Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: Ambrozy w Sierpnia 04, 2012, 23:45:41 pm
-
Czy znacie jakieś godne polecenia... bajki? Takie dla zupełnie najmłodszych.
Telewizor wyrzuciłem już dawno, ale jakieś bajki chcę dziecku puszczać (komputer).
No i wygląda to tak - w jednej facet z damską torebką (heh ;) ), w drugiej tata jest ofermą życiową i nieudacznikiem, a supe(wo)man to mama, ideał cnót wszelakich i przeciwieństwo taty (Pepa), w kolejnej chłopaki naprawiają coś na Hanukę, pobrzmiewają hasła typu "różne są święta, ale we wszystkich chodzi o to, żeby być z rodziną" (Maniek), jeszcze inne są zwyczajnie odmóżdżające (OSO) itpitd.
Macie jakieś kontrpropozycje? Nie chcę dzieciaka uwsteczniać, ale średnio mi się też podoba programowanie (niewłaściwego) światopoglądu bajkami.
-
Traktor Tom?
Stacyjkowo zdaje się chyba też.
Mój siostrzeniec te dwie uwielbia. Poza tym Boba budowniczego też. Z tego, co wiem, to nie ma tam nic propagującego złe rzeczy. :)
A np. Marcelino, chleb i wino? Gumisie?
-
Bolek i Lolek, Reksio, Żwirek i Muchomorek, Krecik, Baltazar Gąbka, Proszę słonia, Zaczarowany ołówek, ...
Stare bajki się nie starzeją!
;)
-
Smerfy też są dobre, choć jak teraz czasem je oglądam, to nie za bardzo podoba mi się słownictwo Gargamela... ale ogólny wydźwięk: całkiem dobry. :)
-
No ja nie wiem. Jedna smerfetka na całą wioskę ;D ;D ;D
-
Były kiedyś pogłoski, że smerfy to masońska propaganda, a Gargamel ma symbolizować kler ;)
Odnośnie tematu- to może radziecki Krokodyl Giena i Czeburaszka...
-
A czy Bolek i Lolek to przypadkiem nie... ?
-
Nie.
Pederaści, podobnie jak ten zboczeniec z pewnego dowcipu, wszędzie widzą jakieś aluzje do ich dewiacji.
Nieważne czy pokażesz im trójkąt, kwadrat, dwóch wspólnie bawiących się chłopców, dwóch kolegów idących na piwo, itd.
-
Byc może. Ja to gdzieś przy pewnej dyskusji wyczytałem i bez przemyślenia przyjąłem.
-
W merdiach było głośno o tym zdarzeniu. Jakaś grupa niemieckich dewiantów miała omamy wzrokowe i postanowiła się głośno pochwalić związanymi z nimi swoimi przemyśleniami. Przyznam, że to jest szczególnie niepokojące, gdy grupa zboczeńców zaczyna umieszczać w swoich fantazjach motywy z bajek dla dzieci...
-
Brat Ogień - o św. Franciszku, jedyne czego tam brakuje to włoskiej wersji dialogowej. :D
-
Była też kiedyś bajka o pierwszych chrześcijanach, ale nie pamiętam tytułu :(
-
My puszczamy małemu tylko "starocie".
Wspominane już tutaj Bolek i Lolek, Reksio itd.
Reksio to Ignacego ulubieniec, wystarczy, że wygwiżdżę wątek muzyczny od którego rozpoczyna się Reksio a mały już biegnie do laptopa ;D
Kiedy dziecko jest starsze (Mój syn ma 14 miesięcy) to pewnie trudniej dobrać coś co go jednocześnie zainteresuje i jest "bezpieczne" - ale dla młodszych maluszków to niemal "na ślepo" można brać bajki sprzed ~>20 lat i będzie OK.
-
To moze jednak pojsc na calosc i czytac dziecku jakies bajki?
Wsrod znajomych na pewno znajdzie pan kogos, kto ma jeszcze ksiazki.
-
To moze jednak pojsc na calosc i czytac dziecku jakies bajki?
Wsrod znajomych na pewno znajdzie pan kogos, kto ma jeszcze ksiazki.
Z mojego (być może jeszcze małego) doświadczenia wynika, że do pewnego wieku, dziecko nie jest w stanie nawet 30s. wysiedzieć podczas czytania bajek.
Natychmiast się znudzi; zabierze książkę; pójdzie sobie gdzieś indziej; zacznie płakać ....
Mój syn dopiero teraz zaczyna przynosić bajki i prosić o czytanie.
-
Czytanie uskuteczniam do snu - chociaż lepsze jest opowiadanie. Mały dłużej się koncentruje.
Co do starych bajek - one faktycznie są bezpieczniejsze, ale też, mam wrażenie, niezbyt wartościowe. W sensie, nie tylko nie uczą niczego złego, ale w ogóle niczego nie uczą. Ot, takie opowiastki dla zabicia czasu.
Nowsze bajki mają już ambicję czegoś uczyć, posiadają jakiś morał itp - niestety, w zakresie tego, czego uczą, jest też często "nowoczesny" światopogląd :/
Marcelino się nie nadaje - za mało w nim iskry, żeby zainteresować małego.
Przetestuję Stacyjkowo, Toma i Boba... ;)
-
A może Plastuś będzie dobry?
-
Gumisie?
Gumisie ok!
Polecam odcinek antydemokratyczny, z którego wynika że demokracja rodzi korupcję, a procedury demokratyczne nie prowadzą do rozwiązania problemu:
http://www.youtube.com/watch?v=40pDg-b-jKk
A ten odcinek pokazuje, że tradycja to nie tylko puste gesty, a lekceważenie jej może wpędzić w poważne kłopoty:
http://www.youtube.com/watch?v=dBethZopK3M
:D
-
Ze swojej strony polecam serial "Zorro" (z lat 1957-59) z Guy'em Williamsem w roli głównej.
Co prawda nie jest to bajka, ale ujdzie...
-
jak ktoś lubi o myszach obchodzących szabat ;)
http://babyonline.pl/mamo_to_ja-blogi_czytam_kat-wiekowe_od-2-roku_artykul,13838.html
"Sam i Julia to nieodłączni przyjaciele.(...) nieśmiały Sam (...) z Julią robi rzeczy, których sam nigdy nie ośmieliłby się zrobić (...) Wśród tych rzeczy (...): wizyta w cukierni, pranie, a nawet świętowanie szabatu."
a na deser komiks "Kot rabina"
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kot_rabina
"Kot Rabina to bajka dla dorosłych,(...) głos w dyskusji o różnorodności kulturowej i tolerancji."
Mam tylko nadzieję, że nie chodzi o taką tolerancję jak ta wobec Palestyńczyków w Palestynie...
Miłej Lektury!