcy; w cztery oczy byłby bardziej radykalny.
Terlikowski przyznaje, że "posoborowa jedność tronu i ołtarza" - czyli "chłopaki jest kasa - jest dobrze i tak trzymamy" doprowadziła do zapaści Kościoła w Irlandii.
Zabawne jest to, że Terlikowski pisze o zniszczeniu Kościoła w Irlandii, przez tamtejszych księży i biskupów. Być może chciałby napisać, że w Europie nastąpiła zapaść Kościoła której przyczyną było postępowanie księży i biskupów; ale nie mógł tego zrobić ;-) jeszcze nie tym razem.
We Francji trudno jest mówić o tradycyjnej "jedności tronu i ołtarza". Ale "les extremes se touchent". Rozdział Kościoła od państwa musiał z czasem doprowadzić do uznania "wartości laickich" przez Kościół. Obserwujemy nawet podążanie biskupów za polit-postępem. I to jest też forma "zblatowania hierarchii z politykami" czyli tym światem.
Terlikowski aby nie mówić całkowicie Benedyktem XVI-tym, wymienia jako ratunek "neokatechumenat". Szkoda, że Neo jest takie sekciarsko-skryte. Chętnie bym usłyszał "nauki Neo" prawione o ubogaceniu miłości tradycyjnej homo-bergogliozą.
Pamiętajmy, że bergoglioza nie ominie nikogo kto jest w pełnej łączności.
-
Zupełnie się nie zgadzam z panem rysiem. Pogląd, że należy oceniać dzieło osobno od rękodzielnika uważam za błędny i niebezpieczny, choć przyznaje że sam ulegałem tej iluzji przez długi czas. Nie może złe drzewo dobrych owoców rodzić. Niestety taki typ jak Terlikowski wciaz potrafi nabierac kolejne pokolenia na swoje krętactwa. taki ma fach.
-
Zupełnie się nie zgadzam z panem rysiem. Pogląd, że należy oceniać dzieło osobno od rękodzielnika uważam za błędny i niebezpieczny, choć przyznaje że sam ulegałem tej iluzji przez długi czas. Nie może złe drzewo dobrych owoców rodzić. Niestety taki typ jak Terlikowski wciaz potrafi nabierac kolejne pokolenia na swoje krętactwa. taki ma fach.
A jak widzi pan sytuację Kościoła w Irlandii?
PS
Reformacja a zwłaszcza jej postęp w Niemczech był związany z uwłaszczeniem się dostojników kościelnych na majątku Kościoła. Biskup, brał sobie żonę i stawał się księciem świeckim. W uproszczeniu: dotychczasowy majatek koscielny stawał się majątkiem ksiecia i jego potomków (np. księstwa biskupie - w Polsce np. X łowickie).
Obecna protestantyzacja KK będzie musiała mieć podobne konsekwencje; pragnienie pieniędzy i władzy jest bowiem niezmienne. Instytuty kościelne, muzea, uczelnie, zostaną przekształcone w spółki kapitałowe lub fundacje. Przy zniesieniu celibatu lub wyswięcaniu żonatych na księży i biskupów powtórzy się scenariuszsprzed wieków. Formą pośrednią będzie zeświecczenie instytucji, przez zmianę statutów - co już ma miejsce, patrz KUL.
-
Kościóła irlandzkiego nie znam, bo tam nie byłem nigdy. Mogę wypowiedziec się wyłącznie o irlandzkich katolikach, których wielu spotkałem w świecie szerokim i dotyczy to lat 80-tych i 90-tych. Ich deklaratywny katolicyzm mial wyłącznie podbudowe polityczną czyli był to sektaryzm i nic więcej. Podobnie zresztą było w Polsce w l. 80-tych, gdy koscioły były pełne młodzieży rozczapierzającej palce w kształcie litery od której nie zaczyna się żadne polskie słowo. Wygląda na to, ze moze byc to zjawisko uniwersalne. Irlandia i tak długo się trzymała jak na trupa.
-
Podejrzane w sieci, nie sprawdzałam jak to było w 1979 r a teraz:
(https://images91.fotosik.pl/25/e081724cb60dd39egen.jpg)
-
Kardynał Vigano wydał dzisiaj obszerne oświadczenie wzywające między innymi Franciszka do rezygnacji. Kard. Vigano podaje, że Franciszek roztoczył parasol ochronny nad mafią sodomicką w Watykanie, której zawdzięcza swój wybór na stolice Piotrową. Link do oświadczenia ze strony rorate caeli https://assets.documentcloud.org/documents/4784141/TESTIMONYXCMVX-XENGLISH-CORRECTED-FINAL-VERSION.pdf
-
Sprawdzałam jest wiele zdjęć z tej wizyty Jana Pawła II w Irlandii, to powyższe też jest:
(https://i.guim.co.uk/img/media/80bb1bec50719df0382b060fc6f9de08d895da29/0_150_3000_1801/master/3000.jpg?width=620&quality=85&auto=format&usm=12&fit=max&s=6809c8b2e021821c210f2140edac50c6)
https://www.theguardian.com/uk-news/2016/nov/28/ireland-gets-ready-for-first-papal-visit-since-1979
Ale to drugie zdjęcie w tym memie to raczej manipulacja. Może to być gdzieś z przejazdu na trasie i nie ma takich tłumów. Teraz też za papieża Franciszka było dużo ludzi:
(https://www.vaticannews.va/content/dam/vaticannews/agenzie/images/srv/2018/08/25/viaggio-apostolico-in-irlanda---xxiv-incontro-mondiale-delle-fam/viaggio-apostolico-in-irlanda---xxiv-incontro-1535296904632.JPG/_jcr_content/renditions/cq5dam.thumbnail.cropped.750.422.jpeg)
A tu takie porównanie;
GALERIA: W jaki sposób papieska wizyta Papieża Franciszka w Irlandii różni się od Papieża Jana Pawła II w 1979 roku?
https://extra.ie/2018/08/21/news/irish-news/gallery-how-will-pope-francis-papal-visit-to-ireland-differ-from-pope-john-paul-iis-in-1979
-
Kardynał Vigano wydał dzisiaj obszerne oświadczenie wzywające między innymi Franciszka do rezygnacji. (...) Link do oświadczenia ze strony rorate caeli
No jest:
Były nuncjusz w USA - "Papież Franciszek wiedział wszystko, musi zrezygnować".
(...)
https://rorate-caeli.blogspot.com/2018/08/explosive-former-nuncio-to-us-pope.html
-
Najważniejszym wydarzeniem IX Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie – do momentu przylotu tam Franciszka – stał się wykład amerykańskiego jezuity, konsultora watykańskiego Sekretariatu ds. Komunikacji, ks. Jamesa Martina poświęcony relacjom między katolikami a przedstawicielami środowisk LGBT.
Czy homoseksualni szafarze Eucharystii staną się przyszłością Kościoła?
O tym, że dublińskie spotkanie może zostać wykorzystane do promocji ideologii LGBT, media katolickie na świecie alarmowały już od dawna. Wystarczyło tylko spojrzeć na listę prelegentów lub przeczytać teksty irlandzkich biskupów, którzy mianem rodziny objęli również związki gejowskie. Pisałem o tym na portalu wPolityce miesiąc temu:
(...)
https://wpolityce.pl/kosciol/409364-czy-homoseksualni-szafarze-stana-sie-przyszloscia-kosciola
Nie było dobrze, ale to co teraz zostaje ukazywane, to głowa za mała ogarnąć! Boże! zmiłuj się nad swoim Kościołem!
-
Odnośnie Dublina pan Terlikowski jeszcze to wyczaił:
"I jeszcze jeden kwiatek, który pokazuje, jak homolobby i liberalni hierarchowie demolują nauczanie już nie tylko o małżeństwie, rodzinie i ludzkiej seksualności. Asystę liturgiczną do Mszy świętej, jaką odprawił na otwarcie Kongresu Duszpasterskiego przed Światowym Spotkaniem Rodzin w Dublinie kard. Kevin Farrell (ten, który był najpierw Legionistą Chrystusa, a później biskupem pomocniczym u kard. McCarricka, ale nigdy nic złego nie zauważył) był działacz LGBT, kwestionujący nauczanie Kościoła, diakon Ray Dever. Diakon ten od lat promuje antykatolicką organizację New Ways Ministry, głosi, że poglądy Kościoła w kwestii moralności małżeńskiej, oceny moralnej homoseksualizmu, tożsamości płciowej itd. powinny zostać zmienione. Powodem jest zapewne także to, że diakon ten jest ojcem transseksualnego mężczyzny, który obecnie uważa się za kobietę, i z którym chętnie występuje, by promować niekatolickie i niebiblijne rozumienie płci.
I właśnie taką osobę kard. Farell wybrał, by towarzyszyła mu, jako asysta diakońska we Mszy świętej, która miała być elementem promocji rodziny. Zastrzegam, że nie chodzi mi o problemy rodzinne diakona, bo on nie odpowiada za decyzje swojego syna, który obecnie uważa się za córkę, ale o jego własną działalność, która daleka jest od ortodoksji katolickiej, i która nie powinna być „promowana” w ten sposób. Jedyny plus tego, co się stało jest taki, że kardynał Farell zupełnie jasno pokazał, że nauczanie katolickie jest mu kompletnie obojętne, i że na kongresie rodziny woli promować wartości antyrodzinne i antychrześcijańskie."
-
Abp Koch krytycznie o spotkaniu rodzin w Dublinie
Przedstawicielowi niemieckiego episkopatu nie podobało się Światowe Spotkanie Rodzin w Dublinie. Przewodniczący komisji ds. rodziny powiedział w rozmowie z agencją KNA, że było ono bardzo serdeczne, ale zabrakło wyraźnego przesłania, a także pogłębienia niektórych istotnych tematów.
Berliński ordynariusz przyznał też, że Światowe Spotkanie Rodzin wciąż nie jest zakorzenione wśród niemieckich katolików. „Nie tylko irlandzcy współbracia pytali mnie, dlaczego ani niemieckie stowarzyszenia ani diecezje nie wybrały się na Światowe Spotkanie Rodzin” - powiedział abp Koch, dodając, że wciąż nie rozumie, dlaczego wśród 37 tys. uczestników było jedynie 70 osób z Niemiec.
Przewodniczący komisji rodziny w niemieckim episkopacie przyznał, że był zaskoczony, jak wielką rolę odegrała na dublińskim spotkaniu papieska adhortacja „Amoris laetitia”, cytowana w każdym niemal przemówieniu. Zdaniem niemieckiego biskupa związane z tym było „wielkie poszukiwanie”, jak „postrzegać społeczną i rodzinną rzeczywistość z całą ich odmiennością”.
Abp Koch skrytykował jednak brak wyrazistego końcowego przesłania. „Nie widziałem żadnego centralnego aspektu, z którym moglibyśmy pojechać do domów”, mówił arcybiskup, dodając, że zbyt rzadko włączano w to spotkanie dzieci i młodzież. „Co wieczór była wielka Eucharystia podczas której nie było dzieci, żadnego chóru, żadnej katechezy dla rodzin. Nie rozumiem też, dlaczego znów się nie udało poruszyć tematów jak eutanazja czy opieka nad osobami starszymi, przecież to są ważne dla rodzin tematy” – powiedział abp Koch.
Niemiecki biskup zaznaczył też, że temat małżeństw różnowyznaniowych, tak ważny dla Kościoła w Niemczech, wywoływał w Dublinie jedynie zdziwienie i bezradność. Zdaniem abp. Kocha wszyscy uczestnicy spotkania byli świadomi, że dzisiaj „mamy do czynienia z różnymi formami współżycia i że małżeństwo sakramentalne nie ma monopolu, że ludzie chodzą różnymi drogami”. Arcybiskup stwierdził, że ze względu na różnicę między nauką Kościoła, a praktycznym życiem istnieją dwa różne podejścia do problemu: „jedni chcą naukę zaostrzyć, aby nie rozwodnić wartości. Chcą oni zacieśnić krąg i podnieść flagę przeciwko reszcie świata. Inni mówią: musimy sprawdzić również naszą postawę, przecież chodzi o ludzi i ich troski.” Arcybiskup stwierdził, że różnice między tymi postawami są znaczące.
Niemiecki hierarcha wspomniał też obecny kryzys Kościoła związany z nadużyciami seksualnymi duchownych. Jego zdaniem w Kościele „potrzeba nowej mentalności, aby coś takiego już się nigdy nie wydarzyło. Potrzebne są również instytucjonalne zabezpieczenia, które funkcjonowałyby niezależnie od siebie”.
https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2018-08/niemicy-swiatowe-spotkanie-rodzin-krytyka-koch.html