Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Tomasz w Lutego 10, 2009, 10:55:15 am

Tytuł: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lutego 10, 2009, 10:55:15 am
List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII - http://www.novusordowatch.org/resources/John-XXIII-Beatified.pdf
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 10, 2009, 11:29:46 am
Ale Jan XXIII już został beatyfikowany w 2000 roku...

BTW na wikipedii stoi takie coś:

Cytuj
Luterański odnowiciel Kościoła

Jan XXIII jest wspominany w roku liturgicznym części kościołów luterańskich jako jeden z odnowicieli Kościoła (do grupy tej należą m.in. także Marcin Luter i Jan Kalwin). Dzień 3 czerwca jest w luterańskim kalendarzu liturgicznym obchodzony jako Wspomnienie Jana XXIII, biskupa Rzymu. Wspomnienia nie obchodzą natomiast np. kościoły staroluterańskie.
Ciekawe (a nawet ciekawe1)
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Major w Lutego 10, 2009, 13:46:19 pm
To może chodzi o kanonizację?
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 10, 2009, 14:25:38 pm
Nie, zdecydowanie chodzi jednak o beatyfikację - jest tam to wyraźnie stwierdzone ('beatification'), poza tym jest tam odniesienie od planowanej beatyfikacji Jana XXIII z Piusem IX, co jak wiadomo miało miejsce, a przecież nie wiadomo czy, kiedy, ani ewentualnie z kim (lub sam) Jan XXIII byłby kanonizowany:
Cytuj
Hence to be willing to beatify Pope John XXIII together with Pius IX is a clear example of modernist
action, for it is a willing to bless the Pope of the conciliar revision along with the Pope who defined the
dogmas of the Immaculate Conception of Mary and of the Pontifical Infallibility, and who, with the
? Syllabus? and the encyclical ? Quanta Cura? , laid bare the pathogenic germs of the modern and
contemporary social maladies directed to killing the Faith.
This is why, Your Excellency, I intend to manifest to the Holy See my will and my plea that Pope John
XXIII do not receive the honor of a ? beatification? for any legitimated reason.

uzupełnienie: Jest to więc już dokument archiwalny.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Lutego 10, 2009, 14:27:04 pm
uuuu, Kopernik umarł

niedobrze :/
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 10, 2009, 14:30:54 pm
No coś Pan ?!  Naprawdę umarł ?  TEN Kopernik ?!  A ja tego nie wiedziałem ... Dawno ?
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 10, 2009, 14:33:03 pm
No coś Pan ?!  Naprawdę umarł ?  TEN Kopernik ?!  A ja tego nie wiedziałem ... Dawno ?
prawie PIŃCSET już bydzie :P
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 10, 2009, 14:50:49 pm
E, nie pińćset. Kopernik był na tysiuncu.  ::)   
A w ogóle, to nie umarł, tylko umarła. Bo Kopernik była kobietą!
;)


PS. Te buźki z początku mi się nie podobały, ale zaczynam je chyba lubić...
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 10, 2009, 15:00:39 pm
To może chodzi o kanonizację?
Dokument jest z 1999 - 2000 rok - ostatnie źródło na które się powołuje to 1999
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Rafał Maślanka w Lutego 10, 2009, 19:11:11 pm
Z ciekawości wygooglałem kalendarz luterański: http://www.calendar.sk/church_nameday-pllut.php (http://www.calendar.sk/church_nameday-pllut.php)

Nie przyglądałem mu się dokładnie, ale z ciekawszych postaci występują tam: św. Tomasz z Akwinu (mimo zdecydowanie odmiennej od luterskiej nauki), Mikołaj Kopernik, św. Maksymilian Maria Kolbe (jego wypowiedzi luteranie chyba też nie przestudiowali).
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: OPen w Lutego 10, 2009, 19:16:52 pm
Cytuj
Nie przyglądałem mu się dokładnie, ale z ciekawszych postaci występują tam: św. Tomasz z Akwinu (mimo zdecydowanie odmiennej od luterskiej nauki), Mikołaj Kopernik, św. Maksymilian Maria Kolbe (jego wypowiedzi luteranie chyba też nie przestudiowali).

Tomasz OP?  no nie. on jest przecież tylko nasz. podłe lutry niszczą jego czystość doktrynalną. na stos!  ;-)
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Rafał Maślanka w Lutego 10, 2009, 19:26:37 pm
Św. Dominik OP też tam jest.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: porys w Lutego 10, 2009, 19:29:40 pm
Zacznę bokotemata - ale takie sprawa mi się nausneła. Jak jest z uznawaniem prawosławnych świętych przez katolików? Np. taki Jarosław Mądry - który przez prawosławnych jest uznawany za świetego (tego zresztą można by zreszta uznać - bo zmarł przed podziałem), albo czczony przez Wspólnotę Błogosławieństw XIX wieczny Sergiusz z Sarowa?
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lutego 10, 2009, 20:23:35 pm
podłe lutry niszczą jego czystość doktrynalną. na stos!  ;-)

Wraca normalnosc!! )
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Lucila dS w Lutego 10, 2009, 20:45:34 pm
:)))))))))))))))))))))
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: KAES w Lutego 10, 2009, 21:06:31 pm
autorem listu jest włoski kapłan ks.dr Luigi Villa. Na jego temat można ciekawe rzeczy wyczytać w wywiadzie z dr Alice von Hildebrand, opublikowanym m.in. na portalu Bibuła : http://www.bibula.com/16/main.php?page=kryzys (http://www.bibula.com/16/main.php?page=kryzys)
Poniżej mały ale ciekawy fragment wywiadu:
"TLM: Czy te dwie książki włoskiego księdza[1], o których wspomniała Pani, zawierają dokumentacje, które dałyby nam dowody na tę infiltrację?

AVH: Dwie książki, o których wspomniałam zostały opublikowane w 1998 i 2000 roku przez włoskiego księdza Don Luigi Villa[2], z diecezji Brescia, który na prośbę [świętego] Ojca Pio poświęcił wiele lat swego życia na badanie możliwej infiltracji Kościoła przez masonów i komunistów.

Don Villa (z którym razem z mężem spotkaliśmy się w latach sześćdziesiątych) mówi, że nie stwierdzałby niczego, czego nie mógłby udowodnić. Kiedy książka "Paulo Sesto Beato?" wydana została w 1998 roku, wysłano ją do każdego włoskiego biskupa z osobna. Nikt nie potwierdził przesyłki, ale nikt też nie zakwestionawał jego stwierdzeń.

Don Villa w swej książce przytacza sprawę, której żaden z kościelnych przedstawicieli ani nie odparł ani nie został poproszony o wyjaśnienie, mimo, iż Don Villa wymienił nazwiska poszczególnych osób powiązanych z tymi wydarzeniami. Sprawa odnosi się do rozbieżności pomiędzy Papieżem Piusem XII a Biskupem Montini, późniejszym Papieżem Pawłem VI, a wtedy Podsekretarzem Stanu. Pius XII, zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą komunizm, który po II Wojnie Światowej dominował na połowie Europy, zabronił pracownikom Watykanu kontaktów z Moskwą. Ku swemu przerażeniu pewnego dnia poinformowany został przez Biskupa Upsali (Szwecja), że jego surowy zakaz został złamany. Papież wzbraniał się przed daniem wiary tym pogłoskom, aż do chwili, gdy otrzymał niezaprzeczalne dowody na to, że Montini korespondował z wieloma sowieckimi agencjami [rządowymi]. W międzyczasie Papież Pius XII (tak jak i Papież Pius XI) wysyłał potajemnie księży do Rosji, aby nieść posługę katolikom za Żelazną Kurtyną. Wszyscy z nich zostali aresztowani, torturowani, a później bądź straceni, bądź zesłani do gułagów. W końcu odkryto szpiega w Watykanie, którym był jezuita Alighiero Tonoli, bliski doradca Kardynała Montini. Tonoli był agentem pracującym dla Stalina z misją informowania Moskwy o posunięciach Watykanu, jak na przykład o wysyłaniu księży do Związku Sowieckiego.

Do tego należałoby dodać traktowanie Kardynała Mindszenty'ego przez Papieża Pawła VI. Wbrew swej woli Mindszenty został wezwany przez Watykan do opuszczenia Budapesztu. Jak powszechnie wiadomo, uciekł on komunistom otrzymując schronienie w Ambasadzie Amerykańskiej. Papież poważnie obiecał mu, iż zostanie on prymasem Węgier aż do końca życia. Jednak kiedy Kardynał przyjechał do Rzymu, Papież Paweł VI przyjął go ciepło, ale potem wysłał "na zesłanie" do Wiednia. Krótko po tym, ten świątobliwy prymas został poinformowany, że pozbawiono go tej funkcji, którą przydzielono komuś innemu, bardziej możliwemu do zaakceptowania przez węgierski komunistyczny rząd. Na dodatek, jeszcze bardziej tragiczny i smutny jest fakt, że gdy Mindszenty zmarł, żaden z reprezentantów Kościoła nie był obecny na Jego pogrzebie.

Innym przykładem infiltracji podanym przez Don Villa przekazany został autorowi przez Kardynała Gognon. Papież Paweł VI zwrócił się z prośbą do Kard. Gagnon (wówczas jeszcze arcybiskupa) o nadzór nad dochodzeniem mającym zbadać infiltrację Kościoła przez potężnych wrogów. Kardynał zgodził się na przeprowadzenie tej nieprzyjemnej czynności i zebrał duże akta, bogate w dokuczliwe fakty. Gdy praca została już ukończona, poprosił on o audiencję u Papieża celem osobistego doręczenia rękopisu. Prośba o audiencję nie została udzielona. Papież wysłał tylko notę, by dokument został złożony w biurze Kongregacji ds Duchowieństwa, zaznaczając by znalazł się on w specjalnym sejfie z dwoma zamkami. Po umieszczeniu dokumentu w sejfie następnego dnia okazało się, że nastąpiło doń włamanie i oryginał tajemniczo zniknął. Zwykle Watykan dba o to, by tego typu wydarzenia nie ujrzały światła dziennego, ale tym razem wzmianka o tym ukazała się nawet w L'Osservatore Romano (prawdopodobnie w wyniku presji, gdyż o wydarzeniu tym zdążyła poinformować już prasa świecka). Kardynał Gagnon, mając oczywiście kopię dokumentu ponownie poprosił Papieża o prywatną audiencję i po raz kolejny jego prośba została odrzucona. Zdecydował się on wtedy na opuszczenie Rzymu i udał się do swego kraju, Kanady. Później Gagnon został wezwany z powrotem do Rzymu, gdzie Papież Jan Paweł II nadał mu godność kardynała.

TLM: Dlaczego Don Villa napisał te książki, które przecież ukazują Pawła VI w krytycznym świetle?

AVH: Don Villa niechętnie zdecydował się na opublikowanie książek, o których wspomniałam. Ale gdy kilku biskupów naciskało na beatyfikację Pawła VI, ksiądz Don Villa odebrał to jako sygnał do opublikowania informacji, które zebrał w ciągu wielu lat. Czyniąc to wypełniał przepisy Roman Congregation, które mówią wiernym, że obowiązkiem ich jako członków Kościoła jest przekazywanie Kongregacji wszelkich informacji, które mogą stanąć na przeszkodzie ku beatyfikacji.

Biorąc pod uwagę burzliwy pontyfikat Pawła VI i mieszane znaki od niego pochodzące, np. gdy mówił o "dymie Szatana, który wtargnął do Kościoła", a jednocześnie odmawiał oficjalnego potępienia herezji [mnożących się w Kościele]; ogłosił Encyklikę Humanae Vitae (chwała jego pontyfikatu), jednak bardzo ostrożnie unikał proklamowania jej ex cathedra; wygłosił na Placu Św. Piotra w 1968 roku swoje Credo[3], a po raz kolejny nie zadeklarował, by była ona wiążąca dla wszystkich katolików; nie podporządkował się surowym rozkazom Piusa XII, by nie utrzymywać żadnych kontaktów z Moskwą, za to działał by się przypodobać komunistycznemu rządowi na Węgrzech przez złamanie swego przyrzeczenia danego Kardynałowi Mindszenty; sposób w jaki potraktował bogobojnego Kardynała Slipyj, który spędził 17 lat gułagów, aby w końcu stworzyć go praktycznie więźniem Watykanu, czy w końcu zwrócenie się do arcybiskupa Gagnon, by przeprowadził dochodzenie o możliwą infitrację Watykanu i odmówienie jemu audiencji, gdy dochodzenie zostało zakończone - to wszystko przemawia dobitnie przeciwko beatyfikacji Pawła VI, nazywanego w Rzymie "Paolo Sesto, Mesto" (Paweł VI, Smutny).

Nie ulega wątpliwości, że obowiązek opublikowania tych smutnych informacji wiązał się z uciążliwościami i był przykry dla Don Villa. Każdy katolik raduje się tym, że może z nieograniczonym szacunkiem spoglądać na Papieża, ale katolicy zdają również sobie sprawę, że Chrystus nigdy nie obiecał, że da nam bezbłędnych liderów; On nam obiecał, że bramy piekielne Go nie przemogą. Nie zapomnijmy jednak tego, że chociaż Kościół miał i bardzo złych papieży i miernych papieży, był również błogosławiony przez wielu wielkich papieży: osiemdziesięciu z nich zostało świętymi a wielu zostało beatyfikowanych. To jest właśnie historia sukcesu, która nie ma sobie równych w świeckim świecie."
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 12, 2009, 01:14:15 am
Cytuj
św. Maksymilian Maria Kolbe (jego wypowiedzi luteranie chyba też nie przestudiowali).
A ja dziś czytałam że prowadził działalność o duchu przedekumenicznym.
(duchy w tym Kościele to jakoś wszędzie straszą)
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Major w Lutego 12, 2009, 02:40:17 am
Ja się w seminarium dowiedziałem że Św. Eugeniusz odprawiał prawie NOM i też był oczywiście preekumenistą.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 12, 2009, 03:17:09 am
Nie św Maksymilian zawsze był porządny, ale o tym że NOMu nie odprawiał się nie mówi. W końcu nawet w pierwszej kaplicy w Niepokalnowie się stół wstawiło...

Ale za to był antysemitą i antymasonem i wogóle agresywny taki. I dlatego go kocham :)
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lutego 12, 2009, 22:08:18 pm
Nie św Maksymilian zawsze był porządny, ale o tym że NOMu nie odprawiał się nie mówi

To ma być dowcipnie czy na poważnie? NOMu nie odprawiał? To ci dopiero!
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lutego 13, 2009, 07:30:07 am
Nie św Maksymilian zawsze był porządny, ale o tym że NOMu nie odprawiał się nie mówi

To ma być dowcipnie czy na poważnie? NOMu nie odprawiał? To ci dopiero!
W zasadzie nie mowi sie o tym, ze 99,99% swietych kaplanow i biskupow nie odprawialo NOMu. To jakis spisek? :)
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 13, 2009, 10:53:38 am
Przepraszam, skąd pomysł, że ojciec Kolbe był antysemitą??
Żydzi tak twierdzili?

Agresji też w jego pismach nie zauważyłam.
A tak (tzn że agresywnie atakował ich)  twierdzili Niemcy.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 13, 2009, 10:54:54 am
W zasadzie nie mowi sie o tym, ze 99,99% swietych kaplanow i biskupow nie odprawialo NOMu.
XCzy jest choć jeden kapłan (Kościoła łacińskiego rzecz jasna) uznany przez Kościół świętym, który nie odprawiałby KRR (i poprzedników)?
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 13, 2009, 11:11:26 am
Jeśli nawet jeszcze nie ma (nie sprawdzałem) to kto wie, czy wkrótce nie będzie ... Mam na myśli np. ks. Popiełuszkę, czy któregokolwiek innego, co do których toczą się procesy beatyfikacyjne. Kanonizacja dowolnego pierwszego z nich (jeśli jeszcze nie nastąpiła) praktycznie jest tylko kwestią czasu, krótszego lub dłuższego.
Ale czy to o czymkolwiek świadczy ? Rozumiem, że to zagadnienie [wszyscy święci - jak dotąd - odprawiali TYLKO KRR] traktujemy bardziej w kategorii żartu (choć to jest prawda) aniżeli jakiejś tezy mającej coś udowodnić. No chyba jedynie to, że KRR i jego nieocenioną rolę w Kościele niesłusznie usiłuje się zmarginalizować.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 13, 2009, 11:19:10 am
Cytuj
Przepraszam, skąd pomysł, że ojciec Kolbe był antysemitą??
Z krytycznych uwag o nim.

Cytuj
To ma być dowcipnie czy na poważnie?
Na poważnie NOMu nie odprawiał ;)

My to chyba nawet jeszcze świętych świeckich nie mamy coby całe życie tylko NOM. Ale może za mało czasu jeszcze minęło. W każdym razie ciekawe jest jakie NOM owoce w tym względzie przyniesie.
Tytuł: Odp: List otwarty przeciwko beatyfikacji Jana XXIII
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Lutego 13, 2009, 15:32:36 pm
Zacznę bokotemata - ale takie sprawa mi się nausneła. Jak jest z uznawaniem prawosławnych świętych przez katolików? Np. taki Jarosław Mądry - który przez prawosławnych jest uznawany za świetego (tego zresztą można by zreszta uznać - bo zmarł przed podziałem), albo czczony przez Wspólnotę Błogosławieństw XIX wieczny Sergiusz z Sarowa?

oczywiscie ich ignorujemy jako i świętych kościoła palmariańskiego, wśród których są m.in. caudillo Franciszek Franco i Krzysztof Kolumb