Forum Krzyż

Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: bogna w Czerwca 08, 2009, 18:19:50 pm

Tytuł: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: bogna w Czerwca 08, 2009, 18:19:50 pm
Co sądzicie o tym? Proszę zwrócić uwagę na akcesoria i dotrwać do końca.
http://www.youtube.com/watch?v=RYbIGS67xC0 (http://www.youtube.com/watch?v=RYbIGS67xC0)
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Czerwca 08, 2009, 19:12:11 pm
@#$%$%^&*(*(&%$%^*()) !!!
nóż mi sie w kieszeni otwiera...
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: eire00 w Czerwca 08, 2009, 19:32:23 pm
nie widzę w tym nic złego, pomysłowe i w niczym nie obraża Wiary

a skąd pewność, że autorem jest ks. tradycjonalista?
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: kurak w Czerwca 08, 2009, 19:46:35 pm
Mi sie nie podoba...
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Czerwca 08, 2009, 20:01:01 pm
Ukrzyżowany Pan Jezus pojawiający się i znikający w rytm muzyki rozrywkowej jest nie na miejscu bez względu na to czy to "trads" czy nie. Jeśli to "ksiądz trads" to powinien się też zastanowić czy łączenie "atrakcyjnych" metod z tradycjonalizmem jest dobre.
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: bogna w Czerwca 08, 2009, 20:19:39 pm

a skąd pewność, że autorem jest ks. tradycjonalista?

warto spojrzeć na inne jego filmiki - wskazują jednoznacznie - ostatnio robi projekt spokojniejszy (niemiecki) o Mszy Wszechczasów - patrz "DVD teaser"

zresztą linka do niego znalazłam na blogu ks. Johna Zuhlsdorf'a
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: eire00 w Czerwca 08, 2009, 20:58:21 pm
Cytuj
Ukrzyżowany Pan Jezus pojawiający się i znikający w rytm muzyki rozrywkowej jest nie na miejscu

Myślę, że wiele tu zależy od wrażliwości. Potrafię sobie wyobrazić, że dla niektórych jest to niedoakceptacji.

Ale nie zgodzę się, że BEZWZGLĘDNIE i zawsze skojarzenie wizerunku Naszego Pana na krzyżu z muzyką rozrywkową jest złe. Gdyby chodziło o wyśmiewanie, robienie sobie "jaj" z Męki. Gdyby to było coś jak to obrzydlistwo które pojawiło się kiedyś w Focusie... Ale jak dla mnie nie ma tu nic obraźliwego dla Wiary. Ani muzyka nie jest jakaś nieprzyzwoita, ani to co dzieje się z obrazkami...

Może to nie jest idealny sposób przekazu, i, powtórzę, wyobrażam sobie, że niektórym się nie podoba, ale nie widzę powodu do "otwierania się w kieszeni noża" :)

Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Gaudens Gaudebo w Czerwca 08, 2009, 21:05:10 pm
W 12 Sekundzie tego filmu ukazany jest Missale Romanum 1962 !  >:(
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: romeck w Czerwca 08, 2009, 22:59:19 pm
... nie zgodzę się, że BEZWZGLĘDNIE i zawsze skojarzenie wizerunku Naszego Pana na krzyżu z muzyką rozrywkową jest złe.


Prosze UWAŻNIE przeczytać samego siebie jeszcze raz!!!
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Czerwca 08, 2009, 23:02:14 pm
Cytuj
Ukrzyżowany Pan Jezus pojawiający się i znikający w rytm muzyki rozrywkowej jest nie na miejscu

Myślę, że wiele tu zależy od wrażliwości. Potrafię sobie wyobrazić, że dla niektórych jest to niedoakceptacji.

Ale nie zgodzę się, że BEZWZGLĘDNIE i zawsze skojarzenie wizerunku Naszego Pana na krzyżu z muzyką rozrywkową jest złe. Gdyby chodziło o wyśmiewanie, robienie sobie "jaj" z Męki. Gdyby to było coś jak to obrzydlistwo które pojawiło się kiedyś w Focusie... Ale jak dla mnie nie ma tu nic obraźliwego dla Wiary. Ani muzyka nie jest jakaś nieprzyzwoita, ani to co dzieje się z obrazkami...

Może to nie jest idealny sposób przekazu, i, powtórzę, wyobrażam sobie, że niektórym się nie podoba, ale nie widzę powodu do "otwierania się w kieszeni noża" :)



Dziś to jutro coś innego.

B/k
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Dawid w Czerwca 08, 2009, 23:12:55 pm
Cytuj
Ukrzyżowany Pan Jezus pojawiający się i znikający w rytm muzyki rozrywkowej jest nie na miejscu

Myślę, że wiele tu zależy od wrażliwości. Potrafię sobie wyobrazić, że dla niektórych jest to niedoakceptacji.


Są pewne zasady, których się nie łamie. Wrażliwość nie ma tu nic do gadania. Żaden katolik nie powinien akceptować połączenia wizerunku Pana Jezusa z muzyką rozrywkową czy rockową! W tym zakresie nie ma dyskusji!
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: bogna w Czerwca 09, 2009, 12:27:09 pm
OK, dzięki za komentarze.

Dla mnie pomysł - bardzo ciekawy, ale rzeczywiście miałam uczucie, że jednak krzyż, a szczególnie korona cierniowa nie pasują z muzyką.

To jeszcze jeden filmik tego księdza - podkład tym razem  "Alleluja" z Mesjasza - styl - reklamy I-Poda:
http://www.youtube.com/watch?v=eMmSwr2iZAA (http://www.youtube.com/watch?v=eMmSwr2iZAA)

Czy ten jest akceptowalny?
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 09, 2009, 12:47:06 pm
Ten drugi filmik zdecydowanie jest lepszy, zwłaszcza gdy idzie o podkład muzyczny, w pierwszym po prostu gdyby zamienił muzykę, mogło by byc całkiem dobrze.
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: eire00 w Czerwca 09, 2009, 13:14:19 pm
... nie zgodzę się, że BEZWZGLĘDNIE i zawsze skojarzenie wizerunku Naszego Pana na krzyżu z muzyką rozrywkową jest złe.


Prosze UWAŻNIE przeczytać samego siebie jeszcze raz!!!

Przeczytałem, i mogę to jeszcze raz powtórzyć. Nie zgodzę się, że bezwzględnie i zawsze jest to złe. Zależy jeszcze, co rozumiemy pod hasłem muzyka rozrywkowa - można rozumieć baaaardzo wiele.

Jest to zarówno muzyka powstająca wyłącznie dla komercji, nawet obrażająca przyzwoitość, ale niektóre utwory muzyki rozrywkowej są zupełnie obojętne, albo nawet zgodne z wiarą (np. niektóre zespoły czerpiące inspirację z katolicyzmu).
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: eire00 w Czerwca 09, 2009, 13:15:49 pm
Zróbmy eksperyment myślowy - czy oburzalibyście się Państwo, gdyby te same obrazki zestawić z np. podkładem instrumentalnym od "Ad mortem festinamus"? To nie jest utwór muzyki poważnej, a raczej taka popularna (sensu: ludowa) przyśpiewka i melodia, jest bardzo skoczny etc. Czy też byłoby to niestosowne?
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: miki w Czerwca 09, 2009, 13:21:47 pm
A co Państwo powiedzą o:
Mc Donald,s - Mother of God  - i hasło - I'm lovin' her :P

Albo  coca cola - (Holy) Catholic Churh. Podobają się mi te dwie reklamy :)

(i znów minusy się posypią :P )
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Czerwca 09, 2009, 19:22:49 pm
Minusy to może niekoniecznie, ale przytyki do tej angielszczyzny ... Churh ? lovin' ? 
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: miki w Czerwca 09, 2009, 21:27:35 pm
Za wikipedią: I'm lovin' it – międzynarodowe hasło reklamowe korporacji McDonald's. Kierowane jest głównie do osób w wieku 15-24 lat. Hasło zostało stworzone przez Heye & Partner filię Mc Donald's w Unterhaching (Niemcy). I'm lovin' it była pierwszą globalną kampanią reklamową – rozpoczęła się 2 września 2003 w Niemczech pod hasłem Ich liebe es. Angielski początek kampanii przypadł na 29 września 2003 z muzyką autorstwa Justina Timberlake'a.

a "Churh" to poprostu literówka, oczywiście "Church"
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Czerwca 09, 2009, 21:48:09 pm
OK, pięknie to Pan wyjaśnił, dziękuję. Co do literówek absolutnie nie czepiam się, zawsze uważałem i nadal uważam, że choć dbałość o piękno i czystość języka jest rzeczą bardzo ważną (sam staram się na to zwracać uwagę), to zawsze musi ona ustąpić jeszcze ważniejszemu od niej sednu wypowiedzi.
Mój poprzedni post był - przyznaję - zaprawiony szczyptą drobnej złośliwości. Nie wobec Pana oczywiście, zdecydowanie przeciw powszechnemu zalewowi wszelkiego rodzaju nowości w nas otaczającym świecie. A nawet nie tyle samych nowości, co bezkrytycznemu przyjmowaniu ich przez większość ludzi. Ach, jak mnie to mierzi ! 
Piszę bardzo ogólnikowo, więc do rzeczy: daleko mi do perfekcyjnej znajomości angielskiego, jako tako umiem się w nim porozumieć i przeczytać coś mniej-więcej ze zrozumieniem. Wiem jednak z lekcji, że to właśnie słówko - love - nie posiada swojej formy czasu ciągłego (loving). Wiem też oczywiście, że każdy język "żyje" i ciągle się rozwija, ewoluuje. W polszczyźnie też kiedyś nie było komputerów, tunerów (wymawianch oczywiście po polsku 'tunerów', a nie 'tjunerów') i im podobnych, a teraz są - i mają się dobrze, spolszczyły się, ufleksyjniły, zadomowiły. Podobnie to "I'm lovin' it" w angielskim. Jasne. Czepnąłem się - może niepotrzebnie - że czegoś takiego w "prawidłowej" angielszczyźnie (wg mojej bardzo, bardzo ubogiej wiedzy o niej) nie ma. Ale mam nadzieję, że przynajmniej u niektórych z Państwa znajdę choć cień zrozumienia, że czasem jak widzę tego typu rzeczy, czy np. słyszę jakieś 'najki' zamiast 'nike' (czy już naprawdę nikt nie pamięta brzmienia imienia tej greckiej bogini zwycięstwa ?) to czasem nie wytrzymuję, i ... złości (mówiąc parlamentarnie) mnie to "trochę" ...
No tom se pogadał teraz.
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Czerwca 09, 2009, 21:51:23 pm
Cytuj
słyszę jakieś 'najki' zamiast 'nike' (czy już naprawdę nikt nie pamięta brzmienia imienia tej greckiej bogini zwycięstwa ?)
A tam mitologia! To już nawet na Pismo Święte wchodzi:
CZYTANIE Z KSIĘGI DŻOBA...
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Czerwca 09, 2009, 23:25:12 pm
A Księga Dżenesis? (u nas w mieście jest dyskoteka o takiej nazwie i ludzie w liceum tak czytali nazwę pierwszej księgi)
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: łukasz88 w Czerwca 09, 2009, 23:35:45 pm
Pewien student historii na UJ za pierwszego bikupa misyjnego w Polsce uważa "Dżordana"...
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Czerwca 10, 2009, 00:03:20 am
@ Richelieu:
"Wiem jednak z lekcji, że to właśnie słówko - love - nie posiada swojej formy czasu ciągłego (loving)."

Pewnie, że w angielskim istnieje imiesłów przymiotnikowy współczesny czynny utworzony od czasownika to love. Wydaje mi się, że akurat w tym wypadku -ing służy do podkreślenia uczuć.

A jak by Pan zareagował gdyby ktoś mówił fojer, czy fauks pas? Mnie np. w greckim drażnią słowa takie jak dzaz, dzudo, ale niektórym może się nie podobać rosyjski kampjutier czy displiej... A może podpatrzymy Czechów, którzy mają "počítač" :P

@ Ageb
A Dżordan był biskupem misyjnym... co oczywiście zawdzięczamy pewnemu koszykarzowi :P
Job niektórym może też się źle kojarzyć... w końcu można też "mieć joba"... że o wschodnim znaczeniu tego słowa nie wspomnę...
Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: pjo w Czerwca 10, 2009, 00:16:50 am
Co sądzicie o tym? Proszę zwrócić uwagę na akcesoria i dotrwać do końca.
http://www.youtube.com/watch?v=RYbIGS67xC0 (http://www.youtube.com/watch?v=RYbIGS67xC0)

Powiem tak: W wielu już krajach wypożyczałem samochody (najczęściej Hertz, nieco rzadziej Avis i Sixt, ale nigdy jeszcze nie dostałem auta brudnego, obsranego przez ptactwo, bez korka wlewu paliwa i z oddłubaną tabliczką informacyjną na manetce zmiany biegów. Nigdy, do 25 maja 2009, gdy takie cudo odebrałem na lotnisku Ciampino w Rzymie. Nonszalancja Włochów z południa powala. Na umowie wydrukowali mi, że mam je zwrócić na Via Giolitti 23 (przy dworcu Termini), a na miejscu się okazało, że ich tam już od roku nie ma, tylko są na Via Urbana 177. Taki drobny szczegół. :)

Aha - samochód był nowy, z rocznika 2009, na drogomierzu 3100 km.


Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: eire00 w Czerwca 10, 2009, 07:53:38 am
Wiem jednak z lekcji, że to właśnie słówko - love - nie posiada swojej formy czasu ciągłego (loving).

Oczywiście, tu forma continuous jest nieprawidłowa, ale dla ciekawostki powiem, że czasowniki jak love, like są używane w continous, gdy chce się podkreślić, że sytuacja jest chwilowa, że ma związek z teraźniejszością. Nawet sobie z gramatykie pozwolę przepisać dwa przykłady:

Jean stays with us quite often. The children love having her here.
Jean's with us at the moment. The children are loving having her here.

:)

Tytuł: Odp: odjechany ksiądz trads - FIAT VOLUNTAS TUA
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Czerwca 10, 2009, 08:13:15 am
[...]
A jak by Pan zareagował gdyby ktoś mówił fojer, czy fauks pas?
[...]

Ale przecież tak właśnie czyta się ich zapis po polsku.
Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że brzmi to dziwnie, podobnie zresztą, jak dziwnie i obco brzmi w polszczyźnie wtrącenie tego pojedynczego wymawianego w obcym języku słowa do zdania mówionego po polsku.
Dlatego w takich sytuacjach zwykle używam bardzo dobrych rodzimych odpowiedników takich słów.