Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: marcopolo w Lipca 10, 2012, 18:47:34 pm
-
Wywiad z byłym protestanckim pastorem a obecnie katolickim księdzem Stefanem Sandmarkiem FSSPX (w j. polskim):
http://www.wenecki.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=191:wywiad-z-byem-protestanckim-pastorem-a-obecnie-katolickim-ksidzem-stefanem-sandmarkiem-fsspx&catid=34:gowna&Itemid=68
-
Po pierwsze primo: Nie Stefanem, a Stenem.
Po drugie primo: Imię Sten znaczy "skała", więc należałoby je oddać jako "Piotr" (info z ust samego x.S.S.). Swoją drogą co to za mania i maniera spolszczania na siłę wszystkich cudzoziemskich imion?!
-
Też mi się nie podoba spolszczanie imion. Nawet tych które mają odpowiednik polski.
-
Tlumaczenie (tych, ktore mozna) i spolszcznie imion, to cos normalnego.
Panowie zapewne zaczynali czytac gazety, gdy juz juz wprowadzono idiotyczna sposob zapisywania imion w wersji angielskiej. I tak Ukrainiec Szwczenko zostal Shevtschenko, Pekin zostaj Bejingiem, itd.
-
Panowie zapewne zaczynali czytac gazety, gdy juz juz wprowadzono idiotyczna sposob zapisywania imion w wersji angielskiej. I tak Ukrainiec Szwczenko zostal Shevtschenko, Pekin zostaj Bejingiem, itd.
To nie jest idiotyczny sposób.
Pewien Ukrainiec tłumaczył mi kiedyś o co chodzi. To jest pewna oficjalna transkrypcja ich nazwisk z cyrylicy, szczególnie ważna w paszportach. Dzięki temu wszyscy na całym świecie identycznie wymówią to nazwisko i zapiszą je alfabetem łacińskim. Dlatego we wszystkich oficjalnych pismach (np. : umowach) nazwiska trzeba tak pisać.
Tak słyszałem.
-
Tlumaczenie (tych, ktore mozna) i spolszcznie imion, to cos normalnego.
To nic normalnego, to głupota. Z tego co znm robią to "Zawsze wierni" i "NCzas".
-
Imię Sten znaczy "skała", więc należałoby je oddać jako "Piotr"
Tłumaczenie "Stefan" pojawiło się na stronie http://news.fsspx.pl/?p=819.
Ale dla bezpieczeństwa zmieniam tytuł i zostawiam "Sten".
-
Tlumaczenie (tych, ktore mozna) i spolszcznie imion, to cos normalnego.
To nic normalnego, to głupota. Z tego co znm robią to "Zawsze wierni" i "NCzas".
Nic bardziej błędnego. To świadectwo chrześcijańskiej wspólnoty, dowód wspólnych korzeni i imion świętych ważnych dla różnych kultur w Europie. Coś na kształt pomostu. Wbrew zamieszaniu w regułach np. królowa Elżbieta - a już - król Juan Carlos.
-
Panowie zapewne zaczynali czytac gazety, gdy juz juz wprowadzono idiotyczna sposob zapisywania imion w wersji angielskiej. I tak Ukrainiec Szwczenko zostal Shevtschenko, Pekin zostaj Bejingiem, itd.
Pewien Ukrainiec tłumaczył mi kiedyś o co chodzi. To jest pewna oficjalna transkrypcja ich nazwisk z cyrylicy, szczególnie ważna w paszportach. Dzięki temu wszyscy na całym świecie identycznie wymówią to nazwisko i zapiszą je alfabetem łacińskim. Dlatego we wszystkich oficjalnych pismach (np. : umowach) nazwiska trzeba tak pisać.
Tak słyszałem.
Co Pan powie ... "Wszyscy na całym świecie" - śmiechu warte !! Nawet jakby wprowadzono na całym świecie 1 język, to wymowa by pozostała różna. Jeśli chce Pan pisać i czytać nazwisko Пётр Ильич Чайковский nie Czajkowski lecz Pyotr Ilyich Tchaikovsky, to ma pierwsza myśl jest taka, że widzi Pan to nazwisko po raz pierwszy w życiu.
A xiądz powinien zostać Stenem. Kolejna wpadka kol. Pytela, tym razem drobna.
-
Tlumaczenie (tych, ktore mozna) i spolszcznie imion, to cos normalnego.
To nic normalnego, to głupota.
Doprawdy? Jeśli mówimy np. Paryż, a nie Paris, Bazylea, a nie Basel, to dlaczego nie mielibyśmy używać polskich wersji imion?
-
Wydaje mi się, że najsensowniej jest zostawiać obcojęzyczne wersje imion przy tegoż rodzaju nazwiskach. Jeżeli mamy już spolszczonego "Czajkowskiego" to oczywiście niech będzie Piotrem, ale takie zabiegi są wciąż wyjątkiem i dotyczą zwykle nazwisk ludzi znanych.
Co do miast mówimy też Grunwald, a nie "Zielony Las" oraz Los Angeles, a nie "Anioły". ;)
-
Bokotemat
Los Angeles to nie są anioły ;) tylko skrót. Założyciel miasta majorkańczyk bł. o. Jałowiec Serra nazwał je miastem Matki Bożej Królowej Aniołów, jeśli dobrze pamiętam tę historję.
-
a tak wracając do tematu. Ten były pastor jest żonaty? Tak jak byli pastorzy anglikańscy, którzy teraz przyjmują święcenia kapłańskie.
-
Bokotemat
Los Angeles to nie są anioły ;) tylko skrót. Założyciel miasta majorkańczyk bł. o. Jałowiec Serra nazwał je miastem Matki Bożej Królowej Aniołów, jeśli dobrze pamiętam tę historję.
"El Pueblo de Nuestra Señora la Reina de los Ángeles del Río de Porciúncula"
-
bł. o. Jałowiec Serra
Bokotemat interesujący, widzę jednak, że nie jest pan zwolennikiem mojego poglądu ;).
-
Bokotemat traciłby min. połowę swego uroku, gdybym napisał o. Juniper tudzież o. Michał (bo tak dostał ów Majorkanczyk na chrzcie)
:D