Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Nathanael w Maja 25, 2009, 18:56:14 pm
-
Jeżeli w czasach Lutra, w 1517, Kościół katolicki wyglądałby tak, jak dziś, to zdecydowanie Luter nie podejmowałby żadnej reformacji, ponieważ wszystkie jego postulaty byłyby spełnione, ale musimy pamiętać, że jego postulaty doprowadziły do oddzielenia się zwolenników reformacji i mamy za sobą mamy ponad 450 lat refleksji na te tematy, która zawiodła nas w inne miejsca.
Więcej: http://liturgia.pl/node/7472 (http://liturgia.pl/node/7472)
-
Ten artykuł to się na tej stronie znalazł, żeby dalej protestantyzować, przestrzegać, czy może jeszcze w innym celu wrzuca się heretyckie wyznania na portal o katolickiej ponoc liturgii?
-
Jeżeli w czasach Lutra, w 1517, Kościół katolicki wyglądałby tak, jak dziś, to zdecydowanie Luter nie podejmowałby żadnej reformacji
Pastor może i ma rację, że Kościół się sprotestantyzował, ale myli się całkowicie co do przyczyn reformacji.
Luter nie "podjął" reformacji. Luter ogłosił swoje tezy w prowincjonalnym mieście - takich jak on było i przed nim, i po nim wielu. Był to nic nie znaczący epizod w historii.
Prawdziwą sceną reformacji była Anglia. A tam jej podłoże było czysto ekonomiczne. Nie chodziło o dogmaty wiary. Nie chodziło o liturgię. Nie chodziło o rozumienie kapłaństwa, Pisma Św, itp itd.
Chodziło o tylko o pieniądze i władzę. Kto myśli, że znaczna część Europy odcięła się od kilkunastu wieków swojej katolickiej tradycji dlatego, że ludziom spodobały się tezy jakiegoś tam Lutra jest bardzo, ale to bardzo naiwny.
-
Chodziło o tylko o pieniądze i władzę. Kto myśli, że znaczna część Europy odcięła się od kilkunastu wieków swojej katolickiej tradycji dlatego, że ludziom spodobały się tezy jakiegoś tam Lutra jest bardzo, ale to bardzo naiwny.
Czyli wg. tej teorii - gdyby nie Henryk VIII cała ta reformacja byłaby czymś na kształt wielkiej schzmy zachodniej sprzed 100 lat?
-
Osobiście myślę, że protestantyzm w jakiś sposób przyjął się w Europie z powodów czysto politycznych. Herezja dawała niezależność od Papiestwa i władców katolickich. Biorąc pod uwagę wojny (Niemcy - Francja) cesarz wspierał protestanckich władców, żeby pomogli mu w wojnie z Francją. Żal mi prostych ludzi, którzy byli pod rządami heretyków.
Rodzi się pytanie do owego pastora: skoro Luter by teraz nie zacząłby reformacji, to dlaczego protestanci nie wracają na łono Kościoła, dlaczego nie przyjmują Transsubstancjacji, Prymatu Papieża, Jego Nieomylności i innych różniących nas kwestii?
-
upadek kościoła jaki zastał Luter był ogromny... tu naprawdę nie trzeba protestanckich sympatii. Opinia że dziś Luter nie mógłby protestować jest z jednej strony optymistyczna, z drugiej pochlebna. Przecież pierwsze wystąpienia Lutra były troche naiwną próbą zmiany świata, z czasem Luter z naiwnego reformatora stał się cynicznym politykierem... stał się dzieckiem swojej epoki.
Kościół się nie sprotestantyzował, kościół się odrodził.
Rodzi się pytanie do owego pastora: skoro Luter by teraz nie zacząłby reformacji, to dlaczego protestanci nie wracają na łono Kościoła, dlaczego nie przyjmują Transsubstancjacji, Prymatu Papieża, Jego Nieomylności i innych różniących nas kwestii?
ponieważ zbudowali swoją teologię w opozycji do reform trydendzkich, stworzyli własne zrozumienie chrześcijaństwa, zbudowali swoją wizję historii.
-
, to dlaczego protestanci nie wracają na łono Kościoła, dlaczego nie przyjmują Transsubstancjacji, Prymatu Papieża, Jego Nieomylności i innych różniących nas kwestii?
Przyczyn i odpowiedzi jest wiele. Podam jedną (z wielu możliwych);
bo tak jest łatwiej i wygodniej. A w naturze homo sapiens jest żeby było łatwiej. Czyż nie łatwiej jest być protestantem? No choćby kwestia spowiedzi. Wzbudzam w sobie żal za grzechy i sama wiara mnie zbawia. Aż kusi żeby to przyjąć.
-
Inna sprawa, że jak tak patrzę na historie Koscioła to dochodzę do wniosku w prawie każym wieku jego historii można mówić o jego upadku. Jak nie przesladowania Dioklecjana to Wędrówka Ludów, jak nie schizma Wschodnia to Zachodnia, jak nie Reformacja to zagrozenie tureckie, jak nie Rewolucja Francuska to SVII i laicyzacja - i tak w koło Macieju.
-
upadek kościoła jaki zastał Luter był ogromny... tu naprawdę nie trzeba protestanckich sympatii.
Nie trzeba protestanckich sympatii, wystarczy pranie mozgu przez protestancko-oswieceniowa historiografie
Kościół się nie sprotestantyzował, kościół się odrodził.
Tak sie odrodzil, ze wlasnie wchodzi w stan agonalny.
-
Prawdziwą sceną reformacji była Anglia. A tam jej podłoże było czysto ekonomiczne. Nie chodziło o dogmaty wiary. Nie chodziło o liturgię. Nie chodziło o rozumienie kapłaństwa, Pisma Św, itp itd.
Podłoże w Anglii było chyba nie tylko ekonomiczne. Tam były od pewnego czasu już silne tendencje antypapieskie. Sprawa rozwodu Henryka VIII była tylko pretekstem do odłączenia się, za którym opowiadała się nawet przytłaczająca większość tamtejszych biskupów.
-
Przeczytałem wywiad (a nawet dialog) z tym pastorem, bardzo niejasny. W pewien sposób sam sobie przeczy. Oczywiście, że nastąpiła pewna protestantyzacja w Kościele, albo inaczej zeświecczenie, sekularyzacja. Podstawowym problemem jest jednak ciągłe odrzucanie autorytetu. Oni sobie wyobrażają Kościół bez dogmatów, bez papieża - czyli wyobrażają sobie coś całkowicie przeciwnego do Kościoła - albo wizję modernistów. O ile ten pan jest raczej dobrze wykształcony, to jednak o katolicyzmie nie ma pojęcia.
-
Inna sprawa, że jak tak patrzę na historie Koscioła to dochodzę do wniosku w prawie każym wieku jego historii można mówić o jego upadku.
Tak! brawo, podobnie uważam! napór piekła trwa cały czas, a w bitwie dobro strasznie jest splątane ze złem. Dziś widzimy janse gwiazdy oporu, ale ówczesnym nie musiały się one wydawać takie jasne. Dziś widzimy coraz lepiej wielkość Arcybiskupa, ale 20 lat temu, przy braku dystansu, w wirze walki, o wiele trudniej było to zrozumieć, ba, czasu na rozumowanie prawie nie było.
To skłania mnie do nie potępiania tych, którzy stoją w pobliżu mnie - FSSPX i sedeków, dziś wydają się troszkę odmienną formacją, ale kto wie jak to będzie oceniane za jakiś czas? To uczy pokory. I druga refleksja: nie było nigdy raju na ziemi, zatem żadnych wzorów nie można całkowicie i bezmyślnie naśladować, warto myśleć, dociekać też dzisiaj, dlatego mówimy o rozwoju Kościoła i potrzebie stopniowych reform, nieustannego wysiłku naprawy, wodę z łodzi trzeba wciąż wylewać! Pył świata musimy zrzucać z siebie nieustannie, a on i tak będzie się wciskać najmnieijszymi szczelinami. Do paruzji nie będzie wytchnienia :) Jestesmy wędrowcami po skalistej ścieżynie, a po obu stronach zieje wypełniona ogniem przepaść :)
-
upadek kościoła jaki zastał Luter był ogromny...
Nie przesadzajmy, wiele jest w tym co do nas dziś dociera luterańskiej propagandy.
-
, to dlaczego protestanci nie wracają na łono Kościoła, dlaczego nie przyjmują Transsubstancjacji, Prymatu Papieża, Jego Nieomylności i innych różniących nas kwestii?
Przyczyn i odpowiedzi jest wiele. Podam jedną (z wielu możliwych);
bo tak jest łatwiej i wygodniej. A w naturze homo sapiens jest żeby było łatwiej. Czyż nie łatwiej jest być protestantem? No choćby kwestia spowiedzi. Wzbudzam w sobie żal za grzechy i sama wiara mnie zbawia. Aż kusi żeby to przyjąć.
Nie wiem, czy Pan doczytał, ale również w doktrynie katolickiej wzbudzenie żalu doskonałego gładzi grzechy.
-
, to dlaczego protestanci nie wracają na łono Kościoła, dlaczego nie przyjmują Transsubstancjacji, Prymatu Papieża, Jego Nieomylności i innych różniących nas kwestii?
Przyczyn i odpowiedzi jest wiele. Podam jedną (z wielu możliwych);
bo tak jest łatwiej i wygodniej. A w naturze homo sapiens jest żeby było łatwiej. Czyż nie łatwiej jest być protestantem? No choćby kwestia spowiedzi. Wzbudzam w sobie żal za grzechy i sama wiara mnie zbawia. Aż kusi żeby to przyjąć.
Nie wiem, czy Pan doczytał, ale również w doktrynie katolickiej wzbudzenie żalu doskonałego gładzi grzechy.
Ależ Panie Michale, z Panem Fidelisem uczyliśmy się z tego samego katechizmu i zaręczam, że wspomniana opcja była uwzględniona, oczywiście pod określonymi, bardzo logicznymi warunkami.
-
Inna sprawa, że jak tak patrzę na historie Koscioła to dochodzę do wniosku w prawie każym wieku jego historii można mówić o jego upadku.
Tak! brawo, podobnie uważam! napór piekła trwa cały czas, a w bitwie dobro strasznie jest splątane ze złem. [...] Do paruzji nie będzie wytchnienia :) Jestesmy wędrowcami po skalistej ścieżynie, a po obu stronach zieje wypełniona ogniem przepaść :)
Święte słowa. Zgadzam się z Panem w pełni.