Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: Fidelis w Maja 20, 2009, 12:18:24 pm
-
iść czy nie iść na wybory do Europarlamentu?
Przyznam, że nie jestem w wyborze tego wątku oryginalny. Oparłem się na hiszpańskojęzycznym katolickim forum http://www.foros.catholic.net/viewtopic.php?t=57546&highlight= , gdzie zaistniał wątek Elecciones Europeas w którym pozwoliłem sobie również wystąpić.
Nasi bracia w wierze Hiszpanie (tym razem bracia bez cudzysłowu) są podzieleni. Ich opinie:
1- nie iść na te wybory i nie mieć z tym nic wspólnego
2- iść i głosować na partię, której program jest najbardziej zbliżony do postawy Kościoła Katolickiego, bo;
3- nie branie udziału w tych wyborach to dezercja.
Moja opcja w pierwszym odruchu była (1), ale (2) i (3) też dają do myślenia. A Państwa zdanie?
(http://www.foros.catholic.net/viewtopic.php?t=57546&highlight=)
-
-
Jeśli tzw. traktat z Lizbony przejdzie, to pozycja parlamentu znacznie wzrośnie w strukturach Eurokołchozu. Wobec tego należy głosować, by dobrych przedstawicieli było wielu. Jak mawiał mój kolega: na kogo, to już decyzja sumienia...
-
Rozważają jeszcze jedną opcję (4) ; voto en blanco - czysta kartka (na znak protestu)
-
2+3. Niech choć kilku woła głosem prawdy w chorych lewackich "instytucjach europejskich".
-
Też mam wciąż tę wątpliwość. Przy każdych wyborach, zwłaszcza, że - w moim przypadku - dochodzi jeszcze fakt wewnętrznego sprzeciwu wobec demokracji w ogóle. Za każdym razem jednak, jakaś odpowiedzialność i ekhm... realizm polityczny powoduje, że na wybory idę. Większy problem to - na kogo głosować??? Ja nie widzę dla siebie alternatywy. Najbliżej jest mi WCz. Marek Jurek, ale.... No właśnie zawsze jest jakieś ale....
-
Z jednej strony- cóż to jest PE, żeby jakoś się mocno przejmować wyborami doń. Ale jak wcześniej zostało zaznaczone- jego pozycja może wkrótce wzrosnąć. Teoretycznie głosując w jakiś sposób "legitymizuje" się obecny ustrój, stan rzeczy etc. Ale, jak mawia mój znajomy, "każdy nie oddany głos to głos oddany na lewicę"... (PO czy PiS traktuję tu jako lewicę oczywiście).
"Voto en blanco" to jakby pokazanie swojego protestu, ale również legitymizuje się stan rzeczy, a poza tym zwiększa frekwencje. Ma to znaczenie przy rozstrzygnięciach od frekwencji zależnych. Lepiej chyba w ogóle nie pójść, jeśli nie chcę się głosować na konkretną opcję.
-
Głos pusty, to głos nieważny. Powiększa frekwencję - legitymizuje wybory. Takie zachowanie miałoby sens, gdyby jakaś sensowna siła obywatelska do tego nawoływała. Głos na polityczny plankton jest głosem oddanym na największych, a więc z tego względu odpadają Jurek itp. Libertas wcale nie musi przedstawiać wartości chrześcijańskich. Kto to jest ten Ganley? Nad tym na kogo i czy w ogóle głosować możemy jeszcze rozmyślać dwa tygodnie.
-
Rozważają jeszcze jedną opcję (4) ; voto en blanco - czysta kartka (na znak protestu)
Lepiej postawić krzyżyk przy wszystkich, by potem ktoś nie dostawił krzyżyka na wiadomą opcję.
-
Rózież jestem wrogiem wręcz wszelkiej demokracji. Jednak uważam, że walka z lewactwem musi się odbywac każdymi dostepnymi sposobami. Więc myślę, że nie należy traktowac wyborów jako "akceptacji demokracji' lecz jako formę prowadznie walki w każdy dostępny sposób, tych sposobów dostępnych nie mamy zbyt wiele obecnie.
Dlatego myślę, zę warto głosować na najbardziej katolickigo i patriotycznego z kandydatów którego się akurat znajdzie - chyba, ze takich nie będzie to już inna sprawa.
Głos pusty też warto oddać bowiem uniemożliwia manipulację potencjalną sitwie.
-
To też fakt. Sam kiedyś siedziałem w obwodowej komisji, więc wiem że gdyby ktoś chciał tak zrobić, to nie miałby większego problemu.
-
Post wyżej oczywiście odnosił się do wypowiedzi p. Tkillera.
-
Lepiej postawić krzyżyk przy wszystkich, by potem ktoś nie dostawił krzyżyka na wiadomą opcję.
Czasem mnie przeraża gdy ktoś będąc katolikiem mówi jak łatwo można oszukiwać. Jeśli samemu się nie ma zamiaru oszukiwać to dlaczego kogoś się o to podejrzewa. Przy takim założeniu ciężko się z kimś na coś umówić, bo nas najprawdopodobniej oszuka.
Ech...
Radek Buczyński
Z mojego podwórka: kumpel brał udział w wyborach jako kandydat na jakieś stanowisko w swojej wsi. Zmobilizował rodzinę, znajomych by oddali na niego głos. W konsekwencji okazało się, że nikt na niego nie głosował. Od tamtej pory nie ufam uczciwemu liczeniu głosów.
-
Panie Radku a drzwi od mieszkania Pan zamyka, chociaż, zakładam, że Pan nie kradnie?
-
Tu pozwolę sobie tak trochę z kpiną zauważyć - te wybory to bardzo ważna sprawa i decyzja trudna choćby ze względu na gaże, pobory europosłów. Państwo wiedzą jakie tam się zarabia pieniążki? No, no, no.... zazdrosny nie jestem, ale daj mi Panie Boże 1/4 tego miesięcznie. Poważna decyzja. Tylachna pinindzy! - jak powiedziałby Boryna. :)
(Dyskusja może sie ciekawie rozwinąć. Na razie żegnam. Wrócę poźnym wieczorem. Hasta luego)
-
"Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy" - klasyk Włodzimierz Ilicz Uljanow;)
-
Można teżż pobrać kartę do głosowania, ale jej do urny nie wrzucić, albo wrzucić ją w innej komisji ;-)
Fajnie wygląda na protokole:
frekwencja 100 osób.
głosów oddanych 101 lub głosów oddanych 99;-)
Z mojego podwórka: kumpel brał udział w wyborach jako kandydat na jakieś stanowisko w swojej wsi. Zmobilizował rodzinę, znajomych by oddali na niego głos. W konsekwencji okazało się, że nikt na niego nie głosował. Od tamtej pory nie ufam uczciwemu liczeniu głosów.
Podstawa do wniesienia protestu. Wystarczy pisemna deklaracja kilku osób...
W wyborach są odpowiednie formy zabezpoieczeń, odpowiednie do ich rangi.
Tia. Jedynym zabezpieczeniem jest uczciwość członków komisji...
-
Tia. Jedynym zabezpieczeniem jest uczciwość członków komisji...
To fakt. I to że patrzą sobie na ręce, ale jak wcześniej napisałem, gdyby ktoś chciał oszukać to dużych problemów by nie miał.
-
Pójście na demokratyczne wybory byłoby postępowaniem wbrew własnemu sumieniu.
Oczywiście nie biorę udziału w takich imprezach.
-
Pójście na demokratyczne wybory byłoby postępowaniem wbrew własnemu sumieniu.
Oczywiście nie biorę udziału w takich imprezach.
Oczywiscie wbrew sumieniu postępoawać nie można. Każdy tu musi wybrać własną ocenę. Ja ie traktuję tego jako lergitymizacje demokracji ale formę walki z wiadomymi siłami, jedną z wielu oczywiście. TRzeba też brac pod uwagę możliwośc manipulacji głosami tych, którzy nie przyszli. Warto to rozważyć, bojkot jest oczywiście rozwiązaniem zrozumiałym nie mam tylko pewności czy najlepszym z możliwych.
-
No właśnie. Trzeba czasem też wybierać mniejsze zło. Możemy, bojkotując wybory, pokazać swój stosunek do demokracji. Ale to tylko wzmocni wiadome siły. Lepiej chyba próbować coś zmienić, ratować jakieś wartości, nawet w ramach tego chorego ustroju.
-
Możemy, bojkotując wybory, pokazać swój stosunek do demokracji.
Nic w ten sposób się nie pokaże. Większość niegłosujących zrobi to z lenistwa albo po prostu całe wybory ma w... nosie. Takie jednostki, ktore nie zagłosują z powodu manifestacji niechęci do UE, albo do demokracji w ogóle to wyjątki. [No, może poza społecznością tego Forum... ;) ]
-
Machina działa, czy nam się to podoba, czy nie. Uważam, że można ją zatrzymać, lub zmienić sposób jej działanie tylko od wewnątrz.
-
Głosować trzeba, choć jako monarchista o d***kracji mam wiadomą opinię.
Na kogo? PiS to pobożni socjaliści - głosowali za Lizboną, by nie przypomnieć zmiany art. 38 Konstytucji. PO - socjalliberalna chołota- tak naprawdę PiS, PO- to na jedno wychodzi. LPR się w mojej opinii skompromitowała poprzez niewyparzony język jej działaczy. Nie wspominając już o tym, że Roman Giertych "nie przyjąłby do Ligi Dmowskiego"...
Libertas- nic o nich nie wiadomo, poza tym, że próbują ukatrupić Lizbonę i sporo odprysków w niej z wyżej wymienionych partii (+ Prawicy RP Marka Jurka).
Zostaje w mojej opinii UPR. To jedyne sensowne rozwiązanie. Antyunijni, konserwatywni i wolnorynkowi. Czyli tak, jak być powinno.
-
Ja jednak wolę juz chyba Libertas...:)
-
Ja raczej Libertas, zobaczę jeszcze która z partii (UPR, PR, Libertas) będzie miała największe szansę przekroczyć 5%.
-
Szanowni Państwo - koniecznie chcecie się Państwo obudzić z ręką w nocniku, kiedy już "nasi" europejscy prawodawcy" wymyślą np. zajęcia socjalizujące dla dzieci typu "warsztaty pokonywania uprzedzeń" itp? Jeśli istnieje szansa nie dopuścić do zła - to trzeba tę szansę wykorzystać. Nawet, jeśli alternatywą jest mniejsze zło.
-
A 80% prawa tak naprawdę pochodzi z UE, więc dziwię się jak ktoś uważa że te wybory są nie ważne, do samorządu nie ważne a najważniejsze prezydenckie i to by prezydent dobrze wyglądał. Wybory te to nie wybory miss chociaż mam nadzieję tu to wszyscy rozumieją.
Kiedy art 36 Konstytucji był zmieniany?
Nie pójście pokazuje że może tu równiedobrze panować totalitaryzm bo sami nie chcemy mieć nic do powiedzenia.
Można zakreślić wszystko i już. Można poskreślać źle. Ale iśc warto mimo że demokracja jest beznadziejna. Wolę ją niż to co było przed 89. Poza tym Unia jest zła więc trzeba wybrać kogoś kto ją rozwali. Najlepiej Leppera :D
-
Czy kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu posłów o odpowiednich poglądach coś zmieni? Napewno nie. Więc szkoda na to czasu.
No pewnie. Nic się nie opłaca, na pewno się nie uda, to nie ma sensu...
Jak Pan popatrzy, to największe głupoty odnośnie wychowywania dzieci wymyslaja urzędnicy państwowi, a nie wspólnotowi. Gdyz to oni posiadają takową władze.
To niech Pan poczeka na jakąś dyrektywę UE.
-
Czy kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu posłów o odpowiednich poglądach coś zmieni? Napewno nie. Więc szkoda na to czasu.
To co robić. Narzekać?
("...że bardzo zgrzeszyłem (...) zaniedbaniem...")
Nie jest to wybór mniejszego zła, ale sprzyjanie złu. Nasze głosy legitymizują ich głupoty. Im wyższa frekwencja tym dla nich lepiej i mogą prawić frazesy, o przemawianiu w imieniu ludu.
To idź Pan kandydować.
-
Odmówić rózaniec. A później stac się monarchistom.
A potem? Wziąć nóż i widelec i zrobić zamach stanu???
Jako przeciwnik systemu demoliberalnego, aż tak nisko nie upadnę. Musiałbym wstapic do partii. A ja to wykluczam.
Co najwyżej - założyć komitet wyborczy.
-
Witam państwa
Proszę się tak nie przejmować UE czy tym traktatem lub demokracją(wypaczoną) wszystko to upadnie prędzej czy później,(jak dla mnie to prędzej niż później) były takie mocarstwa jak Rzymskie, Aleksandra Wielkiego, ZSSR i co i upadły, Pan Bóg daje tym którzy się zwą liberałami czy liberalnymi katolikami i wszystkim innym heretykom czy zdrajcom czas na nawrócenie, gdy ten czas minie ....to...będzie pozamiatane
Jak Pius XI mówił o kapitalizmie: "... ustrój ten sam z siebie nie zasługuje na potępienie. I rzeczywiście nie jest on z natury zły..." (Quadragesimo anno) zreformowany kapitalizm bez liberalizmu socjalizmu i wypaczonej demokracji jest dopuszczalny
Pius XI mówił, że "nikt nie może być jednocześnie dobrym katolikiem i prawdziwym socjalistą" – (Quadragesimo anno)
Co do głosowania to o wyborach powszechnych:
http://swiety.krzyz.org/glosowanie.htm
A co do głosowania każdy postąpi jak uważa.......
Co do demokracji to jest coś takiego jak DEMOKRACJA CHRZEŚCIJAŃSKA pisał o niej Leon XIII więc jeśli jesteś państwo przeciwko demokracji to rozumiem że takiej jaką mamy teraz liberalną demokrację lub socjalistyczą-demokrację (wypaczoną) a nie przeciwko takiej jaką przedstawia Leon XIII
http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/graves_de_communi/gdc.php
Co do Św. Różańca to jestem na tak odmawiać za monarchią też jestem...
-
Jak najbardziej. A Panu? ;)
Problem polega na tym, jakie zachowanie jest użyteczniejsze - głosowanie, czy niegłosowanie. Gdy niegłosujemy nie mówimy "mam w nosie taką demokrację" - bo nasze elyty polytyczne o tym wiedzą doskonale.
-
reeety, ludu... Świadkowie Jehowy będą mieli większą frekwencję w wyborach niż tradycyjni katolicy z tego co widzę... o__O
Trochę nieodpowiedzialne zachowanie. Jeśli chcemy podzielić władzę w Europie między liberałów i socjalistów - proszę bardzo.
Monarchistów też nie rozumiem - od Walezego do Poniatowskiego królowie byli wybierani drogą demokratyczną :D
Ja mam zamiar do wyborów ruszyć, głosować po katolicku a i jeszcze głosy rodziny (średnio orientującej się w polityce) odpowiednio pokierować (i w ten spodób upadła zasada tajności, równości i proporcjonalności ;) )
-
Panowie, może się troszkę różnię w poglądach, ale uważam, że należałoby głosować.
Głosując na katolika ( którego znam) postąpię zgodnie z sumieniem.
Nie głosując oddam swój głos przeciwnikowi. Tak myślę.
UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!
Tak myślę. Proszę o ewtl. sprostowanie poprawności mojego myślenia.
Pozdrawiam.
-
Myślę bardzo podobnie jak Siostra. Uważam, że na te wybory lepiej iść.
-
Można teżż pobrać kartę do głosowania, ale jej do urny nie wrzucić, albo wrzucić ją w innej komisji ;-)
Fajnie wygląda na protokole:
frekwencja 100 osób.
głosów oddanych 101 lub głosów oddanych 99;-)
O ile wiem, wynoeszenie kart do głosowania z komisji wyborczej jest zabronione.
-
UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!
Dlaczego pani (siostra?) nie wyjedzie w takim razie z Polski?
-
1. Wybory polityczne są jak wybory etyczne i nie dopuszczają mniejszegio zła. Wtedy nie mozna w nich uczestniczyć jeśli nie mozna wybrać konkretnego człowieka. Nie mając gwarancji, że mój głos wskaże wyłącznie wybranego kandydata dopuszczam, że wspomoże kogoś, kogo nie chcemy wybrać lub wręcz nie znamy. taki wybór zatem dopuszczałby mniejsze zło. Mamy grzech.
hmm... To czy jestem socjaldemokratą katolikiem, czy konserwatystką katolikiem czy liberałem katolikiem chyba grzechem nie jest...
Jeśli świadomie głosuję na pana Mściwoja Pietruchę, który jest przeciwnikiem aborcji, a mój głos (przez ordynację wyborczą proporcjonalną) przejdzie na pana Edgara Moczopennego, który nie dość, że popiera aborcję, to jeszcze eutanazję i związki homoseksualne, to już jest winą ordynacji wyborczej a nie moją, niewinnego obywatela który wybrał swojego reprezentanta do PE. W takim wypadku grzechem obarczałbym Rzeczpospolitą, która w ten sposób fałszuje (a przynajmniej zniekształca) wyniki wyborów...
-
Najważniejszym organem decyzyjnym jest Komisja Europejska, która nie jest wybierana, a mianowana. Parlament Europejski pełni jedynie role opiniującą, a jego uchwały nie mają mocy wiążącej.
To tak quoli wyjaśnienia, żeby wszyscy mieli pogląd jaki jest rzeczywisty sens głosowania.
-
Nie ma to jak rzeczowa dyskusja ::)
To może przejdziemy na:
Naród z Partią, Partia z Narodem! ;)
-
Jeśli świadomie głosuję na pana Mściwoja Pietruchę, który jest przeciwnikiem aborcji, a mój głos (przez ordynację wyborczą proporcjonalną) przejdzie na pana Edgara Moczopennego, który nie dość, że popiera aborcję, to jeszcze eutanazję i związki homoseksualne, to już jest winą ordynacji wyborczej a nie moją, niewinnego obywatela który wybrał swojego reprezentanta do PE. W takim wypadku grzechem obarczałbym Rzeczpospolitą, która w ten sposób fałszuje (a przynajmniej zniekształca) wyniki wyborów...
1) Jeśli p. Pietrucha jest jedynym katolikiem na tejże liście, zaś osobnicy pokroju Moczopędnego są resztą - to już co najmniej nieroztropność na tegoż Pietruchę głosować. Zatem nie wystarczy dobry katolik na liście, trzeba też, aby nie było (albo była minimalna ilość) "postępieńców"
2) Rzeczpospolita jako tak grzeszyć nie może...
-
iść czy nie iść na wybory do Europarlamentu?
Nad czym się tu zastanawiać? Europarlament jest ciałem czysto fasadowym pozbawionym jakiejkolwiek mocy decyzyjnej. Jest to zatem jedynie wybór kto dostanie sute synekury w Brukseli a rola wyborców jest podobna do wyborów w latach 70-tych - statyści nabijający statystykę. Jedyne co może zrobić myślący człowiek to nie brać udziału w tej szopce.
-
Panowie, może się troszkę różnię w poglądach, ale uważam, że należałoby głosować.
Głosując na katolika ( którego znam) postąpię zgodnie z sumieniem.
Nie głosując oddam swój głos przeciwnikowi. Tak myślę.
UE to Sojuz, gorszy nawet niż sowiecki, ale nie głosując NIC nie zmieniam. Głosując na katolika też NIC nie zmieniam, ale być może będzie choć jeden socjalista mniej!
Tak myślę. Proszę o ewtl. sprostowanie poprawności mojego myślenia.
Siostro, idąc na te wybory leigtymizuje Siostra całą tą szopkę, która opiera się na bezczelnym propagandowym okłamywaniu ludzi, że mają na cokolwiek wpływ kiedy tego wpływu nie mają. Jest to jeszcze bardziej perfidne niż "wybory" w czasach PRL - wtedy była jawnie jedna lista, obecnie ludzi się oszukuje bo są różne listy i faktycznie może ktoś wejść albo nie wejść do EU-parlamentu. Tylko, że parlament ten ma mniejszą moc decyzyjną niż Sejm za PRL nawet bo faktycznie nie ma żadnej władzy. Jedynym sensownym znakiem protestu przeciwko kłamstwu jest nie iść wcale i pokazać statystyką, że Polacy nie są aż takimi idiotami, żeby na tą szopkę się nabrać.
-
A 80% prawa tak naprawdę pochodzi z UE, więc dziwię się jak ktoś uważa że te wybory są nie ważne, do samorządu nie ważne a najważniejsze prezydenckie i to by prezydent dobrze wyglądał. Wybory te to nie wybory miss chociaż mam nadzieję tu to wszyscy rozumieją.
Kiedy art 36 Konstytucji był zmieniany?
Pani Wiridiano, jako prawnik powinna Pani wiedzieć, że parlament UE jest ciałem czysto fasadowym i nie mającym żadnego wpływu na to prawo, którym UE zalewa Europę. To w istocie są faktycznie wybory misterów i miss, bo jedyne co oni będą realnie robić, to sobie siedzieć i gadać o niczym absolutnie nie decydując. Tak, te wybory są dużo mniej ważne niż wybory prezydenckie w Polsce, bo polski prezydent ma większe uprawnienia w systemie prawnym RP niż EU-Parlament w systemie EU.
-
... parlament UE jest ciałem czysto fasadowym i nie mającym żadnego wpływu na to prawo, którym UE zalewa Europę.
Z czego można się tylko cieszyć :). Jeżeli jednak Traktat Lizboński zostanie przyjęty, PE dostanie większe uprawnienia :(
-
... parlament UE jest ciałem czysto fasadowym i nie mającym żadnego wpływu na to prawo, którym UE zalewa Europę.
Z czego można się tylko cieszyć :). Jeżeli jednak Traktat Lizboński zostanie przyjęty, PE dostanie większe uprawnienia :(
Nie wiem czy jest się z czego cieszyć - z tego, że obecnie mydli się ludziom oczy demokracją podczas gdy decyzje podejmuje Komisja, która jest całkowicie niedemokratyczna - czy też z tego, że ta banda żałosnych kretynów, jakimi w większości są "Europosłowie" miałaby dostać jednak jakiś głos. Sam nie wiem co gorsze.
-
2) Rzeczpospolita jako tak grzeszyć nie może...
więc winą obarczyć należy wszystkich posłów tej kadencji, za której uchwalono ordynację wyborczą. I już.
To tak jak myślenie "jak zagłosuję na katolika z PO, a później PO w parlamencie europejskim poprze eutanazje to mam grzech"
-
Pan andy ma zupelna racje. Parlament to taki cyrk, gdzie z braku innych zadan urzadza sie wystawy i sporzadza idiotyczne raporty, a najwazniejsze zgarnia sie spora kase (poslowie, asystenci, urzedasy, czlonowie komisji itd.). Wielkie zlodziejstwo i tyle. Glosowanie na to kto tam bedzie przesiadywal - bezcelowe
-
[wiem czy jest się z czego cieszyć - z tego, że obecnie mydli się ludziom oczy demokracją podczas gdy decyzje podejmuje Komisja, która jest całkowicie niedemokratyczna - czy też z tego, że ta banda żałosnych kretynów, jakimi w większości są "Europosłowie" miałaby dostać jednak jakiś głos. Sam nie wiem co gorsze.
Jednak Parlament to jedyna instytucja Unii, w której można usłyszeć głos przeciw samej Unii. Jeśli w Parlamencie zabraknie choć garstki zdrowo myslących posłów będziemy mieli już totalny propagandowy monogłos.
-
Pisałem już , zę tu nie chodzi o demokrację i i jej legitymizacje, ale o walkę z sitwą lewacko-masońską. Pomyślmy , że nawet jeśli w tym całym europarlamencie nie będą ludzie których wyvierzemy ( móią tu o katolikach i patriotach rzecz jasna ) mogli zrobić nic. To sam fakt włąśnie przysługujących uposażeń, możliwości otwarcia biur poselskich, zorganizowania wokół nich pewnej działalnosci jest juz sukcesem w tej walce. Bowiem obecnie środowiska nasze po prostu nie mają srodków i ośrodków działania nie mają wiec możliwości realnego przebicia się do świadomości zwykłech liudzi ( praca u podstaw ). Ponadto sukces ludzi skupionych np w Libertas ( o ile taki nastąpi ) jest też odpowiednim sygnałem propagandowym i robi tej różowo- czerwonej- hołocie niezły bąłagan w szeregach.
Moim zdaniem skoro nawet w Eirosojuzie jest jakaś "pula" do podziału, to nie możemy nie wykorzystać szansy , by część jaknajwiększą z niej otrzymali nasi ludzie a nie pozostawić ją na żer hien wprowadzających i tak z ogromną przewagą materialną "nowy światowy deal"...
-
Pisałem już , zę tu nie chodzi o demokrację i i jej legitymizacje,
Myślę, ze jednak o legitymizacje.
Proszę zwrócić uwagę, jaka histeria zapanowała: koniecznie na wybory ! Można zapytać dlaczego ? Przecież kto nie pójdzie "traci wpływ na to co się dzieje" i tyle. Dlaczego tyle hałasu ?
Ano dlatego, że legitymacja np. 12 % uprawnionych do głosowania - to żadna legitymacja. Owszem z punktu prawnego jest ok. Ale gdy w dobie kryzysu i różnych napięć, społeczeństwo odrzuci jakiś np. pedalski zapis ustawy naszego Sejmu? Argument, że eurosojuz tak każe, jest b. słaby. Eurosojuz? A kto ich wybierał?
Podobnie walczy się o frekwencję w wyborach do Sejmu. 30 % -mało, 60 % - to by było super. Teoretycznie wszystko gra, ale posłać policję na ulice przeciw związkom zawodowym to strach - jak ma się legitymację 30 % frekwencji (z tego koalicja 55% z 30 %- to ok. 17%).
Z drugiej strony, te 80 tyś/ m-c + zwroty kosztów podróży, zatrudnienia, przemnożone przez różne ciekawe współczynniki (o których europejski przedsiębiorca może tylko pomarzyć przy naliczaniu kosztów) no i brak konieczności przedstawiania dowodów wydatków - tylko oświadczenia.... to jest silny argument! Mówię serio.
Libertas to próba zrobienia czegoś, czego lewica jeszcze nie odważyła się zrobić, ale od lat zapowiada:
"wybory europ. to bedą docelowo wybory na euro-frakcje, a nie jakieś narodowe..."
Francja zezwoliła inastrańcom zamieszkałym w kraju uczestniczyć w wyborach lokalnych. W pewnym miasteczku w Alzacji pojawiło się niemieckie osiedle. Do pracy, szkoły i na zakupy jeździli do Niemiec, ale mieszkali we Francji. Przyszły wybory, zdyscyplinowali się... i wybrali swoje władze i burmistrza. Zaraz z kasy miasta wybudowano nowy most i drogę. Do Niemiec :)
Warto zatem przyzwyczaić się do głosowania. Może bojkot wyborów będziemy potrafili zorganizować sprawniej. :)
-
Lepiej iść i zagłosować niż ma za nas zadecydować te przysłowiowe 5 % populacji.
-
Drogi Panie Thoams, im chodzi oczywiści eo legitymizację, ale my musimy prowadzić walkę nie zaś tylko biernie sobie narzekać bedąc prowadzonym na rzeź jak barany.
Myślę, ze warto dla choćby tych finansowych środków oraz ośrodków wokoł których możemy się skupić i coś robić zaryzykować. Jak wiemy żeby prowadzić wojnę (a to jest woja) potrzebne są pieniądze, pieniądze i jescze raz pieniądze. Mamy tego niestety tyle co kot napłakał. Zaś szarańcza niosąca płomień relowucji w każdej dziedzinie posiada wpływy i kasę przeogromną na wszystko, na działalność polityczną , na demoralizację młodzieży, na siedziby i firmy ( gdzie zatrudniają swoich poputczików oraz wiernych klakierów ) my zaś stoimy zupełnie w miejscu. Stąd każdy sukces także materialny każdego katolika i patrioty jest sukcesem nas wszystkich. Klasyk Uljanow mawiał że "najwazniejsze są kadry" i miał całkowitą rację. Zobaczmy jak oni budują swoje wpływy i struktury a ilu naszych biedaków tuła się bez zajęcia i pracy. Zaś my nawet ci którzy mogą ,stosujemy inne kryteria przy zatrudnianiu pracowników choćby i popełniamy błąd nie pomagając tym naszym bidulom. Przyjmiemy rzutkiego meneagera który biegły w nowotworach językowych współczwsnego "new-languege'a" ( typu "targety" i inne takie tam pierdoły) za to tenże wyznając współczesną filozofię "zysku za wszelką cenę", robi nam w firmie kołchoz lub kibuc prawdziwy ( oczywiście przy okazji facet robi nie tylko dla nas ) a potem jeszcze czyni agitkę za jakimiś fagasami z liberalno-komunistycznych jaczejek. Wiem o czym piszę bo sam miałem okazję i wolałem współpracować z zaufanym katolikiem może mniej kreatywnym niż szukac jakowegoś palanta wyglądającego jak wycięty z żurnala dla ułomnych typu "Buissnessmen" itp.
-
Z czego można się tylko cieszyć :). Jeżeli jednak Traktat Lizboński zostanie przyjęty, PE dostanie większe uprawnienia :(
I właśnie dlatego.
Poza tym o ile dobrze pamiętam (niestety bojkotuję do czasu kiedy się da przedmiot UE i tylko siedzę czytając kodeks cywilny) PE może zablokować Radę. Zależy która procedura przyjmowania prawa dotyczy danej sprawy. Każdy minimalny opór jest potrzebny.
ak, te wybory są dużo mniej ważne niż wybory prezydenckie w Polsce, bo polski prezydent ma większe uprawnienia w systemie prawnym RP
No tak ma tak szerokie prerogatywy że tylko pozazdrościć. To i ja bym mogła nim być. Chociaż nie, też by zarzucali że się źle prezentuję więc źle reprezentuję nasz kraj...
Jezeli zgarniaja gruba kase to tez lepiej powstrzymac tych co te kase zle wykorzystaja ;)
-
Czytałam opinie Państwa i szczerze mówiąc, zauważyłam wiele porad "od ściany do ściany"
Niejaki Pan Adam radzi mi wyjazd z Polski. Drogi Panie, pewnie był Pan w pieluszkach, gdy za komuny w latach 70-tych nie głosowanie znaczyło wiele.....
a mimo to, przeżyłam problemy z MO, w pracy etc... i nie wyjechałam.
Głosowanie na "katolika" z PO - Panie la boudin, toż to czysta schizofrenia. Sprzeczność sama w sobie.
Używacie Panowie słowa "grzech". Czy mógłby w tej kwestii zabrać głos jakiś kapłan?
Jest jeszcze czas, aby rzeczowo poprzez argumenty wyrobić sobie zdanie, które byłoby rozsądne a nie oparte na emocjach.
Pozdrawiam.
-
@ SolusLupus
Nie Komisja jest najważniejsza, a Rada (o czym pisał już Radek). Choć oczywiście Komisja jest o wiele ważniejsza niż PE, bo ma niemal wyłączne prawo inicjatywy prawodawczej (w ramach tzw. I filaru, czyli wspólnot; prawo tworzone w innych filarach praktycznie nie ma aż tak wielkiego znaczenia bo nie jest ściśle wiążące- poza chyb decyzjami ramowymi). Ale decyduje tam przede wszystkim Rada.
@ Wiridiana
PE w niewielkim zakresie może coś zablokować, w praktyce jeśli Rada chce coś przeforsować wbrew PE, raczej nie będzie miała wielkich problemów.
Choć oczywiście może to rychło ulec zmianie.
@ La Boudin
To że monarchów wybierano poprzez elekcję przyczyniło się do słabości Rzeczypospolitej, kandydaci aby zdobyć poparcie "oferowali" coraz szersze przywileje szlachcie.
Co do tego na kogo głosować mam pewien dylemat. Chciałoby się na UPR, ale mają oni raczej marne szanse na przekroczenie progu wyborczego. Większe ma Libertas, więc nie wiem czy nie lepiej będzie jednak ich poprzeć...
-
2) Rzeczpospolita jako tak grzeszyć nie może...
więc winą obarczyć należy wszystkich posłów tej kadencji, za której uchwalono ordynację wyborczą. I już.
To tak jak myślenie "jak zagłosuję na katolika z PO, a później PO w parlamencie europejskim poprze eutanazje to mam grzech"
Witam
Po Primo w PO nie ma katolików tylko liberałowie z nazwy katolicy jak dla mnie to jawni wrogowie Pana Boga Kościoła św.; heretycy,ekskomunikowani, a tak na boku to liberalizm jest grzechem i herezją co świetnie przedstawia książka "Liberalizm jest grzechem" ks.dr Feliks Sarda y Salvany
Ja osobiście uważam podobnie jak pan Tato
-
Używacie Panowie słowa "grzech". Czy mógłby w tej kwestii zabrać głos jakiś kapłan.
Dokładnie. Inicjując wątek liczyłem bardziej na wypowiedzi "z grzechem i katolicką postawą" w tle niż na czysto polityczne komentarze, choć i te ciekawe.
-
Dokładnie. Inicjując wątek liczyłem bardziej na wypowiedzi "z grzechem i katolicką postawą" w tle niż na czysto polityczne komentarze, choć i te ciekawe.
Takiej kasy(diety) nie brać to grzech ! Oj grzech !
-
Zaś my nawet ci którzy mogą ,stosujemy inne kryteria przy zatrudnianiu pracowników choćby i popełniamy błąd nie pomagając tym naszym bidulom. Przyjmiemy rzutkiego meneagera który biegły w nowotworach językowych współczwsnego "new-languege'a" ( typu "targety" i inne takie tam pierdoły) za to tenże wyznając współczesną filozofię "zysku za wszelką cenę", robi nam w firmie kołchoz lub kibuc prawdziwy ( oczywiście przy okazji facet robi nie tylko dla nas ) a potem jeszcze czyni agitkę za jakimiś fagasami z liberalno-komunistycznych jaczejek. Wiem o czym piszę bo sam miałem okazję i wolałem współpracować z zaufanym katolikiem może mniej kreatywnym niż szukac jakowegoś palanta wyglądającego jak wycięty z żurnala dla ułomnych typu "Buissnessmen" itp.
Pan wybaczy, ale właśnie dlatego, że jesteśmy normalni nie budujemy firm na zasadzie budowania sitwy i nie przyjmujemy ludzi kierując się tego rodzaju kryteriami. I dobrze, zresztą, bo działając na normalnym rynku i nie mając ciepłych rządowych zleceń nie mogę sobie pozwolić na trzymanie darmozjadów, ale katolików. Bardzo się cieszę, jak są to katolicy ale jeszcze muszą coś umieć.
-
Po Primo w PO nie ma katolików tylko liberałowie z nazwy katolicy jak dla mnie to jawni wrogowie Pana Boga Kościoła św.; heretycy,ekskomunikowani,
Kilku katolików bym tam znalazł.
-
Takiej kasy(diety) nie brać to grzech ! Oj grzech !
Właśnie, niektórzy z Państwa że tak powiem skupili się na kasie. Że jest kasa do wzięcia i lepiej, żeby ją wzięli "nasi" bo inaczej wezmą ją "oni". Jest to argument pozornie słuszny - te środowiska, które będą wokół siebie za owe pieniądze europosłowie organizować i tak dalej. Pozornie, dlatego że ta kasa jest niczym srebrniki - to są pieniądze, które demoralizują i instytucja, która demoralizuje. Być może niektórzy się owej demoralizacji będą w stanie oprzeć, ja jednak nie wierzę w to, że można zbudować dobro na złu, że można brać pieniądze od złego na dobry cel i nie stać się w jakimś stopniu wspólnikiem zła choćby tylko je legitymizując.
-
Może się przyda komuś? 2 teściki
www.latarnikwyborczy.pl
UPR: 88%
PRawica RP 83%
Libertas 75%
PSL 69%
Samoobrona 59%
PiS 53% (niżej od Leppera?! lol)
PPP 51%
PO 37%
Centrolewica 37%
SLD 16%
Wahałem się, czy pozwolić na otwarcie rynku pracy. Ostatecznie tak, ale tylko wykwalifikowanym. Zaostrzenie przepisów imigracyjnych - jak najbardziej :D Z UPR nie zgadzam się w sprawie Turcji (nie mają zdania- ja niet, imigracji oraz armii- dałem ostatecznie tak, alternatywa dla NATO w ostateczności mogłaby być, o ile zakładamy, że UE ma w ogóle istnieć ;)).
z http://euprofiler.eu
1.
Libertas 68,8%
2.
Unia Polityki Realnej 64,0%
3.
Prawica Rzeczypospolitej 61,4%
4.
Prawo i Sprawiedliwość 38,0%
5.
Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej 36,7%
6.
Platforma Obywatelska 13,5%
7.
Polskie Stronnictwo Ludowe 3,4%
8.
Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy 0,0%
9.
Porozumienie dla Przyszłości - CentroLewica (PD+SDPL+Zieloni 2004) 0,0%
Wywalono LPR, z racji, że startują z Libertasem. Teraz to to zrobiłem znowu na potrzeby forum ;) za 1 razem miałem LPR, bo dałem na żłobki i przedszkola dzieci. Ale po przeanalizowaniu i przypomnieniu sobie, iż jestem bądź co bądź wolnorynkowcem... ;)
-
Pozornie, dlatego że ta kasa jest niczym srebrniki - to są pieniądze, które demoralizują
Pieniądze to tylko narzędzie, takie jak nóż. Można nim zabić, można dziecku serek pokroić. To zależy od tego, w czyje łapy dostanie się narzędzie.
-
Może się przyda komuś? 2 teściki
www.latarnikwyborczy.pl
Zabawne. Mi wyszło UPR na pierwszym miejscu, co szczególnie mnie nie zaskakuje. :)
-
Jestem realistą. Wynik tych wyborów jest do przewidzenia. Pójdę i zagłosuję, choć miałem poraz pierwszy bojkotować wybory, dlatego, że jest to walka o przegraną sprawę. W demokracji nie można osiągnąć dobrego rezultatu. Tak więc zagłosuję tylko z sympatii dla swojego kandydata.
-
Może się przyda komuś? 2 teściki
www.latarnikwyborczy.pl
Dziękuję za link fajne to jest!
Mi wyszło, że na pierwszym miejscu PR, na drugim UPR, a na trzecim Libertas.
Na ostatnim centrolewica czy coś takiego...
-
Wyszła mi jakaś "Unia Pracy"...
(he, he - żartuje... PR -> UPR -> Libertas, UP na końcu...)
-
He, he... Fajne!
U mnie kolejność taka: UPR, PR, Libertas, PSL, PiS, Samoobrona, Partia Pracy, Platforma, Centrolewica, SLD-UP.
Najbardziej mnie jednak martwi, że ta strona wykazała, że istnieje jakakolwiek zbieżność z tymi ostatnimi komitetami...
-
U mnie:
1. UPR - 95%
2. PR - 81%
3. Libertas - 68%
Tak też zagłosuję :)
-
Jak już bawimy się w takie, pardon, "duperele", to polecam http://testpolityczny.pl
Mnie wyszedł pinochetyzm (tradycjonalizm: 78, wolność gospodarcza 74, wolności obywatelskie -25 (minus dwadzieścia pięć :D))
-
tak na poważnie to nie wiem czy pójdę na te wybory do PE. Dziś byłem na mszy u św. Benona. Intencja mszy była dziękczynna za rejestrację list Prawicy Rzeczypospoltej w całej Polsce. Byli obecni panowie Marek Jurek i Marian Piłka. Ja bardzo szanuję tych ludzi. Ale nie oszukujmy się, nie mają żadnych szans na mandaty w Brukseli. Pulę mandantów podzielą miiędzy siebie PO i PIS, może kilka mandantów dostanie SLD i PSL. Takie są preferencje wyborcze Polaków teraz. Dziwię się tylko panu Arturowi Zawiszy, że zamiast współdziałać z Markiem Jurkiem i Marianem Piłką, poszedł sobie do Libertasu i naiwnie myśli że dostanie mandat. I Znowu prawica się dzieli. Niestety. I to w dodatku trdycjonaliści. Przykre. Może lepiej niech ci panowie spozytkują swe siły i znajomości wśród elit polskiego Episkopatu propagowanie KRR w większej ilości miast, parafii. A na pewno większość biskupów ze zdaniem pana Marka Jurka by mogło się liczyć.
-
głupszej inicjatywy jak Libertas to już dawno nie było... nie wiem czy zagłosuje, jest jeden kandydat z mojego okręgu którego znam i wiem że jest pewny... ale jest na liście PO haha, chyba jednak oddam nieważny głos.
-
Tak ten Libertartas to jakieś dziwadło. A juz skandalem są występy tam pana Wałęsy, który za pieniądze pojedzie wszędzie i zrobi wszystko. I jeszcze ma czelność mówić w Polsce, że nie ma pieniędzy na życie, ale na imieniny i urodziny na 600 osób to go stać!!! Jak tak mozna gdy w Polsce każdego dnia tysiące ludzi tracą pracę żądać jak pan Wałęsa podwyżki emerytury prezydenckiej. Dlatego dziwię się że pan Artur Zawisza popiera pana Wałęsę we wszystkich telewizjach, a jak był w PIS to krytykował go.
-
Witam; przyglądam się opiniom Państwa. Jest jeszcze czas......
@Marcin
Panie Marcinie, napisał Pan coś, co dla mnie jest sprzecznością samą w sobie. "Pewny" kandydat na liście PO ? Wolne żarty!
Nie ma pewnych kandydatów.
Życie pokazuje, że tak właśnie jest. Jednak wchodząc na listę danej partii ( to nie jest przymus! ) dana osoba przyjmuje wszystkie
jej poglądy, łącznie z tymi, które są przeciwna wierze katolickiej.
A propos: kiedyś słyszałam, że PZPR była zła ale niektórzy jej ulubieńcy byli w porządku ;D
Tym gorzej dla nich :-[
-
Życie pokazuje, że tak właśnie jest. Jednak wchodząc na listę danej partii ( to nie jest przymus! ) dana osoba przyjmuje wszystkie
jej poglądy, łącznie z tymi, które są przeciwna wierze katolickiej.
Nie jest to prawdą. Nawet dyscyplinę partyją można złamać, historia zna takie przypadki.
Cytat: Michał Szymański Maj 22, 2009, 20:04:41
Jak już bawimy się w takie, pardon, "duperele", to polecam http://testpolityczny.pl
Mnie wyszedł pinochetyzm (tradycjonalizm: 78, wolność gospodarcza 74, wolności obywatelskie -25 (minus dwadzieścia pięć Chichot))
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 22
więcej od 50.5% uczestników testu
Tradycjonalizm:27
więcej od 73.6% uczestników testu
Wolności obywatelskie:6
więcej od 35.7% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Konserwatyzm
-
@tkiller
Jaki sens ma BYĆ w partii i notorycznie coś łamać?
Dyscyplina nie może NIGDY dotyczyć katolika, gdy żąda sprzeniewierzenia się wierze.
Nie ma przymusu, aby gdzieś należeć ( vide PZPR ) i tyle..
-
Jak już bawimy się w takie, pardon, "duperele", to polecam http://testpolityczny.pl
Mnie wyszedł pinochetyzm (tradycjonalizm: 78, wolność gospodarcza 74, wolności obywatelskie -25 (minus dwadzieścia pięć :D))
Mi też wyszedł pinochetyzm. :)
-
mój wynik :) http://testpolityczny.pl/podlicz.php
Wolność gospodarcza: 96
więcej od 96.6% uczestników testu
Tradycjonalizm:-1
więcej od 32.6% uczestników testu
Wolności obywatelskie:83
więcej od 99.1% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Libertarianizm
Libertarianizm jest ideologią radykalnego liberalizmu, głoszącą jednak - w przeciwieństwie do anarchizmu - potrzebę istnienia państwa. Libertarianie są zwolennikami daleko posuniętej wolności zarówno gospodarczej, jak i obyczajowej, czym różnią się od konserwatywnych liberałów. Główne przesłanie idei libertarianizmu określa się często wyrażeniem: wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa.
Partie posiadające frakcje libertariańskie: Unia Polityki Realnej
prawie słusznie choć libertarianizm to nie tylko minarchizm ale i anarchokapitalizm :) Ale wynik się w 99% zgodził!
-
Wolność gospodarcza: 100
więcej od 97.7% uczestników testu
Tradycjonalizm:5
więcej od 48.3% uczestników testu
Wolności obywatelskie:23
więcej od 57% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Pinochetyzm (kapitalizm dyktatorski)
UPR 94%
PR 94%
Libertas 81%
PIS 71%
...
Centrolewica 22%
UP 11 % ...che che
-
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 82
więcej od 92.2% uczestników testu
Tradycjonalizm:80
więcej od 99.1% uczestników testu
Wolności obywatelskie:-12
więcej od 11.7% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Pinochetyzm (kapitalizm dyktatorski)
Ale trafnie!!!
-
zastanawia mnie jak można łączyć wolny rynek z ograniczeniem wolności obywatelskiej? Przecież to jakaś fatalna hybryda gdzie wolność gospodarcza nie wynika z natury człowieka ale z utylitaryzmu. Ta cała chicagowska szkoła ekonomii to dla mnie jedna farsa :( Wolność gospodarcza wynika nie z umowy czy uzgodnienia ale z tego że wolność zapisana jest w naturze człowieka. Ale nie ma tak że tylko wolność w gospodarce, taka wolność jest w każdej dziedzinie życia, - jestem panem swojego siebie oraz tego co wytwarzam (posiadam).
-
Moje wyniki :
wolność gospodarcza : 58
tradycjonalizm : 58
wolności obywatelskie : -12
Najbliższa ideologia - Pinochetyzm.
;)
-
To ja się swoimi pochwalę:
Wolność gospodarcza: 54
Tradycjonalizm: 66
Wolności obywatelskie: 5
Najbliższa Ci ideologia to: Pinochetyzm (kapitalizm dyktatorski)
W sumie się zgadza ;-)
-
wolności obywatelskie : -12
Najbliższa ideologia - Pinochetyzm.
Nie chcę Pana martwić, ale przy takich wynikach, serwer powiadamia najbliższy komisariat ministerstwa miłości o numerze IP obywatela.
-
Hehe.
Mi też wyszedł pinochetyzm. "Ciężko znaleźć krótkie określenie na [ten] ustrój" - tyaa... za to ma całkiem niezły rozrzut w kategorii "wolności obywatelskich".
Wolność gospodarcza: 67
Tradycjonalizm: 38
Wolności obywatelskie: -2
Fajnie byłoby tu obdyskutować każde z zagadnień ("jak kto głosował" ;)) Takie zestawienie byłoby bardzo interesujące.
Ja na przykład nie mogłem się zdecydować w sprawie kolei, to dałem na wszelki wypadek że "Skarb Państwa nie powinien mieć w kolejach żadnego udziału." ;D
-
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 56
więcej od 81.4% uczestników testu
Tradycjonalizm:81
więcej od 99.2% uczestników testu
Wolności obywatelskie:-17
więcej od 9.6% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Pinochetyzm (kapitalizm dyktatorski)
zabawne to, ktoś mnie mechanicznie podsumował. Ale już wiele lat temu zastanawiałem się z kolegą "jakie to właściwie mamy poglądy polityczne?" no i wyszedł nam "faszyzm!" Widzę , że z wiekiem skręcam na lewo. Jestem już pinochetystą :)
-
pewnie jakby tradycjonalizm u panów był mniejszy wynik byłby "System Chińskiej Republiki Ludowej" <zonk>
-
pewnie jakby tradycjonalizm u panów był mniejszy wynik byłby "System Chińskiej Republiki Ludowej" <zonk>
Myślę, że nie. W Chinach panuje XIX w sposób traktowania najemnych robotników. Brak urlopów, prawa do rodziny, do snu, do życia ...
Pod tym względem to jestem na lewo od I Sekretarza Ch.Partii Komunistycznej.
-
Ale już wiele lat temu zastanawiałem się z kolegą "jakie to właściwie mamy poglądy polityczne?" no i wyszedł nam "faszyzm!" Widzę , że z wiekiem skręcam na lewo. Jestem już pinochetystą :)
Zupełnie błędnego przekonania Pan nabrał.
Z wiekiem skręcił Pan zdecydowanie w prawo. Przecież "faszyzm" był całkowicie lewicowy...
-
pewnie jakby tradycjonalizm u panów był mniejszy wynik byłby "System Chińskiej Republiki Ludowej" <zonk>
Myślę, że nie. W Chinach panuje XIX w sposób traktowania najemnych robotników. Brak urlopów, prawa do rodziny, do snu, do życia ...
Pod tym względem to jestem na lewo od I Sekretarza Ch.Partii Komunistycznej.
Urlopy oczywiscie sa, prosze nie przekrecac, szczegolnie w okrasie chinskiego nowego roku, przynajmniej dwa tygodnie. Wiekszosc robotnikow ma rodziny i zarabiaja coraz lepiej. Chyba ze mowi pan o jakichs naduzyciach
Pozdrawiam
-
http://testpolityczny.pl/podlicz.php
Coś nie tak z tym testem, skoro wszystkim wychodzi pinochetyzm (mi też).
Podejrzane, że jesteśmy w jakiejś kwestii tak zgodni ;)
-
Tak samo mi wyszło ;D
-
Ale nie ma tak że tylko wolność w gospodarce, taka wolność jest w każdej dziedzinie życia, - jestem panem swojego siebie oraz tego co wytwarzam (posiadam).
Serio?
-
Wyłamię się! Nie jestem Pinochetystą!!!
Wolność gospodarcza: 43
więcej od 71.7% uczestników testu
Tradycjonalizm:77
więcej od 98.7% uczestników testu
Wolności obywatelskie:-7
więcej od 14.9% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Nacjonalizm (narodowa demokracja)
;D
W życiu bym się tego nie spodziewał!
Tajne służby monitorujące forum właśnie zaczynają mnie namierzać!
-
Tajne służby monitorujące forum właśnie zaczynają mnie namierzać!
Mam nadzieję, że będzie Pan miał w celi dostęp do FK ;-)
-
Będę posyłał grypsy...
... z tygodnia na tydzień coraz bardziej poprawne politycznie...
;)
-
Będę posyłał grypsy...
... z tygodnia na tydzień coraz bardziej poprawne politycznie...
;)
Aż do momentu jak Panu w tym teście wyjdzie:
Najbliższa Ci ideologia to: Socjalizm ;)
-
A ja biorę udział w tych wyborach: "Koordynator gminny", czyli informatyczna obsługa wyborów. I biorę za to 400PLN brutto.
Wolność gospodarcza: 65
Tradycjonalizm:42
Wolności obywatelskie:22
Najbliższa Ci ideologia to: Konserwatywny liberalizm
http://www.youtube.com/watch?v=dBeKPxEpv_I
http://www.youtube.com/watch?v=iPTAk7PD444
http://www.youtube.com/watch?v=PBC12_uUU-I
-
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 96
więcej od 96.6% uczestników testu
Tradycjonalizm:15
więcej od 60.4% uczestników testu
Wolności obywatelskie:54
więcej od 91% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Pinochetyzm (kapitalizm dyktatorski)
Szanowny Panie Marcinie, jakich odpowiedzi trzeba udzielić żeby zostać libertarianinem? :o
-
[...]
Aż do momentu jak Panu w tym teście wyjdzie:
Najbliższa Ci ideologia to: Socjalizm ;)
Zawsze mogłoby być gorzej: komunizm*, ateizm* (wojujący*) ... ;-P
____________________
* - niepotrzebne skreślić
-
Widać, że u nas ś.p. Augusto Pinochet Ugarte miałby gotowych zwolenników. :)
-
zastanawia mnie jak można łączyć wolny rynek z ograniczeniem wolności obywatelskiej? Przecież to jakaś fatalna hybryda gdzie wolność gospodarcza nie wynika z natury człowieka ale z utylitaryzmu. Ta cała chicagowska szkoła ekonomii to dla mnie jedna farsa :( Wolność gospodarcza wynika nie z umowy czy uzgodnienia ale z tego że wolność zapisana jest w naturze człowieka. Ale nie ma tak że tylko wolność w gospodarce, taka wolność jest w każdej dziedzinie życia, - jestem panem swojego siebie oraz tego co wytwarzam (posiadam).
Wolność nie jest zapisana w naturze człowieka. Człowiek rodzi się zależny i niezdolny do niczego. Ponadto istnieje zło i dobro,a człowiek jest bardziej skłonny do zła niż dobra. W związku z tym muszą istnieć ograniczenia wolności-w postaci praw,obyczajów itp. Liberalizm byłby słuszny,gdyby ludzie na ogół wybierali dobro,albo gdyby obiektywne dobro nie istniało (wówczas każdy wybierałby sobie to co mu subiektywnie pasuje).
-
Mój wynik:
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 82
więcej od 92.2% uczestników testu
Tradycjonalizm:59
więcej od 94.5% uczestników testu
Wolności obywatelskie:29
więcej od 65.3% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Nacjonalizm (narodowa demokracja)
A zagłosuję na Prawicę RP. Jeśli będę w okolicach lokalu wyborczego. Nie zmieniliśmy z żoną meldunków po ślubie i nasze lokale wyborcze dzieli dystans 40 km. Jak dla mnie wybory do unio-parlamentu nie są warte spalenia kilku litrów oleju napędowego. Poza tym jesteśmy z żoną unio-sceptyczni.
Świadomie unikam zwrotu "euro" w odniesieniu do parlamentu i sceptycyzmu wobec Wspólnot Europejskich. Czynię tak za namową bodajże Łysiaka, który słusznie zauważył, że Europa to nie tylko państwa zrzeszone w WE i określenie "euro" wobec wszystkiego, co jest związane z WE jest uzurpacją.
-
czy w nacjonalizmie wolnosc gospodarcza moze byc na takim wysokim poziomie?
-
czy w nacjonalizmie wolnosc gospodarcza moze byc na takim wysokim poziomie?
Narodowa Demokracja np. na początku XX wieku była liberalna gospodarczo.
-
Taylor- neoklasycyzm. Heydel- szkoła austriacka. Rybarski - skrajny liberał, dopuszczający jedynie zamówienia wojskowe (u prywatnych firm naturalnie) przez państwo. Jakikolwiek etatyzm- niet. "Późny Franco" to również zwrot w stronę liberalizmu.
Nacjonalizm w przeciwieństwie do wielu myśli politycznych nie mówi nic na temat formy sprawowania władzy, gospodarki, religii, itd. Musi się przenikać z innymi elementami, więc może dochodzić do wszelakich mieszanek.
-
Test zrobiłem sobie już dość dawno. Wyszedł mi kapitalizm dyktatorski (pinochetyzm). Więc nie odbiegam od przeciętnej forum :)
-
Zamiast głosować na te małpy w cyrku czyli Parlament Europejski lepiej pojechać z rodziną lub z dziewczyną nad wodę, pójść do Łazienek, do teatru czy kto tam co lubi
-
Kogo ma Pan na myśli?
-
Test zrobiłem sobie już dość dawno. Wyszedł mi kapitalizm dyktatorski (pinochetyzm). Więc nie odbiegam od przeciętnej forum :)
Mi zaś wyszedł wskaźnik tradycjonalizmu taki, że chyba coś 0,2 % osób miało większy ode mnie, za to coś chyba z tym testem jest nie tak, bo "najbliższą" niby mi ideologią według tego testu był faszyzm ( ????) pewnikiem dlatego, że napisałem, że jestem za karą śmierci dla pedofilów...ale co ma piernik do wiatraka..?
-
Historycznie można by snuć paralele między wyborami do parlamentu europejskiego, a wyborami do parlamentów państw zaborczych podczas zaborów - czy wybory do nich legitymizowały zabory, czy dawały Polakom jakiś wpływ na ich losy w tych państwach... W Austro-Węgrzech wykształciła się polska elita polityczno-urzędnicza, która przydała się po uzyskaniu niepodległości: znała procedury polityczne, prawne, miała pewne pojęcie o rządzeniu. Przez bojkotowanie wyborów Polacy chyba by więcej nie uzyskali.
-
Test zrobiłem sobie już dość dawno. Wyszedł mi kapitalizm dyktatorski (pinochetyzm). Więc nie odbiegam od przeciętnej forum :)
Mi zaś wyszedł wskaźnik tradycjonalizmu taki, że chyba coś 0,2 % osób miało większy ode mnie, za to coś chyba z tym testem jest nie tak, bo "najbliższą" niby mi ideologią według tego testu był faszyzm ( ????) pewnikiem dlatego, że napisałem, że jestem za karą śmierci dla pedofilów...ale co ma piernik do wiatraka..?
Proszę się nie przejmować, mi też włoski faszyzm wyszedł. :P
-
Bo ten test taki jest :) Zresztą, nie ma chyba idealnego testu.
-
Państwo jak widzę mają problem głosować czy nie głosować? i na kogo? Ja również jako zdecydowany przeciwnik Demokracji także pozostanę wierny swoim przekonaniom - czyli podobnie jak niektórzy moi przedmówcy także nie pójdę zagłosować.Jestem zwolennikiem władzy Absolutnej - takiej jaka była kiedyś za starych dobrych czasów kiedy to nie było żadnych partii politycznych,nie przeprowadzano tych szopek jakim są wybory,partie nie darły kotów między sobą bo nie istniały.Dzisiaj obecnie jedynie Arabia Saudyjska i jej król ma całkowicie władzę absolutną w dosłownym tego słowa znaczeniu i paradoksalnie na przykładzie tego państwa ustrój abolutny doskonale się sprawdza i w dzisiejszych czasach, owszem można wiele złego powiedzieć na temat tego kraju, co nie zmienia faktu,że rodzaj polityki tam panującej jest znacznie lepszy od zgnilizny demokracji.
-
Oczywiście, że najlepsza jest monarchia. Już Platon to zauważył. Zauważył jednak również, że z najlepszego systemu rządów najłątwiej wpaść w najgorszy - tyranią.
-
Chyba Platon uważał, że to demokracja może łatwo przerodzić się w tyranię...
-
Nie, monarchia przeradza się w tyranią. Mądrego władcę może zastąpić fatalny. I wtedy najlepszy ustrój przeobraża się w najgorszy.
-
W każdym systemie idioci mogą dojść do władzy. Różnica polega na tym ilu jest tych idiotów. Monarchia jest świetnym systemem w idealnym, baśniowym wręcz świecie, a nie w rzeczywistości, gdzie mamy wielu różnych idiotów. Poza tym co rozumiecie Państwo pod słowem "monarchia"? To słowo przecież oznacza, że "jeden rządzi."
Jestem zwolennikiem władzy Absolutnej - takiej jaka była kiedyś za starych dobrych czasów kiedy to nie było żadnych partii politycznych,nie przeprowadzano tych szopek jakim są wybory,partie nie darły kotów między sobą bo nie istniały.
...i wtedy wszystko wg Pana było cacy :D Życie nie jest takie proste. Jeżeli Pan sądzi, że w monarchii absolutnej nie ma walki o wpływy to chyba Pan mało o niej czytał. Poza tym gdy nie było wyborów to i tak były "szopki" w postaci wojen domowych np. o sukcesję. Nie mówię, że demokracja jest taka świetna, ale nie uważajmy monarchii (tym bardziej absolutnej) za jakieś panaceum.
Zamiast głosować na te małpy w cyrku czyli Parlament Europejski lepiej pojechać z rodziną lub z dziewczyną nad wodę, pójść do Łazienek, do teatru czy kto tam co lubi
Nieładnie tak wrzucać wszystkich do jednego wora...
-
Proszę się nie przejmować, mi też włoski faszyzm wyszedł. :P
W takim razie wszystko ze mną w porządku a już się bałem;) No to jestem przyjnajmniej w Doborowym Towarzystiwie :)
-
Państwo jak widzę mają problem głosować czy nie głosować? i na kogo? Ja również jako zdecydowany przeciwnik Demokracji także pozostanę wierny swoim przekonaniom - czyli podobnie jak niektórzy moi przedmówcy także nie pójdę zagłosować.Jestem zwolennikiem władzy Absolutnej - takiej jaka była kiedyś za starych dobrych czasów kiedy to nie było żadnych partii politycznych,nie przeprowadzano tych szopek jakim są wybory,partie nie darły kotów między sobą bo nie istniały.Dzisiaj obecnie jedynie Arabia Saudyjska i jej król ma całkowicie władzę absolutną w dosłownym tego słowa znaczeniu i paradoksalnie na przykładzie tego państwa ustrój abolutny doskonale się sprawdza i w dzisiejszych czasach, owszem można wiele złego powiedzieć na temat tego kraju, co nie zmienia faktu,że rodzaj polityki tam panującej jest znacznie lepszy od zgnilizny demokracji.
Brawo! Ja również jestem zafascynowany Arabią Saudyjską - również w innych krajach z tego regionu (Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Oman) występują podobne systemu rządów!!!
Historycznie można by snuć paralele między wyborami do parlamentu europejskiego, a wyborami do parlamentów państw zaborczych podczas zaborów - czy wybory do nich legitymizowały zabory, czy dawały Polakom jakiś wpływ na ich losy w tych państwach... W Austro-Węgrzech wykształciła się polska elita polityczno-urzędnicza, która przydała się po uzyskaniu niepodległości: znała procedury polityczne, prawne, miała pewne pojęcie o rządzeniu. Przez bojkotowanie wyborów Polacy chyba by więcej nie uzyskali.
Tylko że Polacy mieli wtedy zaszczyt być pod panowaniem wspaniałej dynastii Habsburgów, a nie jak teraz pod rządami wulgarnych socjalistów!
Proszę się nie przejmować, mi też włoski faszyzm wyszedł. :P
W takim razie wszystko ze mną w porządku a już się bałem;) No to jestem przyjnajmniej w Doborowym Towarzystiwie :)
Nie ma powodów do obaw: faszyzm to jeden z lepszych ustrojów w porewolucyjnym świecie, jaki się objawił!
-
Nie, monarchia przeradza się w tyranią. Mądrego władcę może zastąpić fatalny. I wtedy najlepszy ustrój przeobraża się w najgorszy.
A to nie Arystoteles? Platon miał chyba inną koncepcję. Wychodził od ustroju idealnego, po nim jako jego odbicie była monarchia. A potem ustrój miał się coraz bardziej degenerować, aż dojdzie do tyranii. Ale z tego co pamiętam to tyrania była po demokracji, czyli to demokracja degenerować się miała w tyranię.
U Arystotelesa zaś chyba tyrania była zdegenerowaną formą monarchii, tak jak demokracja- tzw. politeji.
Mogę się mylić oczywiście, czytałem to już dosyć dawno.
-
Zamiast głosować na te małpy w cyrku czyli Parlament Europejski lepiej pojechać z rodziną lub z dziewczyną nad wodę, pójść do Łazienek, do teatru czy kto tam co lubi
Nieładnie tak wrzucać wszystkich do jednego wora...
[/quote]
Z jednego wora wyjmuję Pana Janusza Wojciechowskiego. Co do reszty cygańskiego taboru, moją opinie podtrzymuje.
-
Jestem zwolennikiem władzy Absolutnej - takiej jaka była kiedyś za starych dobrych czasów kiedy to nie było żadnych partii politycznych,nie przeprowadzano tych szopek jakim są wybory,partie nie darły kotów między sobą bo nie istniały.
...i wtedy wszystko wg Pana było cacy :D Życie nie jest takie proste. Jeżeli Pan sądzi, że w monarchii absolutnej nie ma walki o wpływy to chyba Pan mało o niej czytał. Poza tym gdy nie było wyborów to i tak były "szopki" w postaci wojen domowych np. o sukcesję. Nie mówię, że demokracja jest taka świetna, ale nie uważajmy monarchii (tym bardziej absolutnej) za jakieś panaceum
A co może lepsza zgniła demokracja ala Eurokołchoz ? Wiem, że za Króla nie wszystko było idealne, ale ustrój jakim jest Monarchia jest najlepszy bowiem Król był nie tylko władcą państwa ale i był pomazańcem Bożym.Jestem tradycjonalistą i rojalistą,takie mam poglądy, jeżeli się Pan z nimi nie zgadza no to już pański problem.
-
Slusznie panie Giovanni, Tradycjonalizm i Rojalizm. Na tym fundamencie powinno być budowane państwo
-
Mogę się mylić oczywiście, czytałem to już dosyć dawno.
Ja również :)
A co może lepsza zgniła demokracja ala Eurokołchoz ? Wiem, że za Króla nie wszystko było idealne, ale ustrój jakim jest Monarchia jest najlepszy bowiem Król był nie tylko władcą państwa ale i był pomazańcem Bożym.Jestem tradycjonalistą i rojalistą,takie mam poglądy, jeżeli się Pan z nimi nie zgadza no to już pański problem.
No ale właśnie monarchia najcześciej przeradza się w tyranię. Nie czuje Pan tego? No ale niech Panu będzie. Kogo w takim razie obsadziłby Pan na tronie polskim? I na jakiej zasadzie miałaby się odbyć zmiana ustroju? Przez referendum?
-
idealną opcją byłby zamach stanu i najpierw wieloletnia regencja, podczas której władze przygotowałyby któregoś z pretendentów do tronu. Kogo ? ja optowałbym za potomkiem któregoś z wielkich rodów Wielkiego Xięstwa, ale to sprawa 3-rzędna. Równie radośnie przyjąłbym arcyksięcia z Domu Cesarskiego Brazylii
-
A jak by wyglądał zamach stanu? Czy wiązałyby się z nim jakieś zabójstwa polityczne? Co by Pan zrobił, jeśli obalani stawialiby opór? I co, jeśli obsadzony przez Pana władca okazałby się tyranem?
-
idealną opcją byłby zamach stanu i najpierw wieloletnia regencja, podczas której władze przygotowałyby któregoś z pretendentów do tronu. Kogo ? ja optowałbym za potomkiem któregoś z wielkich rodów Wielkiego Xięstwa,
Aaa dziękuję dziękuję Waszmości za to zdanie. Nie ulegnie ono zapomnieniu i w przypadku powodzenia w realizacji nie pozostanie bez nagrody:)
-
A jak by wyglądał zamach stanu? Czy wiązałyby się z nim jakieś zabójstwa polityczne? Co by Pan zrobił, jeśli obalani stawialiby opór? I co, jeśli obsadzony przez Pana władca okazałby się tyranem?
Zamachy stanu dzielą się mniej więcej na 2 grupy: nieudane i udane. Lepiej zostawić sprawę szczegółów fachowcom, czyli juncie jenerałów.
czy widział Pan jakiegokolwiek kontrrewolucyjnego władcę, który byłby tyranem ? Myślę, że to raczej junta odwaliłaby najbrudniejszą robotę na przedpolu
-
Zamachy stanu dzielą się mniej więcej na 2 grupy: nieudane i udane. Lepiej zostawić sprawę szczegółów fachowcom, czyli juncie jenerałów.
czy widział Pan jakiegokolwiek kontrrewolucyjnego władcę, który byłby tyranem ? Myślę, że to raczej junta odwaliłaby najbrudniejszą robotę na przedpolu
Ale jak by ten zamach stanu miał wyglądać? Założyłby Pan jakiś obóz na wzór tego w Berezie Kartuskiej? A co z pana oponentami wśród ludu (załóżmy, że większość pana popiera, ale znaczna mniejszość jest przeciwko zmianie ustroju)? Wsadzałby ich Pan do więzień? Mordował? (to znaczy junta na pana polecenie)
-
zamachy stanu wszędzie wyglądają podobnie
problem Berezy nie polegał na więzieniu przeciwników politycznych (co jest dopuszczalne, a czasem wręcz konieczne), lecz na poniżaniu ludzi
-
http://testpolityczny.pl/podlicz.php
Coś nie tak z tym testem, skoro wszystkim wychodzi pinochetyzm (mi też).
mnie też onże wyszedł !!
-
No ale właśnie monarchia najcześciej przeradza się w tyranię. Nie czuje Pan tego? No ale niech Panu będzie. Kogo w takim razie obsadziłby Pan na tronie polskim? I na jakiej zasadzie miałaby się odbyć zmiana ustroju? Przez referendum?
Na razie czuję, jak w tyranię i to straszną przeradza się demokracja. Nie grozi nam monarchia, tylko bezbożny, trockistowski totalizm.
-
idealną opcją byłby zamach stanu i najpierw wieloletnia regencja, podczas której władze przygotowałyby któregoś z pretendentów do tronu. Kogo ? ja optowałbym za potomkiem któregoś z wielkich rodów Wielkiego Xięstwa,
Ja jako duchowny korony przyjąc nie mógłbym, ;) ale poparłbym kogoś ze swoich. ;D
-
A są jeszcze potomkowie rodów Wielkiego Xięstwa ? Bo np. taka Anna Radziwiłł ("minister" w "rządzie" Mazowieckiego) ... ma fajne nazwisko. I tylko tyle.
-
Polaku idź na wybory do PE, twój majatek juz tam jest ::)
-
(http://www.lazarus.pl/ilustracje/Krew/RadziwillWW.jpg)
http://www.radziwill.pl/index.php?page=Nota%20biograficzna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Konstanty_Radziwi%C5%82%C5%82
To dobry kandydat. W rezydencji Księcia wielokrotnie na początku lat 90 była odprawiane przez zaprzyjaźnionych księży Msze Św w KRR dla zaufanych grup.
Dekret 13 / 2009 z dnia 14 marca 2009 roku
o uworzeniu Komandorii Pomorskiej Wielkiego Baliwatu Polski Wojskowego i Szpitalnego Zakonu Świętego Łazarza z Jerozolimy w Gdańsku i mianowaniu jego Zwierzchnika w osobie Komandora JE Rev. Ks. Prałata Henryka Księcia Jankoweskieogo EGCLJ(J).
Dekret 19 / 2009 z dnia 22 marca 2009 roku
o utworzeniu Urzędu Inkwizytora Wielkiego Baliwatu Polski Wojskowego i Szpitalnego Zakonu Świętego Łazarza z Jerozolimy i mianowaniu Inkwizytorem w osobie Rev. O. Grzegorz Przemysław von Badziąg-Borrmann OFMCap., ChLJ,
-
zamachy stanu wszędzie wyglądają podobnie
problem Berezy nie polegał na więzieniu przeciwników politycznych (co jest dopuszczalne, a czasem wręcz konieczne), lecz na poniżaniu ludzi
Czyli stworzyłby pan taki obóz, tak? A co ze zwykłymi ludźmi, którzy by się sprzeciwiali zamachowi stanu? Też pan by ich zamykał czy może likwidował?
-
zamachy stanu wszędzie wyglądają podobnie
problem Berezy nie polegał na więzieniu przeciwników politycznych (co jest dopuszczalne, a czasem wręcz konieczne), lecz na poniżaniu ludzi
Czyli stworzyłby pan taki obóz, tak? A co ze zwykłymi ludźmi, którzy by się sprzeciwiali zamachowi stanu? Też pan by ich zamykał czy może likwidował?
Naród jest najwyższą formą uspołecznienia i najważniejszą zbiorowością dla jednostki, którego interes zostaje wyniesiony ponad inne interesy partykularne osobiste, rodzinne, klasowe, regionalne, międzynarodowe.
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka R.Dmowski - Myśli nowoczesnego Polaka.
-
Czekam na konkretną odpowiedź a nie cytaty z Dmowskiego? Zamykalibyście i mordowali ludzi, którzy sprzeciwialiby się Waszemu zamachowi stanu?
A co do narodu, to przeczy Pan sam sobie. Monarchie zazwyczaj są wielonarodowe. Państwo narodowe to wymysł XIX wieczny. Proszę się więc na coś zdecydować. Bo z tego, co widzę, to Pan i Krusejder nie chcecie monarchii ale prawicowej dyktatury.
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka R.Dmowski - Myśli nowoczesnego Polaka.
"Tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając człowieka" - Józef Piłsudski
-
Charles Marie Maurras - zwolennik monarchii absolutnej, wróg liberalizmu i demokracji. Monarchizm był dla niego synonimem nacjonalizmu; król uosabia rację stanu, a jednostki wypełniając jego rozkazy stają się narodem. W takiej społeczności nie było miejsca dla elementu napływowego. Akcentował silnie rolę Kościoła katolickiego, widząc w nim instytucję nierozerwalnie związaną z monarchią absolutną.
Wydaje się że bezkrwawych zamachów stanu nie ma. Nawet podczas rewolucji goździków zginęły cztery osoby.
-
Jeszcze tak wracając do tego testu politycznego, to punkt "System gospodarczy" jest niekompletny. Powinna być jeszcze do wyboru odpowiedź
Najuczciwszym systemem jest dystrybucjonizm.
- tak jak to zaproponował Chesterton i Belloc, i jak proponują encykliki Rerum Novarum i Quadragesimo Anno.
-
Wydaje się że bezkrwawych zamachów stanu nie ma. Nawet podczas rewolucji goździków zginęły cztery osoby.
Czyli gdybym się Panu sprzeciwił, to mógłby mnie Pan zabić albo wsadzić do więzienia, tak?
-
dlaczego od razu ja??
A czy teraz nie można kogoś wsadzić za poglądy, no może lepiej skazać, bo dają póki co w zawiasach. Ilu jest takich współczesnych ,,więźniów sumienia" w Polsce??
-
Miejmy we wszystkim miarę. To, że przez "poprawność polityczną" odwołuje się konferencje na uniwersytecie to jednak co innego niż obozy internowania dla oponentów politycznych.
A tak przy okazji. Dla mnie ważniejsze jest to, czy druga osoba jest katolikiem a nie to czy jest Polakiem, Arabem czy Nigeryjczykiem. Pan prezentuje wizję katolicyzmu narodowego, która kłoci się z powszechnością mojego Kościoła, innymi słowy wizja ta jest antykatolicka. Przykre jest, że część osób do tej pory tego nie chce zrozumieć.
-
A są jeszcze potomkowie rodów Wielkiego Xięstwa ? Bo np. taka Anna Radziwiłł ("minister" w "rządzie" Mazowieckiego) ... ma fajne nazwisko. I tylko tyle.
Widać Wasmość nie Boćwina jako my ty niektórzy ( z Przewielebnym O.Nikodemem na przykład ) tedy tego Waść nie wiesz, ale są, żywią jeszcze, i nawet na forum pisują, za Księciem Radziwiłłem byłbym skłonny się opowiedzieć, jako że to mógłby być bardzo ciekawy monarcha. Ja sam zaś jako monarchista niezrzeszony optuję za bardzo oryginalną formą monarchii a mianowicie pewnego nawiązania do "Dagome Iudex" i poddania Korony Polskiej pod zwierzchnosć Papieża jako monarchy świeckego.
-
Pomysł z Papieżem-monarchą ciekawy, tyle tylko, że całkowicie nierealny.
-
Pomysł z Papieżem-monarchą ciekawy, tyle tylko, że całkowicie nierealny.
Dlaczemu ? :) Właśnie przeciwniei Realnie Chrystus Król jest Naszym Władcą. Logicznie by wcielić panowanie społeczne, Jego Namiestnik moze być naszym ziemskim Królem przynajmniej dopóki nie przyjdzie Król Wieków. Może On także ( Papież ) wyznaczyć swego Monarchę, jako ziemski Władca Civitas Christiana.
Wszystkie inne warianty są nierealne, tj realne, w tym sensie, ze prowadzą do rzeczy przeciwnych - ateistyczno-statnistycznych, masońskich "demo-dyktatur."
Po co mamy sie spierać, dzielić na OMPy lubelskie, wrocłąwskie, KZMy, itp itd, skoro rozwiązanie powrotu poprzez nawiązanie do "Dagome Iudex" jest najlepsze z możliwych i godzi wszystkich monarchistów ( pretendentów do tronu i tak nie mamy ( prócz paru osób nie do końca zrównowazonych psychicznie a tytuujących się "regentami" itp itd ):)
-
No ale właśnie monarchia najcześciej przeradza się w tyranię. Nie czuje Pan tego? No ale niech Panu będzie. Kogo w takim razie obsadziłby Pan na tronie polskim? I na jakiej zasadzie miałaby się odbyć zmiana ustroju? Przez referendum?
Monarchowie tyranami? To proszę mi wskazać jakiegoś władcę nakładającego wyższe podatki na obywateli niż współczesne rządy demokratyczne. I niech mi Pan pokaże jaki monarcha bardziej ingerował w życie poddanych niż dzisiejsze rządy.
PS. Robespierre też uważał królów za tyranów. Dzisiaj już wiemy jak bardzo się mylił...
-
Jak się okazuje nie iść głosować do PE to grzech, z którego trzeba się spowiadać.... Tak przynajmniej mówią biskup Skworc i kardynał Dziwisz (http://fronda.pl/news/czytaj/udzial_w_wyborach_to_obowiazek_chrzescijanina).
-
Ad p. Tato:
Po pierwsze dlatego, że jak sam Pan zauważył, papież ze zrozumiałych względów nie mógłby sprawować władzy osobiście, będąc w Watykanie.
Mógłby wprawdzie wyznaczyć jakiegoś swojego przedstawiciela (gubernatora, wicekróla ?) ...
Po drugie: tylko jak Pan sobie wyobraża wprowadzenie tego wszystkiego w życie ? Nawet obecnie w demokracji nie możemy, jako naród, dojść do porozumienia kto i jak ma rządzić, a co dopiero gdyby zaproponować tamu narodowi przyjęcie ustroju monarchii ! A do tego jeszcze ze społecznym panowaniem Chrystusa, pod przewodnictwem chrystusowego Namiestnika lub jego reprezentanta ! Wyobrażacie sobie, drodzy państwo, te zewsząd podnoszące się wniebogłosy oburzenia na próbę zdrady naszej suwerenności i zaprzedania naszych narodowych interesów "watykańskim agentom" ... ?
Opór społeczny byłby praktycznie stuprocentowy, tak uważam. I jak Pan sobie wyobraża zrealizowanie takiej idei - poważnie pytam.
Dlatego uważam to za pomysł nierealny.
-
Jak się okazuje nie iść głosować do PE to grzech, z którego trzeba się spowiadać.... Tak przynajmniej mówią biskup Skworc i kardynał Dziwisz (http://fronda.pl/news/czytaj/udzial_w_wyborach_to_obowiazek_chrzescijanina).
A to ciężki grzech?
-
Dlatego uważam to za pomysł nierealny.
...tak jak (niestety) wszelkie inne pomysły restauracji monarchii.
Ale skoro sobie marzymy, to akurat takie marzenie jest calkiem fajne! ;)
-
Ale jaja
Grzech wyborczy
Katolik, który w następną niedzielę nie pójdzie do lokalu wyborczego, powinien jak najszybciej szukać spowiednika. I przyznać się do grzechu. Świadome zignorowanie wyborów jest bowiem w nauce Kościoła traktowane jak grzech zaniedbania.
http://polskatimes.pl/stronaglowna/124253,jesli-nie-pojdziesz-glosowac-zgrzeszysz,id,t.html
Więc niektórzy z was muszą szukać spowiednika
-
I jak Pan sobie wyobraża zrealizowanie takiej idei - poważnie pytam.
Dlatego uważam to za pomysł nierealny.
Wie Pan realność to kwestia bardzo względna, poweidzmy, że nikt z monarchów wieku XV nie wyobrażał nawet sobie obrazu współczesnego, czy skali zasięgu rewolucji.
Myślę tak, po pierwsze oczywiście to sam Papież musiałby isę koronować:). Po drugie my wszyscy jako monarchiści powinniśmy się zjecnoczyć wogół idei społecznego Panowania Chrystusa Króla i porzucić mrzonki polegające na poszukiwaniach rozmaitych Wittlesbachów, Burbonów, Habsburgów, czy Radziwiłłów a powołać do zycia jedną organizację "Christus Rex!", której celem działania byłoby powszechne Panowanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa w oparciu o założenia o których wspomniałem ( nawiązanie do "Dagome Iudex" , "Quas pimas" etc. ) rezygnując przy tym z osobistych ambicji oraz celów rozbieżnych, a koncentrując się na tym podstawowym. Oznaczałoby to poświęcenie wysiłków na rzecz urzeczywistnienia tej idei w Koronie , Wielkim Ksiestwie i całym Świecie ( dalej wybiegając ):). Drogi do tego widzę takie:
- praca u podstaw poprzez głoszenie tejże idei i rozpowszechnianie jej wśród katolików w naszym Kraju a także poza nim ( organizacja, pisma, publikacje, wykłady spotkania - szerzenie idei wszędzie gdzie to jest możliwe przy zaangażowaniu także kapłanów);
- uczestniczenie także gdzie to tylko możliwe aktywnie w instytucjach życia publicznego obecnej rzeczywistości ( wybory, samorządy, parlament ) i budowanie siły i struktur bez jakichkolwiek kompromisów ideowych nawet za cenę poświęcenia wolności czy życia;
- szerzenie idei w środowiskach mundurowych wojsko, policja, straż, organizacje paramilitarne, harcerstwo;
- dążenie do zwycięstwa idei wszelkimi możliwtmi drogami ( "ewolucyjną" w obecnym sytemie, w przypadku sprztyjających okoliczności każdą onną );
- oczywiście w momencie zaistnienia "sprzjających okoliczności" oddanie władzy prawpwitemu Zastępcy Naszego Króla na Ziemi Papieżowi któy moze ją sprawować bezpośrednio lub pośrednio namaszczając wskazanego przez Siebie Króla ;
- ponieważ Panowanie to jest monarchiczne więc nie uciakałbym sie do tego czy będą "bunty" i inne przejawy "zdania ludu" , naród jest wystarczająco katolicki by przyjąć bieg wydarzeń kto nie przyjmie zaś wówczas cóż... jest to jego problem i poniesie tego konsekwencje;
- ostateczne zwycięstwo i tak pewne - powtórne przyjście Naszego Króla i objęcie pełni włądzy nad śwatem widzialnym i niewidzialnym czyli Wielki Powrót Suwerena ( to już jest całkwowicie realne i mam nadzieję nie tak znowu odległe )
Tyle owych moich początkowych przemyśleń;)
-
Jak się okazuje nie iść głosować do PE to grzech, z którego trzeba się spowiadać.... Tak przynajmniej mówią biskup Skworc i kardynał Dziwisz (http://fronda.pl/news/czytaj/udzial_w_wyborach_to_obowiazek_chrzescijanina).
Mam nadzieję, że dotyczy to tylko wiernych z ich diecezji ;D
-
Jak się okazuje nie iść głosować do PE to grzech, z którego trzeba się spowiadać.... Tak przynajmniej mówią biskup Skworc i kardynał Dziwisz (http://fronda.pl/news/czytaj/udzial_w_wyborach_to_obowiazek_chrzescijanina).
Mam nadzieję, że dotyczy to tylko wiernych z ich diecezji ;D
No cóż mieszkam w Krakowie, więc wspomnę o tym spowiednikowi ale mam nadzieję, że to jakiś żart bo naprawdę księża biskupi przeginają w tym euro-entuzjaźmie.
-
Grzech??? własnie spadłem z krzesła ;D ;D ;D
-
Raził Pana grom z jasnego nieba? No, to ewidentny dowód na grzeszność... ;D
-
Po pierwsze: Dagome Iudex oddawał panowanie papieżowi tylko w symbolicznym tego słowa znaczeniu, bo nadal nad terenami Polan, Wiślan i innych plemion rządzili Piastowie i możni. Nie wiem, czy nawet Ojciec Święty zgodziłby się przyjąć taki tytuł Króla Polski (?). Lepiej oddać się pod opiekę Jego Książęcej Mości Jana Adama von Liechtenstein!
I po drugie: nie ma co się przejmować opiniami i reakcjami "ludu". Robimy swoje i tyle!
-
Monarchowie tyranami? To proszę mi wskazać jakiegoś władcę nakładającego wyższe podatki na obywateli niż współczesne rządy demokratyczne. I niech mi Pan pokaże jaki monarcha bardziej ingerował w życie poddanych niż dzisiejsze rządy.
PS. Robespierre też uważał królów za tyranów. Dzisiaj już wiemy jak bardzo się mylił...
Proszę Pana, proszę dokładnie przeczytać to, co napisałem. Monarcha to bez wątpienia najlepszy system władzy. Jednakże posiada również największe niebezpieczeńśtwo. Kiedy monarcha umiera może go zastąpić tyran. Innymi słowy, najlepszy system władzy zamienia się w najgorszy. Nie ma lepszego systemu od monarchii i nie ma gorszego od tyranii. To są dwie skrajności, które są niestety bardzo blisko siebie.
P.S. Kaligula zapowiadał się świetnym cezarem, a co się z nim później stało pod wpływem choroby, wszyscy wiemy.
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Konstanty_Radziwi%C5%82%C5%82
To dobry kandydat. W rezydencji Księcia wielokrotnie na początku lat 90 była odprawiane przez zaprzyjaźnionych księży Msze Św w KRR dla zaufanych grup.
z wielką radością przeczytałem o zaangażowaniu Jego Xiążęcej Mości po stronie Mszy trydenckiej i kontrrewolucji.
To ja już nie będę się krył, że po catowsku dzielę ludzi na trzy grupy:
- Jagiellonów i Radziwiłłów,
- całą resztę szlachty litewskiej i polskiej
- wszystkich innych ludzi białych, żółtych, czarnych i czerwonych
-
Jeszcze tak wracając do tego testu politycznego, to punkt "System gospodarczy" jest niekompletny. Powinna być jeszcze do wyboru odpowiedź
Najuczciwszym systemem jest dystrybucjonizm.
- tak jak to zaproponował Chesterton i Belloc, i jak proponują encykliki Rerum Novarum i Quadragesimo Anno.
litości ... nauka społeczna Kosciola nie jest nauczaniem nieomylnem. Poglądy Kosciola na ekonomje z czasów, gdy gospodarka opierała się na pracy, a nie na wiedzy (jak jest dziś) mają znaczenie jedynie historyczne.
co do mnie, najblizej mam do wolnorynkowej szkoły austryjackiej, która pochodzi w prostej linji od hiszpańskich scholastyków z Salamanki
http://mises.pl/60/60/
Historia Szkoły Austriackiej rozpoczyna się w piętnastym wieku, gdy naśladowcy Świętego Tomasza z Akwinu, pisali i nauczali na Uniwersytecie w Salamance (w Hiszpanii) poszukując wyjaśnienia pełnego zakresu ludzkiego działania i organizacji społecznej.
Ci późni scholastycy obserwowali istnienie praw ekonomicznych, niepodważalnych sił przyczyny i skutku, które działały w dużym stopniu tak jak inne prawa naturalne. Przez wiele generacji odkrywali i wyjaśniali prawa podaży i popytu, przyczynę inflacji, działanie kursów dewizowych oraz subiektywną naturę wartości ekonomicznej – z tych wszystkich powodów Joseph Schumpeter wysławiał ich jako pierwszych prawdziwych ekonomistów.
Późni scholastycy byli obrońcami praw własności oraz wolności zawiązywania umów i handlu. Chwalili znaczenie biznesu dla społeczeństwa, zawzięcie sprzeciwiając się podatkom, kontroli cen i regulacjom dławiącym przedsiębiorczość. Jako moralni teologowie namawiali rządy do przestrzegania etycznych obostrzeń przeciw kradzieży i morderstwu. Spełniali także zasady Ludwiga von Misesa: podstawowym zadaniem ekonomisty jest mówić rządom o tym, czego im nie wolno.
-
To ja już nie będę się krył, że po catowsku dzielę ludzi na trzy grupy:
- Jagiellonów i Radziwiłłów,
- całą resztę szlachty litewskiej i polskiej
- wszystkich innych ludzi białych, żółtych, czarnych i czerwonych
A Pan do której grupy się zalicza?
-
http://www.youtube.com/watch?v=IcAx6GkjNaw (http://www.youtube.com/watch?v=IcAx6GkjNaw)
Pan Cejrowski o głosowaniu pośrednio :)
-
Nadchodzą wybory:
„Biskupi katoliccy w Europie przyjmują jako jeden ze swych priorytetów zachęcanie obywateli do głosowania w wyborach. Wstrzymanie się od niego nie jest żadną opinią”. Sformułowanie takie znalazło się artykule sekretarza generalnego Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE, opublikowanym przez miesięcznik Europe infos. Ks. Patrick Daly odnosi się w nim do wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbyć w tym roku.
Według ks. Daly’ego tajność głosowania można porównać do tajemnicy spowiedzi. Nie można zatem poddać w wątpliwość obywatelskiej wolności wybierania kogoś w zgodzie z własnym sumieniem. A trzeba pamiętać, że dokonany wybór będzie odzwierciedlał określoną wizję Europy i naszą wspólną przyszłość.
Sekretarz generalny COMECE zauważa również, że z biegiem lat obserwuje się duży spadek frekwencji w wyborach do europarlamentu. W 1979 r., kiedy wybierano europosłów z 9 krajów, uczestnictwo wyborców wynosiło 62 proc. Natomiast w 2009 r., kiedy głosowali już obywatele 27 krajów, frekwencja wyniosła tylko 43 proc. Taki wynik dał większe szanse zwolennikom partii radykalnych, eurosceptykom i przeciwnikom dalszego rozszerzania Unii.
Radio Watykańskie (http://pl.radiovaticana.va/news/2014/02/13/comece:_wstrzymanie_si%C4%99_od_g%C5%82osowania_w_wyborach_nie_jest_wyborem_/pol-772954)
-
Nie głosować - maszerować!
(http://cdn2.stbm.it/studenti/gallery/foto/maturita/totoesame-2012-per-la-prima-prova-della-maturita/marcia_su_roma_1.jpeg?-3600)
-
Monarchowie tyranami? To proszę mi wskazać jakiegoś władcę nakładającego wyższe podatki na obywateli niż współczesne rządy demokratyczne. I niech mi Pan pokaże jaki monarcha bardziej ingerował w życie poddanych niż dzisiejsze rządy.
PS. Robespierre też uważał królów za tyranów. Dzisiaj już wiemy jak bardzo się mylił...
Proszę Pana, proszę dokładnie przeczytać to, co napisałem. Monarcha to bez wątpienia najlepszy system władzy. Jednakże posiada również największe niebezpieczeńśtwo. Kiedy monarcha umiera może go zastąpić tyran. Innymi słowy, najlepszy system władzy zamienia się w najgorszy. Nie ma lepszego systemu od monarchii i nie ma gorszego od tyranii. To są dwie skrajności, które są niestety bardzo blisko siebie.
P.S. Kaligula zapowiadał się świetnym cezarem, a co się z nim później stało pod wpływem choroby, wszyscy wiemy.
Co pan tez z ta tyrania? Forma rzadow jak kazda inna, z ta roznica, ze wladze zdobyto niezgodnie z prawem i obyczajam; nic to nie mowi ani o jakosci ani brutalnosci rzadow; a tyran obalajacy zgnusnialego i zlego monarche moze sam dac poczatek dynastii. Jesli by ktos obalil obecny ustroj, i sprowadzli dobrobyt, to mimo to bylby definicyjnym tyranem, ale czy koniecznie bylo by to zle? Nie mozna wyprowadzac takich porownan li tylko z potocznie zlych konotacji slowa "tyrania", bo wyladujemy tam, gdzie juz wyladowalismy po przyjeciu do slownika obelg "inkwizycji", czyli w bagnie absurdalnych osczerstw rzucanych na wlasna przeszlosc.
-
Cztery lata minęły i pytanie znów aktualne dlatego podbijam wątek.
Więc jak? Głosować czy nie głosować?
Interesuje to jeszcze kogoś?
Łatwiej będzie spytać; na kogo NIE głosować?
-
Długo się z tym zagadnieniem "woziłem", lecz kiedy zobaczyłem czego dokonała w tak krótkim czasie nasza Młodzież z RN, to załatwiłem sobie nawet specjalnie zaświadczenie, żeby móc dać jej szanse...
-
Długo się z tym zagadnieniem "woziłem", lecz kiedy zobaczyłem czego dokonała w tak krótkim czasie nasza Młodzież z RN, to załatwiłem sobie nawet specjalnie zaświadczenie, żeby móc dać jej szanse...
Mlodzież z RN biorę poważnie pod uwagę (co już Panu gdzieś zasygnalizowałem.)
A tak w ogóle, to swoje poglądy polityczne określam (trochę per iocum) jako;
ultra-prawicowo-nacjonalistyczno-szowinistyczno-patriotyczno- quasi lekko faszyzujące. :)
-
Całkiem znaczy przyjemne poglądy Panie Fidelisie. :) Nie wiem co musiałaby zrobić głupiego nasza Młodzież, żebym na nich nie zagłosował, choć oczywiście takie rzeczy mogą się wydarzyć ( oby nie ). Bliski mi w pewnym sensie jest jeszcze KNP, bardziej że tak powiem towarzysko i przez wzgląd na deklarowany monarchizm przynajmniej części jego członków, nie mniej jednak, Młodzi mają i mnie szczerze powiem przewagę...
Zresztą decyzję o udziale w wyborach podjąłem przyznam szczerze jedynie jako działanie na przekór systemowi. Same jako takie wybory do PE mnie zupełnie w niczym nie pociągają...:)
-
Czy jednak głosowanie nie jest pewną legitymizacją demokracji, podpisaniem się pod nią? Czy można używać wątpliwie dobrych środków jeśli cel jest słuszny? Z tego co kojarzę, to jedyny przykład zmiany systemu poprzez wybory to przejęcie władzy przez Adolfa Hitlera, co biorąc pod uwagę znaczną już liczbę wyborów w historii wydaje się być mało prawdopodobnym do powtórzenia.
Jako, że w takiej sytuacji mogą postawić Państwo pytanie cóż zatem proponuję, przyznaję - nic, nie wiem jak można poradzić sobie z sytuacją, w której władza dla uzasadnienia swych kradzieży miesza możliwie dużą część obywateli w podział łupów.
-
KNP czy RN?
-
Mimo, że popieram z całego serca RN to jednak oddam swój głos na KNP. Mają zdecydowanie szansę większą niż RN na sukces, więc nie chce im tej szansy zabierać. Na pewno wprowadzą pewną zmianę w myśleniu. jeśli zaś chodzi o wybory parlamentarne będą w stanie przygotować dobry grunt jeśli chodzi o świadomość społeczeństwa na tematy wolnorynkowe itd. Mam nadzieję, że po wielu latach ciężkiej pracy RN będzie potrafił przekuć to w sukces wyborczy. Tego mu życzę.
-
Podpisuję się pod słowami Kol. Kuraka, z tą modyfikacją, że nigdy nie popierałem narodowców, ale tym razem chciałem dać im szansę, licząc ze przeskoczą próg. Jednak, skoro Krul ma szanse na przeskoczenie progu, to nie będę mu tej szansy odbierał.
-
Panowie nie... no.. wzbudzacie moje rozterki...;)
-
Nie mozna wyprowadzac takich porownan li tylko z potocznie zlych konotacji slowa "tyrania"
Arystoteles demokrację nazwał "tyranią obywatelską"
-
Sekretarz generalny COMECE zauważa również, że z biegiem lat obserwuje się duży spadek frekwencji w wyborach do europarlamentu. W 1979 r., kiedy wybierano europosłów z 9 krajów, uczestnictwo wyborców wynosiło 62 proc. Natomiast w 2009 r., kiedy głosowali już obywatele 27 krajów, frekwencja wyniosła tylko 43 proc. Taki wynik dał większe szanse zwolennikom partii radykalnych, eurosceptykom i przeciwnikom dalszego rozszerzania Unii.
Ciekawe priorytety mają te episkopaty, jak widać euro-parlament opanowany przez lewaków pod różnymi szyldami ich zupełnie nie martwi. Co innego eurosceptycy (wolą taki termin zamiast "uniosceptycy") czy przeciwnicy rozszerzani Unii! Czyżby UE niosła za sobą chrześcijańską ewangelię? :)
Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie poprzeć Palikota aby kościół absolutnie nie mieszał się do polityki. Strach pomyśleć jaka frakcja by zwyciężyła gdyby jedynymi uprawnionymi do głosowania byli ci biskupi z COMECE, pewnie jakieś zielone lewactwo... :-X
-
„Biskupi katoliccy w Europie przyjmują jako jeden ze swych priorytetów zachęcanie obywateli do głosowania w wyborach. Wstrzymanie się od niego nie jest żadną opinią”. Sformułowanie takie znalazło się artykule sekretarza generalnego Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE,
czytałem to na szybko i byłem przekonany, że to wypowiedź rzecznika klubów go go COCOMO ...
comece, cocomo - один х... - jak mawiają na Wschodzie ;)
-
Panowie nie... no.. wzbudzacie moje rozterki...;)
Panie Tato, polecam od 31:10 :)
http://www.toruntv.pl/movie/show?id=4370&search=korwin¶m=0&page=1
A w ogóle polecam całość, zawsze lepiej w oryginale niż, jak to niektórzy na forum mają w zwyczaju, "cytaty" z onetu, wprost, tvn-u i wyborczej (swoją drogą te same osoby pukały by się w głowę gdyby ktoś na forum uważał te źródła za wiarygodne w sprawach KK).
-
http://www.toruntv.pl/movie/show?id=4370&search=korwin¶m=0&page=1
Wysłuchałem z wielką uwagą. I rzeknę za dobrze nam znaną pewną postacią;
"Ja nie znajduję winy w tym człowieku." (Teraz udaję się do łazienki by umyć ręce.)
Szanowni. Po mojemu, na mój głupi chłopski rozum, - żyjemy w świecie plemion. Jest plemię bułgarskie, islandzkie, portugalskie, włoskie, fińskie,
polskie, szwedzkie i hiszpańskie, itd. Każde plemię dba o swój własny interes i własne dobro - rzecz normalna i zrozumiała. Poszczególne plemiona
mogą zawierać między sobą porozumienia, układy bilateralne, zwłaszcza wojskowe. Tak więc plemię X łączy się z plemieniem Y by obronić się przed plemieniem Z,
lub ewentualnie zaatakować je. Mogą też być układy handlowe.
However, wszelka idea o globalizacji, unii kontynentalnej jednoczącej wszystkie plemiona (confer Unia Europejska) jest . . .. (nie będę używał wulgaryzmów)
Bywa, iż nie mam poczucia, że żyję w suwerennym, niepodległym kraju. Ufff! To tyle.
-
Numery list do Parlamentu Europejskiego:
1 - Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro
2 - Ruch Narodowy
3 - SLD-UP
4 - PiS
5 - Europa Plus Twój Ruch
6 - Polska Razem Jarosława Gowina
7 - Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego
8 - PO
9 - PSL
Dodatkowo wylosowano numery komitetów, które zarejestrowały się w więcej niż jednym okręgu wyborczym.
10 - "Demokracja Bezpośrednia"
11 - Samoobrona
12 - Partia Zielonych.
http://www.rp.pl/artykul/1105031.htm l
-
Podzielam zdanie Pana Fidelisa. Panu Krzysztofowi bardzo dziękuję, ja JKM znam od wielu lat. Dlatego przyznam szczerze, z uwagi na fakt po raz pierwszy pojawiającej się tak dużej szansy, mam spory dylemat. Inna rzecz, że dla mnie nie istnieje argument "zmarnowanego głosu" - tak odnośnie RN.:)
-
Zgadza się, pomijając to, że sama demokracja to jedna z najgorszych rzeczy jaka spotkała ludzkość, teoria zmarnowanego głosu to coś wyjątkowo idiotycznego.
Znam ludzi z lokalnego RN i nie mam do nich większych zastrzeżeń, mamy w wielu sprawach zbliżone poglądy, niestety u "góry" jest trochę gorzej wg mnie.
Po pierwsze wzięli sobie na plecy garba w postaci UPR i osobiście P. Jóźwiaka, którego w zasadzie jedynym programem jest "Korwin to największe zło" i RN chcąc nie chcąc przejęło tę retorykę.
Po drugie sprawa wycieku korespondencji P. Winnickiego i wyjście przy tej okazji na jaw, że w zeszłorocznych wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku chwalili się, że podrzucili Nowej Prawicy setki sfałszowanych podpisów...
Ale bynajmniej, nie namawiam :)
Przepraszam za pomyłkę - chodziło o P. Holochera a nie P. Winnickiego
-
>> Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro
Jak mozna głosować na kretyna, który nie potrafi odmieniać własnego nazwiska zgodnie z zasadami języka polskiego ?! Ta lista powinna być unieważniona!
-
Mnie uczono w szkole, że nazwiska należy odmieniać wedle życzenia osoby je noszącej. Poprawna jest taka odmiana jakiej sobie życzy ta osoba. Jak ktoś ma np. na nazwisko "Kisiel" czy "Robak" to niekoniecznie chce by je odmieniano.
-
To niestety źle Pana uczono. Nigdy nie widziałem takiej porady językowej, nawet u niesławnego Mirosława Bańki. To się zdarza jedynie w takich miejscach jak serial "Co ludzie powiedzą"
Jak się komuś nie podoba nazwisko, to niech je sobie zmieni.
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8060
Nie ma i nie może być zasady odmiany wedle kryterium „jak sobie właściciel życzy”. Język jest dobrem społecznym, a w związku z tym nadrzędny jest interes ogółu użytkowników języka, którzy muszą mieć prawo do używania wszelkich nazwisk w takiej formie, która wynika z zasad gramatyki i zwyczaju społecznego. Żądania indywidualne można respektować co najwyżej ze względów grzecznościowych.
-
Po drugie sprawa wycieku korespondencji P. Winnickiego i wyjście przy tej okazji na jaw, że w zeszłorocznych wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku chwalili się, że podrzucili Nowej Prawicy setki sfałszowanych podpisów...
Z tą "korespondencją", to była sprawa bodajże Pana Holochera, a nie Winnickiego...
-
Oczywiście ma Pan rację, przepraszam za pomyłkę...
Przy okazji znalazłem teksty tego dotyczące:
Bartosz Józwiak15 marca 2013 o 12:55
Teraz walczę z Januszkiem. Prawie mu uwaliłem podpisy (na 2300 uwalili mu 1000), smyknął się spod gilotyny oszustwem, ale za to teraz ma kontrolą Policji i prokuratury i jak choć jeden będzie zły (a z tych doniesionych wszystkie są lewe (przepisywane z poprzednich wyborów) to ląduje jak Begerowa w sądzie.”
Przemysław Holocher 15 marca 2013 o 13.00
ha ha
i jeszcze P. Bosak
„Krzysztof Bosak 21 grudnia 2012 o 21:01
Widziałem się z obecnym prezesem UPR kilka dni temu w Warszawie i widać że oni mają jasny plan wykorzenienia korwinizmu, są dość pragmatyczni i otwarci na przywództwo zaproponowane przez narodowców. Czego więcej chcieć?”
i o socjaliźmie w RN
Andrzej Kmicic 26 maja 2013 o 14:07
ale trzeba uwzględnić jeszcze jeden czynnik
Andrzej Kmicic 26 maja 2013 o 14:08
wejście UPR do RN może odstraszyć socjalną
część narodowców, a widzisz, że niezależnie od tego co byśmy chcieli , ich jest b. duża część
Andrzej Kmicic 26 maja 2013 o 14:08
zauważ, że nowy zarzą MW obfituje nawet w osoby po poglądach narodowo-bolszewickich hehe
Przemyslaw Holocher 26 maja 2013 o 14:13
no narodowy bolszewizm to już przesada jednak
Przemyslaw Holocher 26 maja 2013 o 14:13
my nie dzielimy się na socjal i kapitalizm
-
Człowiek uczciwy nie czyta cudzej korespondencji.
-
"Celem wyborów jest wybrać takich posłów lub radców, którzy by do dobra publicznego się przyczyniali. Dlatego każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos. Byłby wolny od spełnienia tego obowiązku tylko wtedy, gdyby przewidywał wielkie z tego powodu dla siebie szkody, niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia itp. Katolicki wyborca winien oddać swój głos w pierwszym rzędzie kandydatowi o katolickich przekonaniach, przytem zdolnemu wykonać swój mandat umiejętnie i uczciwie. Gdyby nie było kandydata katolickiego, można by głosować i za innym, byle się miało to przekonanie, że nie będzie wrogo przeciw Kościołowi i narodowości występował, a posiada odpowiednie kwalifikacje do urzędu poselskiego lub radzieckiego. Gdyby i takiego kandydata nie było, trzeba się wstrzymać od głosowania. Kto daje swój głos nieprzyjacielowi religii katolickiej i Kościoła, albo choćby przez samo usuwanie się od głosowania popiera jego wybór, grzeszy."
ks. prof. Maciej Sieniatycki, Etyka katolicka, Kraków 1925.
-
Człowiek uczciwy nie czyta cudzej korespondencji.
Proszę Pana, te sprawy wyciekły. Nie popieram takich metod (włamywania się na prywatne konta), jednak ujrzały światło dzienne.
Jeszcze bardziej skandaliczne było to, że ujawniono także listy dotyczące życia prywatnego P. Holochera i takich wiadomości z pewnością bym nie tylko nie cytował ale też ich nie czytałem.
Natomiast cytowane przeze mnie maile dotyczą spraw publicznych, a nawet złamania prawa. Komentowane było to wszędzie i udawanie, że coś takiego nie istnieje nie jest zbyt mądre.
Rozumiem, że Pan nigdy nie czytał i rozmawiał o ujawnionych rozmowach, nagraniach, taśmach itp.?
Nigdy Pan nie widział rozmowy Michnika z Rywinem? Nigdy Pan jej nie komentował?
Nigdy Pan nie czytał i nie komentował informacji ujawnionych przez http://pl.wikipedia.org/wiki/WikiLeaks?
A co z komentowaniem na tym forum różnych przecieków, listów itp. związanych np. z FSSPX?
-
To wszystko oczywiście się stało, lecz przyznać trzeba, że Pan Holocher zachował się przyzwoicie i zrezygnował z wszystkich funkcji w Ruchu Narodowym. Sprawa zatem jest dla mnie wyjaśniona satysfakcjonująco.
-
Proszę Pana, te sprawy wyciekły. Nie popieram takich metod (włamywania się na prywatne konta), jednak ujrzały światło dzienne.
Jeszcze bardziej skandaliczne było to, że ujawniono także listy dotyczące życia prywatnego P. Holochera i takich wiadomości z pewnością bym nie tylko nie cytował ale też ich nie czytałem.
Natomiast cytowane przeze mnie maile dotyczą spraw publicznych, a nawet złamania prawa. Komentowane było to wszędzie i udawanie, że coś takiego nie istnieje nie jest zbyt mądre.
Rozumiem, że Pan nigdy nie czytał i rozmawiał o ujawnionych rozmowach, nagraniach, taśmach itp.?
Nigdy Pan nie widział rozmowy Michnika z Rywinem? Nigdy Pan jej nie komentował?
Nigdy Pan nie czytał i nie komentował informacji ujawnionych przez http://pl.wikipedia.org/wiki/WikiLeaks?
A co z komentowaniem na tym forum różnych przecieków, listów itp. związanych np. z FSSPX?
Kennedy - Przebaczaj swoim wrogom, ale pamiętaj ich nazwiska. Mając pewną wiedzę, nie można zachowywać się tak jakby jej nie było, ale nie wolno się z nią obnosić. Forum jest publiczne a pan poszerza przez publikację dostęp do korespondencji pana Holochera. Dowodów pochodzących z przestępstwa uczciwe prawo pod uwagę nie bierze. Co innego plotkarze na rynku.
Wobec Michnika i Rywina Sejm Rzeczypospolitej Polskiej prowadził jawne postępowanie. To co innego, niż trąbienie po internetach.
Pan Holocher został napadnięty na prywatnym profilu, to tak jak w domu. Pan Holocher jest osobą prywatną. Co innego by było, gdyby był na urzędzie i był osobą publiczną.
-
"Celem wyborów jest wybrać takich posłów lub radców, którzy by do dobra publicznego się przyczyniali. Dlatego każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos. Byłby wolny od spełnienia tego obowiązku tylko wtedy, gdyby przewidywał wielkie z tego powodu dla siebie szkody, niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia itp. Katolicki wyborca winien oddać swój głos w pierwszym rzędzie kandydatowi o katolickich przekonaniach, przytem zdolnemu wykonać swój mandat umiejętnie i uczciwie. Gdyby nie było kandydata katolickiego, można by głosować i za innym, byle się miało to przekonanie, że nie będzie wrogo przeciw Kościołowi i narodowości występował, a posiada odpowiednie kwalifikacje do urzędu poselskiego lub radzieckiego. Gdyby i takiego kandydata nie było, trzeba się wstrzymać od głosowania. Kto daje swój głos nieprzyjacielowi religii katolickiej i Kościoła, albo choćby przez samo usuwanie się od głosowania popiera jego wybór, grzeszy."
ks. prof. Maciej Sieniatycki, Etyka katolicka, Kraków 1925.
Cóż trzeba przyznać, że ks. prof. Maciej Sieniatycki pisał rzecz jeszcze przed zamachem majowym...:)
-
O co walczą kandydaci na europosłów
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10376002_247287392131338_5296071579352875158_n.jpg)
http://img.wiocha.pl/images/7/7/7760e75f1cb8ec277aaf106ec6c8dd35.jpg
-
"Celem wyborów jest wybrać takich posłów lub radców, którzy by do dobra publicznego się przyczyniali. Dlatego każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos. Byłby wolny od spełnienia tego obowiązku tylko wtedy, gdyby przewidywał wielkie z tego powodu dla siebie szkody, niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia itp. Katolicki wyborca winien oddać swój głos w pierwszym rzędzie kandydatowi o katolickich przekonaniach, przytem zdolnemu wykonać swój mandat umiejętnie i uczciwie. Gdyby nie było kandydata katolickiego, można by głosować i za innym, byle się miało to przekonanie, że nie będzie wrogo przeciw Kościołowi i narodowości występował, a posiada odpowiednie kwalifikacje do urzędu poselskiego lub radzieckiego. Gdyby i takiego kandydata nie było, trzeba się wstrzymać od głosowania. Kto daje swój głos nieprzyjacielowi religii katolickiej i Kościoła, albo choćby przez samo usuwanie się od głosowania popiera jego wybór, grzeszy."
ks. prof. Maciej Sieniatycki, Etyka katolicka, Kraków 1925.
Cóż trzeba przyznać, że ks. prof. Maciej Sieniatycki pisał rzecz jeszcze przed zamachem majowym...:)
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała? Polecam Etyke katolicką ks.dr Jana Szymeczko.
-
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała?
Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia :)
Ale mniejsza z tym: myślę, że faktycznie ta nauka się zdezaktualizowała. Zdanie "każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos" nie jest już z pewnością aktualne w dzisiejszych realiach.
-
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała?
Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia :)
Użytkownik napisał: "Cóż trzeba przyznać, że ks. prof. Maciej Sieniatycki pisał rzecz jeszcze przed zamachem majowym.." - to wiadomo do czego się to odnosi, że do zacytowanego fragmentu z Etyki katolickiej i wiadomo, że moje pytanie dotyczyło tej nauki, a nie przewrotu majowego.
Ale mniejsza z tym: myślę, że faktycznie ta nauka się zdezaktualizowała. Zdanie "każdy wyborca ma obowiązek oddać swój głos" nie jest już z pewnością aktualne w dzisiejszych realiach.
W dzisiejszych realiach wg. wielu bardzo wiele się zdezauktalizowało, zapanowała swoista schizofrenia, bo: czy katolik może - głosując - utożsamiać się z notorycznym wrogiem Praw Bożych i porządku naturalnego? Uważam, że należy brać pod uwagę naszą wiarę, prawa moralne i prawa niemoralne. Udział w wyborach nie jest moralnym obowiązkiem. Obowiązkiem jest dbałość o dobro wspólne. Pisze o tym w etyce katolickiej ks.dr Jan Szymeczko. Na pewno będzie to trudny wybór, żeby nie zmarnować swojego głosu, na prawdę trzeba się głęboko zastanowić, co byłoby tu mniejszym złem, w całym tym bagnie zła.
"(...) wydaje mi się czymś nieroztropnym zaniedbanie duszy, a branie wzoru ze świata i szukanie tam sprawiedliwości której nie ma. Wtedy diabeł nie wysili się nawet by coś zapłacić za swą zdobycz, widząc że starczą nam złudzenia. Roztropnym natomiast wydaje mi się zadbać najpierw o nasze dusze, świat powierzając Bogu, choćby nawet się zdawało że tracimy tutaj wszystko. Wtedy zdobędziemy niebo, a po drodze również świat, bo taka jest obietnica Boża.
http://forum.piusx.org.pl/forum/index.php?topic=158.0
-
]W dzisiejszych realiach wg. wielu bardzo wiele się zdezauktalizowało, zapanowała swoista schizofrenia, bo: czy katolik może - głosując - utożsamiać się z notorycznym wrogiem Praw Bożych i porządku naturalnego? Uważam, że należy brać pod uwagę naszą wiarę, prawa moralne i prawa niemoralne. Udział w wyborach nie jest moralnym obowiązkiem.
W 1948 Pius XII powiedział wprost, że nie głosować to grzech (nawet śmiertelny). Ale wtedy był przeważnie wybór między wyraźnie katolickim kandydatem a anty-katolickim kandydatem, więc nie głosować na katolika to był faktycznie grzech zaniedbania (zaniedbania wyboru dobra).
Dzisiaj bardzo często wybór jest w zasadzie tylko wyborem mniejszego zła. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł twierdzić, że katolik ma obowiązek głosować.
Natomiast jeśli głosuje, i jeśli wybiera mniejsze zło, to czy się koniecznie ze tym złem "utożsamia"? Oczywiście, że nie. Głosuje pragmatycznie, tak jak np. skazaniec wybierający śmierć przez powieszenie zamiast śmierci przez zagłodzenie. :)
-
Proszę Pana, te sprawy wyciekły. Nie popieram takich metod (włamywania się na prywatne konta), jednak ujrzały światło dzienne.
Jeszcze bardziej skandaliczne było to, że ujawniono także listy dotyczące życia prywatnego P. Holochera i takich wiadomości z pewnością bym nie tylko nie cytował ale też ich nie czytałem.
Natomiast cytowane przeze mnie maile dotyczą spraw publicznych, a nawet złamania prawa. Komentowane było to wszędzie i udawanie, że coś takiego nie istnieje nie jest zbyt mądre.
Rozumiem, że Pan nigdy nie czytał i rozmawiał o ujawnionych rozmowach, nagraniach, taśmach itp.?
Nigdy Pan nie widział rozmowy Michnika z Rywinem? Nigdy Pan jej nie komentował?
Nigdy Pan nie czytał i nie komentował informacji ujawnionych przez http://pl.wikipedia.org/wiki/WikiLeaks?
A co z komentowaniem na tym forum różnych przecieków, listów itp. związanych np. z FSSPX?
Kennedy - Przebaczaj swoim wrogom, ale pamiętaj ich nazwiska. Mając pewną wiedzę, nie można zachowywać się tak jakby jej nie było, ale nie wolno się z nią obnosić. Forum jest publiczne a pan poszerza przez publikację dostęp do korespondencji pana Holochera. Dowodów pochodzących z przestępstwa uczciwe prawo pod uwagę nie bierze. Co innego plotkarze na rynku.
Wobec Michnika i Rywina Sejm Rzeczypospolitej Polskiej prowadził jawne postępowanie. To co innego, niż trąbienie po internetach.
Pan Holocher został napadnięty na prywatnym profilu, to tak jak w domu. Pan Holocher jest osobą prywatną. Co innego by było, gdyby był na urzędzie i był osobą publiczną.
:)
Coś wybiórczo Pan potraktował moje pytania.
A i odpowiedź na pytanie, które sobie Pan wybrał jest dość pokrętna.
Czy Pan Rywin nie został "napadnięty" na prywatnym spotkaniu, "tak jak w domu"?
Czy Pan Rywin był na jakimś urzędzie?
Sugeruje Pan, że Pan Holocher, jako szef ONR nie był osobą publiczną?
Czy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?
No i czekam na odpowiedź na pozostałe pytania.
-
Czy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?
Nie.
Czy pan życzyłby sobie, żonie, przyjaciołom, aby wasze sms zostały wydrukowane? Żeby nagrano spotkanie wasze rodzinne przy komunji chrześniaka, czy stypie dziadka? Czy chciałby pan by bana prywatne słabostki wykorzystano publicznie przeciw niemu?
-
Czy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?
Nie.
Czy pan życzyłby sobie, żonie, przyjaciołom, aby wasze sms zostały wydrukowane? Żeby nagrano spotkanie wasze rodzinne przy komunji chrześniaka, czy stypie dziadka? Czy chciałby pan by bana prywatne słabostki wykorzystano publicznie przeciw niemu?
Zamiast odpowiedzieć na moje pytania postanowił Pan zarzucić mnie Swoimi pytaniami :) Można i tak dyskutować.
Odpowiadam hurtem na Pana pytanie - Nie. Czy z moich wypowiedzi wynikało, że jest inaczej?
A teraz czekam na odpowiedzi na moje pytania.
I jeszcze jedno - napisał Pan:
Pan Holocher został napadnięty na prywatnym profilu, to tak jak w domu. Pan Holocher jest osobą prywatną. Co innego by było, gdyby był na urzędzie i był osobą publiczną.
po czym na moje pytanie:
Czy sugeruje Pan, że osobom publicznym, na urzędzie, można wykradać prywatną korespondencję?
odpowiedział Pan:
Nie
Nie ogarniam...
-
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała?
Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia :)
Istotnie...ale nic nie poradzę na pewne sprawy..;)
-
Widać, rok podany. I co? nauka się przedawniła?, zdezaktualizowała?
Uwaga o przewrocie majowym, jak sądze, nie odnosiła się do przedawnienia :)
Istotnie...ale nic nie poradzę na pewne sprawy..;)
A Pan potrafi czytać i do tego jeszcze poprawnie zrozumieć? - dla Pana to za trudne, tez zapewne coś z IQ ...
-
A Pan potrafi czytać i do tego jeszcze poprawnie zrozumieć? - dla Pana to za trudne, tez zapewne coś z IQ ...
Zapewne Madame...zapewne...:)
-
W 1948 Pius XII powiedział wprost, że nie głosować to grzech (nawet śmiertelny).
A w l. 1861–1919 papieże zobowiązywali Włochów do postawy "né eletti, né elettori". Widać więc, że obowiązek głosowania zależy od tego, w jakim państwie się żyje.
-
Czyli, jednym słowem, z wyborami to jest tak:
Brać udział - nie warto, i nie brać - nie warto,
Chwalić nie warto i ganić nie warto.
Jedno co warto, to upić się warto.
Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto!
:)
-
Frekwencja w wyborach do PE na godz. 17:30 - 16,91 proc.
http://wiadomosci.wp.pl/lbid,7604,title,Trwaja-wybory-do-Parlamentu-Europejskiego,nazywo.html
-
A zaraz pod artykułem:
20:40 Skrajnie prawicowy, ksenofobiczny i nacjonalistyczny Front Narodowy (FN) zwyciężył w wyborach do Parlamentu Europejskiego we Francji. Partia pod wodzą Marine Le Pen zdobyła 25 proc. głosów - wynika z sondażowych wyników głosowania.
:)
-
W wyborach do Parlamentu Europejskiego najwyższy wynik uzyskała Platforma Obywatelska, zdobywając 32,8 proc. głosów Kolejne miejsca zajęły Prawo i Sprawiedliwość (31,8 proc.) i Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy (9,6). Kongres Nowej Prawicy zdobył 7,2 proc., PSL - 7 proc., Europa Plus Twój Ruch - 3,7 proc., Solidarna Polska 3,1 proc., Polska Razem - 2,8 proc., Ruch Narodowy - 1,5 procent.
Kontrrewolucji z to tego nie będzie, ale mamy partię antysystemową i uniosceptyczną i nie mamy ciot, czarownic i palikotów.
-
Bardzo dobry wynik KNP i JKM szczerze gratuluję i się cieszę :) Oczywiście poczekajmy na wyniki z PKW...mogą się dość znacząco różnić...
-
Bardzo dobry wynik KNP i JKM szczerze gratuluję i się cieszę :) Oczywiście poczekajmy na wyniki z PKW...mogą się dość znacząco różnić...
Może wnieść spore ożywienie do tej zatęchłej sadzawki. A tak ogólnie, to jest facet mało przewidywalny. Ciekawe, skąd przyszło wsparcie ...
-
Bardzo dobry wynik KNP i JKM szczerze gratuluję i się cieszę :) Oczywiście poczekajmy na wyniki z PKW...mogą się dość znacząco różnić...
Może wnieść spore ożywienie do tej zatęchłej sadzawki. A tak ogólnie, to jest facet mało przewidywalny. Ciekawe, skąd przyszło wsparcie ...
Wniesie. Znam go wiele lat i dla mnie jest to człowiek bardzo przewidywalny. Wsparcie przychodzi z coraz większej świadomości młodych ludzi, coraz bardziej rozczarowanych do partii "mainstreamowych" że się tak wyrażę. Poczekajmy na wyniki faktyczne, bo może się jeszcze wiele w tym względzie oczywiście zmienić.
-
Generalnie było to do przewidzenia. Dobrze, że Janusz penisoręki się nie dostał. Ruchowi Winnickiego mariaż z neopoganami też nic nie dał. I chwała Panu.
Krul? Szkoda słów. To taki bardziej prawicowy Paligniot.
-
Bardzo dobry wynik KNP i JKM szczerze gratuluję i się cieszę :) Oczywiście poczekajmy na wyniki z PKW...mogą się dość znacząco różnić...
Może wnieść spore ożywienie do tej zatęchłej sadzawki. A tak ogólnie, to jest facet mało przewidywalny. Ciekawe, skąd przyszło wsparcie ...
Trudno znaleźć polityka, który byłby mniej przewidywalny niż JKM. Skąd? Po prostu duża część wyborców, którzy kiedyś głosowali na PO, żeby obniżyła podatki i uprościła system podatkowy, zlikwidowała koncesje itd lub na PiS żeby zakazano aborcji, nie podpisano Traktatu Lizbońskiego i w ogóle, żeby ograniczyć wpływ Unii na Polskę, żeby wprowadzona została kara śmierci i zliberalizowane zostało prawo dot. posiadania broni. Wszyscy ci zostali oszukani i zwrócili się ku Nowej Prawicy, której prezes mówi ciągle to samo. Poza tym od ostatnich wyborów minęło trochę czasu i coraz więcej młodych ludzi osiągało pełnoletność. Dodajmy do tego część zawiedzioną UE, która zwróciła się ku partiom eurosceptycznym (ogólnoeuropejski trend). Pojawiły się pierwsze sondaże pokazujące przekroczenie progu wyborczego, to obudzili się ci, którzy zgadzają się z poglądami JKM, ale bali się, że zmarnują głos, pojawił się entuzjazm, ludzie zaczęli przekonywać znajomych, Nowa Prawica przyjęła wtedy dobrą taktykę - JKM jeździ po Polsce, a w telewizji pojawiają się Dziambor, Marusik, Berkowicz i inni (fakt - na drugorzędnych kanałach polsatowych, ale programy były rozpropagowywane w necie za pośrednictwem facebooka. Pojawił się nagły atak mediów i dosłownie całej sceny politycznej na Nową Prawicę - coś naprawdę niebywałego, to część ludzi zmobilizowało do tego, żeby pokazać politykom, gdzie ich mają. Pod koniec poparcie dla JKM wyrazili Cejrowski (zwykle kojarzony z PiSem i Mariusz Max Kolonko (ciepło wyrażający się o Ruchu Narodowym) i poszło. Osobiście byłem pewien, że wynik Nowej Prawicy będzie dobry wtedy, gdy zaczęła się nagonka na JKM - sondaże można zmanipulować, ale przecież grupa trzymająca władzę wie jak to wygląda naprawdę i stara się reagować. W następnych wyborach, będzie lepiej, bo pewnie przejdzie na stronę NP część wyborców Gowina i RN. Ciekawi mnie za to cud PSLu ;)
-
Krul? Szkoda słów. To taki bardziej prawicowy Paligniot.
Chamstwo typowego wyborcy PiSu. Jak można porównywać człowieka, który jest przeciw aborcji, małżeństwom pedalskim i in vitro porównywać z Palikmiotem? Oczywiście, Pan szkielet musi tak mówić, bo tak nakazuje prezes Kaczyński, który ma krew na rękach, bo nie podjął próby zniesienia w Polsce aborcji. Notabene pamięta Pan kto to powiedział "konflikt z Markiem Jurkiem?
Żeby było jasne, ja w ogóle nie jestem za zaostrzeniem przepisów antyaborcyjnych. Jestem za pełnym konstytucyjnym zagwarantowaniem obecnego stanu prawnego. Inaczej mówiąc, jestem za tym, by aborcja była zakazana z wyjątkiem zupełnie szczególnych sytuacji związanych ze stanem zdrowia matki lub przestępstwem. Jest to pogląd wynikający z kilku przesłanek. Najważniejsza z nich dotyczy charakteru państwa. Otóż państwo współczesne oparte na legitymacji demokratycznej napotyka pewne granice dotyczące jego uprawnień wobec obywateli. Można je różnie definiować, ale użycie przymusu państwa wobec kobiety, której życie lub zdrowie (oczywiście w poważnym stopniu) jest zagrożone ciążą albo też wobec kobiety zgwałconej, przekracza te granice. Państwo może i według mnie powinno podać rękę, pomóc, ale nie może zmuszać. Decyzja należy do kobiety. To argument zasadniczy, w niczym niepodważający mojego i innych negatywnego nastawienia do aborcji, jako takiej wynikającego z wiary. Z wiary wynika też negatywny stosunek do rozwodu (zakaz ma tu ewangeliczny charakter), ale nie wyciągajmy z tego wniosku, by rozwodów w państwie zakazać. Sprawa aborcji jest oczywiście odmienna, gdyż chodzi o życie, ale i tu wchodzi w grę oddzielenie boskiego od cesarskiego. Nikt przecież nie proponuje, by państwo w jakimkolwiek wypadku wymuszało aborcję. Lekarz ma prawo odmówić jej wykonania. Sumienie katolika nie jest więc gwałcone. Jest też inny rodzaj argumentów, do których odwołują się także ci, którzy byliby skłonni zaostrzyć ustawę, ale zdają sobie sprawę, że podjęte w tym kierunku działania mogą w efekcie (np. poprzez referendum czy decyzję Trybunału Konstytucyjnego) doprowadzić do skutku przeciwnego. Wreszcie jest arytmetyka parlamentarna, która nakazywała uznać, że jakiekolwiek szanse na dwie trzecie głosów ma wyłącznie rozwiązanie sprowadzające się do konstytucyjnego zagwarantowania obecnego stanu rzeczy. W PiS nikt tego nigdy nie ukrywał, były i są różne poglądy na tą sprawę. Warto jednak pamiętać, że także Marek Jurek zdawał się (choć nie był w tym do końca konsekwentny) przyjmować realizm arytmetyczny. Na poziomie praktycznym trudno więc znaleźć merytoryczny przedmiot sporu. Doszło do niego ze względu na specyficzne stawianie tej sprawy przez niewielką, ale bardzo zdeterminowaną grupę posłów." Palikot? Nie, sam Jarosław Kaczyński! http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/209050,premier-panstwo-nie-jest-instrumentem-zbawienia.html
-
Cóż. Obraził mnie Pan.
Wybaczam Panu jego dwubiegunowość. JKM jest pajacem. Zapewne zna Pan jego program wyborczy zapodawany plebsowi medialnie. Ja niestety wiem trochę więcej. I swoją wypowiedź mam umocowaną w mocnych fundamentach. I przede wszystkim nie oddaję głosu na kogoś, kto nie jest katolikiem, a Krul na pewno nim nie jest.
-
Bo wiadomo, że jedyną prawicą jest PiS, który sprawy wiary traktuje koniunkturalnie, a na listy wyborcze wpuszcza zwolennika prawnego uregulowania związków jednopłciowych. To ja podziękuję za taką prawicę.
-
Jak można porównywać człowieka, który jest przeciw aborcji, małżeństwom pedalskim i in vitro porównywać z Palikmiotem?
W sprawie aborcji JKM ma taki sam pogląd jak Kaczyński w zalinkowanej wypowiedzi; popiera też legalność in vitro. Więc proszę nie manipulować.
-
PiS nie jest partią prawicową. W Polsce nie ma żadnej parti prawicowej. Tylko są hybrydy.
-
PiS nie jest partią prawicową. W Polsce nie ma żadnej parti prawicowej. Tylko są hybrydy.
Drogi Przyjacielu... nie kompromituj się...proszę...
-
Info z FB ...:
"PKW czeka z ogłoszeniem 30% wyników głosów aż do drugiej w nocy...
.
Dla porównania - w Hiszpanii policzono już i ogłoszono wyniki z 98%! We Francji - wyniki 50-60% cząstkowych wyników w ciągu 2-3 godzin."
To niesłychane...czyżby "razwiedka" nie wiedziała "czy podać, czy nie podać"...? Oj chyba będą zupełnie inne niż te "sondażowe"...;)
-
Mówiłem ale to są "wuje" za przeproszeniem :
PIS 34,23 % PO 27,20 % PSL 10,5 % SLD 9,23 % KNP 6,90 % :D
-
Już od lat nie wchodze na portal GW, ale dzisiaj myślę sobie - wejdę, dzisiaj to będzie prawdziwa przyjemność :)
No i nie omyliłem się: na pierwszej stronie cytat z wywiadu JKM dla TVN:
"Upadliście na głowę. To, że po raz pierwszy partia prawicy weszła do europarlamentu, to wam na mózg padło z przerażenia. A zobaczycie, jak wylądujecie w więzieniach. Obiecuję wam to."
No i jakże go nie lubić (choć trochę)? ;D
-
Już od lat nie wchodze na portal GW, ale dzisiaj myślę sobie - wejdę, dzisiaj to będzie prawdziwa przyjemność :)
No i nie omyliłem się: na pierwszej stronie cytat z wywiadu JKM dla TVN:
"Upadliście na głowę. To, że po raz pierwszy partia prawicy weszła do europarlamentu, to wam na mózg padło z przerażenia. A zobaczycie, jak wylądujecie w więzieniach. Obiecuję wam to."
No i jakże go nie lubić (choć trochę)? ;D
Choć trochę ;)
Ja tam się cieszę - będzie coś nowego w końcu, poglądy na wiele spraw jednak normalne, jednak prawicowe, antydemokratyczne, w części konserwatywne, deklaratywnie monarchistyczne, mimo wszystko bardziej katolickie niż wielu katolickich polityków w sejmie, będą częściej obecne w mediach, a na dodatek - co wydaje mi się dość istotne - dzięki temu sukcesowi Nowej Prawicy, będą obecne też w osobach innych działaczy KNP a nie tylko oszołoma Korwina. Ktoś coś o nich wie, co to za ludzie?
Skąd dobry wynik, moim zdaniem w końcu zadziałał "efekt internetu" o którym zawsze mówiono, że "w sieci Korwin ma poparcie większe niż w realu". Najmłodsi, którym też najłatwiej zaimponować gadaniem w stylu Mikkego, przekroczyli próg 18 lat a nie zostali skażeni wirusem telewizyjnej propagandy. "Oczy wkładają do komputera a nie do telewizora" - jak powiedziała pewna znajoma staruszka.
Więc "choć trochę" - bo nagonka jaka pojawiła się w ostatnich dniach kampanii na KNP i to, że nawet inne partie (pal już licho przysłowiowy tvn) najważniejszą częścią swoich wystąpień uczyniły jazdę po Krulu ("czy naprawdę uważasz, że twoja żona jest głupsza od ciebie?" - żenada) tę "trochę" sympatii wzbudza. Coś w tym jest, że im "na mózg padło z przerażenia".
-
Ja zaś zagłosowałem konkretnie na...;) :
https://www.facebook.com/JustynaHelcyk?fref=ts
-
grube uda, krótka spódnica
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10294445_633473766744909_8723930637465989609_n.jpg)
-
grube uda, krótka spódnica
To znaczy...co według Pana jest wadą ?
-
suma
-
Serio zaś to do końca się zastanawiałem, czy nie zagłosować jednak na KNP. Wybrałem opcję RN i nie żałuję, bo Młodzieży należało się poparcie. Panią Justynę wybrałem z tego powodu, że prócz Nr 1 na liście i Jej właśnie nie kojarzyłem innych osób. Pani Justyna zaś ma zdecydowanie większe przewagi nad Nr. 1...bardzo prosta kalkulacja.
-
grube uda, krótka spódnica
To znaczy...co według Pana jest wadą ?
Wadą jest współwystępowanie ;), defekty urody należy tuszować, wkomponowywać w całość a nie eksponować. Powiedziałbym, że na tym polu osoba nie jest zbyt roztropna.
-
grube uda, krótka spódnica
To znaczy...co według Pana jest wadą ?
Wadą jest współwystępowanie ;), defekty urody należy tuszować, wkomponowywać w całość a nie eksponować. Powiedziałbym, że na tym polu osoba nie jest zbyt roztropna.
O to chodzi. Prócz tego dodam to co w ogóle charakteryzuje prawicę światopoglądową w Polsce - brak wrażliwości zwanej smakiem. Ten brak zauważalony u wszystkich na załączonym obrazku, ale u panny Helcyk najbardziej rzuca się w oczy.
-
Ja przyznam, że widziałem Panią Justynę jedynie w spodniach. Poza tym komentowanie ewentualnych mankamentów urody dam, nie przystoi gentelmanom, trochę umiaru Panowie...Poza tym i tak się strasznie cieszę sukcesem KNP. Mam bowiem solidną alternatywę polityczną. Modzi cóż.. jednak muszą dorosnąć...life...:)
-
Ja zaś zagłosowałem konkretnie na...;) :
https://www.facebook.com/JustynaHelcyk?fref=ts
A obok jest Aleksander Krejckant kandydat Ruchu Narodowego do PE, to ja się zapytowywuję, o który naród tu chodzi w tym ruchu? ;)
-
Ja zaś zagłosowałem konkretnie na...;) :
https://www.facebook.com/JustynaHelcyk?fref=ts
A obok jest Aleksander Krejckant kandydat Ruchu Narodowego do PE, to ja się zapytowywuję, o który naród tu chodzi w tym ruchu? ;)
O naród polityczny....:)
-
Cóż. Obraził mnie Pan.
Wybaczam Panu jego dwubiegunowość. JKM jest pajacem. Zapewne zna Pan jego program wyborczy zapodawany plebsowi medialnie. Ja niestety wiem trochę więcej. I swoją wypowiedź mam umocowaną w mocnych fundamentach. I przede wszystkim nie oddaję głosu na kogoś, kto nie jest katolikiem, a Krul na pewno nim nie jest.
I taki ktoś jest moderatorem na katolickim forum...
-
E, zaraz, a co do tego ma katolicyzm? Facio, który gloryfikuje Jaruzela jest pajacem, albo nawet idiotą.
-
Jak można porównywać człowieka, który jest przeciw aborcji, małżeństwom pedalskim i in vitro porównywać z Palikmiotem?
W sprawie aborcji JKM ma taki sam pogląd jak Kaczyński w zalinkowanej wypowiedzi; popiera też legalność in vitro. Więc proszę nie manipulować.
Kłamstwo Panie cr. Jeśli sugeruje Pan komuś coś to wypada pokazać dowody. No chyba, ze uważa Pan, że wystarczającym dowodem jest to że Pan tak uważa.
Co do in vitro - może Pan rozwinąć? Bo napisanie tylko "popiera też legalność in vitro" nie jest zbyt dokładne.
Proszę nie manipulować.
-
Ja tam się cieszę - będzie coś nowego w końcu, poglądy na wiele spraw jednak normalne, jednak prawicowe, antydemokratyczne, w części konserwatywne, deklaratywnie monarchistyczne, mimo wszystko bardziej katolickie niż wielu katolickich polityków w sejmie, będą częściej obecne w mediach, a na dodatek - co wydaje mi się dość istotne - dzięki temu sukcesowi Nowej Prawicy, będą obecne też w osobach innych działaczy KNP a nie tylko oszołoma Korwina.
Ma Pan jakieś argumenty, czy pozostaje Pan na poziomie wyzwisk?
-
E, zaraz, a co do tego ma katolicyzm? Facio, który gloryfikuje Jaruzela jest pajacem, albo nawet idiotą.
Jeśli chodzi o Jaruzelskiego to Pan ... mija się z prawdą.
Jeśli chodzi o dalszy ciąg wyzwisk - czy naprawdę moderatorzy i administratorzy tego forum uważają, że wszystko jest OK?
Czy może moderatora nie wolno ruszać?
-
Czy może moderatora nie wolno ruszać?
Na razie to prosiłbym Moderację ze dwa tygodnie "urlopu" temu panu celem ochłonięcia.
-
Ja tam się cieszę - będzie coś nowego w końcu, poglądy na wiele spraw jednak normalne, jednak prawicowe, antydemokratyczne, w części konserwatywne, deklaratywnie monarchistyczne, mimo wszystko bardziej katolickie niż wielu katolickich polityków w sejmie, będą częściej obecne w mediach, a na dodatek - co wydaje mi się dość istotne - dzięki temu sukcesowi Nowej Prawicy, będą obecne też w osobach innych działaczy KNP a nie tylko oszołoma Korwina.
Ma Pan jakieś argumenty, czy pozostaje Pan na poziomie wyzwisk?
W kilku zdaniach napisałem dlaczego się cieszę, że KNP - JKM przekroczyła próg wyborczy a pan się czepia "oszołoma Korwina".
Odpowiem tak, jak JKM odpowiada dziennikarzom gdy ci mu zarzucają, że tak brzydko mówi na "gejów" używając słowa "homosie".
"Proszę pana, ale ja to mówię pieszczotliwie".
-
JKM po pierwsze nie "gloryfikuje" Jaruzela. Wyrażanie pewnej oceny w tym pozytywnej nie jest jeszcze jakąś gloryfikacją, bez przesady. Pisał owszem o pewnych szansach, które przedstawiał sobą Jaruzelski, cechach czy zachowaniach pozytywnych które miał ( purytanin, grzeczny, całował kobiety w rękę zawsze itp. ). Pisał też o jego wadach i błędach. Tak to już jest , że o każdym człowieku można powiedzieć coś dobrego i coś złego, nic w tym dziwnego. Nie wszystkie też oceny JKM są trafne, ale ma do swych opinii prawo. Panowie nie dramatyzujcie tak w relacjach między sobą, by wzywać w dodatku Moderację jeszcze na pomoc...:) Apeluję...
-
Celna, moim zdaniem, analiza niedzielnych wyborów, dokonana przez prof. Jacka Bartyzela:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/12171/po-ojrowyborach
-
Celna, moim zdaniem, analiza niedzielnych wyborów, dokonana przez prof. Jacka Bartyzela:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/12171/po-ojrowyborach
Celne stwierdzenie profesora:
"Kompletnym nieporozumieniem – w kontekście wyborów – były ataki na KNP i jego lidera ze strony nagle rozmnożonych rzeczników katolickiej etyki i nauki społecznej."
Też byłem zdziwiony, a nawet zniesmaczniony tym, co wypisywała np. Fronda. Błąd taktyczny, a może nawet i strategiczny ze strony środowisk katolickich. Kompletny brak instynktu politycznego.
-
A co ma robić neokońska fronda, jak nie popierać jedynych rzeczników atlantyckiej wizji świata u nas - PiSu.
-
Też byłem zdziwiony, a nawet zniesmaczniony tym, co wypisywała np. Fronda. Błąd taktyczny, a może nawet i strategiczny ze strony środowisk katolickich. Kompletny brak instynktu politycznego.
Czym Pan był zdziwiony? Kiedyś byłem zafascynowany JKM, ale teraz, jako katolik, nie oddałbym na niego głosu. Wcale nie jest też najmniejszym złem.
-
Na głosowaniu byłem. Głos oddałem na Pana Korwina pomimo jego "niewyparzonej gęby", ponieważ bardzo cenię jego stałość poglądów i szczerość co jest niespotykaną cechą wśród naszych aktualnych polityków, choć bardzo chętnie zobaczyłbym też RN jak i Demokrację Bezpośrednią w EP jak i u nas w sejmie. Moją wymarzoną opcją jest koalicja KNP + RN, gdzie gospodarką steruje Prawica a kwestiami światopoglądowymi RN.
-
W kilku zdaniach napisałem dlaczego się cieszę, że KNP - JKM przekroczyła próg wyborczy a pan się czepia "oszołoma Korwina".
Odpowiem tak, jak JKM odpowiada dziennikarzom gdy ci mu zarzucają, że tak brzydko mówi na "gejów" używając słowa "homosie".
"Proszę pana, ale ja to mówię pieszczotliwie".
OK, oszołomie Pedro Veron.
-
Moją wymarzoną opcją jest koalicja KNP + RN, gdzie gospodarką steruje Prawica a kwestiami światopoglądowymi RN.
Tak, to byłoby bardzo interesujące rozwiązanie. Osobiście żywię ogromną sympatię dla obu ugrupowań i uważam, że dobrze aby rozwijały się samodzielnie i odrębnie, zachowując swą podmiotowość, zaś w przyszłości mogliby zawiązać koalicję.
-
Czy może moderatora nie wolno ruszać?
Na razie to prosiłbym Moderację ze dwa tygodnie "urlopu" temu panu celem ochłonięcia.
Ochłonąć to Pan powinien :)
Rozumiem zdenerwowanie po kolejnej porażce Populizmu i Socjalizmu :)
-
Postawili na dobrego konia, konik zaczyna się spłacać.
http://wpolityce.pl/polityka/198101-korwin-mikke-haniebnie-o-zgladzeniu-ks-popieluszki-z-punktu-widzenia-rzadzacych-byl-to-wypadek-przy-pracy-kogo-wysylamy-do-pe-drugiego-urbana
plus dzisiejszy wywiad o Krymie i Chinach
http://wpolityce.pl/swiat/198203-w-co-gra-korwin-mikke-szef-knp-w-putinowskich-mediach-aneksja-krymu-zupelnie-naturalna-osobiscie-kocham-rosje
I tak mamy pierwszego chińsko-rosyjskiego posła w Europarlamencie. Witkacy otworzyłby sobie żyły.
-
Nie, tylko nie to, politycy mają być święci!!
-
Portal "W polityce.pl" słynie jako pisowska tuba o specyficznej narracji...ja tam w tych wypowiedziach JKMa niczego złego nie widzę. Ma prawo do własnego oglądu sytuacji i specyficznego stylu w retoryce, niczego tam "haniebnego" nie powiedział, oczywiście dla wielu insurekcyjnie wychowanych patriotów jest nie do pomyślenia , by rozkaz zamordowania bł. X. Jerzego wydał ktoś "niżej" niż Moskwa albo sam Jaruzelski, zaś sympatie dla Rosji to już "hańba" i "zdrada", ale to się nijak ma do uczciwości intelektualnej.
-
Postawili na dobrego konia, konik zaczyna się spłacać.
http://wpolityce.pl/polityka/198101-korwin-mikke-haniebnie-o-zgladzeniu-ks-popieluszki-z-punktu-widzenia-rzadzacych-byl-to-wypadek-przy-pracy-kogo-wysylamy-do-pe-drugiego-urbana
plus dzisiejszy wywiad o Krymie i Chinach
http://wpolityce.pl/swiat/198203-w-co-gra-korwin-mikke-szef-knp-w-putinowskich-mediach-aneksja-krymu-zupelnie-naturalna-osobiscie-kocham-rosje
I tak mamy pierwszego chińsko-rosyjskiego posła w Europarlamencie. Witkacy otworzyłby sobie żyły.
Pan się nie wstydzi czegoś takiego linkować?
-
Postawili na dobrego konia, konik zaczyna się spłacać.
http://wpolityce.pl/polityka/198101-korwin-mikke-haniebnie-o-zgladzeniu-ks-popieluszki-z-punktu-widzenia-rzadzacych-byl-to-wypadek-przy-pracy-kogo-wysylamy-do-pe-drugiego-urbana
plus dzisiejszy wywiad o Krymie i Chinach
http://wpolityce.pl/swiat/198203-w-co-gra-korwin-mikke-szef-knp-w-putinowskich-mediach-aneksja-krymu-zupelnie-naturalna-osobiscie-kocham-rosje
I tak mamy pierwszego chińsko-rosyjskiego posła w Europarlamencie. Witkacy otworzyłby sobie żyły.
Pan się nie wstydzi czegoś takiego linkować?
O co Panu chodzi?
-
Za http://lustracja.net/index.php/pozostali/173-korwin-mikke
(http://www.polskapartianarodowa.org/korwin-p_BIG.jpg)
Szanowna Redakcjo
Kupiłam Wasz tygodnik zaintrygowana tytułem „Janusz Korwin-Mikke marcowy Żyd”, podtytuł brzmiał: „Za co był aresztowany do spółki z innymi Żydami po nieudanej próbie ZAMACHU STANU W POLSCE W 1968 r. publikujemy jego teczkę”. Przeczytałam tę publikację i nie dowiedziałam się za co został aresztowany? Mało tego, uważam Wasze insynuacje za niepoważne. Co jak co, ale Korwin Żydem? Już prędzej ewangelikiem, ale Żydem?
Ciekawe, skąd macie takie interesujące wiadomości? Akurat tak się składa, że pan Janusz jest ojcem chrzestnym naszego syna. Żeby zostać chrzestnym, a mieszka w innej parafii niż my, musiał okazać zaświadczenie od swego proboszcza, że jest praktykującym katolikiem. Czy proboszcz, który mu wystawił to zaświadczenie też jest Żydem i zrobił to po znajomości?
Niedawno obchodziliśmy uroczystość Pierwszej Komunii naszego syna. Pan Korwin wraz z małżonką wziął udział w tej uroczystości, przystąpił do komunii, a w prezencie podarował naszemu synowi nie telefon komórkowy czy laptopa, nie pieniądze, ale pamiątkowy zegarek i ryngraf, życząc małemu, żeby został rycerzem Maryi. Czy widział Pan, jakiegoś Żyda czciciela Najświętszej Marii Panny? W załączeniu przesyłam Wam kserokopię karteczki z życzeniami. Ponieważ macie próbki odręcznego pisma pana Korwina możecie stwierdzić jej autentyczność.
Ciekaw jestem, jakby zareagował Janusz gdyby pytać - co u Sykstusa?
-
Ci od tezy "o żydach" to zwyczajna banda "szurów" jest. Nawet się gadać z nimi nie chce...
-
Postawili na dobrego konia, konik zaczyna się spłacać.
http://wpolityce.pl/polityka/198101-korwin-mikke-haniebnie-o-zgladzeniu-ks-popieluszki-z-punktu-widzenia-rzadzacych-byl-to-wypadek-przy-pracy-kogo-wysylamy-do-pe-drugiego-urbana
plus dzisiejszy wywiad o Krymie i Chinach
http://wpolityce.pl/swiat/198203-w-co-gra-korwin-mikke-szef-knp-w-putinowskich-mediach-aneksja-krymu-zupelnie-naturalna-osobiscie-kocham-rosje
I tak mamy pierwszego chińsko-rosyjskiego posła w Europarlamencie. Witkacy otworzyłby sobie żyły.
Pan się nie wstydzi czegoś takiego linkować?
O co Panu chodzi?
O piérwszy artykuł.
Tytuł: "Korwin-Mikke haniebnie o zgładzeniu ks. Popiełuszki: „Z punktu widzenia rządzących był to wypadek przy pracy.”"
Co widać w cytatach: Korwin uważa, że winne zabójstwu x. Popiełuszki nie były osoby wysoko postawione, lecz "doły", a wręcz, że było to z punktu widzenia "góry" złe posunięcie.
...i ja się pytam: co tu niby jest haniebnego? Czy portal wPolityce własne sądy uważa za zbrodnię? Jeśli tak, to mam następne pytanie: czy według jego redaktorów katolik, by postępować moralnie, powinien się piérwéj zaćpać i zapić do utraty jakiéjkolwiek zdolności myślenia, aby tylko czasem nie pomyśleć czegoś nie po linii Partyi, czy téż wystarczy uciąć sobie język, żeby, broń Partyja, nie wypowiedzieć takowego sądu?
Niżéj jest wspaniały przykład groźnéj manipulacyi, dokonanéj przez umysł przenikliwy niczym beton:
"Stan wojenny był majstersztykiem z punktu widzenia wojskowego. Solidarność liczyła sobie ponad 9 mln ludzi i została sparaliżowana w ciągu jednej nocy. W wojsku się ceni wysiłek wojskowy, niezależnie po której stronie człowiek walczył"
— zachwycał się Jaruzelskim.
Gdybym był złośliwy, tobym się spytał, czy aby na pewno język polski jest piérwszym językiem autora, bo w przeciwnym wypadku zrozumiałą by się stała niemożność rozróżnienia słów "docenić" i "zachwycić się". Niestety, nieumiejętności odróżnienia oceny osoby od oceny jéj czynu od pewnéj strony (a nie całościowo) nie da się wytłumaczyć inaczéj, niż jako jedno z dwu: głupotę albo złą wolę. Pozwolę sobie jeszcze, już nie złośliwie, wyrazić myśl, że takie podejście do czytelnika, stosowanie takich środków rhetorycznych (mianowicie hiperbolizacyi), przysparza uznania wśród przekonanych i bardzo źle nastawia przekonanych przeciwnie, więc jest społecznie szkodliwe, ponieważ wzmacnia podziały, nie wnosząc niczego pożytecznego dla żadnéj strony.
Uschłém o dziwo drzewem górującém nad tym świetnym kompostem jest następujący cytat:
Jak zaznaczył Korwin-Mikke, śmierć księdza do dziś nie jest wyjaśniona. Nie przeszkadza to jednak przyszłemu europosłowi głosić na jej temat własnych, niczym nie podpartych teorii, z których miałoby wynikać, że w gruncie rzeczy zgładzenie kapelana „Solidarności” było przypadkiem, splotem nieszczęśliwych okoliczności, a nie zaplanowaną akcją wymierzoną w Kościół i walkę o wolną Polskę.
Zostawmy nie uargumentowaną należycie część wtórą, a porozkoszujmy się następującymi skrzydlatymi słowy:
Jak zaznaczył Korwin-Mikke, śmierć księdza do dziś nie jest wyjaśniona. Nie przeszkadza to jednak przyszłemu europosłowi głosić na jej temat własnych, niczym nie podpartych teorii (...)
A na końcu artykułu:
autor: Zespół wPolityce.pl
Téż bym się nie podpisał pod tém własném imieniem i nazwiskiem, choćby mi grozili...
Oby moja brzózka krytyki, choć może krzywo posadzona, więcéj dała pożytku, niż ten artykuł zaszkodzi.
-
Swoją drogą, przekaz z rebelki:
http://rebelya.pl/forum/watek/74009/
-
Cóż, dokąd może nas zaprowadzić pedał wraz z agenciurą o niepewnym pochodzeniu. Marine też sama nie wie czego chce.
Tego się już nie da zatrzymać. Albo po prostu wysiądziemy z tego tramwaju, albo czeka nas koniec. Prędzej, czy później.
-
z agenciurą o niepewnym pochodzeniu.
Czy Pan rozwinął by ten wątek? To bardzo intrygująca konstatacja.
-
z agenciurą o niepewnym pochodzeniu.
Czy Pan rozwinął by ten wątek? To bardzo intrygująca konstatacja.
Po co? Ktoś, kto podnieca się carem Putinem jest dla mnie osobą niekompetentną.
-
Tak troszkę obserwuję co się dzieje po tych tak bardzo szumnych i kłótliwych wyborach. Pierwsze spostrzeżenia jakie wyczytałam są tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,771.msg187713.html#msg187713
Dziś czytam:
Unia wyłącza mikrofon. Korwin-Mikke oberwał za „murzyna”
(...)
http://www.pch24.pl/unia-wylacza-mikrofon--korwin-mikke-oberwal-za-murzyna,24273,i.html
Korwin o "Murzynach Europy"
(...)
http://www.rp.pl/artykul/1126225.html
Już kiedyś było to przerabiane z wyłączaniem mikrofonu, innemu europosłowi:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,4449.msg185837.html#msg185837
No cóż, tam inaczej rozumieją pewne określenia jak tu w Polsce.
-
Wyłączanie mikrofonu to się zaczęło już na Soborze Watykańskim II! ;)
-
Korwin o "Murzynach Europy"[/b]
(...)
http://www.rp.pl/artykul/1126225.html [/size]
Chciałbym odnieść się do tego przerwanego wystąpienia Korwina. Nie chodzi mi o "murzynów Europy" , ale
Szanowni Państwo, niech pan Korwin Mikke nie wypowiada się publicznie po angielsku. Błagam.
Jego angielszczyzną pies by się zachłysnął. Szkaradna, paskudna wymowa. Kalkowany syntaks z polskiego również ..
leaves much too be desired. Jego angielski jest dobry na prywatny użytek, ale publicznie... No way.
Tam są przecież tłumacze. Nie trzeba się męczyć. Niech mu ktoś delikatnie to podpowie.
Pan Korwin ma problemy z artykulacja w języku ojczystym, ale gdy to przenosi się na angielski to już jest .... Zulu w Londynie.
-
Wyłączanie mikrofonu to się zaczęło już na Soborze Watykańskim II! ;)
O tak! ;D
-
Wygląda na to, że Korwin sam sobie układa te przemówienia, bez konsultacji, czy pewne słowa wypada, czy nie wypada wypowiedzieć ::)
-
Przeszedł właśnie na przemowy wyłącznie w języku polskim. Pisał, że mu to doradzono zdecydowanie. :)
-
Przeszedł właśnie na przemowy wyłącznie w języku polskim. Pisał, że mu to doradzono zdecydowanie. :)
No wreszcie. Bederr lejt dzen neverrr. Widocznie czyta nasze forum. :)
-
Przeszedł właśnie na przemowy wyłącznie w języku polskim. Pisał, że mu to doradzono zdecydowanie. :)
No wreszcie. Bederr lejt dzen neverrr. Widocznie czyta nasze forum. :)
Kto wie..?;)
-
Tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8620.0.html
... jest wątek o skandalicznych filmikach zamieszczonych na YT o Kościele, papieżu, etc ...
Ale ... również nie mniej, a jeszcze bardziej bluźniercze są filmiki te z JKM: :o
https://www.youtube.com/watch?v=kNAkV7XJHIs
https://www.youtube.com/watch?v=uH27EkwInWk
https://www.youtube.com/watch?v=2vBAkcPeM-w
Zamieszcza to wszystko jakiś "Aniołek Wykopu". Może ci, którzy mają kontakt do Europosła JKM napisza o tym do niego, podadzą linki do filmików i on coś tu zadziała, czy ktoś z jego upoważnienia? żeby takiego typa sukinkota w ogóle usunąc z kanału YT razem z tym jego "dorobkiem". Jest więcej tego z JKM.
-
To zwykłe bydło jest ...tego nie warto nawet tykać bo samo sczeźnie...oczywiście jeśli się drania namierzy, to można go wtedy posadzić, acz internet jest przestrzenią w której o to trudno..
-
Za Korwinem nie przepadam, ale koleżka jest do namierzenia... W sumie to już go namierzyłem. Wczoraj :D
-
Za Korwinem nie przepadam, ale koleżka jest do namierzenia... W sumie to już go namierzyłem. Wczoraj :D
To go ładuj Brachu nie ma się co oglądać ...;)
-
Za Korwinem nie przepadam, ale koleżka jest do namierzenia... W sumie to już go namierzyłem. Wczoraj :D
To go ładuj Brachu nie ma się co oglądać ...;)
Trochę daleko i w okolicy siarką śmierdzi. Na szczęście nie płonącą :D
-
To my będziemy się modlić:
Virgo potens, quae cunctas haereses sola interemisti in universo mundo, orbem christianum a laqueis diaboli libera et respice ad animas diabolica fraude deceptas, ut omni heretica pravitate deposita, errantium corda respiscant et ad veritatis catholicae redeant unitatem, te intercedente ad Dominum nostrum Jesum Christum Filium tuum, qui vivit et regnat cum Deo Patre in unitate Spiritus Sancti Deus per omnia saecula saeculorum. Amen.
Panno przemożna, która wyniszczyłaś wszystkie herezje całego świata, wyzwól świat chrześcijański z sideł szatańskich i wejrzyj łaskawie na dusze, zdradą szatańską zwiedzione, aby porzuciwszy wszelką przewrotność heretycką serca błądzących upamiętały się i do jedności prawdy katolickiej wróciły, za Twoim wstawieniem się do Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Bożego, który z Bogiem Ojcem żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen.
... a Pan jak snajper niech idzie :) cała naprzód.
-
Trochę daleko i w okolicy siarką śmierdzi. Na szczęście nie płonącą
Centalny Okręg Przemysłowy?
-
Nawet centralnie :D