Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: szkielet w Stycznia 08, 2017, 23:22:28 pm
-
Czyżby w ostatnich dniach ktoś przestawił wajchę? Ale wiadomo, że jedna (dwie) jaskółki wiosny nie czynią:
sobota, 7 stycznia 2017
kolorowe chmurki, dymki, cztery cytaty na krzyż. Nic tam nie ma. Te lekcje są o niczym
Dobrych materiałów, np. programów do nauczania religii. Z tym ciągle mamy problem. Najlepszym programem do nauczania jest Katechizm Kościoła Katolickiego i podręcznik z lat 60. „Nauka Boża”. W dzisiejszych podręcznikach do religii znajdujesz jakieś kolorowe chmurki, dymki, cztery cytaty na krzyż. Nic tam nie ma. Te lekcje są o niczym.
w Trybunie Ludu Bożego albo cenzor jeszcze nie wrócił z urlopu, albo najwyraźniej ktoś przestawił wajchę.
http://gosc.pl/doc/3627608.W-matriksie-gimbazy
dalej jest jeszcze ciekawiej:
Czy widzisz taką reakcję obronną w tęsknocie za tradycją, przejawiającą się np. w szukaniu Mszy po łacinie?
Myślę, że jest coś takiego. Moje pokolenie *) i młodsi szukają tradycji. Nam się przejadły te wszystkie charyzmatyczno-wspólnotowo-poprotestanckie propozycje duszpasterskie. Oczywiście niektóre z nich były udane, ale niektóre katastrofalne. Co ciekawe, właśnie w internecie jest mnóstwo grup i stron tradycjonalistów. Oczywiście nie brak oszołomów, ale jest sporo ciekawych stron, miejsc i ludzi, którzy sa pasjonatami łaciny i szeroko rozumianej katolickiej tradycji. Są młodzi, są mobilni i świetnie te tradycje znają. Z tymi ludźmi też trzeba rozmawiać, żeby nie byli na marginesie Kościoła. Osoby szukające nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego mają takie same prawo do bycia w Kościele jak zwolennicy modlitwy charyzmatrycznej.
*) ks. Iwanecki to rocznik 1987
http://breviarium.blogspot.com/2017/01/kolorowe-chmurki-dymki-cztery-cytaty-na.html
i
niedziela, 8 stycznia 2017
Nowa Wiosna Kościoła - odwołana?
ks. Tomasz Jaklewicz w Trybunie Ludu Bożego popełnił tekst, którego nie powstydziłaby się nawet Kronika Novus Ordo. Czytamy, przecieramy oczy ze zdumienia, ale stoi nadal to samo. Oto co bardziej „wywrotowe” cytaty:
(https://4.bp.blogspot.com/-DiEHDIkTlu0/WHJUdAevCxI/AAAAAAAAKnY/jEiZ4NIOTNkD8sH4GDWc43FKptnoW3pOgCLcB/s640/ratzi1.jpeg)
Trzeźwy sceptycyzm zadający pytania Kościołowi posoborowemu - toż to herezja jest! Kto to puścił do druku? Negatywme zjawiska, postępujący rozkład Kościoła, którego to rozkładu biskupi nie raczą zauważać... Zamiast iosny zapanowała zima... Puste kościoły, klasztory, seminaria, banalizacja liturgii,.. Jakże to, Leokadio? Włącz-no prędko radio!
(https://3.bp.blogspot.com/-gRYRWK7F0RI/WHJUdNsWxaI/AAAAAAAAKnU/y0wp_NuKyboDtSo6a9rqllSzUyoFXJsIwCLcB/s640/ratzi2.jpeg)
Przymykanie oka na problemy, które burzą wygodne dla nas założenia. Oto jednozdaniowa, skondensowana definicja posoborowego episkopatu. Ba, powiem więcej: posoborowego duchowieństwa.
(https://4.bp.blogspot.com/-ClnB0MmTRds/WHJUlldrJWI/AAAAAAAAKng/Odvy2WI0R2caLEhV1BhAcjA-NyYTt33LACLcB/s640/ratzi3.jpeg)
Tu większość czytelników może się szyderczo uśmiechnąć. Ileż to razy słyszeliśmy z ust biskupów, kapłanów i „zaangażowanych świeckich” oskarżenia o „tradycjonalizm”, „schizmatyckość” czy nieposłuszeństwo Ojcu świętemu... Ileż to raz wyrzucano nas z plebanii i zakrystii gdy prosiliśmy o Mszę świętą, o chrzest, o sakrament małżeństwa w „starym rycie” czy choćy o chwilę merytorycznej rozmowy Kolejny raz okazuje się, że to my mieliśmy rację, a nie teoretycy marksizmu-bugninizmu.
(https://1.bp.blogspot.com/-nfzNs-VdwIc/WHJUloClBlI/AAAAAAAAKnk/X_GIGlGI2TkWKKJb_98PFXRM8xs8pqqNACLcB/s640/ratzi4.jpeg)
ks. Tomasz Jaklewicz w prostych, żołnierskich słowach pisze otwarttym tekstem, że jego pokolenie zostało OSZUKANE. Że ówczesne duchowieństwo ordynarnie i chamsko KŁAMAŁO mówiąc o kondycji i sytuacji wewnętrznej Kościoła W imię czego - pozostaje zapytać. W imię kogo i jakich idei? Z pewnością nie w Imię Boże. Należy również zapytać - dlaczego niektórym prominentnym „działaczom posoborowia” ten posoborowy, fałszywy paradygmat wżarł się w mózgi tak głęboko, że już nie potrafią powiedzieć prawdy, nawet jeśliby ich ich mocno potrząsnąć.
(https://4.bp.blogspot.com/-gMYb46kb0Qc/WHJUlmo6QKI/AAAAAAAAKnc/yDDl8BCJvTsqWctgUqvWxUfDeDUz438_QCLcB/s640/ratzi5.jpeg)
No to już jest z punktu widzenia teologii posoborowej czysta herezja. Nie wiem, jakim cudem to poszło do druku :-)
(https://1.bp.blogspot.com/--uRFcEsJy7A/WHJU3mkdXqI/AAAAAAAAKno/EFa_VIsOlJ4WtJ8ua8_ctIl_gAEky6QDQCLcB/s640/ratzi6.jpeg)
jak wyżej.
(https://1.bp.blogspot.com/-d3hZ6X4jIGQ/WHJU9azZd7I/AAAAAAAAKns/orkbdIxqkywgjYw9X810OYe8mlGjrc4EwCLcB/s640/ratzi7.jpeg)
No i masz. Okazuje się, że posoborowie nie dość, że przyniosło straty, to jeszcze pontyfikaty św. Jana Pawła II i Benedykta XVI nie zdołały tychże strat odrobić. Kto wie, może dożyjemy wreszcie krytycznej oceny owoców pontyfikatu papieża Polaka, a zwłaszcza bezhołowia panującego w niektórych kongregacjach podczas, gdy „szef” zajmował się przyjmowaniem tysięcy wiernych na prywatnych audiencjach i lataniem po kraju i świecie...
Ani chybi ktoś przełożył wajchę i po latach posoborowego bajzlu zaczyna się nieśmiałe oswajanie czytelników z kościelną normalnością.
http://breviarium.blogspot.com/2017/01/nowa-wiosna-koscioa-odwoana.html
-
Hmm ciekawe...
-
Ks. Jaklewicz już od dawna skręca w "prawo" w swoich tekstach w GN (nb. ten wywiad z ks. Iwaneckim to również jego sprawka). Ciekawe jak długo pozwolą mu tak pisać.
-
Ciekawe jak długo pozwolą mu tak pisać.
Może ktoś kazał przełożyć wajchę.
"Prorokowałem" kiedyś, że na tym podłym świecie zobaczymy jeszcze jak Nycz ks Małeckiemu (i vice versa) będzie wręczał order "za odwagę walki o Tridentinę".
Skoro członek KC PZPR "walczy w Sejmie o demokrację" to czemuż by Nycz z Małeckim nie mieliby zostać bohaterami walki o przetrwanie Tradycji katolickiej? ;D
-
@rysio
Kolejna próba "socjalistycznej odnowy"? Mimo wszystko pozostaję przy sceptycyzmie. Prawdziwą odnowę mogą przeprowadzić tylko ludzie nowi, wyzwoleni od miazmatów postsoborowia.
Przytaczałem już w innym wątku (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6118.msg206444.html#msg206444) Wypowiedź red. TT, niestety, odbieram to jako rozpaczliwe miotanie się w poszukiwaniu dróg wyjścia z kryzysu. Dotychczasowe próby zawiodły
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
Jak znam Księdza Prałata Henryka Małeckiego, to za obcesowe postawienie problemu mógł posłać na drzewo.
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
Ale po MPSP BXVI biskup nie decyduje, jest to przeniesione na proboszcza.
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
Ale po MPSP BXVI biskup nie decyduje, jest to przeniesione na proboszcza.
Przed MP SP tradycyjna Msza też nie była ponoć zakazana ;)
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
Jak znam Księdza Prałata Henryka Małeckiego, to za obcesowe postawienie problemu mógł posłać na drzewo.
Teksty próśb skierowanych do Nycza ma pan w sieci. Są super grzeczne i uniżone. Odpowiedzi za to wyjątkowo aroganckie.
Najśmieszniejsze jest zestawienie aroganckiej odmowy z późniejszą zgodą wymuszoną na Nyczu przez prałata Pozzo z Komisji Ecclesia Dei.
W sumie typowy posoborowy buc. Ani lepszy ani gorszy.
Był jednak na tyle dowcipny, że próbował wpłynąć na zdjęcie swoich listów z sieci. A wystarczyłoby zadzwonić i przeprosić wiernych. Nr. telefonu miał, rozmawiał ze mną.
Trzeba przyznać, że czuł się upokorzony, bo musiał przekonać o konieczności wskazania miejsca celebracji Tridentiny dekanat w Piasecznie.
Proszę sobie wyobrazić, posoborowiec kurialny wymusza na posoborowcach podwarszawskich zgodę na Tridentinę. Awantura była na 4 fajerki, wiem to od jednego z uczestników.
PS
poradzę panu; nie warto się im tak podlizywać i tak gardzą panem bardziej niż tymi, którzy odważyli się napisać do ED :)
-
Małecki ? A może Małkowski ?!
Małecki to były moderator duszpasterstwa arch. warszaw. - autor wszystkich bezczelnych pisemnych ( i nie tylko) odmownych odpowiedzi w sprawie Mszy, jakie wierni kierowali do Nycza.
Obecnie proboszcz św. Tomasza na Imielinie. (proboszcz od czasu gdy poprzednik wystąpił do Nycza z prośbą o zgodę na coniedzielną Tridentinę.
(Poprosił i ... przeszedł na emeryturę)
Ale po MPSP BXVI biskup nie decyduje, jest to przeniesione na proboszcza.
Owszem, ma pan rację ale proboszcz boi się biskupa. Inicjowanie Tridentiny to jak praca sapera - a saper myli się tylko raz.
Aby uniknąć pomyłki proboszcz pyta biskupa na zasadzie ...."... a co ks. biskup myśli...tak sobie ...myślałem itd". Z tego co wiem Nycz rzadko powie wprost "nie" tylko prosi o skonsultowanie całej sprawy z osobą odpowiedzialna w diecezji za sprawowanie starego rytu tzn z o. Krzysztofem.
Tak w praktyce wygląda uwalanie "nieprzemyślanych" pomysłów proboszczów.