Forum Krzyż

Traditio => Katolicki punkt widzenia => Wątek zaczęty przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 10:01:07 am

Tytuł: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 10:01:07 am
Cytuj
Jeszcze więcej niewierzących, bo prawie trzy czwarte, chrzci swoje dzieci

Cały artykuł tutaj: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Niewierzacy-chrzcza-dzieci,wid,10827447,wiadomosc_prasa.html

A ja wstawiłbym tu obrazek, który dostałem od znajomego forumowicza, ale wstawiając go w pewnym portalu w ciągu kilkunastu minut dostałem taki opier..., że go zdjąłem. Więc go tu nie wstawię.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kurak w Lutego 09, 2009, 10:33:35 am
Prosze wstawic Panie szkielet :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 10:39:21 am
Prosze wstawic Panie szkielet :)

Zdecydowanie NIE.
Jak coś to mogę wysłać link na priva.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: andy w Lutego 09, 2009, 11:03:15 am
Może ten obrazek?

(http://panther.pl/wp-content/uploads/2008/12/gallery-69137473.jpg)

Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 11:06:21 am
Bardzo dobre !
Upszejmie proszę Moderatorów o NIEUSUWANIE !
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 11:07:47 am
tak, to TEN obrazek
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 11:10:44 am
Bardzo dobre !
Upszejmie proszę Moderatorów o NIEUSUWANIE !

Panie PTRF, wie Pan co się działo po umieszczeniu tego obrazka na znanym portalu?? Ja wiem, że to jest prawda i tak dokładnie myślę, ale większość ludzi po prostu tego nie rozumie. Tak im wsączono do mózgownicy, że mają kochać i tolerować każdego... eh...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kurak w Lutego 09, 2009, 11:13:50 am
rewelka,miodzio ;D
mistrzowski obrazek ;D
tez prosze o nieusuwanie :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 11:17:44 am
Nie wiem, mogę się tylko domyślać. Ale tu jest forum dyskusyjne, myślę, że można... Regulamin (z punktem o nieużywaniu "brzydkich wyrazów") jeszcze niezamieszczony, więc...
Ja uważam, że czasem, w uzasadnionych przypadkach nie można NIE UŻYĆ mocnych słów.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 11:20:15 am
Nie wiem, mogę się tylko domyślać. Ale tu jest forum dyskusyjne, myślę, że można... Regulamin (z punktem o nieużywaniu "brzydkich wyrazów") jeszcze niezamieszczony, więc...
Ja uważam, że czasem, w uzasadnionych przypadkach nie można NIE UŻYĆ mocnych słów.
Dokładnie, ale teraz szaleje "ekumenizm" i "tolerancja" a tradsi są gorsi od niewierzących... Nie czytał Pan??  ;D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 11:22:17 am
Mogłoby być przekłamywać statystyki albo psuć. Tam to brzydkie słowo potrzebne nie jest.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 11:23:17 am
O.K. Ale plakat skierowany jest do "katolików" (ekumenizm odpada), a tolerancji dla hipokrytów chyba nikt nie popiera nawet teraz.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 11:24:40 am
O.K. Ale plakat skierowany jest do "katolików" (ekumenizm odpada), a tolerancji dla hipokrytów chyba nikt nie popiera nawet teraz.

To niech Pan popatrzy na coponiektórych hierarchów KK...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 09, 2009, 11:32:55 am
Bardzo dobre !
Upszejmie proszę Moderatorów o NIEUSUWANIE !

może przegadane ale słuszne!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 09, 2009, 11:39:02 am
A może takie oficjalne wystąpienie z Kościoła przez tych ,,letnich" wcale nie jest potrzebne ?
Skoro oficjalne i raczej prawdziwe statystyki mówią, że na coniedzielnej mszy (nie mówię już o głębszej religijności niż takie 45-minutowe odstanie pod kruchtą) jest w polskich diecezjach 15-30 % mieszkańców poszczególnych parafii, to chyba każdy z przynajmniej jako-tako myślących duszpasterzy wie o jakim faktycznym procencie ludzi wierzących (faktycznych katolików, nie nominalnych figurujących tylko w księgach parafialnych) możemy mówić.
Polska jest moim zdaniem krajem katolickim właśnie mniej więcej w 1/4 ogółu ludności.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Baltazar w Lutego 09, 2009, 11:45:12 am
Bardzo dobre !
Upszejmie proszę Moderatorów o NIEUSUWANIE !

może przegadane ale słuszne!

Popieram. Najważniejsza jest etykieta tak jak w każdej paczce papierosów. "MIłEGO SMAżENIA SIę W PIEKLE!"
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 11:58:26 am
Trochę z reszty to katolicy konsumpcyjni - wybierają z wiary to co się na półce spodoba.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 11:59:11 am
Trochę z reszty to katolicy konsumpcyjni - wybierają z wiary to co się na półce spodoba.
Więc nie są to KATOLICY.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 12:08:35 pm
Poprawie się jeśli wolno, ludzie o poglądach katolickopodobnych, albo coś takiego. Tacy co są wychowani wg takiej wiary i pewne wartości, jej wymagania oraz tradycje np. święta przyjmują.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 12:18:04 pm
Mnie się ten obrazek nie podoba. Wg mnie to zakamuflowana reklama apostazji. Wg mnie katolik tego nie zrobił. I proszę nie zapominać, że podczas mszy św na każdego spływają ogromne łaski, czy jest tego świadomy czy nie. Kiedyś na jesnym z forów padł standartowy zarzut, że katolicy chodzą na mszę św a potem kradną, upijają się itd na co jeden ze świeżo nawróconych ateistów powiedział " Ciekawe jacy by byli, gdyby nie chodzili na mszę św, z pewnością gorsi".
Znaąłm kilka osób, które zerwały z Panem Bogiem nie zrywając oficjalnie z Kościołem, przed śmiercią nawróciły się i uratowały swą duszę.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 12:18:59 pm
@ Wiridiana

Coś jak "półinteligenci" czy "ćwierćinteligenci" ?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 12:28:13 pm
Trochę z reszty to katolicy konsumpcyjni - wybierają z wiary to co się na półce spodoba.
Więc nie są to KATOLICY.
Pan wybaczy, ale Kościół ich tego nauczył. Mąż opowiadał, że wczoraj na kazaniu (dla dzieci), i dzieci, i dorośli dowiedzieli się, że jeśli rano rodzice nie mają czasu na modlitwę, to wystarczy jak się przeżegnają w drodze, a jak jadą środkiem komunikacji publicznej i inni mogliby zobaczyć, to nie muszą.
Kolega katolik traktujący serio swą wiarę i Kościół, należący do jednego z ruchów posoborowych, nie wiedział, że Kościół nie zezwala na antykoncepcję, co wiecej gdy mu to powiedziałam, nie uwierzył mi.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 12:30:38 pm
Trochę z reszty to katolicy konsumpcyjni - wybierają z wiary to co się na półce spodoba.
Więc nie są to KATOLICY.
Pan wybaczy, ale Kościół ich tego nauczył. Mąż opowiadał, że wczoraj na kazaniu (dla dzieci), i dzieci, i dorośli dowiedzieli się, że jeśli rano rodzice nie mają czasu na modlitwę, to wystarczy jak się przeżegnają w drodze, a jak jadą środkiem komunikacji publicznej i inni mogliby zobaczyć, to nie muszą.
Kolega katolik traktujący serio swą wiarę i Kościół, należący do jednego z ruchów posoborowych, nie wiedział, że Kościół nie zezwala na antykoncepcję, co wiecej gdy mu to powiedziałam, nie uwierzył mi.

I czyja jest to wina?? Jak Pani myśli?? Kościoła?? Czy kapłanów, którzy plotą trzy po trzy, bo tak jest wygodniej??
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 12:33:49 pm
@ Wiridiana

Coś jak "półinteligenci" czy "ćwierćinteligenci" ?

A tak się da? :D

Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 12:35:58 pm
Tak się kiedyś (?) mówiło o takich, co nie mają pełnego wykształcenia, ale "pretensje" mają.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 12:46:48 pm
Wiem, ale to naturalnie jest niemożliwe. Z inteligencją to system zero jedynkowy obowiązuje. Można byc tylko bardziej albo mniej też chyba.
Pretensje się ma najczęściej jak się nie rozumie.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 12:50:56 pm
Pretensje do "bycia" inteligentem. A nawet intelektualistą. Jest w Polsce paru takich prominentnych, powszechnie znanych guru...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 12:51:36 pm
Pretensje do "bycia" inteligentem. A nawet intelektualistą. Jest w Polsce paru takich prominentnych, powszechnie znanych guru...
Nazwiska, nazwiska proszę :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 09, 2009, 12:53:41 pm
Proszę Pana ...  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 13:30:31 pm
Trochę z reszty to katolicy konsumpcyjni - wybierają z wiary to co się na półce spodoba.
Więc nie są to KATOLICY.
Pan wybaczy, ale Kościół ich tego nauczył. Mąż opowiadał, że wczoraj na kazaniu (dla dzieci), i dzieci, i dorośli dowiedzieli się, że jeśli rano rodzice nie mają czasu na modlitwę, to wystarczy jak się przeżegnają w drodze, a jak jadą środkiem komunikacji publicznej i inni mogliby zobaczyć, to nie muszą.
Kolega katolik traktujący serio swą wiarę i Kościół, należący do jednego z ruchów posoborowych, nie wiedział, że Kościół nie zezwala na antykoncepcję, co wiecej gdy mu to powiedziałam, nie uwierzył mi.

I czyja jest to wina?? Jak Pani myśli?? Kościoła?? Czy kapłanów, którzy plotą trzy po trzy, bo tak jest wygodniej??
Dla wiernych kapłani to Kościół, a Kościól pozwala na takie plecenie trzy po trzy
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 13:37:03 pm
No więc ja tu widzę tylko jedno rozwiązanie, może dla co po niektórych drastyczne, ale tylko NATYCHMIASTOWY POWRÓT DO TRADYCJI może jeszcze nas uratować.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 13:41:21 pm
Zgoda.
Wczoraj naszła mnie taka myśl, że im mniej wymaga dana religia tym trudniej te wymagania spełnić.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: lynx w Lutego 09, 2009, 13:58:29 pm
Wg mnie ważniejsze jest aby wymagania były jasne i proste oraz żeby miały swoje konsekwencje.
Dzisiaj mamy totalne rozmycie wszystkich reguł np. poza Kościołem nie ma zbawienia, ale jednak niektórzy mogą ... bo Bóg jest miłosierny... itd itp.

Z tego też powodu dużo ludzi przechodzi na islam, tam jest wszystko oczywiste.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: przykoźlak w Lutego 09, 2009, 14:45:37 pm
HALO!!!!!!

Ok- wszystko co powyżej jest ze wszechmiar słuszne...

...jednakże przypominam że Kościół jest powołany by zbawiać GRZESZNIKÓW...takich też jak one jednostki wymienione na plakacie.

Zachęcał bym raczej do pokuty i rozeznania...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 14:47:09 pm
:)
:)
:)
RACJA!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 09, 2009, 14:52:40 pm
Ale w takim razie ten plakat można traktować jako nawoływanie tych właśnie grzeszników:
,,nie bądź letni, bo to o takich Pan Bóg powiedział, że mają wy...  A Ty jesteś powołany do pogłębienia wiary, tak by celem było 90 % gorących".
Kontrowersyjna forma plakatu jest skierowana właśnie do tych, którzy takiej formy potrzebują, by ją zauważyć, tak mi się przynajmniej wydaje.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 09, 2009, 15:03:29 pm
To czemu jest tam wyróżniona strona o apostazji?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lutego 09, 2009, 15:17:36 pm

Mam  kolege, ktory rzuca wlasnie takie frazesy odnosnie swojej wiary jak na tym plakacie. Wlasnie sie zastanawiam czy wyslalbym u ten plakat e-mailem. Nie wyslalbym. Za duza odpowiedzialnosc. Moze to jego niedookreslnie kiedys pozwoli mu sie nawrocic. Namawiajac go na poganstwo nic nie zyskuje.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: romeck w Lutego 09, 2009, 15:40:35 pm

Pierwsze.
Bardzo nie podoba mi sie taki plakat na Forum Krzyż. Forum, jak to forum, publiczne ale z zasadami 2.0
(mam nadzieję, patrz: http://krzyz.katolicy.net/index.php?topic=16.msg203#msg203)

Drugie, w temacie.
Moi sąsiedzi właśnie ochrzcili dziecki. On -ateista, ona - tylko niewierząca.
Znajomi biorą katolicki ślub. On - ateista, ona - wierząca dwa razy w roku (na żłobek i na zajączka).
NORMALKA! Nie przypominam sobie innej Polski.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lutego 09, 2009, 16:05:38 pm
Jaka szkoda starego forum. Było tam coś o ateistycznym opłatku, o dzielenia się podczas wigilii jajeczkiem (z braku opłatka). O naszych "katolikach" od żłóbka i gróbka.  Przydałoby się odniesienie w tym temacie, a już zacytować nie można. Jakie to swojskie i polskie; "Jo tam panie w Boga wierze ale w ksinży nie. Te czorne to ino forse z ludzi wyciongajum. Jo i bez koscioła moge sie pomodlić."
Co do plakatu.... kwestia wulgaryzmu. Może mają Państwo pomysł na jakis elegancki eufemizm. Zamiast "wypier..." - odejdź, usuń się, nie przeszkadzaj,... wykopuluj? wystosunkuj się?, wukojtuj?  :D   
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 09, 2009, 16:15:10 pm
W kabarecie o tłumaczeniach popularne angielskie słowo było tłumaczone jako terefere :) Więc można tak.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 16:19:56 pm
A może wrócimy do wątku??
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lutego 09, 2009, 19:12:56 pm
Może ten obrazek?


Jestem przeciwny stosowaniu takiej estetyki. To czysta postmoderna. Czasami trzeba coś dobitnie powiedzieć. Postawić sprawę mocno. Kościół ma jednak inne metody - tradycyjne. A ten obrazek ma charakter chuligański.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: s.Małgorzata w Lutego 09, 2009, 19:33:41 pm
Jestem prawie pewna, że instytucja KK nie ma z tym plakatem nic wspólnego. I nie tylko o słownictwo mi chodzi!

Przykre to, ale z moich obserwacji wynika, że taka bylejakość "pasuje" dziś do KK w Polsce.
Chrzty, śluby, pogrzeby - ależ proszę, kiedy, jutro?
Strój, kolory, kwiaty, dywany, filmy, reporterzy = KASA.

Szkoda, że nie stawia się praktycznie żadnych wymagań. A gdyby tak porządna Spowiedź Święta?
Pamiętam, jak to dawniej bywało.
Sakrament nie oznaczał "imprezy" i prezentów.

Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: giacinto w Lutego 09, 2009, 20:12:52 pm
Ten obrazek trafia w sedno. Chrystus nie pieścił słowem ale mówił prawdę i czasami w sposób bardzo dosadny... biczem też potrafił chłostać...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 09, 2009, 20:19:34 pm
Cytuj
Znajomi biorą katolicki ślub. On - ateista, ona - wierząca dwa razy w roku (na żłobek i na zajączka).
NORMALKA! Nie przypominam sobie innej Polski.

Zaczynam wytężąć pamięć...wytężam...wytężam....i ... też nie przypominam sobie innej Polski. Może to jest nasza nowa tradycja.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 09, 2009, 20:21:21 pm
Cytuj
Znajomi biorą katolicki ślub. On - ateista, ona - wierząca dwa razy w roku (na żłobek i na zajączka).
NORMALKA! Nie przypominam sobie innej Polski.

Zaczynam wytężąć pamięć...wytężam...wytężam....i ... też nie przypominam sobie innej Polski. Może to jest nasza nowa tradycja.

Znaczy się - cytując: NOWA, ŚWIECKA TRADYCJA   ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 09, 2009, 21:34:29 pm
nie bronię plakatu, ale... tak sobie myślę...
Cytuj
Jeśli cokolwiek sensownego w naszym kraju da się jeszcze przeforsować, to tylko dlatego, że wielu pamięta tłumy na kazaniach śp. ks. Popiełuszki,
nie wiem czy jest Pani z W-wy... nawet na pogrzebie ks.Jerzego...klapa. Zdaniem Piniora (zgadzam sie z nim) to był sygnał dla władz, że społeczeństwo jest pokonane i nie stanie masowo w obronie wartości. Do 1983 r.byliśmy twardzi(jako tako) potem...

Cytuj
Autorom tego plakatu mogę powiedzieć tyle: nie mają bladego pojęcia o mechanizmach socjologicznych dotyczących instytucji powszechnych
autorzy plakatu (jest stanowczo zbyt wulgarny) bawią się...
Cytuj
Narzędzie Boże. Bywają nim i niewierzący. Niech nikt z nas nie ośmiela się wytrącać Chrystusowi Jego narzędzi.
aż strach zapytać... czy dobrze się stało, że w 1920 zatrzymaliśmy nawałę "narzędzi chrystusowych" ?
Cytuj
tutaj najchętniej dał bym link do KNO, gdzie pytają pederastów czemu "trwają" i cierpią prześladowania w KK. Jest przecież tyle innych kościołów. Pederaści odpowiadają: no tak, ale jak sobie pójdziemy, to nie będziemy mieli wpływu na KK.
i w tym sęk. Dlatego należy grzecznie poprosić tych panów o opuszczenie zajmowanego pomieszczenia.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Lutego 09, 2009, 23:18:53 pm
Najlepiej jest, jak ludzie wprawdzie uwazajacy sie za wierzacych chca ochrzcic swoje dziecie, mimo iz nie maja w zasadzie zadnego zwiazku z Kosciolem. Ale na kazde watpliwosci ksiedza, czy ma to sens, odpowiadaja nieukrywanym oburzeniem. Sam slyszalem takie stwierdzenie: "No ale przeciez jestesmy katolikami, do kosciola co prawda czesto nie chodzimy, ale nie wyobrazamy sobie, jak bysmy mogli nie byc katolikami..." albo "Corka jest wierzaca, do kosciola chodzi w swieta, starsze dzieci na religie nie posyla, bo nie ma czasu, no ale dlaczego ten ksiadz nie chcial ochrzcic kolejengo dziecka, przeciez my zawsze bylismy wierzycymi katolikami...". Ci ludzie naprawde nie maja zielonego pojecia, jak bezsensowne jest to, o co prosza. A to sa jeszcze lagodne reakcje...
W Polsce byc moze jest wieksza presja, by wszystko bylo ladne religijnie i wedlug odwiecznych tradycji, i to nawet w wielkich miastach. Lepiej jednakze, by wg statystyk bylo 45 czy nawet 20 procent naprawde wierzacych niz 95... Po co mamy sie oszukiwac, jak bardzo jestesmy religijni?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 09, 2009, 23:23:03 pm
Cytuj
Jestem z W-wy. Tłumy pod kościołem św. St. Kostki widywałam własnymi oczami. I przerażenie milicji - również.
gdy przeszliśmy po pogrzebie do miasta (miasta aparatu partyjno rządowego) została nas garstka na wysokości kina Bajka  pogoniono nas szybko, kilka osób zapakowano na dołek i szluss.
W 1863 na ok 200 ?tyś mieszkańców przychodziło na manifestacje pod św.Krzyżem 20 tyś osób. W mieście 2 mln raz udało się zebrać 25 tyś.
Po śmierci Ks.Jerzego mogli już zrobić wszystko. Jedyny problem nierozwiązywalny to była gospodarka.
Widziałem badania. Polska jest jedynym krajem, gdzie młodzież nie kontestuje. Rodzice przekazali gen pt. "w nic się nie angażuj". Jutro mam spotkanie z proboszczem w sprawie zgody na wizytację lekcji religii w szkole (katechizm ustala dyrektor;-) i zobaczymy ... napiszę.
Cytuj
I widzę też w oknach wściekłe twarze ubeków, którzy boją się nas, kiedy idziemy przez miasto i śpiewamy "Króluj nam, Chryste".
Ciekawe... u mnie cała czerwona paczka siedzi w pierwszej ławce. Kiedyś x proboszcz mówił mi jak to źle się czuje wizytując domy generalicji stanu woj.(dzielnicy nie podam w W-wie). Na kolanach mnie przyjmowali.
A wierni, jakaś duża część - jaka nie wiem i wiedzieć nie będę- "chodzi" do kościoła bo taka jest "świecka tradycja". Lepiej by było żeby w takich domach gdzie mama nie wie po co idzie, dała sobie spokój i poszła kaczki karmić w parku i porozmawiała z dzieckiem. Dyrektorka szkoły katolickiej mówiła mi kiedyś, że proszą rodziców niewierzących o nieposyłanie dziecka do katolickiej szkoły - bo dziecko będzie żyło w rozdwojeniu jaźni. I tak Pani Szmulko , cała Polska trwa w rozdwojeniu jaźni. I tego rozdwojenia bronić będziemy do krwi ostatniej, Tak Nam Dopomóż Bóg !!!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: romeck w Lutego 09, 2009, 23:32:26 pm
W kabarecie o tłumaczeniach popularne angielskie słowo było tłumaczone jako terefere :) Więc można tak.

Z kabaretu - chyba PoŻarcie Stuhra Juniora: w tle rozgrywa się film akcji, a lektor tłumaczy (jak w TV).

film, popularne angielskie słowo:   Fak! Fakju!  UoU, sou fakju!!!
lektor, tłumaczy, beznamiętnym gosem: Proszę cię, wyjdź!

film, popularne angielskie słowo:   Fak! Fakju!  UoU, sou fakju!!!
lektor, tłumaczy, beznamiętnym gosem: To ja cię proszę, bardzo grzecznie!

film, popularne angielskie słowo:   Fak! Fakju!  UoU, sou fakju!!!
lektor, tłumaczy, beznamiętnym gosem: Ależ, proszę zrobić mi tę przyjemność i wyjść.


itd tak to pamiętam, wiem, że ryzałem ze śmiechu!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 10, 2009, 02:44:07 am
@ Pani Szmulko,
Pięknie, pięknie... tylko co to ma wspólnego z chrześcijaństwem?
Historia Polski i Kościoła w Polsce to proces. Proces emancypacji społeczeństwa. Emancypacja ta determinowała nasz stosunek do Kościoła.
W końcu XVIII w Kościół był czymś innym niż po 1863, kiedy to stopił sie z polskimi dążeniami. Można powiedzieć, że przed 1863 był więcej rzymski niż narodowy.
Nie mam wpływu na zachodzące procesy historyczne, dlatego tak sobie tylko patrzę.
Jedno na co mam wpływ to realizacja planów dotyczących mojej osoby i najbliższych. Obcy jest mi emocjonalny stosunek do wiary. Obce są i były mi "mityngi patriotyczno-papieskie" , w których zresztą uczestniczyłem :-) jeżdżąc po Polsce za J_P II. Zaspakajałem w ten sposob pragnienie uczestniczenia we wspólnocie narodowej. Ale nigdy mityngi nie były dla mnie dużym przeżyciem religijnym. Teraz już mogę inaczej  zaspakajać potrzebę afiliacji narodowej. Z wielkim zainteresowaniem wysłuchałem Benedykta XVI mówiącego o tym ,że wiara nie jest emocją i nie może być do emocji sprowadzana.

Odrzucam stosowany często w Kościele wobec mnie szantaż moralny.
Cytuj
polska wierność Kościołowi bardzo często oznacza jedynie wierność kremówkom i Barce
ale... jedność ważniejsza. Licho (Putin) nie śpi.
Cytuj
Ta postawa nieraz Polsce ratowała tyłek. I - jak sądzę - nieraz uratuje
. Pomijając fakt, że nie zgadzam się z drugim cytatem, Pytam: To kim mam być w Kościele Katolickim? Czcicielem Kremówek?
Pan Dextimus na KNO, opisując odlew ręki Jana-Pawła II używany przez o.Górę do guseł odprawianych na Lednicy, zadał dowcipne ale i fundamentalne pytanie :
"co to wszystko ma wspólnego z chrześcijaństwem ?"
Pani Szmulko, przywołuje Pani najgorsze cechy ludzkie:  średnio wierzący, niewierzący, złodziej, pijak, uparty chłop no i to nasze polskie "złote serce-mordo ty moja". A następnie dokonuje gwałtu na rozumie sugerując, że to taka polska cnota
Cytuj
średnio wierzący, niewierzący, złodziej, pijak, złote serce, socjalista czy prawicowiec, nieważne, ważne, że przy Kościele trzeba trwać
Bezmyślne trwanie takich jegomościów przy Barce i kremówkach to gwarantowane potępienie. To, że trwamy w takiej bezmyślności np. 200 lat wcale nie zmieniło esencji tego trwania. Nadal jest to bezmyślność a nie cnota.
Jak ja jestem traktowany w Kościele? Mam M.P. Benedykta XVI Wikariusza Chrystusowego i co? A co czuje Pani? A może należy przypomnieć Kościołowi o istnieniu Benedykta XVI i przybić M.P. do drzwi Katedry Warszawskiej? Przybijemy, Pani Szmulko?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lutego 10, 2009, 08:11:33 am
Problem ,,sprywatyzowania sobie" Kościoła i selektywnego traktowania głoszonych przez niego zasad dostrzegają nawet co poniektóre media:

http://partnerstwo.onet.pl/1403108,3505,,moj_grzech_moja_sprawa,artykul.html
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Dobrosław w Lutego 10, 2009, 10:00:30 am
Cytuj
Jeszcze więcej niewierzących, bo prawie trzy czwarte, chrzci swoje dzieci

Cały artykuł tutaj: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Niewierzacy-chrzcza-dzieci,wid,10827447,wiadomosc_prasa.html

A ja wstawiłbym tu obrazek, który dostałem od znajomego forumowicza, ale wstawiając go w pewnym portalu w ciągu kilkunastu minut dostałem taki opier..., że go zdjąłem. Więc go tu nie wstawię.

Zawsze lewactwo będzie pluło na nas i uciskało Katolików! tak przecież jest w Nowym Testamencie, prawda?

Te ich prowokacje nie robią  już na mnie wrażenia ;D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 10, 2009, 17:12:22 pm
Cytuj
Nie rozumiem co to ma wspólnego z plakatem?
- Nic. To była odpowiedź na Pani tekst.
Cytuj
Cnotą jest trwać przy Kościele
Owszem, pod warunkiem, że jest się tego trwania swiadomym.
Cytuj
A kto Panu zabrania być solą tej ziemi??
Przyzna Pani że obecny kryzys biskupów nie pomaga.
Cytuj
Pani Szmulko, przywołuje Pani najgorsze cechy ludzkie:  średnio wierzący, niewierzący, złodziej, pijak, uparty chłop no i to nasze polskie "złote serce-mordo ty moja". A następnie dokonuje gwałtu na rozumie sugerując, że to taka polska cnota
cytat z siebie samego okraszę piosenką:

W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma,
W tygodniu to nam wszystko wisi aż do dna.
A jak się człowiek przejmie rolą, sam pan wisz,
To zaraz plecy go rozbolą albo krzyż.

W tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dym,
W tygodniu nic się nie przydarzy, bo i z kim?
I życie jak koszula ciasna - pije nas,
Aż poczujemy mus i raz na jakiś czas

W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy,
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
Drugą pijemy.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za zdrowie żony.
Było, nie było...
W to głupie ryło,
W ten dziób spragniony.

Świat jak nam wisiał, tak teraz nie jest nam wszystko jedno,
Śledziem się przeje, kumpel się śmieje, dziewczyny bledną,
Świerzbią nas dłonie i oko płonie, lśni jak pochodnia
Aż w nowy tydzień świt nas wygoni, no, a w tygodniu...
Cytuj
"Polak-katolik" to bardzo sensowne sformułowanie, o ile rozumie się, co ono oznacza. A to, co ono oznacza, bardzo silną substancję Kościoła nazywaną tu nieraz BMW
Teraz wiem dlaczego ta marka niemieckich samochodów cieszyła się takim "wzięciem" ;-) w naszym kraju.
Amen.

Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 10, 2009, 18:14:07 pm
Pani Szmulko,
kraj jest piękny. Brak stref sejsmicznych, jeziora, góry, płaski jest - tanio i szybko można autostrady budować - nie to co w Chorwacji czy Szwajcarii gdzie góry drążyć trzeba...
Tylko ludzie źle wykształceni i bez doświadczenia (bo niby skąd mamy wiedzieć jak zarządza się krajem 40 mln krajem, skoro nikt takich rzeczy nie robił od 70 lat?)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lutego 10, 2009, 21:30:21 pm
Kraj jest piękny. Przypomina się zdanie z pierwszych czytanek łacińskich; Patriam nostram non quia pulchra est, sed quia nostra, amamus.
Wyemigrować? Nawet gdybym miał 20 lat... nigdy!!! 
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: andy w Lutego 10, 2009, 22:14:44 pm
Pan mnie nie podpuszcza, bo ja już i tak jestem jedną nogą zdecydowana zmykać z "tego kraju" ;)

Można spytać dokąd?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lutego 10, 2009, 22:20:11 pm
Kraj jest piękny. Ale bywa piekiełkiem.

Ale to nasze piekiełko! Od dziada pradziada i piekiełka ojców i przodków naszych. O cholera, ale patriotyzm mnie rozpiera!

I tu są ludzie życzliwi i bezinteresowni i dobrzy... i tu nawet niewierzący chrzczą dzieci. O, możemy wrócić do tematu. :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 10, 2009, 22:33:18 pm
O owsikach?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 10, 2009, 22:43:16 pm
Cytuj
Ale to nasze piekiełko! Od dziada pradziada i piekiełka ojców i przodków naszych.
Cytuj
I tu są ludzie życzliwi i bezinteresowni i dobrzy...

Czy rzeczywiście tak świat wygląda? A może to stereotypy?
Spotkałem Białorusina pracującego w Polsce. Jego rodzice przed wojną mieszkali na Kresach i dużo mu o Polsce i Polakach opowiadali.
I tak on mi mówi: "wy Polacy jesteście zupełnie inni. Zajeżdża kobieta mercem na budowę i spiera się o 50 groszy. Wy jesteście gorsi od Żydów!"
Zmieniamy się, wszystko jest procesem...
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 10, 2009, 22:44:01 pm
O, Pani Szmulko, dostała Pani drugą gwiazdkę! Została Pani podporucznikiem, gratuluję...  ;)

Mi w życiu nie przyszłaby chyba do głowy emigracja. Ale gdybym został zmuszony i miał swobodę wyboru, to wybrałbym jakiś kraj Ameryki Południowej. Tam gdzieniegdzie zdaje się jest jeszcze w miarę normalnie.

Taka refleksja z podróży do Chile: środek tygodnia, dzień powszedni (żadne święto lokalne, pytałem!), godzina gdzieś tak między 11 a 13. Weszliśmy zwiedzić kościół w Santiago. A tam Msza święta. I... kościół pełen ludzi! Następnego dnia, inny kościół, godzina podobna - różaniec. Ludzi mnóstwo! Nie wiem, czy tam niewierzący chrzczą dzieci. Ale mogę podejrzewać, że też.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Caesar w Lutego 10, 2009, 23:04:38 pm
Ech, Pani Szmulko... Zawsze w tych momentach (jako Polakowi-Litwinowi niemal) przychodzą na myśl te słowa (zresztą cały utwór i Epilog w szczególności):
Cytuj
I tylko krajów tych obywatele
Jedni zostali wierni przyjaciele
Jedni dotychczas sprzymierzeńcy pewni!
Bo któż tam mieszkał - matka, bracia, krewni,
Sąsiedzi dobrzy, kogo z nich ubyło,
Jakże tam o nim często się mówiło,
Ile pamiątek, jaka żałość długa,
Tam gdzie do pana przywiązańszy sługa
Niż w innych krajach małżonka do męża,
Gdzie żołnierz dłużej żałuje oręża
Niż tu syn ojca; po psie płaczą szczerze
I dłużej niż tu lud po bohaterze.
Jak się wyprowadzać, to tylko na Litwę :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 10, 2009, 23:20:05 pm
Tak toczno, towariszcz mładszij lietienant!

Dobrze, że nie zasugerowałem stopnia generała dywizji...  :D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 10, 2009, 23:25:07 pm
Komputer, albo forum, co gorsze!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Lutego 10, 2009, 23:28:40 pm
Komputer, albo forum, co gorsze!
TELEWIZOR :P
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Caesar w Lutego 10, 2009, 23:37:43 pm
ad. p Szmulka - to jesteśmy niemal w jednej rodzinie z o. Nikodemem :D (tylko że on bardziej z Litwy, bo u mnie to jeno tato na Litwie urodzony, a ja sam już we Wrocławiu)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lutego 10, 2009, 23:46:26 pm
Skoro już siedzimy w tym bokotemacie (to sie chyba przyjmie), pozwolę sobie spytać; skąd sie biorą te nasze narodowe przywary - zazdrość, pazerność, chamstwo, zawiść, cwaństwo? Z bidy, z historycznego zabidowania. "Un mo a jo ni mum". Rok 1979 - jestem po raz pierwszy zagranicą i to aż w USA, w kraju pewexów (teraz to archaizm) i obserwuję naszych rodaków na stypendiach naukowych więc ludzi "kulturalnych".  Rozbiegane oczki, zmarszczone czółko i ... gdzie by tu coś zjeść a nie zapłacić? Dulary, dulary... Przecież nasze pensje wynosiły wówczas 20$ miesiecznie a tam paczka papierosów, wtedy 2$, więc zapas 10 kartonów "Klubowych" z Polski, najtańsze zupki w torebkach, i odłożyć, zaoszczedzić i przywieść do kraju - 500$ = majątek! Dzisiaj zarabiam to tu na miejscu w dwa tygodnie.
Oczywiście, uogólniam, ale cosik w tym jest.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Caesar w Lutego 10, 2009, 23:59:08 pm
p. Szmulko - aż chce się zawołać jak w Krzyżakach: LITWAAAAAAAAAAA! :D
http://www.youtube.com/watch?v=hdxCzKVDY_0&feature=related
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 11, 2009, 00:04:59 am
@ Pan Fidelis,
z uporem godnym maniaka twierdzę, że wszystkiemu winien system pańszczyźniany( a nie czynszowy). Podejrzliwość, obijanie się - wyrabianie, odrabianie dniówek, pijaństwo, obgadywanie a jednocześnie strach przed obgadywanym, mówienie za plecami "szyfrem-kodem;-)" tak by ekonom nie zrozumiał - jeszcze obecnie takim kodem posługują się kabareciarze aby złapać kontakt z publiką. Co czwarty Polak NIE MIAŁ pra, pra dziadka chlopa pańszczyźnianego.

taka jest moja teoria spiskowa;-)

przypomniałem sobie! Jan Pietrzak mówił, że w PRL mówiło się językiem niewolników. "Tak zapewne mówili niewolnicy budujący piramidy"

Panie Fidelisie, czy zauważył Pan, w tamtych odległych latach, że ludzie na Zachodzie inaczej poruszali się, sprężyściej i pewniej?

Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Dobrosław w Lutego 11, 2009, 00:48:11 am
Kurcze, tylko poprawić troszkę słownictwo (ocenzurować) i umieszczać na wszelakich serwerach!!!  ;)  Jest piękny, ten plakat oczywiście!
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Joker w Lutego 11, 2009, 02:16:24 am
Nie przesadzajmy z ową bidą,wszak dziś ludzie są znacznie bogatsi niż jeszcze sto lat temu,a i Polska to nie trzeci świat. Polak mając standard życia jak na zachodzie i tak by narzekał-taka jego (nasza) natura. Podstawy są czort wie jakie,może i genetyczne,tu biologów ewolucyjnych trzeba pytać. Może malkontenctwo sprzyjało przetrwaniu w prasłowiańskiej puszczy.
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lutego 11, 2009, 11:09:57 am
Cytuj
Może malkontenctwo sprzyjało przetrwaniu w prasłowiańskiej puszczy.
:-))
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Dobrosław w Lutego 11, 2009, 18:51:54 pm
A ja jak tak przyglądam się wkoło temu co się dzieje, to  mam ochotę wracać do kniei wystawić grodziszcze, wykopać rowy i odciąć się od tej zgnilizny i relatywizmu moralnego.  >:( 
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 11, 2009, 19:03:09 pm
Hehe! zbyt łatwo by było
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Caesar w Lutego 11, 2009, 21:40:14 pm
Grodziszcze to niepoprawna nazwa - oznacza bowiem opustoszały gród ;)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 11, 2009, 21:43:28 pm
Hehe! zbyt łatwo by było

Łatwo by wcale nie było.
Najpierw Pan Dobrosław dostałby karę za wycinanie drzew w kniei, potem by musiał zarobić na podatek gruntowy, a na koniec zgodnie z normami UE otrzymałby nakaz wybudowania oczyszczalni ścieków.  :(
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 11, 2009, 22:35:56 pm
Łatwo by nie było, bo Urząd Skarbowy zawsze by pamiętał. Do końca życia, albo i dłużej. 
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Lutego 11, 2009, 23:11:58 pm
Łatwo by nie było, bo Urząd Skarbowy zawsze by pamiętał. Do końca życia, albo i dłużej. 
...o jeden dzien dluzej  ;)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: kwiatostan lipy w Lutego 12, 2009, 11:47:36 am
A teraz nie pamięta?
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lutego 12, 2009, 11:50:54 am
Teraz nie tylko pamięta, ale "zaprasza", "przypomina" i w ogóle utrzymuje bardzo zażyłe kontakty.   :(
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Lutego 13, 2009, 18:13:08 pm
Może ten obrazek?
http://panther.pl/wp-content/uploads/2008/12/gallery-69137473.jpg

Fajne wykorzystałem ;)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: Tabula rasa w Lutego 13, 2009, 21:15:48 pm
Obrazek mocny,ale nie przeceniałabym  negatywnych skutków .

"Terapia szokowa" czasem skutkuje pozytywnie.

...-   Ale oczywiście nie chciałabym,żeby jakiś niezdecydowany "letniak"przeze mnie -dzięki mnie  został potępiony np :)
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: przykoźlak w Lutego 18, 2009, 12:29:23 pm
A ja przepraszam że niepokoję...


....otóż Połowicy( a żeby się nie obraziła bo przegląda i śledzi z szaloną radością me poczynania na forum) rodzina w Dzień Niewiast( 8 III) prosi Naszą Matkę Kościół o udzielenie chrztu dziecku. Imieniem Maja.....no i własnie...jest św. Maja?...przepraszam jeśli to infantylnie pytanie ale temat zacny :)

A jako spowiednika podsuwam Połowicy Jezuitę...będzie checa ;D
Tytuł: Odp: Niewierzący chrzczą dzieci
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lutego 18, 2009, 16:21:25 pm
Nie musi byc swiete na pierwsze. Moze byc np na 2. Inaczej nigdy nowego swietego imienia by nie bylo chyba ze z nawroconych ;)