Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: jp7 w Lutego 03, 2014, 10:23:31 am

Tytuł: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 03, 2014, 10:23:31 am
http://krakow.gosc.pl/doc/1870861.Nowy-prowincjal-dominikanow
Cytuj
Polscy dominikanie mają nowego prowincjała. Został nim o. Paweł Kozacki OP.
Nowy prowincjał dominikanów   Miłosz Kluba /GN Nowy prowincjał podczas zamykania "kapsuły czasu" na dachu krakowskiego kościoła oo. dominikanów
Zastąpi on o. Krzysztofa Popławskiego, który pełnił urząd prowincjała przez dwie ostatnie kadencje.
Nowy przełożony Polskiej Prowincji zakonu został wybrany podczas odbywającej się w Krakowie kapituły. W głosowaniu brało udział 49 delegatów, reprezentujących 450-osobową wspólnotę polskich braci kaznodziejów. Wybór zatwierdził generał zakonu o. Bruno Cadoré. Prowincjał został wybrany na czteroletnią kadencję.
O. Paweł Kozacki, do tej pory przeor krakowskiego klasztoru dominikanów, urodził się w 1965 roku w Poznaniu. Do zakonu wstąpił w 1983 roku, a śluby wieczyste złożył w roku 1989. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Był katechetą i duszpasterzem akademickim, współpracował ze szczecińską rozgłośnią Polskiego Radia oraz Radiem "As". W latach 1993-1995 był redaktorem naczelnym oficyny "W drodze" w Poznaniu, a przez następne 15 lat szefem miesięcznika "W drodze". Przeorem krakowskiego konwentu został w roku 2010.
Kapituła w krakowskim klasztorze oo. dominikanów trwała od 27 stycznia. W jej drugim dniu, a jednocześnie we wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, wspólnie z uczestniczącymi w niej delegatami, Mszę św. odprawił kard. Stanisław Dziwisz.
Próbuje sobie przypomnieć co dobrego, albo złego zrobił, jednak nic mi nie przychodzi do głowy. Przepracowanie...
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Innomine w Lutego 03, 2014, 10:41:51 am
Wyremontował krużganki i wymienił dach :)
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Lutego 03, 2014, 11:41:29 am
W oczekiwaniu na głos naszego dyżurnego forumowego komentatora d/s OP ;) poprzestanę na wklejeniu kopii Google'a wypowiedzi o. Pawła Kozackiego, dzięki której zagościł na łamach Kroniki Novus Ordo (http://breviarium.blogspot.com/2012/04/pan-jezus-na-zyce.html). Kopii, bo w ciągu ostatniego miesiąca (?) zamknięto dominikańską blogosferę - nie ma nawet archiwum, więc stare wpisy o. Kozackiego nie są już dostępne.


Paweł Kozacki OP
08.04.2012 11:28
Uniżył samego siebie, a ludzi to gorszy
Gdy w Wielki Piątek zobaczyłem pierwszy raz wystrój Grobu Pańskiego przygotowany przez studentów Beczki oniemiałem. Ponure, czarno–białe tło przedstawiało rozorane grudy ziemi na polu ciągnącym się po horyzont stykający się z ciężkim, zachmurzonym niebem. Jedynym jasnym punktem był Najświętszy Sakrament. Jego naga czystość odcinała się od przygnębiającego krajobrazu.

Natychmiast uruchomiły się w mnie skojarzenia:
     „Zstąpił do piekieł”. Tu widać uniżenie, ogołocenie, kenozę na którą Jezus zdecydował się z miłości do każdego grzesznika. To zdjęcie przedstawia szeol! Chrystus przez swoją śmierć zstąpił do otchłani, by stamtąd wyprowadzić starego Adama i wszystkich, którzy w grzechach pomarli. Zstąpił do tych ponurych niskości śmierci, by rozświetlić je blaskiem swojej obecności…
     „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12,24) – powiedział Jezus do Filipa i Jana gdy przyszli do Jezusa informując Go, że Grecy, którzy przybyli do Jerozolimy na święto chcą go zobaczyć. Jezus jest tu ziarnem, które wrzucone w glebę grobu obumiera, by przynieść plon obfity...
     „Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”. Jezus jest tu rosą, które spada na ziemię wyschłą przez grzech i łaknącą Żywej Wody i nie wróci do Ojca zanim nie spełni misji zbawienia…
     Okazało się, że się nie rozminąłem w interpretacji z twórcami wystroju, ponieważ wskazali oni jako klucz do zrozumienia swego dzieła 24 i 25 rozdział Księgi Proroka Izajasza: „Żałośnie wygląda ziemia, zmarniała; świat opadł z sił, niszczeje, niebo wraz z ziemią się wyczerpały”. „Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; (8) raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł”.

    Jakże się zatem zdziwiłem, gdy zaczęły do mnie dochodzić głosy streszczone we wpisie na Rebelii przez nijaką Kawe: „Krakowscy dominikanie powiesili Pana Jezusa na żyłce. A dokładnie powiesili Hostię w Grobie Pańskim – na żyłce, bez monstrancji. Nie zdołałam się przyjrzeć, jak konkretnie jest to technicznie rozwiązane, ale instalacja wygląda tak, że w tle jest wielkoformatowe zdjęcie morza, granatowego, wzburzonego wiatrem, a na środku instalacji (ołtarza???) wisi na żyłce Najświętszy Sakrament”.
    Jakie morze? Jakie granatowe? Jaka żyłka? – zacząłem myśleć. Jak ktoś nie potrafi patrzeć, nie odróżnia kolorów, jak dla kogoś tekstem objawionym są przepisy liturgiczne, a nie Słowo Boże, to najpierw zamiast skojarzeń biblijnych narzucają mu się odstępstwa od norm i przepisów. Postów pod tym wpisem już nie czytałem, ale usłyszałem, że sprofanowaliśmy Najświętszy Sakrament. Zgoda, nie zachowaliśmy przepisów liturgicznych i bardzo przepraszam jeśli kogoś to dotknęło, ale nie mogę się nadziwić dlaczego Najświętszy Sakrament za szybką na metalowym patyku z kilkoma drutami rozchodzącymi się koncentrycznie przykryty firanką, to „cześć i chwała”, a ten sam Najświętszy Sakrament za szybką powieszoną na niewidocznych nitkach, rozebrany ze skafanderka monstrancji, to „wstyd i hańba”. Pan Jezus uniżył samego siebie, a jego pobożnych obrońców ukazanie tego faktu bardzo gorszy.
     Mam wrażenie, że studenci Beczki tworzący wystrój grobu wczytali się z przesłanie Ewangelii, zrozumieli na czym polegało uniżenie Jezusa, Jego grób, wejście w doświadczenie człowieczej śmierci i potrafili przedstawić to w plastycznej formie. Udało im się pokazać, że Jezus zmasakrowany i zabity, „Wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał”. Według mnie, potrafili rewelacyjnie przedstawić przesłanie Wielkiego Piątku. Oczywiście nie każdemu taka instalacja musi się podobać, nie każdy musi ją akceptować, ale mówienie o profanacji i żyłkach jest postawą kogoś, kto patrzy na palec w sytuacji, gdy ktoś wskazuje na księżyc.


Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 03, 2014, 13:10:27 pm
Ano właśnie z tym go kojarzyłem.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 03, 2014, 18:56:28 pm
Żadnych marzeń proszę Państwa.
Kozacki to kontynuator linii o.Zięby, choć jest o pokolenie młodszy, to też był w opozycji (w stanie wojennym UBecja chciała go wyciągnać z poznańskiego klasztoru, gdzie był nowicjuszem) i takich, jak o.Zięba, ma znajomych. Z tym, że Zięby nieco bali się biskupi, bo dobrze znał się z JPII.
A o.Kozacki ma z paroma bpami na pieńku.
Ostatnie 8 lat (2 kadencje) prowincjałem był o.Popławski, który z kolei był totalnie nieznaną postacią w Polsce (wcześniej był misjonarzem w Chinach), zaś o.Kozacki to postać już znana i medialna. Wcześniej był parę lat przeorem w Poznaniu i wiele lat redaktorem naczelnym miesięcznika "W Drodze". Pisał felietony do "TP". Radio, telewizja, internety...
Dobry kaznodzieja - wiele szacunku do Słowa.
Jeśli chodzi o Tradycję, to z o.Popławskim było jeszcze o tyle dobrze, że sam przyznawał, że się na tym nie zna, nie orientuje, ale radził się tych, którzy się znają, albo zostawiał im po prostu wolną rękę.
O. Kozacki zaś jest typowym dzieckiem Soboru i tu nie widzę nic dobrego. Oczywiście to nie jest zwolennik gitarówek i radosnych tańców - to jednak dominikanin, więc pewien poziom jest. Choć, podobnie np. jak obecny Papież, nie śpiewa. W sumie nie wiadomo, dlaczego, bo nie ma złego głosu...
Podsumowując, na pewno nie będzie lepiej, a może być nawet gorzej.

Aha, był też bohaterem KNO chyba raz.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 04, 2014, 11:45:27 am
Instalacja

Nowy prowincjał polskiej prowincji dominikanów, czyli przełożony wszystkich braci tej prowincji, jeszcze niedawno przeor krakowski ojciec Paweł Kozacki został dzisiaj zainstalowany. To znaczy, że od tej chwili pełni już oficjalnie swój urząd.
Ceremonia odbyła się w bazylice Św. Trójcy w Krakowie tuż przed mszą konwentualną o godz. 12, w obecności przynajmniej 500 osób: braci dominikanów, księży diecezjalnych i wiernych świeckich.


(...)

http://myslispodchustki.blogspot.com/2014/02/instalacja.html
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Innomine w Lutego 04, 2014, 12:02:22 pm
Do sprawy z żyłką warto dodać, że po czasie nastąpiło coś w rodzaju refleksji:

Cytuj
Odwołam się do tego, czego doświadczyłem na własnej skórze. W Wielki Piątek tego roku studenci z krakowskiej Beczki przygotowali grób Pański, który wzbudził wiele kontrowersji. Osobiście ten wystrój bardzo mi się podobał. Pod wpływem brutalnej krytyki stanąłem w jego obronie. Potem kilka osób wytłumaczyło mi w sposób merytoryczny, co było w nim niewłaściwego, dlaczego taka aranżacja, jakkolwiek pomysłowa i pełna symbolicznych treści, nie powinna mieć miejsca. To było kilka osób, natomiast większość głosów wykazała się subtelnością cepa i kastetu. Klasztor i przeor, Beczka i jej duszpasterz zostali brutalnie skopani. Furia frondystów, będących w swoim mniemaniu obrońcami czci Jezusa Eucharystycznego, mogła mnie tylko umocnić w moich poglądach, a studentów zniechęcić do angażowania się w sprawy Boże. Gdy napisałem mojej znajomej rebelyantce, że ci "sprawiedliwi" przypominają mi faryzeuszy potępiających wszystkich, którzy nie są do nich podobni, usłyszałem, że "przyczyną niestosownej formy wypowiedzi wielu rebelyantów i tradsów jest poczucie zranienia, zaatakowania wartości, które dla nich są bardzo ważne. To są w większości bardzo młodzi ludzie, a tacy mają gwałtowne emocje i gwałtownie je wypowiadają. Poza tym mają poczucie bycia atakowanym, ośmieszanym, niewysłuchanym przez kościelny mainstream".

http://www.deon.pl/religia/wiara-i-spoleczenstwo/art,568,marzy-mi-sie-kosciol-bez-podzialow.html
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 04, 2014, 17:41:32 pm
Wyborcza wydarzenie dostrzegła i chyba się ucieszyła:

http://wyborcza.pl/1,76842,15389426,Nowy_prowincjal_dominikanow___Nie_jestem_swiety_.html (http://wyborcza.pl/1,76842,15389426,Nowy_prowincjal_dominikanow___Nie_jestem_swiety_.html)

...lecz oczywiście musieli w GW coś pokombinować:

http://dominikanie.pl/2014/02/gazeta-wyborcza-gra-nie-fair/ (http://dominikanie.pl/2014/02/gazeta-wyborcza-gra-nie-fair/)

http://dominikanie.pl/2014/02/nieaktualna-i-nierzetelna/ (http://dominikanie.pl/2014/02/nieaktualna-i-nierzetelna/)

Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 04, 2014, 18:15:48 pm
Za wszystkich duchownych trzeba się modlić, ale za Zakon Dominikanów szczególnie. Kto czytał "Pisma" sł. B. Rozalii Celakówny to doczytał jak to Pan Jezus zwracał jej uwagę, aby swoje cierpienia ofiarowała za zakon Dominikanów:

"Pisma" strona 299

"Ponieważ bardzo kochałam i kocham Dusze Kapłańskie, przeto za Kapłanów szczególnie się modliłam, z czego był Pan Jezus zadowolony. Pewnego razu Pan Jezus zwrócił mi uwagę szczególną na Zakon Dominikański, rozkazując mi się modlić za ten Zakon, by odzyskał ducha, pierwotnej gorliwości, a szczególnie kazał mi ofiarować moje cierpienia maleńkie, które na mnie zsyłał za ten Zakon. Obojętność członków Zakonu, jak również masowe opuszczanie tego Zakonu, przez wielu Kapłanów, bardzo zasmuciło Najświętsze Serce Jezusowe. Operację moją w Wielki Piątek 1935 r. kazał ofiarować za O.O. Dominikanów jeszcze inne cierpienia także."

Strona 302

"204. M. in. szczegółowo mi opisz chorobą w r. 1935 za Zakon Dominikański... W. Piątek... b. szczegółowo operację i cierpienia przy niej...

Pan Jezus przygotował mię na to cierpienie. Miesiąc wcześniej pyta mię Najświętsza nasza Matuchna. „Zgadzasz się, dziecko, na cierpienie za Kapłanów, a zwłaszcza za Zakon Dominikański?"... Bez namysłu odpowiedziałam „tak zgadzam się, by przez to sprawić radość Panu Jezusowi i Tobie moja Najsłodsza Matko". Przygotowałam się na cierpienie, które mię miało spotkać z Woli mego Pana. Załatwiałam wszystkie sprawy, by spokojnie móc cierpieć kiedy nadejdzie czas."

Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 19, 2014, 13:58:25 pm
Nowy prowincjał polskiej prowincji dominikanów udzielił wywiadu - zalinkowany tu:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,6271.msg181320.html#msg181320

... a na frondzi tu:

http://www.fronda.pl/a/szokujacy-wywiad-prowincjala-dominikanow-o-kozacki-przeciw-biskupom-religii-w-szkolach-za-zwiazkami-partnerskimi,34648.html

... który to wywiad wprost zszokował:

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz dla Fronda.pl: Jestem wstrząśnięty słowami o. Kozackiego

http://www.fronda.pl/a/ks-prof-pawel-bortkiewicz-dla-frondapl-jestem-wstrzasniety-slowami-o-kozackiego,34652.html
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: gnome w Lutego 19, 2014, 14:11:28 pm
Dziś po drodze do firmy (jechałem razem z znajomymi z pracy, katolicy ale bez żadnego związku z tradycja) i słuchamy w radiu właśnie o tym wywiadzie z GW.
Nikt nic nie mówi, cisza, słucham radia i czekam czy znajomi coś powiedzą i nagle pada: "Następny ku**a szkodnik!"

Cóż, mogę/mogłem tylko powiedzieć, że nie mam nic do dodania.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Lutego 19, 2014, 14:56:37 pm
Za dużo tematów na raz. Przeciw religii w obecnej szkole też jestem. Taka religia raczej utwierdza młodzież, aby trzymać się dalej od Kościoła.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Lutego 19, 2014, 16:45:44 pm
Ja także jestem przeciw lekcjom religii w szkole, przynajmniej w takiej formie jak teraz. Uważam, ze przy kościele jak kiedyś to było lepiej. Wpakowano kupę forsy w budowę domów katechetycznych, które teraz wynajmuje się na hurtownie, zakłady pogrzebowe, itp.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 19, 2014, 18:58:28 pm
Za samo dawanie wywiadów w G*** W*** powinna być co najmniej suspensa...
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Lutego 19, 2014, 20:01:21 pm
Akurat. x. Koloratka Sowa lansuje się bez przerwy w TVN i co mu biskupi mogą zrobić? Mając brata marszałka województwa małopolskiego to co mu zrobią?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Sowa
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Lutego 19, 2014, 22:03:20 pm
Robi się gorąco po tym wywiadzie prowincjała, słyszałem zażenowanie nawet ze strony zwykłych, szarych wiernych. Ale co na to hierarchia i pozostałe osobistości decyzyjne?
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Lutego 19, 2014, 22:10:29 pm
A co mu tam mogą zrobić? Polata sobie po kilku telewizjach i gazetach i zrobią z niego nowego ,,guru". Z Lemańskim im nie do końca wyszło i potrzebny jest nowy ,,autorytet". Księży ,,patriotów" u nas nigdy nie brakowało.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 19, 2014, 22:56:31 pm
Cytuj
Ale co na to hierarchia i pozostałe osobistości decyzyjne?

A orientuje się Pan trochę w strukturach i prawie kościelnym? Rozróżnia zakony i ich przełożonych od diecezji i ich przełożonych?
Bo to częsty błąd myślenia o Kościele.
Owszem, za PRL-u Prymas Wyszyński wyszarpał sobie możliwość zatwierdzania (nie wiem nawet, czy nie nominacji) prowincjałów/przełożonych w zakonach i zgromadzeniach w Polsce (co doprowadzało czasem do konflików, a nawet i małych rozłamów - w końcu, w przypadku tych "starych" zakonów, łamane było ich tradycyjne, wielowiekowe prawo). De facto Prymas był nie tylko głową wszystkich diecezji, ale i zakonów. Do tej pory historycy zakonów mają problem, czy prowincjałowie "prymasowscy" mogą być uznawani za prowincjałów de iure...
A hierarchia (w sensie: biskupi) może sobie komentować, krytykować i utrudniać (w ramach "represji") życie poszczególnym klasztorom (tym bardziej, jeśli są parafiami) w danych diecezjach (co zresztą już od dawna jest praktykowane - kiedy byłem w nowicjacie w Poznaniu, akurat abp Gądecki miał z o.Ziębą (wtedy prowincjałem) jakieś niesnaski i to się odbijało na poziomie "obsługi" klasztoru w Kurii [wszelkie zgody, dokumenty, zaproszenia - wszystko było maksymalnie utrudniane  :)] - tak więc tu nihil novi, dominikanie są zaprawieni w takich sprawach - ludzie zresztą najczęściej stają po ich stronie). Natomiast prowincjał ma nad sobą już tylko generała w Rzymie i wyżej Papieża. Przy skardze do Papieża nie da się zresztą pominąć generała (i prokuratora generalnego, czyli wysokiego przedstawiciela danego zakonu d/s kontaktów z Papieżem i dykasteriami S.A.).
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Major w Lutego 19, 2014, 22:59:08 pm
Ale potrzebny jest mocny głos biskupów.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Lutego 20, 2014, 08:55:00 am
Te farmazony są już nawet na oficjalnej: http://dominikanie.pl/2014/02/prowincjal-dominikanow-rozmawia-z-gazeta-wyborcza/
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: gnome w Lutego 20, 2014, 08:55:41 am
@superfluus
Prawo-prawem ale żadne prawo nie zabrania biskupowi jednemu czy drugiemu, powiedzieć wprost - ten człowiek bredzi, to nie jest nauka Katolicka, albo się publicznie wycofa ze swoich błędów albo rozpoczniemy procedury prawne, aby więcej nikt tego Pana z Kościołem Katolickim nie mylił.

Nic więcej wiernym nie trzeba.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: zenko w Lutego 20, 2014, 09:09:40 am
@superfluus
Prawo-prawem ale żadne prawo nie zabrania biskupowi jednemu czy drugiemu, powiedzieć wprost - ten człowiek bredzi, to nie jest nauka Katolicka, albo się publicznie wycofa ze swoich błędów albo rozpoczniemy procedury prawne, aby więcej nikt tego Pana z Kościołem Katolickim nie mylił.

Nic więcej wiernym nie trzeba.

Łudzi sie Pan, ze którys z naszych hierarchów nosi jeszcze pod sutanna to "coś" co powinni miec prawdziwi faceci? Oni wola schowac głowy w piasek...Sory, ale taki mamy teraz klimat w Kosciele.


...ale może ja to wszystko zbyt czarno widze ?
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Lutego 20, 2014, 09:15:40 am
W wywiadzie widać, że nie potrafi (albo świadomie tego nie robi) posługiwać się argumentami, itd.

Jeżeli:
-gada z wyborcżą,
-jest za związkami,
-nie potępi aborcji, invitro,
-przeciw religii w szkole,
to mógłby mieć jeszcze babę na boku? Ja tylko pytam.

Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 20, 2014, 10:52:34 am
Biskupi mogą się wypowiadać, krytkować, ale prawne możliwości wpływu na zakonnika mają niewielkie (bezpośrednio, bo pośrednio oczywiście tak - pisałem powyżej - podejrzewam, że w wielu klasztorach OP słychać było głośne westchnienie/jęknięcie/bluzg, gdy zobaczyli ten wywiad).
No i powinien się wypowiedzieć jakiś dobry teolog: czy i gdzie o.Kozacki jest na bakier z doktryną. Bo może tu być, jak u x.Lemańskiego: nie tyle kwestia treści, co formy.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lutego 20, 2014, 18:31:12 pm
Biskupi mogą się wypowiadać, krytkować, ale prawne możliwości wpływu na zakonnika mają niewielkie

Bo ja wiem? Dekret o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele mówi tak:
"Wszyscy zakonnicy, wyjęci i nie wyjęci, podlegają władzy ordynariuszy miejscowych w tym, co dotyczy sprawowania publicznego kultu Bożego - bez naruszania oczywiście odmienności obrządków - duszpasterstwa, podawania ludowi świętej nauki, religijnego i moralnego wychowania wiernych, zwłaszcza dzieci, katechizacji i liturgicznego urabiania, a także moralnej godności stanu duchownego, jak i również dzieł w takim zakresie, w jakim mają one związek ze sprawowaniem świętego apostolatu. Również i zakonne szkoły katolickie podlegają ordynariuszom miejscowym, gdy chodzi o ich ogólną organizację i nadzór, bez naruszania jednak prawa zakonników do ich kierownictwa. Zakonnicy obowiązani są także zachować to wszystko, co synody lub Konferencje Biskupów prawnie nałożą wszystkim do zachowywania".
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lutego 20, 2014, 18:43:16 pm
Problem jest teraz taki, że wiele działań księży czy zakonników nie wiąże się z określonym terytorium więc trudno powiedzieć który biskup ordynariusz powinien zainterweniować. Gdyby chodziło o konrketne miejsce to nie byłoby to takim problemem i biskup nie wahałby się interweniować.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 20, 2014, 18:58:35 pm
Cytuj
Cytat: superfluus w Dzisiaj o 10:52:34
Biskupi mogą się wypowiadać, krytkować, ale prawne możliwości wpływu na zakonnika mają niewielkie

Bo ja wiem? Dekret o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele mówi tak:
"Wszyscy zakonnicy, wyjęci i nie wyjęci, podlegają władzy ordynariuszy miejscowych w tym, co dotyczy sprawowania publicznego kultu Bożego - bez naruszania oczywiście odmienności obrządków - duszpasterstwa, podawania ludowi świętej nauki, religijnego i moralnego wychowania wiernych, zwłaszcza dzieci, katechizacji i liturgicznego urabiania, a także moralnej godności stanu duchownego, jak i również dzieł w takim zakresie, w jakim mają one związek ze sprawowaniem świętego apostolatu. Również i zakonne szkoły katolickie podlegają ordynariuszom miejscowym, gdy chodzi o ich ogólną organizację i nadzór, bez naruszania jednak prawa zakonników do ich kierownictwa. Zakonnicy obowiązani są także zachować to wszystko, co synody lub Konferencje Biskupów prawnie nałożą wszystkim do zachowywania".

W teorii tak, w praktyce to rzadko się zdarza. Szczególnie "stare" zakony są przewrażliwione na punkcie swej niezależności od ordynariuszów miejsca, a i ci ostatni zwykle zajmują się głównie sutannowymi. Jeszcze w miarę łatwiej jest wpływać biskupowi na klasztor, który prowadzi parafię - wiadomo.
Zdarzały się pisma biskupów do prowincjała, kiedy jakiś zakonnik zaszalał, ale kiedy idzie o samego prowincjała, to co? Do generała? Kongregacji? A może do aktualnego Przewodniczącego KWPZM (zero uprawnień, ale struktura jest, heh)? ;D
Zostaje, IMO, publicystyka, działania okrężne, ostracyzm na większych kościelnych imprezach (nie-zapraszanie, ignorowanie -to akurat nie zmartwienie dla OP - oni nie znoszą tych wszystkich zjazdów, konferencji, etc.). Tak jest niestety w obecnych czasach, bo kiedyś by tak nie było.
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lutego 20, 2014, 19:03:00 pm
W teorii tak, w praktyce to rzadko się zdarza.

Nie no, ja to wiem, ale wystarczyłoby, żeby biskupi korzystali z uprawnień, które mają. A że tego nie robią często nawet wobec kleru diecezjalnego. No cóż...
Tytuł: Odp: Nowy prowincjał dominikanów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lutego 25, 2014, 09:55:19 am
Takie rzeczy są możliwe chyba tylko u dominikanów.

http://www.pch24.pl/ojciec-potocki-o-prowincjale-dominikanow--idz-precz--szatanie-,21308,i.html (http://www.pch24.pl/ojciec-potocki-o-prowincjale-dominikanow--idz-precz--szatanie-,21308,i.html)