Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: miki w Maja 25, 2009, 13:20:24 pm
-
Co to takiego? Czy to wg Państwa coś pozytywnego, czy raczej zagrożenie? Jakie są Państwa opinie na temat tej organizacji.
-
A jakiś link??
-
no właśnie ich stronka mi nie działa, dlatego Państwa pytam. Wiem tylko, że powstali w 1975 roku we Francji
-
http://jerusalem.cef.fr/jerusalem/pl/pl_index.html
-
We Francji jest trochę tych nowych wspólnot m.in. Wspólnota św. Jana.
-
Co to takiego?
Można na ich temat przeczytać:
http://powolanie.wiara.pl/?grupa=6&art=1187689677&dzi=1143238166 (http://powolanie.wiara.pl/?grupa=6&art=1187689677&dzi=1143238166)
http://powolanie.wiara.pl/?grupa=6&art=1187769823&dzi=1143238166 (http://powolanie.wiara.pl/?grupa=6&art=1187769823&dzi=1143238166)
http://jerusalem.cef.fr/jerusalem/pl/pl_index.html (http://jerusalem.cef.fr/jerusalem/pl/pl_index.html)
Czy to wg Państwa coś pozytywnego, czy raczej zagrożenie? Jakie są Państwa opinie na temat tej organizacji.
Nigdy nie miałem możliwości poznać od wewnątrz Wspólnoty Jerozolimskiej więc na ten temat nie mogę nic powiedzieć, z wiadomości które przeczytałem budzi moje wątpliwości odejście od biblijno-monastycznego pierwowzoru życia, który polegał na usunięciu się od zgiełku miast i ludzi (wspólnoty i pojedynczych jednostek żyjących według prawideł monastycznych)
Ciekawie ten temat opisuje fragment Liber de institutione primorum monachorum, który wyraża tradycje spojrzenie na tą kwestię:
Trzeci stopień doskonałości: umiłowanie samotności, milczenie, celibat
Przejdźmy teraz do stopnia trzeciego. Wyrażają go słowa: Ukryj się przy potoku Kerit. Jestem niechętny jakiejkolwiek formie opóźniania przez ciebie ucieczki od tłumów miasta, ponieważ widzę przemoc i niezgodę w mieście; obchodzą je w ciągu dnia i nocy po jego murach, a złość i ucisk są w pośrodku niego; pośrodku niego jest zagłada, a z jego placu nie znika krzywda i podstęp (Ps 55,10-12).
Ponieważ wszystkich tych rzeczy należy unikać, Prorok, który został ci dany jako przykład, wybrał życie w samotności a nie w mieście. Mówi on: Oto uszedłem daleko, zamieszkałem na pustyni (Ps 55,8). Podobne świadectwo daje Mędrzec: Nie występuj przeciw ludowi miasta, ani nie uniżaj się przed pospólstwem; nie dodawaj ponownie grzechu do grzechu, albowiem i za jeden nie będziesz wolny od kary (Syr 7,7-8).
Chociaż, jak mówi Mędrzec, żyjesz in monos, co znaczy samotnie lub w pojedynkę, to nie jesteś wolny od grzechu. Musisz więc obawiać się i płakać w samotności, co jest obowiązkiem mnicha. Monos w języku greckim oznacza "jeden", "w pojedynkę" lub "samotnie", a achos, w tym samym języku, oznacza "smutny". Tak więc mnich zwany jest monachos - "samotny i smutny", ponieważ lamentuje w samotności nad swoimi grzechami i grzechami innych.
Powyższy sposób życia jest dla ciebie lepszy niż pozostawanie w mieście, wśród tłumów. Skoro, jak świadczy mędrzec, nie będziesz wolny od grzechu żyjąc w samotności (to znaczy in monade "jeden" lub "w pojedynkę"), to tym bardziej, jak mówi, będziesz dodawał grzech do grzechu, jeżeli pozostaniesz między ludźmi. Odwróć się więc od tłumów, ponieważ w mieście będziesz przymuszony czynić rzeczy, do których twoja natura i wola nie chcą być przymuszane; możesz być niepokojony przez złość innych, możesz cierpieć obserwując zmagania innych, możesz być schwytany przez sidła oczu nierządnicy, możesz być zwiedziony przez piękne kształty do nieprawego zachowania, możesz być schwytany w łańcuch chciwości, bądź innych niedoskonałości. Wszystkich tych rzeczy można uniknąć żyjąc w samotności.
Kto osła dzikiego wolno wypuścił i więzy jego zwolnił jeżeli nie ten, który za dom dał mu pustkowie, a za legowisko słoną ziemię? Dlatego śmieje się z miejskiego zgiełku i słów poganiacza nie słyszy (Hi 39,5-7). Osioł, zwierzę, które lubi samotność, jest symbolem człowieka żyjącego w pojedynkę, z dala od ludzkiego tłumu. Bóg zwalnia więzy jego grzechów i wypuszcza wolno z niewoli grzechu; daje mu dom na pustkowiu i legowisko na słonej ziemi - miejsce, które rozbudza tęsknotę za sprawiedliwością niebieskiej ojczyzny, i które zaspokoi ostatecznie jego pragnienia. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni (Mt 5,6).
Tak więc, mój synu, jeżeli chcesz być doskonały, jeżeli chcesz osiągnąć cel monastycznego życia i pić z potoku, ukryj się przy potoku Kerit, to znaczy pielęgnuj milczenie ukryty w samotności. Znając swoją słabość oraz kruchość naczynia, które niesiesz, musisz obawiać się grzechu w mieście, abyś przez zderzenie z tłumem nie upuścił go na ziemię i nie rozbił. Dobrze jest czekać w milczeniu ratunku od Pana (Lm 3,26).
Ukryj się więc przy potoku Kerit, co oznacza oddzielenie; żywić ono będzie twoją profetyczną doskonałość w samotności. W ten sposób będziesz uwolniony od ludzkiego towarzystwa, a co najważniejsze - od towarzystwa kobiety; Dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą (1Kor 7,1). Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu (1Kor 7,35). Trzeba pozostawić wszystko, co przeszkadza w osiągnięciu doskonałego zwrócenia się ku Bogu. Troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo Boże (Mt 13,22), a w konsekwencji przeszkadzają miłować Boga w sposób doskonały. Mędrzec mówi: Kto się Pana boi, będzie posłuszny Jego słowom (Syr 2,15), ponieważ kto wstąpił w związek małżeński zabiega o sprawy świata (1Kor 7,33) i w ten sposób powstrzymywany jest od doskonałego przylgnięcia do Bożej miłości, bo szuka, jak się przypodobać żonie (tamże). Człowiek zaś bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jakby się przypodobać Panu (tamże). Tak więc, jeśli jesteś wolny, nie szukaj żony (1Kor 7,27). Będziesz szczęśliwy, jeżeli posłuchasz mojej rady (1Kor 7,40), aby być jednym z tych bezżennych, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni (Mt 19,12). Ja zaś dam im miejsce w moim domu oraz imię lepsze od synów i córek; dam im imię wieczyste i niezniszczalne (Iz 56,5).
Tak więc ukazałem ci trzeci stopień, dzięki któremu możesz osiągnąć stan profetycznej doskonałości.
-
Jesli dobrze pamietam to czytalem, ze w Warszawie maja zamieszkac przy kosciele na ul Lazienkowskiej.
-
Byłem nawet u nich na Łazienkowskiej na mszy. Pierwszy raz widziałem tam takie rzeczy jak stanie w czasie przeistoczenia, komunia na rękę, picie przez wiernych z kielicha i menorę. Natomiast co do ich "piękna liturgii" to chyba mam inne gusta. Same kielichy, kadzielnica i wystrój (włącznie z taborecikami dla wiernych) wyglądały dziwnie... Śpiewy takie ze wschodnim zacięciem, ale jakoś tak zbyt podobnie, jakby dwie melodie na zmianę. Potem organy (bez śpiewu), które mi się osobiście ze wschodnimi śpiewami gryzą.
No i główny morał:
Cicha msza trydencka jest dla mnie dużo piękniejsza niż taki udziwniony NOM...
-
Oczywiście. Milionkroć wolę cichą Mszę trydencką niż coś takiego jak na powyższym filmiku.
-
Może to jest po prostu troszkę zmodyfikowany NOM odprawiany w Jerozolimie? :)
-
http://www.youtube.com/watch?v=QKag36EVUtk
Proszę zwrócić uwagę na 2:10-2:15 - Dlatego jestem PRZECIW HAND/SEFL-Communi!!!
-
Jesli dobrze pamietam to czytalem, ze w Warszawie maja zamieszkac przy kosciele na ul Lazienkowskiej.
Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie
http://ekai.pl/wspolnoty/x28281/monastyczne-wspolnoty-jerozolimskie/
Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie osiedliły się w Warszawie
http://ekai.pl/wspolnoty/x28259/monastyczne-wspolnoty-jerozolimskie-osiedlily-sie-w-warszawie/
„Będziemy modlić się w sercu miasta”
http://ekai.pl/wspolnoty/x28269/bedziemy-modlic-sie-w-sercu-miasta/
-
Konsekracja kościoła przy ul. Łazienkowskiej
Siostry i Bracia Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich z ogromną radością zapraszają na
Konsekrację kościoła przy ul. Łazienkowskiej, który został im powierzony.
Uroczysta litugia konsekracji będzie miała miejsce 2 października 2010 r. o godz. 19.00, a dokona jej Arcybiskup Kazimierz Nycz.
W niedzielę 3 października ojciec Pierre Marie-Delfieux, założyciel wspólnot, odprawi pierwszą Mszę św. w nowo konserkrowanym kościele p.w. Matki Bożej Jerozolimskiej.
(http://www.archidiecezja.warszawa.pl/upload/binaries/ilustracje/obrazki/ilustracje_stale/wspolnoty_jeroz.jpg)
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/aktualnosci_nowosci/?a=4575 (http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/aktualnosci_nowosci/?a=4575)
-
Sprowadzenie Wspólnot Jerozolimskich planowano chyba jeszcze za kardynała Glempa. Kościół ten był chyba wcześniej obsługiwany przez pallotynów.
-
Przed wakacjami widziałem jak coś w nim robili, remontowali n.p. wstawili dwie pary drzwi od strony ul. Łazienkowskiej.
-
Słyszałem o nich bardzo dobrą recenzję od człowieka, który był u nich będąc we Francji.
Nie ma u nich kiczu, plastikowych ornatów, sama liturgia jest ponoć trafnym połączeniem tradycji wschodu i zachodu (w ramach obowiązujących ksiąg liturgicznych, chociaż na jakieś swoje zwyczaje mają zgodę Rzymu).
-
To jednak nie z mojej bajki. Swego czasu p. Stefan Świeżawski się tym zachwycał. To chyba wystarczy? Szkoda kolejnego zapaskudzonego koscioła, który trzeba omijać.
-
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x33545/konsekracja-kosciola-wspolnot-jerozolimskich/ I nawet relikwie są w ołtarzu. A to ci.
-
gdyby nie menorka to fajny oltarz ....
-
Swego czasu bylem we Francji na takiej mszy u jerozolimcow. Ze wzgledow czysto praktycznych (nie zdazylem w zwiazku z wyjazdem na msze do FSSPX, a NOM francuski to lepiej omijac na kilometry (chyba ze chce sie wylew z nerwow dostac). Mialem bardzo mieszane uczucia, ale po kilku dniach ustabilizowalo mi sie wrazenie, ze to sekciarstwem jakims zydofilskim troche cuchnie. Sam Wschod jest w tym b.sztuczny, o ile w Polsce wobec wielowiekowej obecnosci prawoslawia i kosciola grekokatolickiego nie dziwi o tyle we Francji pasuje wraz z lekko kiczowatym wykonaniem jak piesc do nosa. Nigdy wiecej juz tam sie nie pojawilem i mam nadzieje nie pojawic.
-
Ohyda spustoszenia w wyrafinowanej wersji. W dodatku przybłędy "na gwizdek" dostają kościół faktycznie w centrum przy skrzyżowaniu głównych tras.
-
to sekciarstwem jakims zydofilskim troche cuchnie.
Ohyda spustoszenia w wyrafinowanej wersji.
;D ;D ;D ;D ;D
-
Swoją drogą jaki gwizdek ma pan na myśli panie jwk?
-
Swoją drogą jaki gwizdek ma pan na myśli panie jwk?
Przyzwoity oczywiście, żadnych przenośni.
-
Ja nie miałem żadnych skojarzeń panie jwk heheh ;D
Przypominam - Wspólnoty Jerozolimskie przybyły do Polski, na zaproszenie Prymasa. Wobec tego mówienie o nich "przybłędy", które dostały coś "na gwizdek" jest...
-
... jak najbardziej na miejscu.
-
<face palm>
-
... jak najbardziej na miejscu.
Amen
-
A czy relikwie księdza Jerzego Popiełuszki (a więc i kult także) nie powinny być ograniczone lokalnie?]
„Dziękujemy Bogu za to, że nasze miasto zyskuje jeszcze jedno nowe miejsce, w którym będzie pięknie sprawowana liturgia Kościoła; będzie sprawowana w środku miasta, w ciągu dnia liturgia Eucharystii, że będą się tu, w środku miasta modliły Wspólnoty monastyczne, nie uciekając od zgiełku świata, od centrum jego problemów ale będąc w ich środku” - mówił w homilii abp Nycz.
Jeśli przyjąć to za prawdę, to w Stolicy mamy już 3 takie miejsca. Dobrze idzie ;)