Forum Krzyż

Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: olka w Grudnia 14, 2013, 23:28:14 pm

Tytuł: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: olka w Grudnia 14, 2013, 23:28:14 pm
Co znaczą słowa abp. Lefebvre "Całe życie przyjmowałem to, czego mnie nauczono we francuskim seminarium w Rzymie, mianowicie - Katolickiej doktryny zgodnie z wykładnią daną przez Urząd Nauczycielski Kościoła od wieków, od śmierci ostatniego Apostoła, który oznaczał koniec Objawienia."
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Grudnia 14, 2013, 23:59:00 pm
Co znaczą słowa abp. Lefebvre "Całe życie przyjmowałem to, czego mnie nauczono we francuskim seminarium w Rzymie, mianowicie - Katolickiej doktryny zgodnie z wykładnią daną przez Urząd Nauczycielski Kościoła od wieków, od śmierci ostatniego Apostoła, który oznaczał koniec Objawienia."

Abp Lefebvre nie wymyślił żadnej nowej nauki, to co otrzymał to i to przekazywał. Nie sformułował ani jednej nowej nauki, nieznanej wcześniej z Pisma św. lub Tradycji. On właśnie się nowościom, bezceremonialnie wprowadzanym do nauczania katolickiego na soborze, wręcz heroicznie przeciwstawił. Objawienie zakończyło się wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów i w tym momencie została Kościołowi przekazana przez Boga pełnia. Całe późniejsze nauczanie papieży, soborów i synodów było zgłębianiem rozumienia tego, co już było, a nie dodawaniem do tego, co było, rzeczy nowych. Każdy, kto by chciał do pełni Bożego Objawienia coś własnego dodać, deformowałby Boże Objawienie.
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Grudnia 15, 2013, 00:01:43 am
Na kamieniu abp Lefebvre  grobowcu znajduje się napis:

Tradidi quod et accepi - (Przekazałem to co otrzymałem).
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Franciszek w Grudnia 15, 2013, 16:42:15 pm
Na kamieniu abp Lefebvre  grobowcu znajduje się napis:

Tradidi quod et accepi - (Przekazałem to co otrzymałem).


ale te mętne dokumenty SVII podpisał. I - o ile mi wiadomo - nigdy nie napisał, że podpisując je źle zrobił. Ponadto - czytając jego kazania - widać wyraźnie, że ciągle się wahał czy papieże posoborowi są prawdziwi czy nie. W tej sytuacji jednak nie budowałbym zbyt wielkich pomników...


Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Grudnia 15, 2013, 19:40:41 pm
Na kamieniu abp Lefebvre  grobowcu znajduje się napis:

Tradidi quod et accepi - (Przekazałem to co otrzymałem).


ale te mętne dokumenty SVII podpisał. I - o ile mi wiadomo - nigdy nie napisał, że podpisując je źle zrobił. Ponadto - czytając jego kazania - widać wyraźnie, że ciągle się wahał czy papieże posoborowi są prawdziwi czy nie. W tej sytuacji jednak nie budowałbym zbyt wielkich pomników...
Jest tyle innych forow.
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Grudnia 15, 2013, 23:01:44 pm
Na kamieniu abp Lefebvre  grobowcu znajduje się napis:

Tradidi quod et accepi - (Przekazałem to co otrzymałem).


ale te mętne dokumenty SVII podpisał. I - o ile mi wiadomo - nigdy nie napisał, że podpisując je źle zrobił.

Abp Lefebvre *nie podpisał* wszystkich dokumentów SVII:

http://www.gloria.tv/?media=347616


Z wywiadu z J.E. arcybiskupem Marcelem Lefebvre’em z 9 grudnia 1990 r. z okazji dwudziestolecia powstania Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X:

"(...) Ojcu de Bligniresowi, opatowi [Georgesowi] de Nantes oraz dom Gérardowi Wasza Ekscelencja praktycznie zarzucił kłamstwo, zapewniając, że nie podpisał obydwu dokumentów soborowych, Dignitatis humanae o wolności religijnej oraz Gaudium et spes. Czasopismo „Sedes sapientiae” (na stronie 766) publikuje dokument ze zbiorów watykańskich archiwów, noszący odręczny podpis Waszej Ekscelencji. Co jest tu właściwe i cóż to za dokument?

— Pomysł, by podpisy te zinterpretować jako aprobatę, powstał w przeciążonym umyśle ojca de Blignieresa. Aprobata lub zanegowanie dotyczyły, rzecz jasna, każdego dokumentu z osobna. Głosowanie było tajne; przeprowadzano je na oddzielnych kartkach, za pomocą specjalnego pisaka, umożliwiającego elektroniczne liczenie głosów. Kartki z rąk każdego głosującego były odbierane przez sekretarzy.

Duże arkusze, jakie krążyły wśród ojców soborowych, przechodząc z rąk do rąk, a na których każdy umieszczał swoje nazwisko, nie były w żaden sposób związane z aktem głosowania. Były to po prostu listy obecności na posiedzeniu, na którym poddawano pod głosowanie jeden z tych czterech dokumentów. Trzeba by rzeczywiście tych ojców soborowych, którzy głosowali przeciw owym tekstom, uważać za kurki na wietrze, jeśli sądzi się, że mogliby oni przyklasnąć czemuś, co jeszcze pół godziny wcześniej odrzucali.

Widać teraz, czego można oczekiwać po fantazji tych ludzi, którzy sami przypominają chorągiewki, którzy wielbią dziś to, co wcześniej wyklinali — jak ojciec de Blignieres, dom Gérard czy też chorągiewka par excellence, opat de Nantes. (...)"

Cały wywiad jest zamieszczony tu:

Dokumentacja walki abp Lefebvre o przetrwanie Tradycji
(...)
http://www.traditia.fora.pl/bractwo-kaplanskie-sw-piusa-x-fsspx,32/dokumentacja-walki-abp-lefebvre-o-przetrwanie-tradycji,6574.html
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Franciszek w Grudnia 15, 2013, 23:20:55 pm
cytuję za:
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1285 (http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1285)

Cytuj
A jak skomentuje Ekscelencja to, że abp Lefebvre podpisał wszystkie dokumenty II Soboru Watykańskiego – czy oznacza to, jak uważają niektórzy, że nie widział żadnego problemu w zaakceptowaniu całego soboru?

W biografii abp. Lefebvre’a mojego autorstwa wykazałem – w rozdziałach poświęconych soborowi – że Arcybiskup uważał wówczas, iż nie mógłby zakwestionować decyzji soboru powszechnego, nie odłączając się automatycznie od Kościoła. Przeważająca większość biskupów podpisała dokumenty Vaticanum II. Bp de Castro Mayer podpisał wszystkie dokumenty soborowe. Była to decyzja kolegialna, a podczas podejmowania decyzji kolegialnej, nawet jeśli ktoś nie zgadza się z tą decyzją, to i tak ją podpisuje. Na przykład podczas wydawania dekretu o stwierdzeniu nieważności małżeństwa w podejmowaniu decyzji uczestniczy trzech lub pięciu sędziów. Jeśli nawet jeden sędzia się nie zgadza, podpisuje jednak dekret, ponieważ decyzja jest podejmowana większością głosów. Podobnie jest w przypadku soboru powszechnego. Nie oznacza to, że abp Lefebvre akceptował wszystkie decyzje soboru. Na przykład głosował do samego końca przeciwko dokumentowi o wolności religijnej i publicznie zwalczał tę ideę aż do swojej śmierci w 1991 roku.

ale podpisał...

Wystarczy przeczytać kazania arcybiskupa, zeby mieć wgląd w jego huśtawkę duchową... ale podpisał.

Dodatkowe szczegóły:

http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090121105914366.htm (http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090121105914366.htm)
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Grudnia 15, 2013, 23:48:56 pm
Nie podpisał, proszę poznać to co podałam, a jest to z biografii arcybiskupa napisanej przez bp. Tissier de Mallerais (w twardej oprawie), do przypisów i erraty dołączonej do książki .

Czym się pan tu podpiera? stroną ekumenizm.pl? Kazania arcybiskupa bardzo dobrze znam, a proszę poczytać to co podałam z "Dokumentacja walki abp Lefebvre o przetrwanie Tradycji" i jeszcze wiele sam pan musi poczytać, bo huśtawka duchowa panu nie obca.
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Grudnia 16, 2013, 08:36:08 am
Było o tym tutaj:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5740.0.html
Chyba nic się nie zmieniło?
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Franciszek w Grudnia 16, 2013, 09:19:04 am
Raz na stronie piusx piszą, że bp Bernard Tissier de Mallerais mówi, że abp.L podpisał a drugi raz na stronie piusx piszą, że bp TdM mówi, że abp nie podpisał. To jest jak heglowskie dochodzenie do prawdy...

Pani tak samo; w linku Pana Tytanika stoi, że Pani mówi, "Tak! podpisał." a teraz, że "Nie podpisał".

Ciekawe czy ktoś to naprawdę wie... pytanie retoryczne: wszak tu chodzi o front (kontr)rewolucyjny...

Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: jwk w Grudnia 16, 2013, 09:41:42 am
I co z tego, jeśli nawet podpisał? Nie dalej jak w sobotę słuchałem wykładów Księdza Karola i Siostry Michaeli, nie pamiętam w którym, wyraźnie było powiedziane, że Łaska Boża może unieważnić nawet podpis pod cyrografem ze złym duchem.  Więc także podpis złożony w dobrej wierze pod, nazwijmy to oględnie, niedoskonałym dokumentem.  Jeśli był to podpis potwierdzający udział w obradach nad dokumentem osoby przegłosowanej przez większość to w ogóle nie ma o czym mówić. No chyba, że się nie ma większych zmartwień.
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Grudnia 16, 2013, 10:31:47 am
Tu nie trzeba heglowskiego dochodzenia do prawdy.

Panowie "teologowie" trzeba wiele przeczytać żeby wiele zrozumieć. Tak podpisał, ale pisze:

"Według wykazu mechanograficznego przechowywanego w archiwach Soboru, abp Lefebvre potwierdził głosowanie non placet - nie przyjmuję w kwestii wolności religijnej i o Kościele w świecie współczesnym.

Wystarczy prześledzić powyższe dane i zamieszczone informacje. To co zostało zamieszczone w kwartalniku Sedes Sapientiae wydawanym przez Bractwo św. Wincentego Ferreriusza i o. de Blignires'a, to takich "przyjaciół" abp Lefebvre NIGDY! nie brakowało, co to najpierw szli w jednym szeregu z abp, następnie odłączali się, a później na wszelkie możliwe sposoby pomawiali, etc ...


Idąc dalej, w książce "Dokumentacja walki abp Lefebvre o przetrwanie Tradycji - Aby Kościół trwał" jest zamieszczona mowa arcybiskupa Marcela Lefebvre z 18 września 1976 roku w Econe do swych seminarzystów o przebiegu audiencji u Pawła VI (audiencja miała miejsce 11 września 1976 r.) i tak jak w biografii, tak też tu w tej książce w swojej mowie z 1976 roku do seminarzystów, jest mowa, że abp mówi z papieżem o wolności religijnej. No mogłoby się abp mieszać w głowie może pod koniec życia, ale ... w 1976 roku kłamałby swoich seminarzystów? i nie w jednym źródle jest ta informacja.


"(...)Te szczegóły życia arcybiskupa są o tyle istotne, że będąc ojcem soborowym, od początku sprzeciwiał się on uchwałom Vaticanum II, zwłaszcza otwarciu się Kościoła na ekumenizm i dialog międzyreligijny oraz nowemu ujęciu wolności religijnej. Podpisał wprawdzie większość dokumentów soborowych, ale nie uczynił tego w stosunku do konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et spes” i deklaracji o wolności religijnej „Dignitatis humanae”.

http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x53701/lefebrysci-trudny-dialog/?print=1
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Grudnia 16, 2013, 21:56:48 pm
Nie ma w tej kwestii dwóch zdań arcybiskupa, to jedynie bp Tissier twierdzi, że abp podpisał, ale on sam temu zaprzeczał, szeroko rzecz wyjaśniając w cytowanej wyżej wypowiedzi (głosowanie na kartkach, podpis na listach obecności).
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: Tato w Grudnia 17, 2013, 21:54:37 pm
Podpisał ...nie podpisał ... to są w gruncie rzeczy trzeciorzędne sprawy...
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: katoL90 w Grudnia 22, 2013, 05:43:36 am
Sobór jest duszpasterski, a nie doktrynalny. Nie ma punktu, kto nie przyjmuje całego nauczania soboru, kto kwestionuje choćby jeden punkt, lub jego późniejszą interpretacje - niech będzie wyklęty. Zresztą nie cały sobór jest zły, jest trochę dobrych rzeczy. Najgorsze są te furtki i swoboda intrepretacyjna, no i wolność religijna. Aha no i brak potępienia komunizmu!Wstawki o muzułmanach i żydach ( że niby ich nawracać nie trzeba) i fałszywy ekumenizm. Nie można go całkowicie odrzucić.
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: jwk w Grudnia 22, 2013, 08:59:52 am
Aha no i brak potępienia komunizmu!
To jest koronny dowód na istnienie spisku wewnątrz Soboru. Stosowny dokument był już, mimo oporu "sił postępu" przygotowany ale "zniknął". Znane są nawet płotki, które to bezpośrednio realizowały, pisze o tym profesor Roberto de Mattei w książce:  Sobór Watykański II. Historia dotąd nieopowiedziana
Tytuł: Odp: co znaczą ..
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Grudnia 22, 2013, 13:53:19 pm
Sobór jest duszpasterski, a nie doktrynalny. Nie ma punktu, kto nie przyjmuje całego nauczania soboru, kto kwestionuje choćby jeden punkt, lub jego późniejszą interpretacje - niech będzie wyklęty. Zresztą nie cały sobór jest zły, jest trochę dobrych rzeczy. Najgorsze są te furtki i swoboda intrepretacyjna, no i wolność religijna. Aha no i brak potępienia komunizmu!Wstawki o muzułmanach i żydach ( że niby ich nawracać nie trzeba) i fałszywy ekumenizm. Nie można go całkowicie odrzucić.
Panie Katol - czytał Pan jakikolwiek dokument Soboru?