Forum Krzyż

Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: neotomista w Czerwca 03, 2014, 19:14:03 pm

Tytuł: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 03, 2014, 19:14:03 pm
Szczęść Boże!

Znalazłem taką informację na ultramontes:

"Warto też zwrócić uwagę na fakt, że arcybiskup Lefebvre został wyświęcony na kapłana i konsekrowany na biskupa przez masona wysokiego stopnia jakim był kardynał Lienart, który członkostwem w tej tajnej organizacji sam automatycznie wykluczył się z Kościoła katolickiego."

źródło:http://www.ultramontes.pl/Co_robic.htm

Moje pytanie brzmi: czy jest jakieś prawdopodobieństwo że abp Lefebvre zostal  nieważnie wyświęcony na biskupa???
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Jean Raspail w Czerwca 03, 2014, 22:07:47 pm
Szczęść Boże!

Znalazłem taką informację na ultramontes:

"Warto też zwrócić uwagę na fakt, że arcybiskup Lefebvre został wyświęcony na kapłana i konsekrowany na biskupa przez masona wysokiego stopnia jakim był kardynał Lienart, który członkostwem w tej tajnej organizacji sam automatycznie wykluczył się z Kościoła katolickiego."

źródło:http://www.ultramontes.pl/Co_robic.htm

Moje pytanie brzmi: czy jest jakieś prawdopodobieństwo że abp Lefebvre zostal  nieważnie wyświęcony na biskupa???

Przyjmijmy, że tak było - święcenia Abpa Lefebvre'a były z tego powodu nie ważne - cóż, w takim razie święcenia kapłańskie Donalda Sanborna również NIE! Chyba, że został ponownie wyświęcony, o czym ja nie mam żadnych informacji.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Czerwca 03, 2014, 22:10:37 pm
Tak to już jest na tym świecie, że ważne święcenia mają tylko aktualni duszpasterze ekipy ultramontes.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 04, 2014, 11:18:17 am
Moje pytanie brzmi: czy jest jakieś prawdopodobieństwo że abp Lefebvre zostal  nieważnie wyświęcony na biskupa???
A innych konsekratorów nie było?
    Bishop Alfred-Jean-Félix Ancel, Ist. del Prado †
    Titular Bishop of Myrina
    Bishop Jean-Baptiste Victor Fauret, C.S.Sp. †
    Titular Bishop of Araxa
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 04, 2014, 11:53:04 am
No tak. Ale do tego trzeba być jeszcze ważnie wyświeconym prezbiterem( dk. Lefebvre był wyświecany na prezbitera przez bp Lienarta). Jakie argumenty bronią ważności święceń prezbiteratu?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Czerwca 04, 2014, 12:03:27 pm
No tak. Ale do tego trzeba być jeszcze ważnie wyświeconym prezbiterem( dk. Lefebvre był wyświecany na prezbitera przez bp Lienarta). Jakie argumenty bronią ważności święceń prezbiteratu?
Nie trzeba.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Czerwca 04, 2014, 13:29:01 pm
Nie trzeba?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 04, 2014, 14:20:10 pm
No tak. Ale do tego trzeba być jeszcze ważnie wyświeconym prezbiterem( dk. Lefebvre był wyświecany na prezbitera przez bp Lienarta). Jakie argumenty bronią ważności święceń prezbiteratu?
Nie trzeba?
A kto apostołom udzielił święceń prezbiteriatu (i kiedy)?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Czerwca 04, 2014, 14:25:34 pm
@Kefasz

Święcenia bez zachowania hierarchii stopni są niegodne, ale ważne.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Jean Raspail w Czerwca 04, 2014, 14:38:22 pm
No tak. Ale do tego trzeba być jeszcze ważnie wyświeconym prezbiterem( dk. Lefebvre był wyświecany na prezbitera przez bp Lienarta). Jakie argumenty bronią ważności święceń prezbiteratu?

A co na to x Trytek?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Czerwca 04, 2014, 14:45:56 pm
@Kefasz

Święcenia bez zachowania hierarchii stopni są niegodne, ale ważne.
Baardzo proszę o źródło.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Czerwca 04, 2014, 15:40:01 pm
Tak wyczytałem u Merkelbacha, jednak Noldin i Schmitt roztrząsając ten problem zauważają, że wg zdania większości teologów nie dotyczy to święceń biskupich udzielonych z pominięciem prezbiteratu.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 04, 2014, 17:51:35 pm
Czy jest jakaś linia biskupów do której nikt nie ma zastrzeżeń w kręgach tradycjonalistów???
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: BMK w Czerwca 04, 2014, 21:05:15 pm
Do ważności sakramentu potrzebujemy materii, formy i szafarza. Materia jest, forma jest, szafarz jest.

Cytuj
Według zgodnej opinii teologów katolickich, jeśli właściwie ustanowiony szafarz sakramentu używa należnej materii i formy, z co najmniej minimalną intencją — czynienia tego, co czyni Kościół — udzielany sakrament jest ważny, nawet, jeśli sam szafarz przynależy do sekty otwarcie heretyckiej. Te same wymagania odnoszą się do przyjmującego sakrament.

Źródło: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/571

W czym problem?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 04, 2014, 23:20:05 pm
Tak, tylko róźnica pomiędzy masonami a innymi grupami heretyckimi jest taka, że masoni jako cel przyjmują m. in. walkę z Kościołem Katolickim a więc też osłabianie go ze wszystkich stron.

Co do mnie ja znalazłem kilka argumentów na rzecz ważności święceń biskupich abp Lefebvre:


1. Zakładając, że kard Lienart był masonem trzeba wziac pod uwage ze od któregoś momentu musiał przyłączyć się do wolnomularzy. Pamiętajmy że licząc od soboru im bardziej cofamy się w przeszłość, tym mniej prawdopodobne że Lienart już wtedy był masonem.  SVII rozpoczął się w 1962 r. Abp Lefebvre otrzymał święcenia prezbiteratu w 1929 r. a więc 33 lata przerwy! Dlaczego liczę od soboru? Bo to właśnie na SVII kard Lienart ujawnił się jako jeden z czołowych modernistów. Nie biorę pod uwagę święceń biskupich ponieważ jeśli święcenia prezbiteratu były ważne to tym bardziej biskpie były również ważne, gdyż Lienartowi towarzyszli współkonsekratorzy.

2. Nikt ostatecznie nie dowiódł że kard Lienart przynalezał do masonerii.

3. Abp Lefebvre spotkał się w swoim życiu z osobami posiadającymi szczególny charyzmat wiedzy nadprzyrodzonej. Mam na myśli Ojca Pio i Martę Robin. Oboje umieli rozpoznać kapłana/zakonnika w danej osobie. Podam kilka epizodów z życia o. Pio i Mart Robin, które potwierdzą owy charyzmat:

Cytuj
Pewnego dnia mężczyzna, ubrany w marynarkę, krawat i spodnie znajdował się w zakrystii razem z innymi osobami oczekującymi na przybycie ojca Pio. Mężczyzna ten był w pierwszym szeregu. Gdy zobaczył go ojciec Pio, powiedział:
- Ojcze, przybyłeś tu „w przebraniu”, ale nie musisz się wstydzić. Następnym razem możesz przyjechać ubrany jak ksiądz.
 

Ojciec Pio powiedział innemu młodemu człowiekowi, który miał na sobie tylko spodnie i sweter, że powinien odejść i wrócić ubrany w habit św. Dominika. Zmieszany i zawstydzony, młody człowiek wyznał wobec wszystkich, że jest kapłanem – dominikaninem.
 

Czasem, gdy pokazywano ojcu Pio przedmioty takie jak koronki różańcowe albo proszono o poświęcenie świętych obrazów, niektóre z nich oddawał osobie proszącej mówiąc jasno:
- To już było poświęcone.
Miał rację.
 

Ojciec Pio miał zdolność rozpoznawania święconej wody. Gdy ktoś podał mu buteleczkę wody z Lurdes nie mówiąc skąd pochodzi podniósł ją do ust i ucałował.

Cytuj
Niektórzy z mistyków umieli rozpoznać, czy przyniesiona im Hostia była konsekrowana. Jedna z założycielek Ogniska [Miłości] w Chateaunuef, Helena Fagot, opowiedziała kiedyś następującą dziwną historię. W jakiś środowy wieczór, kiedy ojciec Finet nie mógł osobiście przynieść Komunii Świętej, poproszono o to księdza towarzyszącego pani Favre — jednej z odwiedzających. Udali się więc do domu Marty. Wchodząc do jej pokoju, usłyszeli z ust Marty:
Kustodia — Tutaj nie ma Pana.
— Jak to Marto? Jest, w kustodii — powiedział zbity z tropu ksiądz. Marta jednak powtórzyła:
— Pana nie ma.
Ksiądz otworzył kustodię, która okazała się pusta!
W Ognisku zapomnieli włożyć konsekrowaną Hostię. Natychmiast samochód wrócił do Ogniska. Dalej Helena Fagot konkludowała:
— Niepotrzebne były Marcie oczy, aby zauważyć obecność swojego Ukochanego.

Ciekawe jest jeszcze to świadectwo:

Cytuj
Miało to miejsce w marcu 1921 roku, kiedy Cesare Festa, prawnik, wysoki dostojnik Wielkiej Loży Włoch i wydawca dziennika Genui Il Caffaro, udał się do San Giovanni Rotondo, z zamiarem zdemaskowania ukrytego „oszusta z Gargano”…


Zdecydował się na tę podróż podejmując wyzwanie rzucone mu przez  kuzyna, rzymskiego lekarza Giorgio Festa, który z polecenia Generała oo. Kapucynów, jeździł dwukrotnie do Ojciec Pio, aby go przebadać, także z psychologicznego punktu widzenia.  Wynikiem tych wizyt i badań, była długa relacja, w której lekarz stwierdza, że znalazł się „przed nadzwyczajnym fenomenem, niemożliwym do wyjaśnienia przy pomocy posiadanej przez człowieka wiedzy”. Ojciec Pio, który nic nie wiedział o Cezarym Festa i jego wizycie, dostrzegłszy go w tłumie pielgrzymów ruszył w jego kierunku ze słowami: „A cóż on robi wśród was? To jest mason …” Chwycił go za ręku i patrząc mu długo i głęboko w oczy opowiedział przypowieść o synu marnotrawnym. Zmieszany adwokat uklęknął przed ojcem Pio, następnie wyspowiadał się i pozostał w San Giovanni Rotondo przez kolejne trzy dni. Po powrocie do Genui ogłosił publicznie swoje nawrócenie, co wywołało wielką sensację. W krótki czas potem udał się do Lourdes, a następnie znowu powrócił do San Giovanni Rotondo, dołączając do Trzeciego Zakonu świętego Franciszka. Wielokrotnie jeszcze powracał do swojego świętego uzdrowiciela, który powitał go wśród swoich dzieci duchowych i napisał do niego dwa listy. Jeden z nich został napisany w dniu, w którym konwertyta, adwokat Festa wziął po raz ostatni w swoim życiu udział w nadzwyczajnym posiedzeniu włoskiej Wielkiej Loży, w czasie którego zostało ogłoszone jego wydalenie z Wolnomularstwa za zdradę ideałów masońskich. W liście tym ojciec Pio pisał aby jego duchowy syn „nie wstydź się Chrystusa i Jego nauki”.

Powyższe zdarzenia opisane przez różnych świadków potwierdzają dar wiedzy nadprzyrodzonej obu tych mistyków. Abp Lefebvre spotkał się i z o. Pio i z Martą Robin. Żadna z tych osób nie zwróciła mu uwagi, że Lefebvre nie jest ważnie wyświęconym biskupem albo księdzem. A myślę że gdyby tak było to owi mistycy nie wahali by się mówić to co widzą. Nie tylko że nie mówili takich rzeczy ale nawet proszono arcybiskupa o błogosławieństwo.

4. Część teologów popiera tezę jakoby święcenia biskupie uzupełniały pozostałe święcenia.

źródła:
http://www.padrepio.catholicwebservices.com/POLSKA/Supernl_knowledge_Polska.htm
http://ksadam.wordpress.com/2010/10/03/matka-boza-z-lourdes-ojcec-pio-nawrocenia-masonow/
http://luxdei.pl/luxdei-start.php?go=Marta-Robin#p10
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Jean Raspail w Czerwca 05, 2014, 09:02:46 am
do neotomista: to po jaką cholerę Pan jątrzy? ;)
 
nagminne podważanie święceń w Kościele skutkuje zoologicznym sedewakantyzmem*, który nie okazał się bynajmniej ostatnim słowem oszołomerii.

* przy zastrzeżeniu, że wiele spostrzeżeń i wątpliwości środowiska sede jest godnych rozważenia
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 05, 2014, 09:06:20 am
nie jątrze tylko szukam kolejnych argumentów na rzecz ważności święceń arcybiskupa. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: conservative revolutionary w Czerwca 05, 2014, 10:09:13 am
A ja słyszałem że Arcybiskup był reptilianinem. Poszukajmy argumentów na to, że był jednak człowiekiem.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Simeonus vel Claviger w Czerwca 05, 2014, 10:40:21 am
nie jątrze tylko szukam kolejnych argumentów na rzecz ważności święceń arcybiskupa. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??

A jaką ma Pan pewność czy sukcesja apostolska nie została przerwana jeszcze wcześniej np. w wieku XVIII w.?
Brnąc konsekwentnie w Pańskich umysłowych peregrynacjach grozi Panu intelektualne zakleszczenie.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 05, 2014, 11:29:34 am
A mnie zastanawia implikacja mason -> nie może udzielić ważnych święceń. Bo niby czemu nie? W momencie święceń czyni to, co czyni Kościół. Jesli będziemy obwarowywać ważność święceń prywatną intencją/kontrintencją wyświęcającego to się może okazać, że cała sukcesja w którymś momencie dziejów nam się posypała. I co gorsze nie da sie tego sprawdzić. Sakramenty został tak zaprojektowane, że ciężko coś schrzanić.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 05, 2014, 12:02:50 pm
A mnie zastanawia implikacja mason -> nie może udzielić ważnych święceń. Bo niby czemu nie? W momencie święceń czyni to, co czyni Kościół.
Mnie też to zastanowiło, przeczyłoby to zasadzie  ex opere operato . Grzeszność szafarza nie jest przeszkodą.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 05, 2014, 12:47:08 pm
Mason dążąc do zniszczenia Koscioła moze mieć kontrintencję. Ale:
- nie wiadomo czy w momencie święceń był masonem
- przy świeceniach biskupich byli współkonsekratorzy, którzy mieli właściwą intencję.

Dlatego - raczej teza nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Czerwca 05, 2014, 12:57:13 pm
nie jątrze tylko szukam kolejnych argumentów na rzecz ważności święceń arcybiskupa. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??

Ja mam pomysł, że jak pan szuka jakiś argumentów, to proszę iść i pytać tam gdzie zaczęli,  czyli ultramontes, gazetawarszawska.com, a źródłem jest traditio.com, najbardziej paszkwilancka strona.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 05, 2014, 16:35:32 pm
Dlatego generalnie od samego początku tej dyskusji uznawałem, uznaję i będę uznawał ważność święceń arcybiskupa. Jednak szukam też utwierdzenia w tym. Myślę że powyższe argumenty które podałem są wystarczająco silne. Ale nie spodziwałem się że ktoś będzie się tak złośliwie wypowiadał jak conservative revolutionary
A ja słyszałem że Arcybiskup był reptilianinem. Poszukajmy argumentów na to, że był jednak człowiekiem.

nie jątrze tylko szukam kolejnych argumentów na rzecz ważności święceń arcybiskupa. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??

A jaką ma Pan pewność czy sukcesja apostolska nie została przerwana jeszcze wcześniej np. w wieku XVIII w.?
Brnąc konsekwentnie w Pańskich umysłowych peregrynacjach grozi Panu intelektualne zakleszczenie.
z góry założyłem że biskupi od Lienarta w tył wyświęcali ważnie.

Mason dążąc do zniszczenia Koscioła moze mieć kontrintencję. Ale:
- nie wiadomo czy w momencie święceń był masonem
- przy świeceniach biskupich byli współkonsekratorzy, którzy mieli właściwą intencję.

Dlatego - raczej teza nie ma sensu.
tak, to napisałem powyżej, 33 lata przerwy dzielą święcenia prezbiteratu do rozpoczęcia soboru - więc nawet gdyby Lienart był masonem to wysoce nieprawdopodobne jest to był już nim w 1929 r.

A mnie zastanawia implikacja mason -> nie może udzielić ważnych święceń. Bo niby czemu nie? W momencie święceń czyni to, co czyni Kościół.
Mnie też to zastanowiło, przeczyłoby to zasadzie  ex opere operato . Grzeszność szafarza nie jest przeszkodą.
W przypadku kopta, prawosławnego, starokatolika i każdego innego schizmatyka/heretyka który zachował sukcesję apostolską o ważności nie było by mowy. Jednak jeśli chodzi o masona, hmm... tu są różne hipotezy, gdyż masoneria celowo działa przeciw KK

Generalnie oczekiwałem, że ktoś wniesie jakiś nowy argument do dyskusji...
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 05, 2014, 22:29:34 pm
A mnie zastanawia implikacja mason -> nie może udzielić ważnych święceń. Bo niby czemu nie? W momencie święceń czyni to, co czyni Kościół.
Mnie też to zastanowiło, przeczyłoby to zasadzie  ex opere operato . Grzeszność szafarza nie jest przeszkodą.
Niby tak, ale mamy warunek zaistnienia sakramentu jakim jest intencja. Pytanie jak się ma ta intencja przejawiać. Tym co człowiek sobie myśli w sercu czy kontekstem w jakim odbywa się dana czynność sakramentalna. Ex opere operato nie oznacza, że jak ksiądz zacytuje słowa konsekracji w kuchni to w chlebaku pojawi się Pan Jezus.

Mason dążąc do zniszczenia Koscioła moze mieć kontrintencję.
I co z tego? Czy teza, że kontrintencja (w przypadku czynienia tego co czyni Kościół) skutkuje nieważnością, jest pewnikiem teologicznym? Czym innym byłoby przymuszenie do udzielenia święceń, ale tu nie mamy czynienia tego co czyni Kościół.

Zdaję sobie sprawę, że tok myślenia, który przedstawiam może mieć pewne luki, ale jest wg mnie w miarę spójny.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Drobny w Czerwca 06, 2014, 11:12:14 am
O ile wiem, to uznanie że biskup podczas udzielania święceń był niepoczytalny skutkuje uznaniem nieważności. Czyli jakby sam fakt obecności, wymawiania słów i czynienia gestów nie wystarcza, jakaś intencja intelektualna musi być.
Tym niemniej święceń tych akurat nie ma co podważać, argumenty podane są nad wyraz wystarczające.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 06, 2014, 12:10:25 pm
I co z tego? Czy teza, że kontrintencja (w przypadku czynienia tego co czyni Kościół) skutkuje nieważnością, jest pewnikiem teologicznym? Czym innym byłoby przymuszenie do udzielenia święceń, ale tu nie mamy czynienia tego co czyni Kościół.

Zdaję sobie sprawę, że tok myślenia, który przedstawiam może mieć pewne luki, ale jest wg mnie w miarę spójny.
Tak. Kontrintencja skutkuje nieważnością. Jest to pewnik teologiczny, bo stanowi MOU. Mamy tu zewnętrzne czynienie bez wewnętrznej intencji.


O ile wiem, to uznanie że biskup podczas udzielania święceń był niepoczytalny skutkuje uznaniem nieważności. Czyli jakby sam fakt obecności, wymawiania słów i czynienia gestów nie wystarcza, jakaś intencja intelektualna musi być.
Tym niemniej święceń tych akurat nie ma co podważać, argumenty podane nad wyraz wystarczające.
Musieli  by wszyscyu konsekratorzy być niepoczytalni...
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 06, 2014, 13:49:37 pm
Tak. Kontrintencja skutkuje nieważnością. Jest to pewnik teologiczny, bo stanowi MOU. Mamy tu zewnętrzne czynienie bez wewnętrznej intencji.
Można prosić o źródła? Chętnie zgłębiłbym temat bo nie wydaje mi się taki oczywisty.

To, że intencja jest konieczna jest oczywiste. Pytanie czym się wyraża. Jeśli siędzę przed komputerem to mam intencję siedzenia przed komputerem. Jeśli ksiądz wychodzi odprawić mszę to ma intencję odprawienia mszy. Owszem można powiedzieć, że ksiądz odprawia mszę z intencją zasymulowania mszy, ale ja mogę też powiedzieć, że dokonuję grzesznego czynu z intencją zasymulowania go. I co, grzechu nie ma? W obu przypadkach mamy rozdzielenie wewnętrznej intencji od wynikającego z intencji czynu.

Oczywiście można dyskutować nad przypadkami szczególnymi. Chętnie zapoznam się z dokumentami mówiącymi o samej tylko wewnętrznej kontrintencji jako przyczynie nieważności.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 06, 2014, 14:51:50 pm
tak, to napisałem powyżej, 33 lata przerwy dzielą święcenia prezbiteratu do rozpoczęcia soboru - więc nawet gdyby Lienart był masonem to wysoce nieprawdopodobne jest to był już nim w 1929 r.
Generalnie oczekiwałem, że ktoś wniesie jakiś nowy argument do dyskusji...

Proszę bardzo : "LIENART Achille kardynał – Wielki Mistrz-mason najwyższego stopnia; wstąpił do masonerii zaledwie po 5 latach bycia księ-
dzem – 5 października 1912 r.; biskup Lilie
 (Francja). Przywódca sił progresywistycznych na SoborzeWatykańskim II."
tak można przeczytać np na :
http://ligaswiata.pinger.pl/m/17778554
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 06, 2014, 16:30:24 pm
To, że intencja jest konieczna jest oczywiste. Pytanie czym się wyraża. Jeśli siędzę przed komputerem to mam intencję siedzenia przed komputerem. Jeśli ksiądz wychodzi odprawić mszę to ma intencję odprawienia mszy. Owszem można powiedzieć, że ksiądz odprawia mszę z intencją zasymulowania mszy, ale ja mogę też powiedzieć, że dokonuję grzesznego czynu z intencją zasymulowania go. I co, grzechu nie ma? W obu przypadkach mamy rozdzielenie wewnętrznej intencji od wynikającego z intencji czynu.

Ale tutaj nie chodzi tylko o wypowiadanie pewnych słów i wykonywanie gestów. ("Mam intencję, zamiar ich wykonania"). Chodzi o to, aby te gesty i słowa miały moc sprawczą, były performatywne. Np. aktorzy w teatrze odgrywający scenę ślubu mają intencję wykonania gestów i wypowiedzenia słów, ale nie mają woli zawarcia małżeństwa.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: katolik86 w Czerwca 06, 2014, 16:42:11 pm
http://ligaswiata.pinger.pl/m/17778554

Tekst roi się od błędów rzeczowych i merytorycznych więc nie brał bym go zbytnio na poważnie, np. czym zajmuje się profesor religii? Rozumiem religioznawstwa albo teologii lub coś w tym stylu ??? Dalej - kard. Bea nie był nigdy Sekretarzem Stanu, a Mesyna leży we Włoszech, a nie w Grecji. Kontrolować to można co najwyżej nominacje biskupie a nie konsekracje. To tylko tak pierwsze z brzegu...

A w ogóle to ową listę po raz pierwszy przeczytałem u p. Pająka w jego "Nowotworach Watykanu" z 10 lat temu :D
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 06, 2014, 16:50:51 pm
http://ligaswiata.pinger.pl/m/17778554a Mesyna leży we Włoszech, a nie w Grecji
Kanonicznie był Konstantynopol - a więc Grecja ;)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 06, 2014, 16:56:14 pm
Mesyna leży we Włoszech, a nie w Grecji.

Pomijając już to, że nie ma w Catholic Hierarchy takiego biskupa jak "Benedetto Angelini"...
(Zapewne chodzi o kard. Fiorenzo Angeliniego, abp. tytularnego Messene)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 06, 2014, 17:40:46 pm
tak, to napisałem powyżej, 33 lata przerwy dzielą święcenia prezbiteratu do rozpoczęcia soboru - więc nawet gdyby Lienart był masonem to wysoce nieprawdopodobne jest to był już nim w 1929 r.
Generalnie oczekiwałem, że ktoś wniesie jakiś nowy argument do dyskusji...

Proszę bardzo : "LIENART Achille kardynał – Wielki Mistrz-mason najwyższego stopnia; wstąpił do masonerii zaledwie po 5 latach bycia księ-
dzem – 5 października 1912 r.; biskup Lilie
 (Francja). Przywódca sił progresywistycznych na SoborzeWatykańskim II."
tak można przeczytać np na :
http://ligaswiata.pinger.pl/m/17778554
A skąd takie informacje??? Jest to dla mnie mega podejrzane chociażby z tego względu że nikt ostatecznie tej przynależności do wolnomularstwa nie udowodnił a tutaj podana jest dokładna data wstąpienia...
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: katolik86 w Czerwca 06, 2014, 17:43:47 pm
Rzekome źródła są podane na końcu listy.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 06, 2014, 19:24:44 pm
Dalej - kard. Bea nie był nigdy Sekretarzem Stanu ...
O ile pamiętam J. Ś. Sługa Boży Papież Pius XII sam pełnił tę funkcję, natomiast Mons. Montini pełnił funkcję "podsekretarza". Nie wiem, czy kard. Bea nie pełnił podobnej funkcji po zesłaniu mons. M na archidiecezję.



Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: katolik86 w Czerwca 06, 2014, 19:34:31 pm
Wg Mirandy kard. Bea był konsultorem kilku kongregacji, w tym Św. Oficjum (od 1949 r.). Ale przede wszystkim był biblistą i od roku 1945 spowiednikiem Piusa XII, który chciał go włączyć do kolegium kardynalskiego, lecz za radą generała jezuitów odstąpił od tego pomysłu. Natomiast bardzo szybko kapelusz otrzymał od Jana XXIII.
http://www2.fiu.edu/~mirandas/bios-b.htm#Bea
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 06, 2014, 20:38:35 pm
Ale tutaj nie chodzi tylko o wypowiadanie pewnych słów i wykonywanie gestów. ("Mam intencję, zamiar ich wykonania"). Chodzi o to, aby te gesty i słowa miały moc sprawczą, były performatywne. Np. aktorzy w teatrze odgrywający scenę ślubu mają intencję wykonania gestów i wypowiedzenia słów, ale nie mają woli zawarcia małżeństwa.

Zdaję sobie z tego doskonale sprawę. Już wcześniej pisałem, że ex opere operato nie oznacza że jesli ksiądz w kuchni zacytuje słowa konsekracji to w chlebaku pojawi się Pan Jezus.

Czy w przypadku odgrywania sceny małżeństwa, sceny mszy przez księdza etc czyni się to co czyni Kościół? Nie. Natomiast biskup mason wyświęcając księdza czyni to co czyni Kościół, czy tego chce czy nie. Intencja jego wyraża się w gestach, nie samych w sobie ale w danym kontekście.

Przyjmując inny tok myślenia, mogę grzeszyć mając intencję symulowania grzechu.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 06, 2014, 21:15:38 pm
Skontaktowałem się z redakcją "Ultra montes" i otrzymałem taką odpowiedź:
Cytuj
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

W imieniu Redakcji "Ultra montes" dziękuję za
e-mail oraz za zapytanie.

Nie ma podstaw aby mieć wątpliwości co do ważności święceń biskupich
czy też
kapłańskich abpa Lefebvre'a. Był on biskupem uznawanym
przez papieża Piusa XII. Sam obrzęd święceń został zachowany.
Zresztą po rewolucji francuskiej święcenia dokonywane przez masonów
zostały uznane za ważne.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 06, 2014, 21:27:26 pm
Zresztą po rewolucji francuskiej święcenia dokonywane przez masonów
zostały uznane za ważne.
Czyli gadka o wewnętrznych kontrintencjach biskupów masonów poszła w siną dal.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Niebieskooki w Czerwca 06, 2014, 21:45:42 pm
Zresztą po rewolucji francuskiej święcenia dokonywane przez masonów
zostały uznane za ważne.
Czyli gadka o wewnętrznych kontrintencjach biskupów masonów poszła w siną dal.

Wow, panie RaSz, chyba właśnie Pan pogrzebał kilka różnych teorii spiskowych, jakichś odłamów sedeków itp. Gratuluję!  :)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 06, 2014, 22:20:51 pm
Natomiast biskup mason wyświęcając księdza czyni to co czyni Kościół, czy tego chce czy nie.

Automatycznie? Jeśli nie będzie chciał czynić tego, co czyni Kościół, święceń nie będzie.
Co nie znaczy, że jeśli biskup jest masonem, to jest to równoznaczne z brakiem intencji.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 06, 2014, 22:39:55 pm
Przyjmując inny tok myślenia, mogę grzeszyć mając intencję symulowania grzechu.

Tego zupełnie nie rozumiem. Jeśli mówię, że mam intencję spełnienia tego, co się składa na czyn grzeszny, ale nie chcę popełnić grzechu, to jest to wyłącznie wybieg semantyczny. Popełniam grzech, ale go tak nie nazywam. Tutaj moja intencja nie ma mocy sprawczej, nie jest performatywna.
Inaczej jest w przypadku udzielania sakramentów, tutaj intencja jest konieczna i to od niej zależy ich skuteczność (łącznie z formą i materią).
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 06, 2014, 23:14:44 pm
Natomiast biskup mason wyświęcając księdza czyni to co czyni Kościół, czy tego chce czy nie.
Automatycznie? Jeśli nie będzie chciał czynić tego, co czyni Kościół, święceń nie będzie.
Ale wyraził intencję czynienia tego co czyni Kościół poprzez odprawienie w oczywistym kontekście rytuału sakramentu. Co innego gdyby odgrywał rolę w filmie lub został do tego przymuszony, wówczas nie czyniłby tego co czyni Kościół.


Inaczej jest w przypadku udzielania sakramentów, tutaj intencja jest konieczna i to od niej zależy ich skuteczność (łącznie z formą i materią).

Trzeci raz piszę, że problem nie polega na tym, czy intencja jest konieczna, bo to wszyscy wiemy. Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem. W przypadku grzechu nie może, bo nie mogę sobie zasymulować, że zdradzam żonę z kochanką.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 06, 2014, 23:22:55 pm
Ale wyraził intencję czynienia tego co czyni Kościół poprzez odprawienie w oczywistym kontekście rytuału sakramentu.

Ale kontekst nie anihiluje kontrintencji, jeśli taka będzie.

[Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem.

Jeśli nie może być sprzeczna z działaniem, to po co wymóg intencji do ważności? Wystarczyłby sam kontekst działania i niezależnie od intencji sakrament by się dokonywał.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 07, 2014, 00:18:30 am

[Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem.

Jeśli nie może być sprzeczna z działaniem, to po co wymóg intencji do ważności? Wystarczyłby sam kontekst działania i niezależnie od intencji sakrament by się dokonywał.
No, ale nawet w myśl obrońców tezy o kontrintencjach, gdy nie ma ani intencji ani kontrintencji zachodzi "Ecclesia supplet". Więc w tym przypadku sam kontekst, bez aktualnej intencji wystarcza :)
Sprawa jest nie taka prosta, a ja sam nie jest całkowicie przekonany do tego co piszę. Poprostu sobie głośno myślę :)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 07, 2014, 12:54:12 pm
Praktycznie rzecz biorąc, żeby nie było tylko o ś.p. Abp. Lefebvre i JE. Kard. Lienarcie, dodać należy, że praktycznie niemal cały polski episkopat I Rzeczpospolitej przynależał do masonerii, w zasadzie prawie oficjalnie rzecz można. Nie ma natomiast żadnych przesłanek, by twierdzić, że przynależność kogokolwiek do masonerii wpływała na wadę intencji podczas udzielanych sakramentów. Nie ma też żadnych przesłanek by twierdzić w związku z tym o nieważności którychkolwiek z nich.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 07, 2014, 15:04:26 pm
Nie ma natomiast żadnych przesłanek, by twierdzić, że przynależność kogokolwiek do masonerii wpływała na wadę intencji podczas udzielanych sakramentów. Nie ma też żadnych przesłanek by twierdzić w związku z tym o nieważności którychkolwiek z nich.
Co z tego, że nie ma przesłanek? Jeśli uznamy, że wewnętrzna kontrintencja skutkuje nieważnością to niczego nie możemy być pewni, nawet własnego chrztu.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 07, 2014, 15:49:11 pm
Jeśli uznamy, że wewnętrzna kontrintencja skutkuje nieważnością

Czyli to jest tylko hipoteza?
To znaczy, że: a) nie da się wzbudzić kontrintencji; b) da się wzbudzić, ale nie skutkuje to nieważnością; c) da się wzbudzić, ale nie skutkuje to nieważnością, gdy kontrintencja jest wewnętrzna (tzn. – jak rozumiem – nie przejawia się niczym na zewnątrz).
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Czerwca 07, 2014, 15:55:41 pm
Trzeci raz piszę, że problem nie polega na tym, czy intencja jest konieczna, bo to wszyscy wiemy. Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem. W przypadku grzechu nie może, bo nie mogę sobie zasymulować, że zdradzam żonę z kochanką.

Papież Aleksander VIII potępił twierdzenie: "Ważny jest chrzest udzielony przez szafarza, który wykonuje wszystkie zewnętrzne obrzędy i zachowuje formę sakramentu, wewnątrz jednak w sercu swoim postanawia (dosł. resolvit): nie zamierzam [dokonać] tego, co czyni Kościół."
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 07, 2014, 16:11:21 pm
I słusznie, bo to jest teza jansenistyczna, że wystarczy tylko spełnić zewnętrzne czynności, a Bóg niejako nagnie wolę celebrującego kapłana.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: RaSz w Czerwca 07, 2014, 17:30:54 pm
Trzeci raz piszę, że problem nie polega na tym, czy intencja jest konieczna, bo to wszyscy wiemy. Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem. W przypadku grzechu nie może, bo nie mogę sobie zasymulować, że zdradzam żonę z kochanką.

Papież Aleksander VIII potępił twierdzenie: "Ważny jest chrzest udzielony przez szafarza, który wykonuje wszystkie zewnętrzne obrzędy i zachowuje formę sakramentu, wewnątrz jednak w sercu swoim postanawia (dosł. resolvit): nie zamierzam [dokonać] tego, co czyni Kościół."
O, to jest trop w naszych rozważaniach! Czyli jednak mogę nie mieć racji :) Czemu zatem Kościół tak "lekko" podchodzi do święceń udzielanych przez masonów? Ktoś wyżej napisał, że uznaje się je za ważne. Pytania się mnożą jak króliki. Za słaby na to jestem :)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 07, 2014, 18:26:46 pm
... że praktycznie niemal cały polski episkopat I Rzeczpospolitej przynależał do masonerii, w zasadzie prawie oficjalnie rzecz można. ...
Skłonny jestem przypuszczać, że "nie wiedzieli co czynią", poza pojedynczymi może osobami.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 07, 2014, 18:57:20 pm
Czemu zatem Kościół tak "lekko" podchodzi do święceń udzielanych przez masonów? Ktoś wyżej napisał, że uznaje się je za ważne.

Bo żeby zarzucić, że ktoś miał kontrintencję, trzeba mieć uzasadnione podejrzenia.
Do podania w wątpliwość ważności sakramentów potrzebne jest jakieś uzewnętrznienie intencji szafarza, które by wskazywało, że nie chce on czynić tego, co czyni Kościół.
Co jednak nie znaczy, że jeśli taka kontrintencja się nie ujawni, sakrament będzie ważny.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 08, 2014, 15:14:42 pm
Po pierwsze Pan Bóg w ogóle nie jest "związany sakramentami". Jest całkowitym Suwerenem w udzielaniu łaski komu chce i jak Mu się to podoba. Po drugie sakramenty są tzw. "zwykłymi kanałami łaski" de facto "widzialnymi znakami niewidzialnej łaski". Nie oznacza to że nie może być "niezwykłych kanałów łaski". Po trzecie wreszcie nie ma żadnego powodu zakładać, ze mason musi mieć "kontrintencję". Wszędzie tam zaś, gdzie takie powody nie zachodzą i nie są wyrażone, domniemywa się ważność sakramentu. Inaczej byłaby to czysta schizofrenia, gdyby domniemywać nieważność.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 08, 2014, 15:36:52 pm
nie ma żadnego powodu zakładać, ze mason musi mieć "kontrintencję".

Święte słowa. Ktoś, kto mówi, że przez sam fakt bycia masonem musi się mieć kontrintencję, zakłada coś, co dopiero trzeba udowodnić.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 08, 2014, 17:40:57 pm
Podobny wątek (o tym, że abp Lefebvre był wyświęcony przez masona, i o rzekomej nieważności takich święceń) był już 4 lata temu na forum:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,1439.msg78090.html#msg78090
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Czerwca 08, 2014, 23:34:21 pm
I słusznie, bo to jest teza jansenistyczna, że wystarczy tylko spełnić zewnętrzne czynności, a Bóg niejako nagnie wolę celebrującego kapłana.

Potepiona przez Kosciol katolicki teza synodu w Pistoi.

Intencja lub jej brak przejawiaja sie w akcie zewnetrznym, gdzie symulacja nie jest mozliwa. Np. jesli usiadlem przed komputerem, to zbedna jest dyskusja czy mialem intencje usiasc przed komputerem, bo sam fakt, ze siedze przed komputerem o tym swiadczy. Gdybym [wczesniej] nie mial intencji usiasc przed komuterem, to bym [teraz] przed nim nie siedzial. Natomiast w akcie wewnetrznym, gdzie uczynek jest czyms wiecej niz suma skladowych, intencji nie da sie stwierdzic na podstawie aktow zezwnetrznych. Wykonanie gestow zewnetrznych jest co najwyzej przeslanka do przypuszczenia, ze akt wewnetrzny zaistnial.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: neotomista w Czerwca 09, 2014, 21:36:15 pm
A czy mógłby ktoś podać jakąś dobrą literaturę odnośnie sakramnetologii(najlepiej sprzed lat 60. XX w) bądź wymienić teologów, którzy optowali za tezą, iż święcenia biskupie uzupełniają pozostałe świecenia?
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 09, 2014, 23:05:14 pm
Życiorys św. Ambrożego wielkiego z Mediolanu (doktora Kościoła). Sakrę biskupią otrzymał tuż (2 tygodnie)  po... chrzcie.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Czerwca 10, 2014, 07:58:10 am
A czy mógłby ktoś podać jakąś dobrą literaturę odnośnie sakramnetologii(najlepiej sprzed lat 60. XX w) bądź wymienić teologów, którzy optowali za tezą, iż święcenia biskupie uzupełniają pozostałe świecenia?
http://ultramontes.pl/sieniatycki_zarys_dogmatyki.htm
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Czerwca 10, 2014, 08:09:54 am
A czy mógłby ktoś podać jakąś dobrą literaturę odnośnie sakramnetologii(najlepiej sprzed lat 60. XX w) bądź wymienić teologów, którzy optowali za tezą, iż święcenia biskupie uzupełniają pozostałe świecenia?

U Noldina i Schmitta ("Summa Theologiae Moralis", vol. III n. 478) czytamy, że taką opinię wyrażali niektórzy autorzy z okresu wczesnego chrześcijaństwa, a po szczegóły odsyła się do Gasparriego t. I n. 23nn. Zapewne chodzi o dzieło "De Sacra ordinatione" z 1893 r. Jest ono cytowane w tym sedeckim artykule: http://www.traditionalmass.org/articles/article.php?id=60&catname=13 który nota bene zawiera w przypisach odwołania do bogatej literatury przedmiotu.

Nie wiem, z jakiego wydania "Summy" św. Tomasza Pan korzysta, ale w stosownym rozdziale "Suplementu" też powinny być pożyteczne odnośniki.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Niebieskooki w Czerwca 17, 2014, 22:50:59 pm
Trochę światła w tej sprawie może dać coś co znalazłem: http://pl.scribd.com/doc/31482784/De-Defectibus-Decree-of-Trent i interesujący wyjątek:

Cytuj
VII. 1. Since intention is required, in the following cases there is no consecration:(a) if the Celebrant does not intend to consecrate, but only to make a pretence of doingso;
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Vandersky w Marca 26, 2016, 18:58:14 pm
Trzeci raz piszę, że problem nie polega na tym, czy intencja jest konieczna, bo to wszyscy wiemy. Problemem jest czy intencja może być w tym wypadku sprzeczna z działaniem. W przypadku grzechu nie może, bo nie mogę sobie zasymulować, że zdradzam żonę z kochanką.

Papież Aleksander VIII potępił twierdzenie: "Ważny jest chrzest udzielony przez szafarza, który wykonuje wszystkie zewnętrzne obrzędy i zachowuje formę sakramentu, wewnątrz jednak w sercu swoim postanawia (dosł. resolvit): nie zamierzam [dokonać] tego, co czyni Kościół."
Wg mnie jest jedno pewne założenie: w przypadku wystąpienia intencji i kontrintencji warunek intencji jest spełniony, gdyż Kościół nic nie mówi o dodatkowych warunkach, a więc dopuszcza do wystąpienia kontrintencji. Jest to szersze pojmowanie tego warunku. Po drugie są trzy przypadki sporne:
1/ Zewnętrzne działanie jest nieprzymuszoną symulacją, a intencja jest różna od intencji Kościoła, np. granie w sztuce, w filmie jest intencją wykonania tego co jest napisane w scenariuszu, bluźniercze odprawianie rytuału (nawet poprawne) ma w intencji uczynienie bluźnierstwa a zewnętrzne działanie nie jest czynione intencją działania Kościoła, ale działania bluźnierstwa (w jednym działaniu nie mogą wystąpić 2 przeciwne intencje), bo zewnętrzne działanie jest nieprzymuszone (sakrament nie może być czyniony na sposób magiczny)
2/ Zewnętrzne działanie jest nieprzymuszonym wykonywaniem obrzędu z zachowaniem formy sakramentu, a intencją jest nieprzymuszona chęć oszustwa. W takim wypadku sakrament jest uczyniony, gdyż jest spełniony w minimalnym stopniu warunek czynienia tego co czyni Kościół tzn. postępowanie ściśle wg procedur, aby oszustwo przyniosło skutek.
3/ Zewnętrzne działanie jest przymuszonym wykonywaniem obrzędu z zachowaniem formy sakramentu, a intencja jest różna od intencji Kościoła (przypadek potępienia Papieża Aleksandra VIII)
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Vandersky w Kwietnia 17, 2016, 14:40:18 pm
Ostatnie pytania dotyczyły adhortacji Amoris laetitia, a konkretnie tego, czy nastąpiło w niej otwarcie w kwestii komunii dla rozwodników w nowym związku. „Mogę powiedzieć: tak i kropka. Ale byłaby to odpowiedź zbyt krótka” – stwierdził Franciszek, odsyłając wszystkich do lektury prezentacji adhortacji, której dokonał w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej kard. Schönborn.

http://pl.radiovaticana.va/news/2016/04/16/papie%C5%BC_w_samolocie_o_integracji,_obawach_i_amoris_laetitie/1223464 (http://pl.radiovaticana.va/news/2016/04/16/papie%C5%BC_w_samolocie_o_integracji,_obawach_i_amoris_laetitie/1223464)

W związku z już otwartą zachętą fałszywego proroka do interpretowania po swojemu dyspozycji do przyjmowania sakramentu Eucharystii, zwracam uwagę na tendencję, która obecnie z pewnością się pojawi. Mianowicie chodzi o to, że część gorliwych acz niedouczonych katolików będzie twierdziła, że jeśli lokalny duszpasterz oficjalnie zezwoli żyjącym w nieformalnych związkach na przystępowanie do komunii świętej to taki sakrament nie będzie ważny, bo np. Pan Jezus nie udzielił komunii św. Judaszowi. Pomijając już to, że nie można na podstawie Ewangelii stwierdzić jednoznacznie, że tak było i spory do dzisiaj trwają, to trzeba stanowczo powiedzieć, że tym oficjalnym stanowiskiem interpretacyjnym FP nie znosi jeszcze ważności sakramentu Eucharystii. Problem leży w intencji. Tak jak Kościół naucza, musi u szafarza zaistnieć przynajmniej intencja tego co czyni Kościół. Intencją zaś Kościoła jest uczynienie przeistoczenia w wypadku tego sakramentu, a nie intencja jego udzielenia. Po przeistoczeniu nawet, gdyby kapłan nie spożył ciała i krwi pańskiej to ten sakrament już zaistniał. Nie wolno mylić ważności z godziwością. Do ważnego udzielenia Sakramentów nie potrzeba by szafarz miał prawdziwą wiarę, dlatego i heretycy i schizmatycy mogą udzielić ważnie Sakramenty. Władza udzielania Sakramentów jest dana z wyciśnięciem na duszy charakteru kapłańskiego przy święceniach kapłańskich. Ważnie wyświęcony nie traci charakteru, choćby się stał niewierzącym i Kościół katolicki porzucił. I dlatego „nie traci władzy udzielania Sakramentu, lecz tylko pozwolenie (licentiam) użycia tej władzy. Przeto udziela (ważnie) Sakramentu, lecz, udzielając, grzeszy” (św. Tomasz). Szafarz zły lub heretycki nie mógłby łaski drugim dać, gdyby miał dać z łaski swojej prze siebie posiadanej, ale on daje łaskę Chrystusową przez Sakramenty, jako przez instrumenty łaski. Już św. Augusty zauważył, że przyczyną błędu św. Cypriana było nierozróżnianie między ważnością a skutecznością Sakramentu. Ponieważ heretycy nie mogą, należącym do nich z własnej winy, udzielić łaski, więc sądził św. Cyprian, że nie mogą udzielić ważnie i Sakramentu. Nie jest więc np. chrzest przez heretyków na próżno dany, bo gdy się heretyk pojedna z Kościołem, wtedy chrzest jego odżywa i sprawia łaskę – św. Augustyn. Kościół poucza, że do ważności Sakramentu musi zaistnieć intencja wewnętrzna czyli oprócz intencji zewnętrznej (wszelki ryt zewnętrzny) potrzeba intencji wewnętrznej (w sercu swym) – papież Alexander VIII. I tu mamy doszczegółowienie. Obecna sekta z FP na czele, która obecnie zajęła obecnie Tron Piotra chce właśnie tak poniżyć i ubiczować Ciało Chrystusa, aby prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa podać niegodnie żyjącym w grzechu śmiertelnym, aby w ten sposób uczynić tych ludzi winnymi ciała i krwi Pańskiej. A ci biedni kapłani, którzy zostaną przez bestię oszukani i jej posłuszni przecież dalej będą odprawiać Mszę Św. z intencją uobecnienia ofiary Chrystusa na krzyżu. Co do niepokoju wiernych czy kapłan posiada odpowiednią intencję wewnętrzną trzeba wyjaśnić, że w rzeczach dotyczących zbawienia można mieć, w tym życiu tylko pewność moralną, ale ta wystarcza do usunięcia uzasadnionych niepokojów. Kapłan choćby był złym, nie ma żadnego interesu, nie chcieć mieć intencji wewnętrznej, chyba, żeby, z diabelskiej przewrotności, chciał unieważnić Sakrament, ale takiej przewrotności nie można roztropnie w kapłaństwie przypuszczać, chyba w nadzwyczaj wyjątkowych przypadkach. Gdyby z winy kapłana w tym razie kto poniósł szkodę, Bóg naprawi tę szkodę – czy to przy przyjęciu innych Sakramentów, czy dając mu łaskę żalu doskonałego. Zresztą i ci, którzy przyjmują jako wystarczającą do ważności Sakramentu intencję zewnętrzną, nie mogą być bezwzględnie wolni od nieroztropnych przynajmniej niepokojów, bo może kapłan, jeśliby się znalazł tak przewrotny, zmienić niespostrzeżenie formę lub materię Sakramentu i przez to unieważnić Sakrament.

Wg mojego teologicznego widzenia fałszywy prorok tym stwierdzeniem zniszczył 2 sakramenty: pokuty i małżeństwa. Najświętszy Sakrament został przez niego znieważony ale jeszcze nie zniszczony.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: zdzichu w Kwietnia 17, 2016, 17:21:02 pm
Cytuj

Wg mojego teologicznego widzenia fałszywy prorok tym stwierdzeniem zniszczył 2 sakramenty: pokuty i małżeństwa. Najświętszy Sakrament został przez niego znieważony ale jeszcze nie zniszczony.
Jest pan teologiem? Niestety większość nowych dokumentów napisana jest tak, że w zależności od woli czytającego można je zinterpretować na dziesiątki sposobów. Muszę powiedzieć, że wypowiedź papieża mnie zaskoczyła i sam nie wiem co myśleć.
Moim zdaniem, jeśli ktoś nieważył sakrament pokuty to adhortacja nic nie zmienia, a jesli ktoś jest świadomy co się dzieje w sakramencie, i otrzymał nawet podstawową, nowusową katechezę to jest w stanie godnie przyjmować sakramenty. Potrzeba tylko dobrej woli. To co robi papież Franciszek porównałbym do zniesienia zakazu jedzenia mięsa w piątek (np. na zachodzie). Ci co jedli mają to w poważaniu dalej, a ci co nie jedli dalej nie będą jeść. Podobnie z imprezami piątkowymi.

Oczywiście pomijam całkowicie kwestię rozmywania ogólnej doktryny i stawianie biskupów/księży w bardzo ciężkiej sytuacji.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: (se)cessio w Kwietnia 18, 2016, 02:06:13 am

...Obecna sekta z FP na czele, która obecnie zajęła obecnie Tron Piotra chce właśnie tak poniżyć i ubiczować Ciało Chrystusa, aby prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa podać niegodnie żyjącym w grzechu śmiertelnym, aby w ten sposób uczynić tych ludzi winnymi ciała i krwi Pańskiej...

Wg mojego teologicznego widzenia fałszywy prorok tym stwierdzeniem zniszczył 2 sakramenty: pokuty i małżeństwa. Najświętszy Sakrament został przez niego znieważony ale jeszcze nie zniszczony.

"Ten pan ma racje..."
Zapewne.
Jednak choćby przez wzgląd na maluczkich osobiście odradzam użytkowanie ww."tytułu", a jeśli to z dużej litery, bo On może nie być jedynym:-) Mnie razi takie określenie od kilku/nastu mies.tylko w unacumowych 55%, ale innych może bardziej, a takim określeniem sytuacji KK specjanie nie zmienimy, podobnie jak do zbawienia ono ani nas, ani bliźnich nie zbliży. A czy Mu ubliży? W jublrocku miłosierdzia pewnie nie zdoła:-) Ostatecznie " tłumaczenie" słów F-1 na nasze jutro może sie zmienić, a On sam znów "gdzieś poleci i sie wszystko zmieni". Jego samoloty trzeba porządnie skontrolować na obecność... Człowiek ma niezłe odloty, a jak skądeś bedzie wracał to albo się siebie w końcu zaprze, albo wreszcie najjaśniej wyprze...

Ad.meritum: z jaką WŁASNĄ INTENCJĄ przyjmował-także sakrament-kapłaństwa w tym nieszczęsnym 69'? Niech ktoś udowodni na podstawie jego wczesnych wypowiedzi jakie miał wtedy m.in. w ww.zagadnienu poglądy-to nas może do Prawdy i szczęśliwego eschatologicznie finału zbliży.
 Przywracamy Św.Oficium i na spytki jezu ickich tow.Horche!
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: Vandersky w Kwietnia 18, 2016, 20:49:13 pm
Cytat: zdzichu
sam nie wiem co myśleć.
Moim zdaniem .. adhortacja nic nie zmienia, a jesli ktoś jest świadomy... jest w stanie godnie przyjmować sakramenty. Potrzeba tylko dobrej woli.

Przecież ta wypowiedź rozmontuje KK. Zdziwi się pan jak niewielu oprze się temu ciśnieniu. W doktrynie nie może być kwestionowana ani jedna jota, tym bardziej, że pochodzi ona bezpośrednio z ust Zbawiciela. Jak mówi św. Paweł - niech tylko ustąpi ten, kto go powstrzymuje. Benedykt ustąpił i teraz bestii nic nie zatrzyma przed ostatecznym starciem. Proszę nie łudzić siebie, że jest to zwyczajna sytuacja i niewiele się obecnie zmienia, bo przedtem się wiele zmieniło. Oni pracowali na to długie lata, aby to co teraz się wydarza się wydarzyło. Może zabrzmi to moralizatorsko, ale jeśli teraz ktokolwiek bagatelizuje początki tej apostazji to wkrótce dosięgną jego duszę ciemności bestii i to bez jednego wystrzału.
Tytuł: Odp: Intencja przy udzielaniu sakramentów
Wiadomość wysłana przez: B Rumm w Kwietnia 18, 2016, 23:53:46 pm
To co robi papież Franciszek porównałbym do zniesienia zakazu jedzenia mięsa w piątek (np. na zachodzie). Ci co jedli mają to w poważaniu dalej, a ci co nie jedli dalej nie będą jeść. Podobnie z imprezami piątkowymi.

Yyy ale tak jak papież czy biskup jak najbardziej ma prawo nakazywać i znosić posty, tak dopuszczać jawnogrzeszników do sakramentów nie bardzo.