Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: jp7 w Marca 14, 2012, 21:27:18 pm
-
Na swoim blogu http://wdtprs.com/blog/2012/03/quaeritur-seminary-monitors-seminarians-email-surfing-wherein-fr-z-administers-tough-love/ - w odpowiedzi na list seminarzysty pisze:
Oto moja rada z surowej miłości… Używam słowa “wy”, bo ci, do których jest skierowana, na pewno ją przeczytają.
- Trzymajcie gęby na kłódkę.
- Unikajcie używania sieci w seminarium do czegokolwiek innego niż strony obojętne albo liberalne.
- Wykosztujcie się na pipsztok internetowy do swoich laptopów.
- Jeśli się musicie złożyć w kilku, żeby was było stać, to się złóżcie. A potem – po cichu – zajmijcie się samizdatem.
- Do chodzenia po dobrych stronach katolickich używajcie własnych telefonów albo palmtopów.
- Jeśli ich logowania nijak nie da się ominąć, albo jeśli nie stać was w waszym kraju na mobilny internet (a wiem, że jest drogo), to albo zrezygnujcie z wchodzenia na strony poświęcone Tradycji, albo _w_ogóle_z_internetu_!
Ucichnijcie i zejdźcie na głębinę.
Dajcie się wyświęcić.
W mrocznych dniach lat 80-tych, kiedy z mojego seminarium wylatywało się za posiadanie figurki Matki Bożej Fatimskiej albo za publiczne odmawianie różańca, wymyśliłem Sześć Praw Przeżycia w Seminarium. Możliwe, że u was są jeszcze aktualne:
Rzadko twierdź.
Nigdy nie przecz.
Rzadko rozróżniaj.
Dużo się uśmiechaj.
Bardzo mało mów.
Nigdy nie ubieraj się na czarno.
W moich czasach byliśmy jakby kadetami, ale w akademii wojskowej _wroga_. Wy, zdaje się, macie podobnie.
Oto, co musicie robić: Nauczcie się, czego tam was ci modernistyczni gnębiciele uczą, wytrajkoczcie im wyuczoną lekcję, a dobre książki czytajcie sami, jak trzeba, to i przy latarce, z zasłoniętymi oknami.
A jeśli będzie trzeba _zrezygnować_z_internetu_, to - dla miłości Boga i Jego Kościoła Świętego! - _zrezygnujcie_.
_Dajcie_się_wyświęcić_.
Przyjdzie wasz dzień.
Po święceniach będzie czas na uczenie się starej Mszy i zbudowanie tego wymiaru formacji, z którego was – wbrew prawu Kościoła – okradają.
Aby ten dzień nadszedł, siedźcie cicho i złóżcie w ofierze wasze chęci chodzenia po internecie według swojego upodobania.
Jeśli będzie taka konieczność, zdołacie – zapewniam was – nawet _cały_czas_wisząc_na_jednym_palcu_ doczekać namaszczenia waszych dłoni.
Nie wkładajcie w ręce – przez podejmowanie walki albo gwałtowne reakcje – tym... podstarzałym hipisom-modernistom żadnej broni przeciwko wam.
Dopiero po święceniach, z radosnym uśmiechem i z miłością, _zniszczcie_dzieło_ich_życia_.
Nie skomentuje nawet...
-
Tułmaczenie za:
http://rebelya.pl/forum/watek/46186/
-
"Dopiero po święceniach, z radosnym uśmiechem i z miłością, _zniszczcie_dzieło_ich_życia_."
Tak się bawi, tak się bawi Kościół Walczący!!!!
-
(...) – tym... podstarzałym hipisom-modernistom żadnej broni przeciwko wam.
Dopiero po święceniach, z radosnym uśmiechem i z miłością, _zniszczcie_dzieło_ich_życia_.
Bardzo trafne określenie !
-
N
- Trzymajcie gęby na kłódkę.
- Unikajcie używania sieci w seminarium do czegokolwiek innego niż strony obojętne albo liberalne.
- Wykosztujcie się na pipsztok internetowy do swoich laptopów.
- Jeśli się musicie złożyć w kilku, żeby was było stać, to się złóżcie. A potem – po cichu – zajmijcie się samizdatem.
- Do chodzenia po dobrych stronach katolickich używajcie własnych telefonów albo palmtopów.
- Jeśli ich logowania nijak nie da się ominąć, albo jeśli nie stać was w waszym kraju na mobilny internet (a wiem, że jest drogo), to albo zrezygnujcie z wchodzenia na strony poświęcone Tradycji, albo _w_ogóle_z_internetu_!
Ucichnijcie i zejdźcie na głębinę.
Dajcie się wyświęcić.
W mrocznych dniach lat 80-tych, kiedy z mojego seminarium wylatywało się za posiadanie figurki Matki Bożej Fatimskiej albo za publiczne odmawianie różańca, wymyśliłem Sześć Praw Przeżycia w Seminarium. Możliwe, że u was są jeszcze aktualne:
Rzadko twierdź.
Nigdy nie przecz.
Rzadko rozróżniaj.
Dużo się uśmiechaj.
Bardzo mało mów.
Nigdy nie ubieraj się na czarno.
W moich czasach byliśmy jakby kadetami, ale w akademii wojskowej _wroga_. Wy, zdaje się, macie podobnie.
Oto, co musicie robić: Nauczcie się, czego tam was ci modernistyczni gnębiciele uczą, wytrajkoczcie im wyuczoną lekcję, a dobre książki czytajcie sami, jak trzeba, to i przy latarce, z zasłoniętymi oknami.
Pięć przykazań kościelnych w wersji ex-x.Węcławskiego :
po pierwsze - nie myśl,
po drugie - jeśli myślisz - nie mów,
po trzecie - jeśli mówisz - nie pisz,
po czwarte - jeśli piszesz - nie podpisuj się,
po piąte - jeśli się podpisujesz - nie dziw się...
-
Sześć Praw Przeżycia w Seminarium. Możliwe, że u was są jeszcze aktualne:[/b]
Rzadko twierdź.
Nigdy nie przecz.
Rzadko rozróżniaj.
Dużo się uśmiechaj.
Bardzo mało mów.
Nigdy nie ubieraj się na czarno.
po pierwsze - nie myśl,
po drugie - jeśli myślisz - nie mów,
po trzecie - jeśli mówisz - nie pisz,
po czwarte - jeśli piszesz - nie podpisuj się,
po piąte - jeśli się podpisujesz - nie dziw się...
[/quote]
prawa te obowiązują wszędzie, nie tylko w seminarium. zapewne niezależnie od modernizmu itp., itd.
-
Tak...tekst świetny...tylko on w zasadzie tylko coś potwierdza...coś udowadnia...
-
Pięć przykazań kościelnych w wersji ex-x.Węcławskiego :
po pierwsze - nie myśl,
po drugie - jeśli myślisz - nie mów,
po trzecie - jeśli mówisz - nie pisz,
po czwarte - jeśli piszesz - nie podpisuj się,
po piąte - jeśli się podpisujesz - nie dziw się...
Toż to witz jeszcze z czasów późnego Gomułki. W zasadzie kompletny, brakuje jeno słowa, które po łacinie znaczy "krzywa", a po polsku coś innego ;)