Forum Krzyż
Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: B Rumm w Stycznia 18, 2016, 01:34:51 am
-
Światowa Federacja Luterańska i Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan przygotowały Wspólną Modlitwę z okazji przyszłorocznej rocznicy. Ordo, na razie tylko w języku angielskim, do obejrzenia tutaj:
https://www.lutheranworld.org/sites/default/files/dtpw-lrc-liturgy-2016_en.pdf
Jak napisano we wstępie, modlitwy dziękczynne wyrażają naszą wspólną radość za dary otrzymane i ponownie odkrywane na różne sposoby poprzez odnowienie i impulsy Reformacji.
Całość jest jednoznaczną pochwałą Lutra i reformacji. Mamy tam takie kwiatki jak:
Duchu Święty, pomóż nam radować się z darów które otrzymał Kościół za sprawą Reformacji
Ekumeniczna podróż pozwala luteranom i katolikom wspólnie doceniać Marcina Lutra wnikliwość i duchowe doświadczenie ewangelii sprawiedliwości Bożej, która jest również Bożym miłosierdziem.
za Rorate Caeli: http://rorate-caeli.blogspot.com/2016/01/important-lutheran-world-federation.html#more
-
Postanowiłem, że zastosuję się do wskazówek Papieskiej Rady i postaram się docenić wnikliwość Marcina Lutra i jego duchowe doświadczenie ewangelii sprawiedliwości Bożej.
Dla uczczenia 500-lecia Reformacji przeczytam sobie jego dzieło "O Żydach i ich kłamstwach".
;D
-
Światowa Federacja Luterańska i Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan przygotowały Wspólną Modlitwę z okazji przyszłorocznej rocznicy. Ordo, na razie tylko w języku angielskim, do obejrzenia tutaj:
https://www.lutheranworld.org/sites/default/files/dtpw-lrc-liturgy-2016_en.pdf
Jak napisano we wstępie, modlitwy dziękczynne wyrażają naszą wspólną radość za dary otrzymane i ponownie odkrywane na różne sposoby poprzez odnowienie i impulsy Reformacji.
Całość jest jednoznaczną pochwałą Lutra i reformacji. Mamy tam takie kwiatki jak:
Duchu Święty, pomóż nam radować się z darów które otrzymał Kościół za sprawą Reformacji
Ekumeniczna podróż pozwala luteranom i katolikom wspólnie doceniać Marcina Lutra wnikliwość i duchowe doświadczenie ewangelii sprawiedliwości Bożej, która jest również Bożym miłosierdziem.
za Rorate Caeli: http://rorate-caeli.blogspot.com/2016/01/important-lutheran-world-federation.html#more
A mało kto wierzył, że nam na 500-lecie reformacji Lutra beatyfikują. Póki co, na wikipedii jest tak:
"Kościoły protestanckie uznają Lutra za bohatera wiary, reformatora i odnowiciela Kościoła. Kościoły anglikańskie zaliczają Lutra do grona świętych. Jego wspomnienie obchodzone jest w rocznicę śmierci, 18 lutego. Kościół katolicki widzi w nim teologa sprzeciwu wobec starego porządku wiary katolickiej, prowadzącego do anarchii kościelnej, którego nauczanie zawierało wiele słusznych postulatów, uznanych przez Sobór watykański II, ale także wiele poważnych błędów dogmatycznych."
-
Duchu Święty, pomóż nam radować się z darów które otrzymał Kościół za sprawą Reformacji
Ależ my się radujemy!
Na przykład z soboru trydenckiego ;D
-
Światowa Federacja Luterańska i Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan przygotowały Wspólną Modlitwę z okazji przyszłorocznej rocznicy. Ordo, na razie tylko w języku angielskim, do obejrzenia tutaj:
https://www.lutheranworld.org/sites/default/files/dtpw-lrc-liturgy-2016_en.pdf
Ten dokument to nic nowego, wiele lat nad nim pracowano i ogłoszono go w Genewie w czerwcu 2013 roku, pod tytułem "Od konfliktu do komunii".
Treść tej wspólnej Deklaracji po polsku:
http://www.vatican.va/roman_curia/pontifical_councils/chrstuni/lutheran-fed-docs/rc_pc_chrstuni_doc_2013_dal-conflitto-alla-comunione_pl.pdf
Zaczęłam tak pobieżnie przeglądać i zatrzymałam się na puncie 90 na stronie 34:
"SOBÓR WATYKAŃSKI DRUGI
90. Sobór Trydencki ukształtował w znacznym stopniu relacje między katolikami a luteranami na przestrzeni kilku stuleci, ale jego dziedzictwo musi być obecnie odczytywane przez pryzmat decyzji Soboru Watykańskiego II (1962-1965). Sobór ten umożliwił Kościołowi katolickiemu wkroczenie w ruch ekumeniczny i porzucenie zdominowanej nastrojami polemicznymi atmosferę okresu poreformacyjnego. Konstytucja dogmatyczna o Kościele (Lumen gentium), Dekret o ekumenizmie (Unitatis redintegratio), Deklaracja o wolności religijnej oraz Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu (Dei Verbum) są podstawowymi dokumentami katolickiego ekumenizmu. Na drugim soborze watykańskim podkreślono, że kościół chrystusowy trwa w kościele katolickim (subsistit) i przyznano również, że „poza jego organizmem znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy, które jako właściwe dary kościoła chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej” (Lg8)." Doceniono to, co katolicy dzielą wraz z innymi chrześcijanami, jak np. wyznania wiary, chrzest, Pismo Święte. Podkreślono w duchu teologii wspólnotowości, że katolicy znajdują się w rzeczywistej, choć niedoskonałej wspólnocie ze wszystkimi, którzy wyznają Jezusa Chrystusa i są ochrzczeni (UR 2)
???
Widzimy w powyższym punkcie 90, że jednak w dokumentach soborowych było napisane, że "kościół chrystusowy trwa w kościele katolickim (subsistit)". Wprawdzie w 2007 roku Kongregacja Nauki Wiary coś wyjaśniała, ale jak widzimy, w dokumentach soborowych musiało tak być jak napisali to w tej wspólnej Deklaracji ... a nie inaczej. Obserwatorzy protestanccy SVII są rzetelni i przekazują tak jak było faktycznie napisane. Gdyby było inaczej, (Deklarację opracowywali wspólnie z protestantami hierarchowie katoliccy), to dlaczego nie mówią "braciom odłączonym" tego co wyjaśniali w 2007 roku? Widzimy przykład dwuznaczności, nie dopowiedzeń w dokumentach soborowych. To tylko jeden przykład, a takich przykładów jest bardzo dużo. Na podstawie tego fragmentu w pkt. 90 widzimy, że teraz dziedzictwo musi być odczytywane przez pryzmat decyzji Soboru Watykańskiego II (1962-1965).
-
Ten dokument to nic nowego, wiele lat nad nim pracowano i ogłoszono go w Genewie w czerwcu 2013 roku, pod tytułem "Od konfliktu do komunii".
To nie to samo. Ja dałem linka do porządku nabożeństwa zwanego "Wspólną modlitwą" (Common Prayer).
https://www.lutheranworld.org/sites/default/files/dtpw-lrc-liturgy-2016_en.pdf
-
Zasugerowałam się okładką, które są bardzo podobne do siebie, przecież jedno z drugiego wypływa, można powiedzieć że krok dalej został zrobiony, bo została opracowana wspólna modlitwa. Póki co, wspólna modlitwa jest obecnie dostępna tylko w języku angielskim, na inne wersje językowe trzeba zaczekać.
-
Zasugerowałam się okładką, które są bardzo podobne do siebie, przecież jedno z drugiego wypływa, można powiedzieć że krok dalej został zrobiony, bo została opracowana wspólna modlitwa. Póki co, wspólna modlitwa jest obecnie dostępna tylko w języku angielskim, na inne wersje językowe trzeba zaczekać.
A wersja łacińska będzie? ;D
-
Tak swoją drogą to smutne, że wielu współczesnych katolików "złapało haczyk" i zgodzło się na tezę, że reformacja=Luter.
Luter był podrzędnym zakonnikiem, którego pomysły nie trzymały się kupy i były w wielu miejscach sprzeczne z sobą. Cały jego protest na nic by się nie zdał, gdyby nie to, że w Anglii zwietrzono możliwość dokonania grabieży majątków kościelnych na ogromną skalę. Gdyby nie reformacja w Angli, reformacji na kontynencie ukręcono by łeb.
Głównym "dziedzictwem" protestantyzmu są nie błazeńskie pomysły Lutra, ale genialny przepis angielskiej szlachty na wzbogacenie się: można kraść do woli, jeśli robi się to w majestacie tzw. prawa .
-
Nie! :( nie pomodlimy się, napisali tak: "Wersje wspólnej modlitwy w języku: niemieckim, francuskim i hiszpańskim będą dostępne wkrótce."
Myślę że po polsku też to będzie dostępne jak i cała Deklaracja ... to poczytamy.
-
...
Luter był podrzędnym zakonnikiem, którego pomysły nie trzymały się kupy i były w wielu miejscach sprzeczne z sobą. ...
Głównym "dziedzictwem" protestantyzmu są nie błazeńskie pomysły Lutra, ...
Po pierwsze primo: publiczne niedocenianie przeciwnika, czy jego "świętych" założycieli to kard.wielbłąd (chyba, że prywatnie jest sie dokładnie przeciwnego zdania:-)
Po drugie primo: "gdyby ciocia miała..." Oczwiście nie było by pewnie Lutra, gdyby nie Hus i jego "męczeństwo", którego by pewnie nie było bez "wielkości" i słusznego, acz zbyt bolesnego upadku pewnych rycerzy i przeprowadzki resztek w piktyjskie kresy, co zapewnie by sie nie zdarzyło bez ich intratnego zaangażowaniania w likwidacje katzerstwa w ok.Albii, których rak nigdy by sie do tych rozmiarów nie poszerzył bez kontekstu zmian krucjatowych jakie po 1117 w naszej cywilizacji zaczęły następować-takze dzięki OWYM milicjantom i ich krewnym, vide mi(s)tyczny Doctor Mellifluus z Jasnej Doliny.
(A wszystko jakoś tak w secularnych periodach:-)
Jednak moim skromnym zdaniem, podzielanym także wsród oświeconych pasterzy watykańskich łąk, żadna z wcześniejszych jak i późniejszych rewolucji nie dorównuje dokonom i symb.znaczeniu "dla" współczesnej jedności i pokoju...na Świecie:-)
-
Jeszcze w tem.jednosci franciaszkowego kościoła i przyczyn podziału (troche pod wczierajsze św.):
http://pl.radiovaticana.va/news/2016/01/20/papież_na_audiencji_ogólnej_na_mocy_chrztu_możemy_/1202472
"...
Kiedy my chrześcijanie mówimy, że mamy jeden wspólny Chrzest, to stwierdzamy, że my wszyscy – katolicy, protestanci i prawosławni – podzielamy doświadczenie, że zostaliśmy wezwani ze strasznych, wyobcowujących ciemności na spotkanie z Bogiem żywym, pełnym miłosierdzia. Niestety wszyscy doświadczamy egoizmu, który rodzi podziały, zamknięcie, pogardę.
...
Wszyscy – katolicy, prawosławni i protestanci – tworzymy królewskie kapłaństwo i lud święty. Oznacza to, że mamy wspólną misję, którą jest przekazywanie otrzymanego miłosierdzia innym,...
...
My chrześcijanie możemy głosić wszystkim moc Ewangelii, podejmując wspólnie uczynki miłosierdzia co do ciała i CO DO DUSZY. Jest to konkretne świadectwo jedności między nami chrześcijanami: protestantami, prawosławnymi, katolikami” – powiedział Franciszek.
Zastanawiam sie czy dotyczy to także 1,2,3 i 7-ego z 7-iu uczynków TEGO miłosierdzia.
A tem.jednego z początków "jedności" wystąpiła ciekawa data:
http://pl.radiovaticana.va/news/2016/01/20/62_kopenhaska_ekumeniczna_pielgrzymka_po_ko%C5%9Bcio%C5%82ach_miasta/1202481
-
Po pierwsze primo: publiczne niedocenianie przeciwnika, czy jego "świętych" założycieli to kard.wielbłąd
Rozumiem. Pewnie dlatego rozmaite papieskie komisje wychwalają Lutra, a nam każą składać modły dziękczynne za "dar reformacji".
Ale doprawdy trudno doceniać człowieka, który w zasadzie w każdej istotnej sprawie zmieniał poglądy wielokrotnie, i który był przesiąknięty niedawiścią do "papistów" w sposób wręcz obsesyjny i wulgarny. Człowieka niesamowitej pychy, który twierdził, że nawet gdyby anioł zstąpił z nieba i zaprzeczył jego naukom, to on [Luter] będzie dalej głosił swoje.
Ale cóż, może ma Pan rację, może lepiej być ostrożnym, może lepiej doceniać i chwalić. No bo kto wie, a nuż go kanonizują, i wtedy będzie nam głupio?
-
Po pierwsze primo: publiczne niedocenianie przeciwnika, czy jego "świętych" założycieli to kard.wielbłąd
Zgadzam się z p. Secessio.
Luter to przewrót kopernikański, podobnie jak Rew.Francuska a później Marx.
Siła Lutra (śmiesznie to może dzisiaj brzmi, gdy zbory są puste), jak to ujął R.Amerio, polega na nieobalalności jego teorii.
-
...
który twierdził, że nawet gdyby anioł zstąpił...
Ale cóż, może ma Pan rację, może lepiej być ostrożnym, może lepiej doceniać i chwalić. No bo kto wie, a nuż go kanonizują, i wtedy będzie nam głupio?
Ostatnie zdanie sugeruje, że nie zrozumieliśmy sie wcale. A ja zgadzam sie ze wszystkim co tym razem wyżej brat o podmiocie dysputy raczył napisać. W pierwszej wypowiedzi przymioty którymi L.został obdarzony sugerowały jego uprzedmiotowienie, a to taktyczny błąd, bo wiemy z kim tak w prawdzie mamy sprawe i znamy jego spryt,przewrotność itd. Upadły augustianin, śmiem twierdzić też wiedział kto objawił mu haerezje, tylko bylo zbyt wcześnie w rozwoju/degrengoladzie myśli jewropejskiej by nas wtedy jednoznacznie oświecił. W anioly wszak wierzył...
A że po latach zapomniano o jego "natchnionych"pismach i życiowych perypetiach, także wśród swoich-nieraz nawet szczerych i przyzwoitych person- co nam ostatnio wyświetlił specjalista ks.prof.Guz, to dopiero teraz możemy w pełni "docenić" kunszt Mocodawcy. Ci panowie z komisji wat.pewnie zapach Jego od dawna znają, więc to insza inszość i... módlmy sie za nich, ale min.respekt PRZECIWNIKOWI, który z innej niż my- śmiertelni- gliny jest ulepiony i nie do końca obliczalny w działaniu, to rzecz prosta kwestia świadomości własnych sił i chwilowych-miejmy nadzieje-trudności w adeqatnej odpowiedzi. Nie równa sie to zatem defetyzmowi, czy wręcz zdradzie. Walczymy kol.tym czym mamy i w niesprzyjających ok."przyrody", a w takiej sytuacji machanie...motyką nie pomoże.
Nie bierzemy niestety udziału w "podrzędnej" "błazenadzie", a "sprzeczności" które pan zauważył jak najbardziej trzymają sie "kupy" PRZECIWNIKA.
-
Nie będę oponował, że Reformacja była "przewrotem kopernikanskim", bo oczywiście była była straszliwym przewrotem, a jej kosekwencje będą się za nami ciągnąć pewnie do końca świata.
Lecz jeżeli chodzi o samego Lutra, to obstaję przy swoim, musimy więc podpisać protokół rozbieżności. Luter tak samo "zrobił reformację", jak Wałęsa "obalił komunizm". Na odtrudkę od Lutro-centrycznej wizji Reformacji polecam książkę Hillarego Belloca "How the Reformation Happened" (niestety nie wiem, czy jest polskie tłumaczenie).
-
O tych przygotowanych już wspólnych obrzędach liturgicznych upamiętniających 500-lecie reformacji informuje kard. Koch.
Kard. Kurt Koch przypomina, że jest to jedna z wielu inicjatyw podjętych z tej okazji. Pierwszą jest wspólny dokument „Od konfliktu do wspólnoty”, który określa, w jakim sensie możemy wspólnie upamiętniać tę rocznicę. Na podstawie tego dokumentu opracowano też wydane właśnie obrzędy.
http://pl.radiovaticana.va/news/2016/01/25/przygotowania_do_500-lecia_reformacji/1203649
Jedno z drugiego wypływa.
-
Luteranie przystąpili do Eucharystii w Watykanie. I dobrze.
Grupa fińskich luteranów przyjęła Komunię Święta w Watykanie bezpośrednio po spotkaniu z papieżem. Tradycyjnie wydarzenie to wzbudziło zachwyt jednych, jak i oburzenie innych.
Luteranie i prawosławni z Finlandii uczestniczyli w corocznym spotkaniu z Biskupem Rzymu poświęconym pamięci św. Henryka z Uppsali, jednego z kluczowych misjonarzy północnej Europy. Jak informuje fińska telewizja Kotimaa24, po audiencji u papieża Franciszka, luteranów zaproszono do uczestnictwa w mszy świętej prowadzonej przez jednego z kapłanów.
W liturgii nie uczestniczył papież. W momencie przystępowania do Komunii luteranie, zgodnie z przyjętym zwyczajem położyli prawą rękę na lewymi ramieniu, sygnalizując, że nie mogą przystąpić do Eucharystii, a jedynie mogą otrzymać błogosławieństwo.
Celebrans dał jednak do zrozumienia, że chce im udzielić Sakramentu, a ewangelicy z tego zaproszenia skorzystali, w tym bp Samuel Salmi, biskup diecezji Oulu Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Finlandii. Według luterańskiego duchownego gest ten jest wyrazem nowego nastawienia Watykanu, podczas gdy media katolickie przedstawiają wydarzenie jako incydent spowodowany nadgorliwością i niesubordynacją kapłana celebrującego mszę.
za: http://www.ekumenizm.pl/ekumenizm/na-swiecie/luteranie-przystapili-do-eucharystii-w-watykanie-i-dobrze/ (http://www.ekumenizm.pl/ekumenizm/na-swiecie/luteranie-przystapili-do-eucharystii-w-watykanie-i-dobrze/)
-
Ciekawe że to właśnie byli przedstawiciele Suomi. Znane jest, skądinąd dziwne na kresach dawnego "latinitas", zamiłowanie do języka Cycerona (także w w ofic.dok.w trakcie przewodnictwa w unii jewropejskiej).
No i pamiętajmy o naszych "rodzinnych" związkach z tymi kresami ... :-)
https://la.m.wikipedia.org/wiki/Vaasa
-
Luteranie przystąpili do Eucharystii w Watykanie. I dobrze.
(...)
za: http://www.ekumenizm.pl/ekumenizm/na-swiecie/luteranie-przystapili-do-eucharystii-w-watykanie-i-dobrze/ (http://www.ekumenizm.pl/ekumenizm/na-swiecie/luteranie-przystapili-do-eucharystii-w-watykanie-i-dobrze/)
Było wspomnienie o tym w wątku tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg203960.html#msg203960
-
Na 500-lecie reformacji coś nowego.
Robot "BlessU-2" błogosławi w niemieckim kościele
W Wittenberdze 500 lat temu Marcin Luter zapoczątkował reformację Kościoła. Tym razem małe niemieckie miasto zapoczątkowało kolejną rewolucję.
W budynku kościoła pojawił się robot, który błogosławi wiernych w pięciu językach. Urządzenie jest elementem wystawy z okazji 500. rocznicy reformacji. "BlessU-2" ma wywołać debatę na temat przyszłości Kościoła i możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji.
Robot posiada dotykowy ekran, dwie ręce i głowę. Z wiernymi komunikuje się w pięciu językach - niemieckim, angielskim, francuskim, hiszpańskim i polskim. Osoba, która skorzysta z urządzenia, może wybrać jaki głos ma mieć robot - męski lub żeński.
Rzecznik kościoła Sebastian von Gehren tłumaczy, że pomysł ma doprowadzić do dyskusji. Postawienie w kościele maszyny spotkało się z mieszanymi komentarzami. - Nie potrafię wyobrazić sobie błogosławieństwa od robota - tłumaczą wierni.
https://www.youtube.com/watch?v=XfbrdCQiRvE
Za: http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/170539916-Robot-BlessU-2-blogoslawi-w-niemieckim-kosciele.html#ap-1
-
Zapomniała Pani dodać, że ten robot stoi w zborze protestanckim. Trudno mu więc będzie "wywołać debatę na temat przyszłości Kościoła" - co najwyżej debatę na temat przyszłości herezji protestanckiej.
-
Oczywiście, że to nie kościół katolicki. Nic nie dodawałam, bo można się domyślić z tego tekstu. W Wittenberdze 500 lat temu Marcin Luter zapoczątkował reformację Kościoła i "zreformował" a współcześni (protestanci) dalej reformują swoimi pomysłami.
-
Ale w czym problem, przecież to dobra wiadomość!?
Robot w zborze to dobra wiadomość.
Specjalnie wyszkolona do "błogosławieństw" koza byłaby jeszcze lepsza ... ale kto wie czego się jeszcze u tych wariatów doczekamy.
Generalnie, im gorzej u heretyków tym lepiej :)
Bardzo się cieszymy, gratulujemy "oryginalności" i zachęcam do dalszej "odwagi"!
A teraz wypowiedziane takim robotycznym głosem, prosto z puszki: Chwa-ła wiel-kie-mu Mar-ci-no-wi!
-
Zapomniała Pani dodać, że ten robot stoi w zborze protestanckim. Trudno mu więc będzie "wywołać debatę na temat przyszłości Kościoła" - co najwyżej debatę na temat przyszłości herezji protestanckiej.
Do momentu aż jakiś ksiądz albo asystentka pastoralna nie powie "Ja też tak chcę" . :)
-
U heretyków święto kloaki. Dziś wspólnoty protestanckie obchodzą święto reformacji. Przypominam tekst zamieszczony w tygodniku wprost pokazujący całą prawdę o tezach Lutra : ,,Marcin Luter napisał, że Duch Święty zesłał mu natchnienie do słynnych 95 tez, gdy dumał na kloace. Historycy próbowali łagodzić to stwierdzenie, przekonując, że terminem „cloaca” określił on zepsuty świat. Ale to nieprawda. Z najnowszych badań wynika, że Luter miał na myśli zwykłą latrynę. Tym bardziej że cierpiał na chroniczne zatwardzenia.'' Z tego wynika że całą reformacje można o kant d.. potłuc.
https://www.wprost.pl/147385/Tajemnice-Lutra
-
Nowy znaczek Poczty Watykańskiej. Pod krzyżem Marcin Luter i jego współpracownik Filip Melanchton.
(https://2.bp.blogspot.com/-l_73Nen7fUw/WfhYKQcO2MI/AAAAAAAAUG4/mpU1J4WlqlUZz9dvP0PLKOjoHnQZ_0Q9gCLcBGAs/s1600/DNc9o9TWAAARWq4.jpg)
-
Z tego wynika że całą reformacje można o kant d.. potłuc.
Zgadzam się. Prawdziwa reformacja zaczęła się zresztą nie od Lutra, ale od Aktu Supermacji z 1535 r.. Swoje szczere oblicze pokazała w rok później, kiedy parlament angielski uchwalił "Suppression of Religious Houses Act".
Ciekawe, czy poczta watykańska wyda znaczek w rocznicę aktu supresji. Moim zdaniem powinna, z Henrykiem VIII klęczącym pod krzyżem. W tle powinna być liczba szacująca całkowitą wartość zagrabionego wówczas majątku kościelnego. I podpis: "Defensor fidei, odnowiciel Kościoła ubogich".
-
Historycy próbowali łagodzić to stwierdzenie, przekonując, że terminem „cloaca” określił on zepsuty świat. Ale to nieprawda. Z najnowszych badań wynika, że Luter miał na myśli zwykłą latrynę. Tym bardziej że cierpiał na chroniczne zatwardzenia.''
Pamiętam! Chyba na początku stulecia gruchnęła radosna wieść o odkryciu tej historycznej latryny (dotyczyło to chyba zamku Wartburg).
-
Robot "BlessU-2" błogosławi w niemieckim kościele
Postęp całą gębą. A tak niedawno jeszcze wybrzydzaliśmy na elektryczne świeczki uruchamiane wrzuceniem monety. Ciekawe, ile kosztuje uruchomienie tej nowinki?
-
Pamiętam! Chyba na początku stulecia gruchnęła radosna wieść o odkryciu tej historycznej latryny (dotyczyło to chyba zamku Wartburg).
W domu Lutra w Wittenbergu. Tu można zobaczyć zdjęcia historycznej latryny, odkrytej w 2004 r.:
http://www.medievalhistories.com/martin-luthers-latrine/ (http://www.medievalhistories.com/martin-luthers-latrine/)
-
Wcześniej w tym wątku jest zdjęcie znaczka wydanego przez Pocztę Watykańską z okazji rocznicy reformacji.
Poniżej propozycja jak ten znaczek powinien był wyglądać :):
(https://catholicismpure.files.wordpress.com/2017/01/image29.jpg)
-
...
Prawdziwa reformacja zaczęła się zresztą nie od Lutra, ale od Aktu Supermacji z 1535 r.. Swoje szczere oblicze pokazała w rok później, kiedy parlament angielski uchwalił "Suppression of Religious Houses Act".
Ciekawe, czy poczta watykańska wyda znaczek w rocznicę aktu supresji. Moim zdaniem powinna, z Henrykiem VIII klęczącym pod krzyżem. W tle powinna być liczba szacująca całkowitą wartość zagrabionego wówczas majątku kościelnego. I podpis: "Defensor fidei, odnowiciel Kościoła ubogich".
Rozumiem, że ten szczególny stosunek :-) Pana do Angoli z racji pracy/msc.pobytu i odpowiednich lektur (w oryginale-jak mniemam) wynikać może.
Azaliż, w niczym obrońcy i nacjonalizatorowi wiary angolskiej ujmy nie czyniąc, przy dawnym zdaniu pozostając donoszę uprzejmie, że "nasi" szybsi byli...
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sejm_trzebiatowski
"...zaczęli też liczyć na to, że przyjęcie nauki ewangelickiej pozwoli im podreperować własny budżet, a sekularyzacja klasztorów, dóbr parafialnych i biskupich powiększy ich domenę."
Ps.Barnim IX zapoczątkował 13 XII.
Ps2. Biedny x. Paweł...
-
Jak już chcemy się cofać w czasie i ustalić, kto był pierwszym złodziejem, to prymat należy do dziadka naszego króla Zygmunta. Gustaw I Waza w r. 1527 zaczął (za zgodą szwedzkiego Riksdagu, a jakże) masowe konfiskaty dóbr klasztornych, ogłaszając przy tym luteranizm religią państwową.
Ale widzi Pan sam, że mało kto o tym dziś pamięta, nie mówiąc już o tak peryferyjnych zdarzeniach jak sejm trzebiatowski.
Zdrada Henryka VIII była wydarzeniem zupełnie innej kategorii - jak piorun z jasnego nieba uderzyła w ówczesny świat chrześcijański, drastycznie zmieniając bieg historii. Ponadto, i to jest bardzo ważne, ta zdrada dokonała się nie z powodu miłości do nauk jakiegoś tam Lutra, ale z czystej, nieskrępowanej miłości do pieniędzy.
-
"...W 1527 Gustaw I Waza, który zawdzięczał tron ruchowi ludowemu, zwołał do Västerås zjazd przedstawicieli wszystkich stanów, duchowieństwa, szlachty, mieszczaństwa, jak również wolnych chłopów..."
Tyle mówi nawet Wiki w kwestii LEGALNOŚCI władzy snopkowych możnowładców. Jakie państwa i instytucje:-) zaisniałą syt.zaakceptowały i dlaczego-to inna sprawa. Obalenie w latach 20ych króla całej Skandynawii Chrystiana (pojmany zm.na wygnaniu 1559) było reakcją na przygotowaną przez niego i abp Uppsali Gustawa (więzionego dotychczas przez regenta) tzw.krwawą łaźnie- ostrą niewątpliwie rozprawe ze spiskowcami, m.in.z ojcem protoplasty dynastii.
(Dys)honoru Trzebiatowa bronił będe przeciw Wyspiarzom nie tylko datowniczo ale także... No właśnie. W tym czasie Henryczek na Kontynent wpływ miał minimalny, w porównaniu z syt.w poprzednim stuleciu. Co innego książęta Rzeszy, Cesarstwa. Pamiętajmy, że bez pruskiego ostatecznie Pomorza, zaistnienie apotęgi przyszłego Królestwa i w końcu zjednoczonego przez nie Cesarstwa niemożebnym wydawać sie musi.
Ostatecznie można sie jeszcze odwołać do A.D. 1525 u ordyńców sąsiadnich- no ale wtedy z potęgą międzymorską całej multikulti jagiellońskiej Rzplitej będziem mieć sprawę, a w ojczystej mowie pluć w gniazdo:-) kalając je zarazem...niepodobnaż-zmilknijmy zatem.
Ps. Zauważam u Pana kol.we współczesnych rozważaniach o rewolcie XVIw. mocne akcentowanie sfery ekonomicznej- kosztem teologicznej, co w czasach zalewu "cichą apostazją" nie jest...nazbyt optymistyczne.
-
Szczęść Boże :)
Od kiedy żyję w Wielkiej Brytanii, zupełnie inczej patrzę na kwestię ekumenizmu. Te polskie 'szopki' na 500-lecie reformacji to "mały pikuś" w porównaniu z tym, co my mamy na co dzień...
Z braku czasu (praca pożera 80% mojego czasu), musiałem 1. listopada udać się do najbliższego mi kościoła, który ma na ścianie tabliczkę "Saint Mary and Saint Benedict Roman Catholic Church". Piękny, mały kościółek. Z prawdziwymi organami, taki neogotyk, pewnie przejęty po protestantach (ale nie mam pewności). Wszystko byłoby cudne w kościele, uroczy boczny "ołtarzyk" etc. I Jack 'o na nim. Tak, dynia wydrążona na kształt potwora. Ok, nie zapowiadało się szczególnie dobrze, ale to była jedyna Msza (chociaż novusek) na którą mogłem iść. Zaczyna się Msza, ksiądz (odmiennego koloru skóry) wychodzi w klasycznym (dość mocno zużytym) gotyckim ornacie - co nie jest aż tak częste w UK (częściej to alba + stuła, ewentualnie te plastikowe, kolorowe ornaty po 100 zł sztuka, zrobione ze zrecyklingowanych butelek PET). Mówię sobie, nieźle. Był też drugi "pan" który nie szedł wejściem procesyjnym, tylko prosto z zakrystii. W albie i czymś co było połączeniem szerokiej stuły i paliusza. Mówię, ładne stroje służby liturgicznej mają. Ależ się pomyliłem! Ten pan był kolegą ojca Jimmy'ego z jego młodości. Wychowali sie w jednej parafii w Afryce ('Both our families were pagans, but we were Christians from very early childhood'). Słowo klucz "Chrześcijanie". Otóż ten pan jest pastorem jakiegoś reformowanego kościołka, który przyjechał do UK zbierać pieniądze na swoją działalność. Bogu dzięki, tylko stał sobie w tym swoim kostiumie a 'wykład' miał po błogosławieństwie końcowym. Tak, w katolickim (?) kościele zbierano pieniądze na jakąś sektę...
-
Dzimmi łos a priczer:-) , sorry- katholik prist- ajm korrekt?
& BTW: coś ciekawego Angole po sąsiedzku w swoje "święta" oba odstawiali? Podobno spalono kukłe Żyda... Z Holiłuda :D
-
Teraz to oni przeżywają, że wyciekł jakiś dokument, który mówi, że stracą na brexicie dużo, a jak nie uda się wynegocjować niektórych porozumień do końca lutego 2018, to stracą jeszcze więcej :D Łot, niespodzianka.
Plus tym, że opublikowano zdjęcia LENINA z kotami - "Lenin - cat lover" w Guardianie i na stronie The Sun (ale z Sun już usunęli :D ).
-
Szczęść Boże :)
Od kiedy żyję w Wielkiej Brytanii, zupełnie inczej patrzę na kwestię ekumenizmu. Te polskie 'szopki' na 500-lecie reformacji to "mały pikuś" w porównaniu z tym, co my mamy na co dzień...
Z braku czasu (praca pożera 80% mojego czasu), musiałem 1. listopada udać się do najbliższego mi kościoła, który ma na ścianie tabliczkę "Saint Mary and Saint Benedict Roman Catholic Church". Piękny, mały kościółek. Z prawdziwymi organami, taki neogotyk, pewnie przejęty po protestantach (ale nie mam pewności). Wszystko byłoby cudne w kościele, uroczy boczny "ołtarzyk" etc. I Jack 'o na nim. Tak, dynia wydrążona na kształt potwora. Ok, nie zapowiadało się szczególnie dobrze, ale to była jedyna Msza (chociaż novusek) na którą mogłem iść. Zaczyna się Msza, ksiądz (odmiennego koloru skóry) wychodzi w klasycznym (dość mocno zużytym) gotyckim ornacie - co nie jest aż tak częste w UK (częściej to alba + stuła, ewentualnie te plastikowe, kolorowe ornaty po 100 zł sztuka, zrobione ze zrecyklingowanych butelek PET). Mówię sobie, nieźle. Był też drugi "pan" który nie szedł wejściem procesyjnym, tylko prosto z zakrystii. W albie i czymś co było połączeniem szerokiej stuły i paliusza. Mówię, ładne stroje służby liturgicznej mają. Ależ się pomyliłem! Ten pan był kolegą ojca Jimmy'ego z jego młodości. Wychowali sie w jednej parafii w Afryce ('Both our families were pagans, but we were Christians from very early childhood'). Słowo klucz "Chrześcijanie". Otóż ten pan jest pastorem jakiegoś reformowanego kościołka, który przyjechał do UK zbierać pieniądze na swoją działalność. Bogu dzięki, tylko stał sobie w tym swoim kostiumie a 'wykład' miał po błogosławieństwie końcowym. Tak, w katolickim (?) kościele zbierano pieniądze na jakąś sektę...
No właśnie, to jest to kościół wciąż katolicki czy nie katolicki? a ten ... no ten celebrans, to katolik jest? Dokąd on prowadzi swoje "owieczki", do zbawienia?
Oczywiście zawsze możemy rozważyć jego intencje, przystawić każde słowo do pism sprzed 400 lat i spróbować udowodnić, że jednak nie przekroczył lini.... nawet jeśli był blisko.
Możemy też inaczej.
-
polecam odc. warto rozmawiać z 10.11.2017 poświęcony w części "owocom" ekumenizmu
https://vod.tvp.pl/video/warto-rozmawiac,09112017,34466799
-
polecam odc. warto rozmawiać z 10.11.2017 poświęcony w części "owocom" ekumenizmu
https://vod.tvp.pl/video/warto-rozmawiac,09112017,34466799
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,9577.msg212619.html#msg212619