Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: binraf w Czerwca 20, 2017, 09:43:07 am
-
W normalnej korporacji czas twojej pracy jest ustalony. Na przykład pracuje się od godziny 10 do 18, ale czas przed i po pracy jest wolny. Tymczasem sekta ekonomiczna ingeruje mocno w wolny czas. Organizowane są często różne spotkania, poza tym czas pracy nie jest normowany i istnieje tendencja do całościowego zainteresowania człowieka wyznaczanymi celami. Przez co tworzy się tendencja do zajmowania się pracą, lub szkoleniem się cały czas. W efekcie wypełnia to życie, kompletnie likwidują prywatność. Podobnie jak religia, organizacja taka zaczyna ingerować we wszelkie aspekty życia.
http://www.fronda.pl/a/sekta-ekonomiczna-jak-nie-stac-sie-niewolnikiem-czyjegos-sukcesu,36655.html?part=3 (http://www.fronda.pl/a/sekta-ekonomiczna-jak-nie-stac-sie-niewolnikiem-czyjegos-sukcesu,36655.html?part=3)
Czy network marketing jest sektą ?
Co myśleć o firmie "Amway" ?
-
Porównajmy z innymi firmami handlowymi. Wydaje mi się, że w bardzo wielu branżach (poza kilkoma wyjątkami), w których normalne zyski są godziwe, ale i limitowane, musisz bardzo ciężko pracować, by zostać milionerem. Inaczej zostaniesz sklepikarzem z firmą rodzinną. No i musisz się bardzo mocno motywować do pracy. Amway z tych oczywistych prawd zrobił sobie całą kulturę organizacyjną, bardzo wyraźną, ale i relatywnie transparentną.
Jeśli mówimy, że Amway jest w stanie zapełniać u ludzi przestrzeń zarezerwowaną dla religii, to spytajmy się, czy to wina Amway'a, czy religij które się ze swoich pozycyj wycofały? I czy identycznie jak Amway nie powinniśmy ocenić wpływu na świat gwiazd popkultury, w tym sportu?
-
Myślałem, że Amway już dawno temu upadł bo wyczerpał ziemskie zasoby naiwnych, a tu proszę, dalej działają i mają się dobrze. Widocznie zasoby, które eksploatują są odnawialne. :)
[...] musisz bardzo ciężko pracować, by zostać milionerem.
W przypadku Amway'a "ciężka praca" polega na tym, że musimy znaleźć jak nawiększą liczbę głupszych od siebie i namówić ich do wyrzucenia pieniędzy. Wychowałem się na wsi, wiec może dlatego nie podpada to pod moją definicję "ciężkiej pracy". :)
-
1 A to nie jest tak, że temat Amwaya podgrzewają tylko różne biedaportaliki ?
2 Nie mam kontaktów z produktami Amway'a od najmniej 10 lat, ale uważam, że mieli dobre produkty, warte swoich cen. Nie mówię więc o rozwijaniu siatki, jakimś networkingu, ale tak ogólnie o produktach
-
Aerobik to też sekta :D
-
W latach 90-tych miałem do czynienia z Amwayem całkiem sporo, bo co drugi znalomy namawiał mnie wówczas do wstąpienia. W końcu kupiłem "zestaw startowy", ulegając presji psychologicznej o sile ciężkiego czołgu. O ile pamiętam, żona zamówiła potem jeszcze ze dwa razy jakieś środki czyszczące i uznała je za niezłe. Ostatecznie orzekła jednak, że podobne rzeczy można kupić taniej w normalnych sklepach, więc daliśmy spokój.
Spotkałem w tych czasach paru mocno zaangażowanych Amwayowców, i potwierdzam, że byli to ludzie w stanie quasi-religijnej ekstazy. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie spotkałem takich typów. Mocno przypominali mi świadków Jehowy pod względem całkowitego i totalnego oddania swojej sprawie i swoim mocodawcom, a także pod wzlędem niespożytej energii w "ewangelizowaniu" neofitów.
Natomiast nie spotkałem niczego podobnego wśród fanów aerobiku :)
-
To nie czytał Pan wiadomości OJER. Aerobik to sekta ;D
-
Czy bawienie się w piramidki nie jest sekciarstwem? Jakie są plusy i minusy pod względem ekonomicznym, moralnym?
Dlaczego te produkty nie są dostępne powszechnie w każdym sklepie?
Skomplikowanie
Kiedy sprzedawanie pasty do zębów oznacza serię prowizji, punktów i naliczeń - coś tu jest nie tak. Nie prościej iść do sklepu? Po co komplikować sobie życie, które i tak jest złożone?
Czy naprawdę sieć zwerbowanych jednostek działa efektywniej i pozwala klientowi otrzymać tańszy, lepszy produkt?
Gdy ktoś ma pomysł jak zbić fortunę to nie oszukujmy się, robi to sam, a nie dzieli się nim z innymi.
-
Jedna uwaga: przedsiębiorstwa nie istnieją tylko po to, by klient mógł uzyskać tańszy i lepszy produkt.
-
Jedna uwaga: przedsiębiorstwa nie istnieją tylko po to, by klient mógł uzyskać tańszy i lepszy produkt.
Zgadzam się mój błąd