Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 10:18:15 am

Tytuł: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 10:18:15 am
Na rynku już po raz trzeci chrześcijanie różnych wyznań odtańczyli wspólnie Wielkanocny Taniec – polską wersję Resurrection Sunday Dance.

Zatańczyli Zmartwychwstałemu

http://wroclaw.gosc.pl/doc/1506909.Zatanczyli-Zmartwychwstalemu
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 10:35:58 am
Poniżej ubiegły rok:

Resurrection Dance / Wrocław 2012

http://www.youtube.com/watch?v=lpbhbzFsvto
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Kwietnia 02, 2013, 12:57:49 pm
To nie tańce, tylko murzyńskie kucania. Taniec to na przykład oberek.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 17:34:25 pm
- Taniec nie jest żadną formą wyrazu chrześcijańskiej modlitwy (s. 157).

http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2012/10/od-redakcji-v-josepha-ratzingera.html
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Kwietnia 02, 2013, 17:56:35 pm
Nie tańczyli na szczęście w kościele w czasie Mszy.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Kwietnia 02, 2013, 18:15:20 pm
O, u nas też: http://olsztyn.gosc.pl/doc/1501240.Wyjsc-z-radoscia-na-ulice
7 kwietnia, w niedzielę Miłosierdzia na ulicach Olsztyna odbędzie się Taniec Wielkanocny. itd...
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 18:28:57 pm
Proszę ten wpis potraktować jako ogłoszenie i na drugi rok też może się pan zapisać i sobie pohasać w tej nowej "ewangelizacji". To akurat nie w Kościele, ale mało takich różnych hasań jest w Kościele? Jakby pan poczytał co młodzi ludzie piszą, jak np. "tańcem chwalmy GO", "taniec też może być modlitwą", etc ... czyż nie jest to mylne pojmowanie hasła nowej ewangelizacji? Albo ten wpis we wstępie: "Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu."
Jaka tradycja? autorom polecam obejrzenie Misia Barei i nie szarganie słowa tradycja, nawet jak to będzie przez małe "t".
Od 50 lat celebracje liturgiczne stają się coraz uboższe, więc ludzie kompensują to sobie w inny i nie bardzo przemyślany sposób. Święta Zmartwychwstania mają głębsze przesłanie, jak tylko pohasać chrześcijanom różnych wyznań i pokrzyczeć:  "Jezus jest Panem, Jezus jest Królem. On żyje i On ma władzę."
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Kwietnia 02, 2013, 20:01:54 pm
Spokojnie, tańce wielkanocne nie mają szansy stać się u nas popularne. A to z tego prostego powodu, że po tradycyjnej polskiej świątecznej wyżerce mało kto ma jeszcze siły hasać  :P
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 22:24:35 pm

Szanowna Pani niech troszkę zejdzie z tonu, dobrze? Święta trwają.
Mój kolega jest w grupie tanecznej, która 18 maja tańczy dla JP2.
Ja tam wolę strzelić browara 19 marca ku czci Benedykta XVI.

Nie wchodziłam na wyższe tony i nie mam potrzeby schodzić, pan wyraża swoje zdanie a ja swoje. Święta trwają, to proszę świętować i w niczym sobie nie przeszkadzać, kolega niech hasa, a co pan woli strzelać i kiedy, to już pana sprawa.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 22:58:16 pm
Nie ma za co, odpowiedź jak najbardziej właściwa do pana wypowiedzi.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 02, 2013, 23:32:01 pm
Trudność ze zrozumieniem tego co już tu napisałam? To nic na to nie poradzę. Dodam jeszcze, że światowym liderem i pomysłodawcą tego jest protestancki Ruch UpToFaith. Napisałam też, że Święta Zmartwychwstania mają głębsze przesłanie, jak tylko pohasać chrześcijanom różnych wyznań i pokrzyczeć:  "Jezus jest Panem, Jezus jest Królem. On żyje i On ma władzę."
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 03, 2013, 11:25:46 am
Takie tańce do niczego dobrego nie prowadzą, nie wiem czego formą ma to być i czy to w ogóle wzmacnia wiarę (zależy jak kto pojmuje wiarę). Nie widzę tu na miejscu porównania Bacha i Mozarta. Co miał Mozart czy Bach z taką degrengoladą jaka jest dziś w Kościele? We Wrocławiu jest taka Wspólnota Hope24 .

Jak sami o sobie piszą. Jest to Wspólnota o  charakterze ekumenicznym, nie jest związana z żadnym konkretnym kościołem, spotykają się osoby przynależące do różnych nurtów: zarówno katolickich, protestanckich jak również wolnych Kościołów.
Powstali w roku 2008 jako odpowiedź na Boże wołanie o odnowę życia modlitewnego w Kościele Powszechnym, którą wiele osób usłyszało podczas pobytu w Międzynarodowym Domu Modlitwy IHOP w Kansas City. Bóg poruszył ich serca i zachęcił ich, do "zbierania materiałów na miejsca modlitwy w Polsce" podobnie jak Dawid, który zebrał materiały na budowę świątyni w Jerozolimie. No i jak widać zbudowali swoje miejsce modlitwy w Polsce, m.in. we Wrocławiu. Podkreślają swoje związki z dziełem ks. Blachnickiego, Ruchu Charyzmatycznego w Kościele Katolickim z których to wyrosła.

http://www.fundacja24-7.org/IHOP/F24.nsf/0/BE7C85542A502DBEC12577EE002D0C8B?Open&Count=-1&Lang=PL
http://www.wroclaw24.org/ihop/w24.nsf?Open?lang=pl


Oby z takich różnych tańców nie powstały kolejne Wspólnoty z rodowodem katolickim, o czym Ci powyżej sami piszą z czego wyrośli.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Kwietnia 03, 2013, 13:56:31 pm
Nie jestem wielkim entuzjastą inicjatywy wrocławskiej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że najwyraźniej każda epoka (i każdy ruch) ma takie swoje "tańce paschalne", w których upatruje zagrożenie dla wiary. Jeszcze sto lat temu biskupi nasi przestrzegali przed spłycającym tajemnicę Wcielenia protestanckim a pogańskim zwyczajem stawiania choinek...
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 03, 2013, 14:27:52 pm
Nie czytałam o takich zakazach i nie będę się wypowiadać, ale chyba nic złego nie wyrosło z choinek, w przeciwieństwie takiego bratania się protestancko-katolickiego.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Kwietnia 03, 2013, 14:39:06 pm
także nie jestem zwolennikiem takich imprez, w ogóle określenie "taniec religijny" mnie przeraża (pamiętając oczywiście o tym, co było w ST), acz należy pamiętać, że są jakieś inklinacje katolicyzmu do tańca liturgicznego, a to przez pewne powiązania dawnej liturgii z ceremoniałami dworskimi (procesje to też rodzaj tańca sui generis - tak przynajmniej twierdzą historycy liturgii). ale to obok tematu.
to z Bachem i Mozartem jest celne. nie można tu popełniać błędu prezentyzmu. to, że dzisiaj Bach, Mozart, Haendel czy Haydn wydają się jak najbardziej ok, nie oznacza, że w XVIIIw. zwykli ludzie też tak to odbierali. nie. też często bili na alarm przed tymi ówczesnymi "nowinkami". dodatkowo, wiadomo, że Mistrz z Lipska oraz Haendel (jego oratorium "Mesjasz", które dziś słyszymy w co drugim kościele na Wielkanoc nie było zbyt popularne, a w Kościele Katolickim ignorowane, zakazywane; jedyne, co tolerowano, to chorały organowe Bacha) byli protestantami.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 03, 2013, 15:26:48 pm
także nie jestem zwolennikiem takich imprez, w ogóle określenie "taniec religijny" mnie przeraża (pamiętając oczywiście o tym, co było w ST), acz należy pamiętać, że są jakieś inklinacje katolicyzmu do tańca liturgicznego, a to przez pewne powiązania dawnej liturgii z ceremoniałami dworskimi (procesje to też rodzaj tańca sui generis - tak przynajmniej twierdzą historycy liturgii). ale to obok tematu.
to z Bachem i Mozartem jest celne. nie można tu popełniać błędu prezentyzmu. to, że dzisiaj Bach, Mozart, Haendel czy Haydn wydają się jak najbardziej ok, nie oznacza, że w XVIIIw. zwykli ludzie też tak to odbierali. nie. też często bili na alarm przed tymi ówczesnymi "nowinkami". dodatkowo, wiadomo, że Mistrz z Lipska oraz Haendel (jego oratorium "Mesjasz", które dziś słyszymy w co drugim kościele na Wielkanoc nie było zbyt popularne, a w Kościele Katolickim ignorowane, zakazywane; jedyne, co tolerowano, to chorały organowe Bacha) byli protestantami.

Gdy na 1 stronie tego wątku napisałam wypowiedź z kard. J. Ratzingera, że:

"- Taniec nie jest żadną formą wyrazu chrześcijańskiej modlitwy (s. 157)."

... to odpisano, że "na szczęście to nie na Mszy"

A teraz pan wraca do inklinacji katolicyzmu do tańca liturgicznego. Jak już o tańcu liturgicznym to warto i to poznać:

taniec w liturgii (Kongregacja ds. Sakramentów i Kultu Bożego)
(...)
http://bazgroly-gosi.blogspot.com/2011/11/taniec-w-liturgii.html
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Kwietnia 03, 2013, 16:05:17 pm
jak sam zaznaczyłem, napisałem o tym nieco obok tematu. głównie chodziło mi o to, co napisałem w drugiej części posta.
wszelkie wyrażenia typu: "powiązania", "inklinacje", elementy genezy pewnych czynności oczywiście nie muszą się przekładać bezpośrednio na inne czynności, które z nich wynikły. przecież skorzystanie z ceremoniału dworskiego przez chrześcijańską liturgię nie oznacza, że nadal czczono cesarza, lecz teraz już Pana Boga. przejęcie przez Chrześcijaństwo dat świąt pogańskich nie oznacza świętowania pogańskich bożków. a jednak postanowiono to wykorzystać i wejść w to miejsce. tak więc nie stoi to w logicznej sprzeczności ze słowami Ratzingera - bo w istocie taniec nie jest wyrazem modlitwy i zgadzam się z tym, ale czy to przekreśla pochodzenie pewnych rzeczy, tym bardziej, że wszystko i tak przez wieki ewoluowało. jasne, że nie przekreśla, bo to fakty. i tylko o tym napisałem.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Michał W. w Kwietnia 03, 2013, 19:32:06 pm
To nie taniec tutaj jest wykorzystywany do modlitwy, lecz modlitwa do tańca. A raczej "modlitwa", bo nie wyobrażam sobie, by komukolwiek przeszło przez myśl, że robi to dla Boga. Tańczy się dla siebie, dla rozrywki. Tylko pod przykrywką modlitwy. Ot, takie wycieranie sobie gęby wiarą w Boga.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Kwietnia 03, 2013, 20:30:16 pm
http://ekai.pl/diecezje/x65487/poznan-wielkanocny-taniec-radosci-zapowiedz/
Wielkanocny taniec radości ze zmartwychwstania Jezusa zostanie odtańczony dzisiaj na poznańskim Starym Rynku z inicjatywy Chrześcijańskich Szkół im. Króla Dawida.
„Poprzez wspólny taniec pragniemy wyrazić naszą radość płynącą ze świąt Wielkiej Nocy i przekazać ją mieszkańcom Poznania” – wyjaśnia KAI Hubert Sajda, nauczyciel Chrześcijańskiej Szkoły Króla Dawida w Poznaniu, a zarazem inicjator tego wydarzenia.
Taniec Wielkanocny, jak zaznacza Sajda, został odtańczony po raz pierwszy w Polsce 3 lata temu w Poniedziałek Wielkanocny na rynku Starego Miasta we Wrocławiu. W tym roku tańczy także m.in. właśnie Poznań, Warszawa, Kraków czy Olsztyn.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Kwietnia 04, 2013, 09:52:54 am
To nie taniec tutaj jest wykorzystywany do modlitwy, lecz modlitwa do tańca. A raczej "modlitwa", bo nie wyobrażam sobie, by komukolwiek przeszło przez myśl, że robi to dla Boga. Tańczy się dla siebie, dla rozrywki. Tylko pod przykrywką modlitwy.

Ciekawa teza, ale najpierw trzeba by zdefiniować pojęcie "modlenia się". Np. pewnie spotkał się Pan z takim rozumieniem modlitwy ustawicznej, gdzie modlitwą jest (ma być) każda, choćby najzwyklejsza czynność.

Z drugiej strony, jeśli weźmiemy definicję popularniejszą, węższą, wówczas pokusiłbym się o tezę, że możliwość modlitwy tańcem zależy od: a) predyspozycji duchowych, emocjonalnych i fizycznych tańczącego, b) wprawy w tańcu, c) rodzaju wykonywanego tańca. Tak sobie teoretyzuję, nie jako zaangażowany w modlitwę tańcem, lecz przez analogię do modlitwy śpiewem. W śpiewie, wg mnie, modlitwie sprzyja optymalny stopień zaangażowania na poziomie techniki i emocji – zależny głównie od tego, w jakim miejscu spektrum gatunkowego znajduje się śpiew. Z jednej strony, może to być śpiew tak skomplikowany technicznie, że nie pozostawi wykonawcy przestrzeni na modlitwę, choćby sam akt tego śpiewu równocześnie pobudzał do modlitwy wszystkich obecnych wiernych. Na drugim krańcu skali mamy śpiew o tak pociągającej, zmysłowej formie, że nie pozwoli ona skupić się na wyśpiewywanych treściach, choć znów: może do modlitwy pobudzać odbiorców.

I myślę, że podobnie może być z tańcem, tzn. istnieją gesty, ruchy, które modlitwie sprzyjają, a nawet z nią współgrają. Wystarczy popatrzeć, z jaką gracją niektórzy księża "ściągają łaski z nieba" na rozpoczęcie Kanonu, rozłączają i łączą dłonie na "Memento" albo wykonują obrót na "Orate fratres" - i jak te gesty pobudzają nas do modlitwy.

Czy zalinkowany taniec pobudza do modlitwy, do dziękczynienia? Osobiście wątpię. Prędzej jest demonstracją wiary.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Kwietnia 04, 2013, 15:44:03 pm
Podkreślają swoje związki z dziełem ks. Blachnickiego,
Gdy ja jeździłem na oazy nie było mowy o tańcu w kościele, czy jako formie modlitwy. Owszem,  były tance na dworcach w czasie oczekiwania na pociąg, czy na wycieczkach, i było to w jakims sensie chwaleniem Pana, ale nie było traktowane jak modlitwa sensu stricte.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 04, 2013, 17:33:09 pm
Zacytował pan fragment z wypowiedzi, który zamieściłam ze strony Wspólnoty Hope24: "Jak sami o sobie piszą ....." Podałam dwa linki, w tej chwili jest przekaz na żywo  Oni nie tańczą, oni się modlą, słowem i śpiewem, a czy byli na tych tańcach na Rynku to ja nie wiem. A żeby było ciekawiej, to dopowiem, jest to Wspólnota, która dzieli wspólny korytarz z Kaplicą Bractwa we Wrocławiu. Trzeba się za nich modlić, żeby ich Niepokalana wprowadziła na właściwą drogę.   Oby ci z Kaplicy Bractwa nie poszli do nich  :D ;D
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Michał W. w Kwietnia 04, 2013, 19:22:52 pm
To nie taniec tutaj jest wykorzystywany do modlitwy, lecz modlitwa do tańca. A raczej "modlitwa", bo nie wyobrażam sobie, by komukolwiek przeszło przez myśl, że robi to dla Boga. Tańczy się dla siebie, dla rozrywki. Tylko pod przykrywką modlitwy.

Ciekawa teza, ale najpierw trzeba by zdefiniować pojęcie "modlenia się". Np. pewnie spotkał się Pan z takim rozumieniem modlitwy ustawicznej, gdzie modlitwą jest (ma być) każda, choćby najzwyklejsza czynność.

Z drugiej strony, jeśli weźmiemy definicję popularniejszą, węższą, wówczas pokusiłbym się o tezę, że możliwość modlitwy tańcem zależy od: a) predyspozycji duchowych, emocjonalnych i fizycznych tańczącego, b) wprawy w tańcu, c) rodzaju wykonywanego tańca. Tak sobie teoretyzuję, nie jako zaangażowany w modlitwę tańcem, lecz przez analogię do modlitwy śpiewem. W śpiewie, wg mnie, modlitwie sprzyja optymalny stopień zaangażowania na poziomie techniki i emocji – zależny głównie od tego, w jakim miejscu spektrum gatunkowego znajduje się śpiew. Z jednej strony, może to być śpiew tak skomplikowany technicznie, że nie pozostawi wykonawcy przestrzeni na modlitwę, choćby sam akt tego śpiewu równocześnie pobudzał do modlitwy wszystkich obecnych wiernych. Na drugim krańcu skali mamy śpiew o tak pociągającej, zmysłowej formie, że nie pozwoli ona skupić się na wyśpiewywanych treściach, choć znów: może do modlitwy pobudzać odbiorców.

I myślę, że podobnie może być z tańcem, tzn. istnieją gesty, ruchy, które modlitwie sprzyjają, a nawet z nią współgrają. Wystarczy popatrzeć, z jaką gracją niektórzy księża "ściągają łaski z nieba" na rozpoczęcie Kanonu, rozłączają i łączą dłonie na "Memento" albo wykonują obrót na "Orate fratres" - i jak te gesty pobudzają nas do modlitwy.

Czy zalinkowany taniec pobudza do modlitwy, do dziękczynienia? Osobiście wątpię. Prędzej jest demonstracją wiary.
Dzięki za podjęcie dyskusji.
Prawda, jest to Bogu miłe, gdy poprzez codzienne uczynki, takie jak praca, nauka, czy choćby zwykłe zmywanie garów, oddajemy Mu chwałę. Ale wydaje mi się, że Bogu trzeba dać też coś "na wyłączność", czyli oddać mu pewny czas w całości, np. poprzez odmawianie różańca skupić się tylko na tym. Tak jak Izraelici składali ofiary z tego co mieli najlepsze.

Cytuj
I myślę, że podobnie może być z tańcem, tzn. istnieją gesty, ruchy, które modlitwie sprzyjają
Co do śpiewu - zgodzę się, choć sam potrafię śpiewać tylko pieśni, co najwyżej melodie de Angelis wydukam jakoś.
Co do tańca - czy młodemu człowiekowi (facetowi) przyjdzie na myśl modlić się do Boga, gdy obok niego tańczy dziewczyna? Ja osobiście w życiu bym nie miał ochoty na modlitwę. Czy to działa w drugą stronę (czyli czy dziewczyna skupia się na Bogu) nie wiem, nie jestem dziewczyną.

Jeśli chodzi o gesty, ruchy celebransa podczas Mszy - myślę, że może to wiernym pomóc "wejść na wyżyny" modlitwy.

Dalej będę się upierał w tym, że taniec jest czystą formą rozrywki, i tak powinno być. Gdy ja z ministrantami chcemy odpocząć po WP i triduum, to idziemy na piwo i balet, żeby się wyszaleć, i zapomnieć o żurku i śledziu ;) w modlitwie "na wyłączność Bogu" powinno się oddzielić sacrum od profanum. Dać Mu tylko sacrum. Czyż Bóg lubi serca gorące, czy letnie?

Cytuj
Prędzej jest demonstracją wiary.
Zgadzam się.
Tytuł: Odp: Nowa wielkanocna tradycja rodzi się we Wrocławiu.
Wiadomość wysłana przez: Rufus w Kwietnia 07, 2013, 00:32:37 am
może nie na taką skalę jak we Wrocławiu, ale i Szczecin będzie miał swoje "pląsy paschalne"
Cytuj
DA Jezuitów zaprasza na „Tańce Paschalne” czyli radosne uwielbienie Boga poprzez taniec.

Spotykamy się w niedzielę, 7 kwietnia o godz. 20.00 w dolnym kościele przy ul. Pocztowej 22. Pozwól się ogarnąć przez radość i światło!
za:http://ichtis.info/tance-paschalne-u-jezuitow/4604 (http://ichtis.info/tance-paschalne-u-jezuitow/4604)