Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: Andris krokodyl różańcowy w Czerwca 05, 2009, 09:08:15 am
-
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/322664,kosciol_katolicki_latwiej_bedzie_wyrzucic_ksiedza_ktory_nie_zyje_w_celibacie.html
Przenieść do stanu cywilnego, czy wyrzucić? - Czy z dyspensą od święceń, czy bez? Jeżeli "won!" to dobrze. Jeżeli z dyspensą, to okaże się, że święcenia można odwołać i kapłaństwo nie jest już "na zawsze".
-
Wyrażie jest napisane, że wprowadza się to po to by ułatić sytuację tych kapłanów, zwłaszcza kiedy sa dzieci.. tylko skoro oni sami nie starają sie tej sytuacji "ułatwić" do jak można im chcieć to usprawniać na siłę. Ech...vivat CIC 1917 ! To jest faktycznie obowiązujące prawo...
-
...vivat CIC 1917 ! To jest faktycznie obowiązujące prawo...
Z tego co wiem, to poprzedni papież przy aktywnym współudziale obecnego zmienił kodeks, chyba że Pan nie uznaje decyzji papieża...
-
I prawidłowo, niech klient idzie do rodziny, którą sobie założył.
-
Z tego co wiem, to poprzedni papież przy aktywnym współudziale obecnego zmienił kodeks, chyba że Pan nie uznaje decyzji papieża...
Nie tyle "nie uznaje" co niczego nie tracę trwając przy CIC 1917. Nowy z 1983 niczego w starym nie ulepszył a conajwyżej nieco pomieszał, powycinał bardzo istotne kanony, oraz pozminiał inne w sposób wiary bynajmniej nie budujący, więc wiem, że choć ten kodeks obowiązuje w Kośiciele dla dobra duszy odwołuję się do poprzedniego. :)
-
czy KEPscy nie uznają tej furtki za nieKEPski sposób na wysiudanie niektórych poniekąd nadzwyczajnych xięży ?
-
Jeżeli łamie VI Przykazanie i wywołuje tym publiczne zgorszenie, to lepiej będzie, jak zostanie wydalony.
-
czy KEPscy nie uznają tej furtki za nieKEPski sposób na wysiudanie niektórych poniekąd nadzwyczajnych xięży ?
Właśnie tego się można obawiać...niestety, przyczyną wszak "przeniesienia do stanu świeckiego" może być uznanie danego hierarchy "o zaistnieniu takich okoliczności" ale to czysta spekulacja oczywiście. Jednak wolałbym , by prawo to było zarezerwowane dla Stolicy Świętej.
-
Wydaje mi się, po przemyśleniach, że to nowe prawo będzie dawało więcej władzy biskupom w przetwarzaniu kapłanów na BMW. Biskup będzie mógł powiedzieć do kapłana "Przestań się trydencić, bo powiem żeś bywalec domów publicznych i masz lewą rodzinę, i usunę cię ze stanu kapłańskiego, jak nie będziesz odprawiał NOMu!
-
czy KEPscy nie uznają tej furtki za nieKEPski sposób na wysiudanie niektórych poniekąd nadzwyczajnych xięży ?
Szkoda, że tak się traktuje Kościół hierarchiczny... :(
-
ale celibat to nie koniecznie łamanie VI przykazania lub inaczej nie każde złamanie VI przykazania jest łamaniem celibatu. Jeśli dobrze rozumiem chodzi o tych książy którzy mają nieformalne związki,czy rodzinę. Nie wiem co jest gorze, trwanie w takiej sytuacji, narażanie dzieci na potęcjalny stres itd czy uregulowanie statusu tegoż kapłana. To mleko się już rozlało pytanie jak je się sprzątnie...
aha na głosy że to osłabi kapłaństwo wydaje mi się to nonsensem bo raczej żaden z kapłanów kiedy był jeszcze klerykiem nie myślał o byciu księdzem z myślą że kiedyś stan kapłański porzuci.
-
Jeśli dobrze rozumiem chodzi o tych książy którzy mają nieformalne związki,czy rodzinę. Nie wiem co jest gorze, trwanie w takiej sytuacji, narażanie dzieci na potęcjalny stres itd czy uregulowanie statusu tegoż kapłana.
Uczciwiej będzie, kiedy wróci na łono swojej rodziny, porzucając czynne kapłaństwo.
Bo trwanie w uporczywym konkubinacie przez czynnego duszpastersko księdza jest po prostu nieuczciwe.
-
czy KEPscy nie uznają tej furtki za nieKEPski sposób na wysiudanie niektórych poniekąd nadzwyczajnych xięży ?
Szkoda, że tak się traktuje Kościół hierarchiczny... :(
ilu polskich biskupów powiedziało xiężom odprawiającym w KRR "synu, masz kłopot ze swojem kapłaństwem" równocześnie przymykając oko na to i owo w diecezji ?
ja wiem o dwu takich przypadkach ...
-
Właśnie ale ilu nie powiedziało. Takie stwierdzenia określenia godzą we wszystkich polskich biskupów, w takiego np. biskupa Liberę też.
-
+
ja to czytam co tu wypisujecie to aż głowa boli... :(
-
Tytuł wątku i newsa jest co najmniej głupi.
Przecież ksiądz porzucjący kapłaństwo jest od razu suspendowany. Jeśli chce później zawrzeć związek małżeński sakramentalny w Kościele to musi poprosić o dyspensę. Decyzję podejmuje tak na prawdę Watykan na prośbę przełożonego np. ordynariusza, ktory bada sprawe. Czytalem ostatnio artykul, ze nawet w Polsce dossc latwo taka dyspense uzyska po roku, dwoch od rzucenia kaplanstwa.
Ksiądz, który porzucił kapłaństwo i żyje w konkubinacie jest i tak "wyrzucony", bo jest supsendowany.
Z tego newsa rozumiem, że teraz sam biskup będzie mógł nie tylko suspendowac ksiedza, ale od razu go przeniesc do stanu swieckiego. Pewnie zamyka mu to droge powrotu do kaplanstwa, ale jednoczesnie ulatwia mu zawarcie malzenstwa.
Oczywiscie w sytuacjach zagrozenia zycia taki ksiadz przeniesiony do stanu swieckiego nadal moze waznie udzielac sakramentow.
Podejrzewam, ze prawdziwym powodem tej decyzji jest.... STATYSTYKA. Ksiadz zyjacy z kobieta jest suspendowany, ale pewnie formalnie nadal pozostaje "na stanie" diecezji. Teraz biskup bedzie mogl go ostatecznie wykreslic ze swojego duchowienstwa.
Oczywiscie to wszystko moje spekulacje domorosłego kanonisty :)
-
I prawidłowo, niech klient idzie do rodziny, którą sobie założył.
Tylko rodzi się pytanie: jeśli nie potrafił być wierny jednemu powołaniu, czy wytrwa w tym drugim?
-
Tylko rodzi się pytanie: jeśli nie potrafił być wierny jednemu powołaniu, czy wytrwa w tym drugim?
A tego to i najstarsi górale nie wiedzą ;) :)
-
Podejrzewam, ze prawdziwym powodem tej decyzji jest.... STATYSTYKA. Ksiądz żyjący z kobieta jest suspendowany, ale pewnie formalnie nadal pozostaje "na stanie" diecezji. Teraz biskup będzie mógł go ostatecznie wykreslic ze swojego duchowieństwa.
Coś w tym jest. Ale czy nie najwyższy czas zrobić porządki? Po co ma być "na stanie" ktoś, kto dobrowolnie odszedł z kapłaństwa, zawarł ślub cywilny, ma dzieci itd.
-
I prawidłowo, niech klient idzie do rodziny, którą sobie założył.
Tylko rodzi się pytanie: jeśli nie potrafił być wierny jednemu powołaniu, czy wytrwa w tym drugim?
Może źle odkrył powołanie? Albo mu ktoś je wmówił?
-
Może źle rozeznał.
Ale nikt nie może mu wmówić, bo przecież przyjmując sakrament kapłaństwa, przyjmował go świadomie i dobrowolnie....bez pistoletu przy skroni ;)
-
Ale nikt nie może mu wmówić, bo przecież przyjmując sakrament kapłaństwa, przyjmował go świadomie i dobrowolnie....bez pistoletu przy skroni ;)
Czasem od pistoletu są silniejsze pragnienia babci ;)
Przymus psychiczny jest silniejszy niż fizyczny.
-
Może źle odkrył powołanie? Albo mu ktoś je wmówił?
Osobiście znam kilka takich przypadków wmówienia powołania:((
-
Niech mi to Państwo wytłumaczą- proszę! Jeśli ksiądz ma kobietę i dzieci to żyje w grzechu ciężkim. Grzeszy ciężko bo cudzołoży i nie zachowuje celibatu? Postanowi opuścić kapłaństwo chce to załatwić poprawnie. Występuje o dyspensę i dostaje ją. Przechodzi w stan świecki - ale nadal jest kapłanem? I już nie grzeszy ciężko? Może zawrzeć ślub z tą kobietą?
Czym są dyktowane takie fory dla księży tym, że celibat nie wynika z natury kapłaństwa?
??? mam nadzieję, że nie namieszałem? ;D
-
Niech mi to Państwo wytłumaczą- proszę! Jeśli ksiądz ma kobietę i dzieci to żyje w grzechu ciężkim. Grzeszy ciężko bo cudzołoży i nie zachowuje celibatu? Postanowi opuścić kapłaństwo chce to załatwić poprawnie. Występuje o dyspensę i dostaje ją. Przechodzi w stan świecki - ale nadal jest kapłanem? I już nie grzeszy ciężko? Może zawrzeć ślub z tą kobietą?
Czym są dyktowane takie fory dla księży tym, że celibat nie wynika z natury kapłaństwa?
??? mam nadzieję, że nie namieszałem? ;D
Kazda osoba cudzolozaca grzeszy ciezko, niezaleznie od tego czy jest kaplanem czy nie. Dyspensa pozwala mu tylko zawrzec sakrament malzenstwa pomimo wczesniejszych swiecen. Nawet jesli dostaje te dyspense to jest w takiej samej sytuacji jak kazdy wierny zyjacy bez slubu - w konkubinacie.