Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: romeck w Września 10, 2013, 13:02:31 pm

Tytuł: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 10, 2013, 13:02:31 pm
Forumowy Automobilklub

NAPRAWDĘ mię zatkało i nie wiem co jak to ugryżć!:
(Znaczy się - śliczna historia, mam nadzieję że to nie będzie główne/pierwsze papa-mobile.)
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fe/Renault-4-pula-P1050516.JPG/800px-Renault-4-pula-P1050516.JPG)
powyżej to zdęcie przykładowe, ten sam model właśnie stał się papa-mobile.

Papież Franciszek: "No to jedziemy!"
(http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/7b/89/7b89317bbc29253b527f61c12f826ffe.jpg)
Czyli koniec osiemdziesięcioletniej tradycji:
Cytuj
Mercedes-Benz dostarcza samochody dla papieży od ponad 80 lat. Pierwszym z nich był Nurburg 460 Pullman Saloon z 1930 r., zbudowany dla Piusa XI. W latach 60 Jan XXIII odebrał 300d Lanaulet, zaś Paweł VI jako pierwszy skorzystał z modelu 600 Pullman Landaulet, zastąpionego później przez 300 SEL. Od lat 80 Jan Paweł II używał jako papamobile zmodyfikowanej Klasy G. Od 2002 r. towarzyszył mu nowy pojazd, do dzisiaj użytkowany przez Benedykta XVI.
(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/30351/papamobile_640.jpeg)

A miało być (w przyszłości) tak pięknie...
(http://ocdn.eu/images/pulscms/ZWQ7MDQsMCwyZSw2NDAsMzg0OzA2LDMyMCwxYzI_/e371de5283b192150480e09e797181fb.jpg)

źródło: La Stampa (http://vaticaninsider.lastampa.it/en/the-vatican/detail/articolo/papa-pope-el-papa-renault-4-27699/)

http://wpolityce.pl/wydarzenia/62186-papiez-znow-zadziwia-tym-razem-nowym-samochodem-jego-renault-4-ma-niemal-30-lat-i-przebieg-300-tysiecy-kilometrow
http://wpolityce.pl/wydarzenia/62188-oto-prawie-nowy-samochod-papieza-franciszka-ma-29-lat-i-300-tysiecy-kilometrow-na-liczniku-no-to-jedziemy-powiedzial


Hehe! Wikipedia w haśle Renault_4 już dopisała tę historię! :)


Wydzielono z wątku http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg172599.html#msg172599 --  Moderacja
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: dxcv w Września 10, 2013, 13:24:39 pm
To może wolałby JŚw. jeszcze starszy środek lokomocji :) i byłoby ekofrendli, bo paliwa nie trzeba ;)

(http://heinrichhoffmann.files.wordpress.com/2009/12/sedia-gestatoria.jpg?w=450)
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Września 10, 2013, 14:45:30 pm
Panie dxvc, sediarzy trzeba odpowiednio karmić, żeby byli krzepcy.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 10, 2013, 16:57:49 pm
och, motoryzacja to mój temat!  ;)
Ten Renault 4 (popularnie zwany Quatrelle), w Polsce tzw. Katrelka ;-) nie jest aż tak stary, bo pochodzi z roku 1984 - to jeden z ostatnich wypustów Katrelek, wtedy produkowanych już tylko w Hiszpanii i Kolumbii (od ponad 10 lat na rynku był już następca - model Renault 5, którego z kolei następcą jest produkowane do dziś, obecnie już w IV generacji, Clio). Generalne założenia techniczne tego auta się nie zestarzały (przedni napęd, chłodzony wodą silnik umieszczony poprzecznie z przodu przed skrzynią biegów, samonośne nadwozie, hamulce tarczowe z przodu), a od czasu, kiedy, na przełomie lat 60./70., auto otrzymało normalną 4-biegową, zsynchronizowaną skrzynię biegów z dźwignią umieszczoną w podłodze (zastąpiono w ten sposób starą skrzynię niezsynchronizowaną 3-biegową ze słynną dźwignią wystającą z deski rozdzielczej przypominającą uchwyt parasola), auto stało się proste w obsłudze i prowadzeniu.
wystarczy spojrzeć na argentyńskie ulice w Google Street View, żeby zobaczyć, że dla przeciętnego Argentyńczyka to żaden zabytek, a normalne codzienne auto do jazdy (tzw. daily driven).  :D
do Franciszkowych aut trzeba zaliczyć też małego vana na bazie Punto II - Fiata Ideę 1.4 podczas ŚDM w Rio (należącego do Diecezji Rio) oraz Forda Focusa Mk II 1.6 należącego do watykańskiej żandarmerii, którym Papież jeździ do Castel Gandolfo.

W ciągu ostatniego roku do Watykanu przybyły 2 auta dla Papieża (jeszcze za pontyfikatu Benedykta):
- elektryczny wóż typu miniMPV - Renault Kangoo Eco2 Electrique specjalnie przygotowany dla Papieża, którego ofiarował osobiście prezes koncernu RenaultNissan,
- nowy klasyczny papamobile na bazie Mercedesa GL-Klasse (na zdjęciu powyżej, które wrzucił p.Romeck) przywieziony z kolei przez prezesa DaimlerBenz AG.
Ale w obecnej sytuacji, to chyba nie będą za często używane. Widzę, że Franciszek używa słynnego (zamach na JPII), choć nieco zmodyfikowanego Fiata Campagnola oraz starego papamobile (ale tylko ze szklanym dachem, bez bocznych szyb) na bazie Mercedesa Gelaendwagen (tzw. G-Klasse).

Sedia... przecież karnawał się skończył  ;D            :(
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Września 16, 2013, 11:40:52 am
- Na miłość ludzką! Sądzi pani, że jazda samochodem za 150 tysięcy złotych po diecezji, przez osiem lat, kiedy biskupi przejeżdżają setki tysięcy kilometrów, jest jakąś przesadą? Ja tak nie uważam - powiedział w Radiu ZET ksiądz Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ks-Jozef-Kloch-Bentleyem-nikt-z-biskupow-nie-jezdzi,wid,15988974,wiadomosc.html

Nie lubię wyliczać tego i owego biskupom, ale "na miłość ludzką", samochód za 150 tysięcy złotych to nie jest luksus? Wygląda na to, że między duchowieństwem a wiernymi występuje ogromna różnica w postrzeganiu rzeczywistości i odróżnianiu luksusu od umiarkowania, ubóstwa i nędzy. Przepraszam, ale jestem rozczarowany.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 16, 2013, 12:16:42 pm
Jechałem samochodem za "150 tysięcy".
I zgadzam się tu z ks. Klichem.*
Nie wyobrażam sobie biskupa przyjeżdżającego np na bierzmowanie
"lekko" zmęczonego i wogóle jakoś-tak-niedysponowanego, bo wiecie, trzy parafie dziennie przez ostatnie trzy tygodnie...
Nosz kurde - apostołowie byli jednak zamożni, a św. Józef nawet bardzo, a szata Pana Jezusa  - luksusowa!
Chodzi o to w jaki sposób dysponujemy dobrami.

Jeżeli te "150 tysięcy" jest po to, by "przycisnąć do dechy" i "pokazać status", to wtedy racja, bana na auto i na osiołka (np. niech katowicki biskup przyjedzie do Piekar autobusem miejskim nr 860, a z jego mieszkania - z przesiadką!)

*ogólnie co do zasady, bo nowe z nawyższej półki Renault kosztuje do 100.000 zł
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: kurak w Września 16, 2013, 12:26:06 pm
Oczywiście, że to nie jest luksus. Przy pokonywaniu x km rocznie lepiej włożyć w porządny samochód niż wkładać co chwila w naprawę tańszego.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Września 16, 2013, 12:33:07 pm
Znałem kiedyś księdza, który jeździł złotą astrą, a były to czasy, gdy auto to uchodziło za limuzynę. Potem rzucił wszystko i ruszył na misję na Ukrainę, gdzie dosłownie nie było niczego. Nie wiem, co się stało z astrą. Pan Romeck ma rację, ważne jak się korzysta z dóbr natomiast śmieszny (i w pewien sposób niebezpieczny) jest ten wywiad, w którym pani Olejnik wydaje się, że mówi jednym głosem z Ojcem Świętym. O autach biskupich jest tutaj (wiem że brukowiec, już raz mi to wypomniano:P):
http://www.fakt.pl/takimi-samochodami-jezdza-polscy-biskupi,artykuly,205342,1,1,1.html
Myślę, że skody czy fiaty mogłyby z powodzeniem zastąpić droższe audi czy mercedesy.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: kurak w Września 16, 2013, 12:35:13 pm
Luksus i bogactwo to jest tu:
http://www.youtube.com/watch?v=Ioqqhyn4fHA

Tak mieszka i ma się dobrze Floyd Money Maywather Jr, mistrz bokserski 8 kategorii wagowych. W zeszłą sobotę zainkasował największy w swojej historii zysk po walce z Saulem Canelo Alvarezem w sumie 41,5 mln $. ( nie podliczono tego co mu jeszcze "skapnie" z PPV - parę drobnych milionów) To jest dla mnie luksus i bogactwo. Słaby samochodzik za 150 000 zł niknie i przyjmuje rolę trabanta :)
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Września 16, 2013, 13:03:18 pm
A może jestem do tego za mały? W końcu wychowywałem się w rodzinie, w której odkładało się wieloma latami ciężkiej pracy ojca na 10 letni samochód za 10 tys., mający wcześniej dwóch właścicieli.

Przy pokonywaniu x km rocznie lepiej włożyć w porządny samochód niż wkładać co chwila w naprawę tańszego. - Panie, między bajki taki argument. Którą przeciętną rodzinę stać na wyłożenie 100-150 tys. na samochód, żeby był świeży z salonu, niezajechany? A skąd stać na to przeciętnego księdza lub biskupa?

Nie chodzi o wpadanie ze skrajności w skrajność.

Można kupić używany samochód za 20-30 tys. i też 10 lat pojeździć.
Można nowy za 40-50 tys., mniejszy, bez skóry, podgrzewanych foteli i innych bajerów, ekonomiczniejszy.

Dobrze już dobrze, nadużycia są wszędzie, a wierni niech lepiej nosa nie zadzierają. To ja idę poczytać dalej "O Naśladowaniu Chrystusa".
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: kurak w Września 16, 2013, 13:17:24 pm
Większość ciężko pracuje na to żeby coś w życiu posiadać. Oczywiście, że można kupić samochód za 40-50 000 zł. Tylko jak można kupić za 100 000 czy 200 000 ,a nawet i więcej to dlaczego nie kupić?? Ok, temat jest teraz taki czy bp powinni takim jeździć, bo daje po oczach czy powinni jeździć czymś dobrym , a skromnym. Szczerze mówiąc mnie jakoś nie razi za bardzo bogactwo. Jeden ma, drugi nie. Nie rozumiem natomiast ludzi, którzy mają, a udają, że nie mają. Nie chodzi mi o obnoszenie się bogactwem, to mnie akurat razi (kupuję żeby inni widzieli, patrzenie na innych z pogardą przez pryzmat materialnych dóbr)). Ale jak kogoś stać na kupno samochodu za 500 000 zł to nie widzę w tym nic zdrożnego. Argument za kupnem takowego wystarczy jeden: Pan X czy Y lubi luksus i go na niego stać. Chce mieć skórzane fotele, więc takie ma. Ceni sobie ciepło w tyłek w zimie, ma podgrzewane fotele itd.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 16, 2013, 13:36:22 pm
... wywiad, w którym pani O. wydaje się, że mówi jednym głosem z Ojcem Świętym.

O, o, o!
Tu jest słabość papieża. On myśli, że wszyscy ludze, to ludzie-dobrej-woli" i rozumieją "ducha" jego wypowiedzi.
Gdyby pani O. zaczęła mówić "jednym głosem" z papieżem, to chyba sama na się założyłaby włosienicę i zamknęła się w klauzurze...
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 16, 2013, 13:37:08 pm
A może jestem do tego za mały?
Jeśli kolega nie ma pod sobą miliarda owieczek, to tak :)
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Września 16, 2013, 13:37:58 pm
Dla mnie akurat podejrzane jest jeśli biskup nie ma porządnego samochodu: przynajmniej widać, że normalny facet z takiego hierarchy.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Września 16, 2013, 15:11:09 pm
Oczywiście, że można kupić samochód za 40-50 000 zł. Tylko jak można kupić za 100 000 czy 200 000 ,a nawet i więcej to dlaczego nie kupić?

Widocznie mnie za młodu na katechezach i kazaniach manipulowano, aby nie zjeść dwóch kanapek, tylko skoro mnie stać na dwie, to jedną dać głodnemu koledze i przez to samemu trochę głodu odczuć. Trzeba mi się nawrócić, tylko w którą stronę? :(
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: gnome w Września 16, 2013, 15:12:44 pm
Potwierdzam, 150 tys za nowe auto to nie jest luksus!
SuperB w dobrym wyposażeniu, wersja kombi to są chyba rejony 130-140 tyś - więc nie przesadzajmy!

Ja wiem, że to populistycznie fajnie wygląda taka cyfra ale nie ma się czym podniecać, dzisiejsze realia na rynku samochodów nowych są takie a nie inne.


Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: kurak w Września 16, 2013, 15:51:22 pm
Oczywiście, że można kupić samochód za 40-50 000 zł. Tylko jak można kupić za 100 000 czy 200 000 ,a nawet i więcej to dlaczego nie kupić?

Widocznie mnie za młodu na katechezach i kazaniach manipulowano, aby nie zjeść dwóch kanapek, tylko skoro mnie stać na dwie, to jedną dać głodnemu koledze i przez to samemu trochę głodu odczuć. Trzeba mi się nawrócić, tylko w którą stronę? :(
Osoba zamożna kupująca samochód za 500 000 zł zdecydowanie ma kasę żeby się podzielić kanapką z bliźnim Panie Pedro. Tylko kwestia czy chce to uczynić, ale nie o tym tu mowa.Równie dobrze może pościć 2 razy w tygodniu. Będąc bogatym można zrobić wiele dobra duchowego i materialnego, będąc biednym zostaje modlitwa. ( nie mówię, że to źle, to wspaniale). Jednak tak jest świat urządzony, że bez dutków nie postawiłoby sie kościoła, nie lokowałoby sie pieniędzy w kulturę itd. Kasa jest moralnie obojętna. Wartość ma to co z nią zrobimy: jeden wyda na dziewczynki, a drugi zafunduje kaplicę FSSPX  ;)
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 16, 2013, 17:45:10 pm
Przepraszam za wyjechanie bokotematem, ale może
skoro się tym zawodowo zajmuję, to
uporządkujmy coś, skoro już o tym piszemy:
myślę, że 150 tys. PLN to źle postawiona granica - tyle kosztują wypasione wersje aut segmentu D, tzw. klasa średnia (Ford Mondeo, Opel Insignia, Peugeot 508, Renault Laguna, Citroen C5, VW Passat, Toyota Avensis, Honda Accord, Mazda 6 - są więc to typowe auta "firmowe", służbowe), albo tańsze odmiany tzw. klasy średniej premium - rozmiar ten sam, ale marka robi różnicę (Mercedes C-Klasse, BMW 3, Audi A4, Volvo S60, Lexus IS, Infinity Q50). Gdzieś pomiędzy tymi dwoma częściami segmentu D stoi sobie Skoda Superb(jest po prostu nieco większa, ale jednak trudno nazwać ją klasą wyższą z racji brak prestiżu marki). I mało który hierarcha którymś z tych aut jeździ, bo dopiero wyżej, powyżej 200tys. PLN zaczyna się segment E, czyli tzw. klasa średnia wyższa, ze słynną niemiecką "trójcą": Audi A6, BMW 5 i Mercedesem E-Klasse. Tu też mamy Volvo S80, Jaguara XF, Lancię Themę, Lexusa GS, jak ktoś lubi, to jakieś auta amerykańskie oferowane w Europie (np. Cadillac CTS). No i w końcu mamy segment F (auta luksusowe), gdzie ceny są powyżej 300tys. PLN z Audi A8, BMW 7, Mercedesem S-Klasse, Maserati Quatroporte i Lexusem LS na czele. Wyżej są już tylko Rolls-Royce, Bentley, Maybach...

Biskup Ordynariusz mojej macierzystej diecezji jeździ/wożony jest kilkuletnim Chevroletem Captivą - to tzw. SUV, auto pseudoterenowe kosztujące od ok. 90 tys. PLN. do tego ta marka - Chevrolet (dawne Daewoo), w Europie pozycjonowana jako taki tańszy Opel (który sam w sobie też wielkim niewiadomoczym nie jest), bo salony są obok siebie i wszystko i tak należy do General Motors [ale kibicom piłkarskim polecam obserwować, jakie logo od przyszłego sezonu będzie na koszulkach Manchesteru Utd.  :)  )
Biskup Pomocniczy tejże Diecezji sam jeździ kilkuletnim Fordem Mondeo.
Oba w/w auta to dobre auta, ale też nic nadzwyczajnego, ani prestiżowego. Można więc powiedzieć, że wypada to wszystko skromnie.

A pamiętają Państwo, czym rozbił się o warszawską latarnię bp. Piotr J.? Prawie nową Toyotą Yaris - miejskim"kobiecym" autem (segment B), kosztującym od ok. 35tys.PLN wzwyż (max do 70tys. chyba za najdroższą wersję hybrydową).

Moim zdaniem: po pierwsze nie ufać żadnym gazetowym rankingom aut biskupich (co z tego, że bp z Łomży ma luksusowe Audi A8, skoro ze zdjęcia już wynika, że ma ono co najmniej 5 lat [od 5 lat na rynku jest już następna generacja tego modelu], czyli kupowano je za bpa poprzedniego (wtedy mogło kosztować i ponad 300tys.), a zważywszy na ilość wyjazdów bpich takie auto może mieć już nalatane spokojnie 300tys km) (Lexus bpa Ryczana to też starsza generacja, owszem kiedyś sporo warta) - to często manipulacja. Po drugie, niektórym wystarczy zwykłe duże auto klasy średniej z solidnym silnikiem i wyposażeniem, a inni muszą mieć więcej blichtru i prestiżu. To już chyba zależy od tego, co kto lubi, albo jakim jest człowiekiem. W dzisiejszych czasach bowiem naprawdę najwyższą jakość i ponadprzeciętną trwałość i wytrzymałość, wyraźnie odcinającą się od innych produktów, gwarantuje, w segmencie aut luksusowych, tylko kilka marek - manufaktur, np. Rolls-Royce (własność BMW), Bentley (własność VW), Maybach (właśnie zamykany, własność Mercedesa). Tutaj ceny zaczynają się od 500tys. PLN. Natomiast, czy kupię Audi A4, czy A6, czy A8, otrzymam tę samą technikę, tę samą technologię produkcji. Kupując droższy model dostaniemy jednak więcej miejsca, więcej ozdób, luksusowych dodatków i wyposażenia, mocniejsze (niekoniecznie trwalsze) silniki, większe możliwości personalizacji, lepszą obsługę (tzw. concierge). Czy biskup musi koniecznie to wszystko mieć? Jeśli uważa, że go (diecezję?) na to stać i nie ma żadnym innych wydatków... Podkreślam: o kupnie auta większego może obecnie zadecydować jego większa "luksusowość", wygoda podróży (zależy jeszcze, kto jest jakich rozmiarów i czy na coś choruje), a nie to, że będzie koniecznie trwalsze.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Września 16, 2013, 18:54:34 pm
Polacy mają kompletnego świra na punkcie samochodów.

No świra po prostu. Dlaczego akurat samochód? Dlaczego nie zainteresować się np. lodówką - przecież też są różne modele lodówek, tanie i drogie, nawet za 40 tys. dol.

Gdybym był księdzem w Polsce i miał kasę do wydania, to bym sobie kupił jakieś niepozorne auto, ale za to luksusową lodówkę, np. La Cambusa http://mashable.com/2012/10/15/41500-fridge-meneghini-la-cambusa

Lodówka wysokiej klasy jest nieporównywalnie bardziej użyteczna niż auto wysokiej klasy, a pprzecież pies z kulawą nogą się nie zapyta "jaką masz lodowkę"?
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 16, 2013, 19:48:26 pm
być może Wy  ;)   tam w Płn. Ameryce po ponad 100 latach samochodowego boomu macie motoryzacyjny przesyt, bo auto ma prawie każdy, a i sama kultura motoryzacyjna jest wyższa. U nas samochód to nadal, choć, w coraz mniejszym stopniu, wyznacznik pozycji społecznej (już nie luksusu). nawet przecież o prawo jazdy jest u nas o wiele trudniej, mało dobrych dróg, etc...
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 16, 2013, 20:05:07 pm
powróciwszy do Papieża Franciszka:
zachowuje się on jak typowy przedstawiciel swojego regionu świata. w krajach Ameryki Płd. są bardzo wysokie cła na importowane samochody nowe i używane, toteż jest czymś normalnym, że auta jeżdżą tam "aż koła odpadną". Taki lewacki prezydent Urugwaju nadal jeździ swoim Garbusem z lat 70. Tylko bardzo zamożni mogą sobie pozwolić na kupno importowanego auta. Dlatego wielkie koncerny (Fiat, VW, RenaultNissan, PeugeotCitroen, Ford) produkują tam na miejscu modele dedykowane na tamte rynki, których nie uświadczysz w innych częściach świata, często z silnikami na alkohol (trzcina cukrowa!). mimo to i tak ludzie trzymają tam auta długo i używają, u nas powiedzielibyśmy, zabytków na co dzień. stąd nietrudno tam spotkać auta z dawnych demoludów (w tym polskie), które próbowano tam wraz z komuną wciskać. i zapewne stąd też Franciszka, z jego podejściem do życia, zupełnie ta stara renówka nie zaskoczyła.

ale bez obaw. u Papieża Franciszka był w lipcu na prywatnej audiencji dr Dieter Zetsche - prezes zarządu DaimlerBenz AG, który powtórnie zaprezentował i przekazał Ojcu Świętemu klucze do nowego papamobile (na bazie Mercedesa M-Klasse najnowszej generacji - tego samego, którego w grudniu 2012 pokazano i ofiarowano wcześniej Benedyktowi XVI). dodatkowo Franciszek otrzymał elektryczny rower Smart (marka mikrosamochodów należąca do Daimlera).

http://www.motorauthority.com/news/1085370_pope-francis-presented-with-mercedes-m-class-based-popemobile (http://www.motorauthority.com/news/1085370_pope-francis-presented-with-mercedes-m-class-based-popemobile)

Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Września 16, 2013, 20:13:01 pm
Zgłoszę się do Pana, gdy bedę kupował samochód ;)
Cytuj
...często z silnikami na alkohol (trzcina cukrowa!)
A nie ma problemu taniego alkoholu i pijaństwa? Wiem, że chciano coś takiego wprowadzic w Szwecji, bo byłoby to bajecznie tanie, ekologiczne itp., mieli już nawet technologię, ale powstrzymano sie z uwagi na zagrożenie alkoholizmem, koniecznością skażania alkoholu, który potem mógłby prowadzić do ślepoty etc.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 16, 2013, 20:23:32 pm
Cytuj
A nie ma problemu taniego alkoholu i pijaństwa?

tego nie wiem, aczkolwiek alkohol z trzciny cukrowej jest tam powszechnie od wielu lat wykorzystywany do produkcji paliw i w ogóle jako paliwo. swego czasu mieliśmy z tego tytułu małą aferę w Polsce, gdyż pod koniec lat 90. trafiła do nas do sprzedaży mała seria Fiatów Uno o nazwie Clip z silnikami pochodzącymi właśnie z Brazylii, a nie do końca przygotowanymi na nasze paliwa. Fiat miał gorąco przez to...
W Szwecji bioetanol jest jak najbardziej wykorzystywany. Najpierw popularyzował go nieodżałowanej pamięci Saab w swoich silnikach, potem i obecnie Volvo. W autobusach także leje się biodiesla/alkohol, także tych nowych (w Polsce to raczkuje, acz, o ironio, to właśnie tu [Volvo - Wrocław, Scania - Słupsk] produkuje się autobusy na biopaliwa/alkohol dla krajów skandynawskich :)

bardzo wszystkich przepraszam za bokotemat.
 
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 16, 2013, 23:38:24 pm
Gdybym był księdzem w Polsce i miał kasę do wydania, to bym sobie kupił jakieś niepozorne auto, ale za to luksusową lodówkę,...

Lodówka wysokiej klasy jest nieporównywalnie bardziej użyteczna niż auto wysokiej klasy, a pprzecież pies z kulawą nogą się nie zapyta "jaką masz lodowkę"?
:) :) :)

=
Może wydzielić boko-samochodo-temat z wątku. Od mojego postu z obrazkami?   Zrobione. -- Moderacja
Fajnie się rozkręca: luks-lodówki, bio-etanol.....
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: kurak w Września 17, 2013, 09:31:53 am
He he lodówki mnie zniszczyły  ;D
Rozmowa dwóch cwaniaczków:
-Siemanko, kupiłem nowy model Bentleya XS2987nk ;D
- No co Ty, eeeee, wysiada przy mojej nowej wersji lodówy KLXS 2500  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Września 17, 2013, 11:38:16 am
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 17, 2013, 12:05:27 pm
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.

Przecież ze zboża "od zawsze" robiło się spirit: piwo sią nazywa.
Pieśniarz Sting nawet śpiewa o łanach tegoż (widzi je z okien swego "domku").
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 17, 2013, 13:06:00 pm
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.
Już dawno temu podrożał cukier....
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Artur Rumpel w Września 17, 2013, 16:09:46 pm
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.
Już dawno temu podrożał cukier....
Co jakiś czas drożeje i tanieje na przemian
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Września 17, 2013, 17:10:29 pm
He he lodówki mnie zniszczyły  ;D

Dico autem vobis, lodówki mogą  być równie ciekawe jak samochody.  :)

Tu jest jeszcze jeden fajny model: http://www.youtube.com/watch?v=u-fEHgKX6NU

 :)
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 17, 2013, 17:54:48 pm
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.
Już dawno temu podrożał cukier....
Co jakiś czas drożeje i tanieje na przemian

dwa do przodu - trzy do tyłu
Pięć lat temu jeden kilogram kosztował... 1,99zł!!! (Cena z września 2008, promocja "przetworowa" w Real-u.)
Październik 2007 - kwiecień 2008: cena 1kg w workach 50 kg: 2,12zł
Po ile teraz w sklepie?

Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Artur Rumpel w Września 17, 2013, 20:14:13 pm
Zamiast ze zboża robić mąkę, produkuje się spirt do paliwa. No, to mąka/chleb podrożeje.
Już dawno temu podrożał cukier....
Co jakiś czas drożeje i tanieje na przemian

dwa do przodu - trzy do tyłu
Pięć lat temu jeden kilogram kosztował... 1,99zł!!! (Cena z września 2008, promocja "przetworowa" w Real-u.)
Październik 2007 - kwiecień 2008: cena 1kg w workach 50 kg: 2,12zł
Po ile teraz w sklepie?
2,89
Tytuł: Odp: Forumowy Automobilklub
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 18, 2013, 08:19:48 am
Jak ktoś ma pole to bardziej opłaca się zasadzić ziemniaki