Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Major w Grudnia 24, 2011, 22:29:21 pm
-
Co jak co ale po czytaniu właśnie słyszę graduał z Mszy trydenckiej. :)
-
Konsternacja komentatora na Trwam TV - "właśnie rozbrzmiewa psalm..... (cisza)" - podejrzewam, że spodziewał się "Dziś się narodził Chrystus Pan Zbawiciel". Bardzo mi się śpiewy podobają.
-
Przytaczam z pamięci: "Ojciec Święty sprawuję tę Najświętszą Of... Eucharystię..."
::)
-
Potem kard. Dziwiszi relacja na TVP INFO oraz jakiś bp. na TVP Polonia. Ale nie wiem czy podobnie jak Benedykt użyli np. Kanonu bo nie oglądałem. Wolałem film na planet o Bruce Lee.
Tak swoją drogą jak pamiętam Jan Paweł II nigdy nie używał Kanonu podczas uroczystości. Albo II albo częściej III ME.
-
Przytaczam z pamięci: "Ojciec Święty sprawuję tę Najświętszą Of... Eucharystię..."
::)
Według mnie wszystkie polskie media katolickie przeszły jakieś szkolenia, aby mówić tylko o Eucharystii a nie o Mszy. Słuchając różne radia katolickie zawsze słyszę "Eucharystia". Proponuje zatem na Mszę w NFRR mówi po prostu "Msza". :)
-
Tak swoją drogą jak pamiętam Jan Paweł II nigdy nie używał Kanonu podczas uroczystości. Albo II albo częściej III ME.
Bo nigdy wstążka nie leżała na 1ME.
Przytaczam z pamięci: "Ojciec Święty sprawuję tę Najświętszą Of... Eucharystię..."
::)
Według mnie wszystkie polskie media katolickie przeszły jakieś szkolenia, aby mówić tylko o Eucharystii a nie o Mszy. Słuchając różne radia katolickie zawsze słyszę "Eucharystia". Proponuje zatem na Mszę w NFRR mówi po prostu "Msza". :)
A ja bym zaryzykował, że jest to odgórne polecenie.
-
Przytaczam z pamięci: "Ojciec Święty sprawuję tę Najświętszą Of... Eucharystię..."
::)
Według mnie wszystkie polskie media katolickie przeszły jakieś szkolenia, aby mówić tylko o Eucharystii a nie o Mszy. Słuchając różne radia katolickie zawsze słyszę "Eucharystia". Proponuje zatem na Mszę w NFRR mówi po prostu "Msza". :)
Ja byłam na tegorocznej NOM-owej pasterce w mojej parafii bardzo miło zaskoczona bo:
1. ksiądz na wstępie powiedział: "tę Najświętszą Ofiarę sprawować będziemy..."
2. przy słowach "stał się człowiekiem" polecił uklęknąć
3. był Kanon (oczywiście po polsku, ale był).
Chyba ani razu nie padło słowo "Eucharystia", za to "ofiara" ładnych parę razy. Ciekawe, czy tylko u mnie z inicjatywy ks. proboszcza, czy taka zmiana to skutek odgórnych wytycznych.
-
Pani Warmiaczko zawsze się klęka w tym momencie na pasterce. Pewnie przypomniał.
A w Watykanie ciekawie wyglądał też modlitwa wiernych. Może następnym razem nie zobaczymy już lektorek?
-
Co do "Najświętszej Ofiary" to ja słyszę niemal zamiennie z "Eucharystią".
Na pasterce jak co roku nie byłem, bo spędzam wigilię u dziadków, na dalekiej wsi, a samochodu się nie mam przecie własnego jeszcze.
Najlepszy komentarz mamy przy transmisji pasterki: "To ta trydencka, po łacinie?" Wytłumaczyłem jej zgrabnie, że róznica nie polega tylko na łacinie ;)
-
Dla tych, którzy nie oglądali/słuchali:
1) Formularz
http://www.vatican.va/news_services/liturgy/libretti/2011/20111224.pdf
2) Video
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=tep§io=o24-12a
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=tep§io=o24-12b
-
Nie zdziwiłbym się, gdyby to był kapłan.
-
Chciałbym bardzo, żeby kiedyś transmisje Mszy św. odbywały się bez komentatorów wszelkiej maści - komentarz/tłumaczenie można przecież zrobić w formie napisów. Dotyczy to Trwam, EWTN, i wszelkich innych katolickich telewizji.
Missam Sanctam sine commentario transmissam, dona nobis Domine!
-
Ten komentator jest świecki?
o. Jan Król CSsR
-
Mowiłem.
-
byla to jedna z pierwszych po wielu latach liturgii z normalna muzyka. Mam tu na mysli nie tylko repertuar,bo zdarzalo sie, ze wybierano sensowne rzeczy, ale i wykonanie: chor poprawil sie zdecydowanie, malo: choral byl bardzo ladnie zaspiewany, po mesku, z b.dobra intonacja, nie po solesmensku. Nie VIII msza, nareszcie!!!! Dobry zespol dety, porzadne granie, muzyka do tej swiatyni po prostu jak ulal pasujaca.Renesansowy utwor na procesje z darami wysmienity. Jestem w zasadzie b. zaskoczony. Poziom choru papieskiego rozpoznawalnie sie poprawia. O ile sie orientuje przed kilkoma- kilkonastoma miesiacami zostal wymieniony chormistrz.
Do dzis pamietam, jak chor sie zgubil 4 lata temu spiewajac, zreszta nieczysto i brzydkim dzwiekiem, Te Deum w Sylwestra, i z dziwacznym frazowaniem, jak za przeproszeniem dziady jakies. I takie cos na caly swiat.
Obecnie zas piekna oprawa, i b. dobre spiewanie. Po latach bylejakosci. Widac milosc do liturgii i muzyki za obecnego papieza, jak i powolna, ale skuteczna prace nad poziomem.
-
Była o 22:00. To w której strefie czasowj jest Rzym?
-
Komentator na TVP wiedział, że chór śpiewa graduał :)
Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na kilka rzeczy, które od razu rzuciły mi się w oczy:
+ brak komentarza na rozpoczęcie i na zakończenie
+ Kyrie 3x3!
+ modlitwę wiernych prowadził diakon śpiewając każdą intencję po łacinie - świeccy tylko rozwijali prośbę w swoich językach
+ prawie wszystko po łacinie (czytania były po angielsku i hiszpańsku)
+ I ME
To była piękna pasterka. Gdyby jeszcze wykopać tych świeckich...
-
Gdyby to jeszcze był KRR :)
-
Już blisko, blisko, coraz bliżej. 3XKyrie, Graduał..hmm... :)
-
Pani Warmiaczko zawsze się klęka w tym momencie na pasterce. Pewnie przypomniał.
[...]
A, faktycznie - zapomniałam. Dzięki.
-
Już blisko, blisko, coraz bliżej. 3XKyrie, Graduał..hmm... :)
Nadal brakuje przekroczenia granicy. Ofertorium
-
3XKyrie, Graduał..hmm... :)
Przecież to nic niezwykłego w NOM nie jest.
[Kyrie eleison]
Każde wezwanie powtarza się zwykle dwa razy; nie jest jednak wykluczone wielokrotne powtarzanie, jeśli wynika to z charakteru języka, z racji muzycznych lub z innych okoliczności.
[Śpiew międzylekcyjny]
Zamiast psalmu wyznaczonego w lekcjonarzu można śpiewać także responsorium gradualne z Graduału Rzymskiego albo psalm responsoryjny lub allelujatyczny z Graduału zwykłego, tak jak jest on w tych księgach podany.
-
Zapewne Panie Jarku rubryki dopuszczają takową możliwość ale nie jest ona stosowana.
A Kanon np? Ja w ciągu ostatnich kilku lat słyszałem nie więcej niż 4 razy. 3 razy u jezuitów w Kaliszu i raz u mojego brata.
I co ważniejsze Msza bez 3 kazań: na wstęp, po Ewangelii i na koniec.
-
W mojej parafii wikary świeżo po seminarium w pewny powszedni dzień użył I ME - Msza Święta była dłuższa tylko o 5 minut. Tak to świątek piątek i niedziela II ME.
-
+ modlitwę wiernych prowadził diakon śpiewając każdą intencję po łacinie - świeccy tylko rozwijali prośbę.............
a to jest akurat standard teraz :)
-
Była o 22:00. To w której strefie czasowj jest Rzym?
+1h
-
W pełni zgadzam sie z panem Max. Paterka była naprawdę piękna, i jak na standardy novusowe zbliżała się się do form trydenckich. Muzycznie piękne wykonanie, w tym trabki renesasnsowe. Czuć było powagę, dostojeństwo, sakralnosć i piękno. Koncelebra była nieduża i ciekawie pomyslano sprawe z diakonami, którzy zasłaniali koncelebransów. Z daleka patrząc można było pomyśleć że to Trydent. Komunia - pokazywano tylko papieza. Tylko na klecząco i do ust.
I to całe piękno komentowane w żałosnym studioz jakimś "panem ksiedzem" bez sutanny w same Boze Narodzenie.
-
Rzym lezy w tej samej strefie czasowej co Polska... Już chyba od 2 lat Msza jest przesunięta na 22. Z racji wieku Ojca Św.
-
o godzinę celebrowania Pasterek nie ma co się spierać. Są różne powody celebrowania ich nie o północy. U św. Klemensa w Warszawie Pasterka w KRR była celebrowana o 21.45. Inaczej być nie mogło, bo o północy była Pasterka w NOM.
-
o godzinę celebrowania Pasterek nie ma co się spierać. Są różne powody celebrowania ich nie o północy. U św. Klemensa w Warszawie Pasterka w KRR była celebrowana o 21.45. Inaczej być nie mogło, bo o północy była Pasterka w NOM.
A dlaczego w KRR o 21:45 musiała być pasterka? Łaski płynące z Mszy są przecież niezależne od użytego formularza.
-
No cóż. Takie są realia w parafii św. Klemensa. Grafik mszy układa proboszcz, a nie o. Krzysztof. W polskich warunkach na razie nie ma co liczyć by likwidowano celebracje NOM na rzecz KRR. Trzeba się cieszyć, ze Pasterka w KRR u św. Klemensa się odbyła, w wielu miastach wierni nie mogli na to liczyć. Naprawdę nie ma sensu czepiać się że celebracja była o 21.45
-
Może wg liturgii to była pasterka, ale z racji godziny odprawienia to była Msza wigilijna. Należałoby jeszcze być na Mszy w pierwszy dzień świąt.
-
A jak u nas zaczęło się o 22:00, a skończyło 23:30, to też powinieniem był iść na drugi dzień?
-
Może wg liturgii to była pasterka, ale z racji godziny odprawienia to była Msza wigilijna. Należałoby jeszcze być na Mszy w pierwszy dzień świąt.
Idąc tym tokiem, to Wigilia paschalna także nie wystarcza i trzeba iśc na drugi dzień?
-
Przypuszczam, że p. Andrejs Inkvizitors zasugerował się zdaniem ks. Konstantyna:
Ten kto uczestniczył we Mszy wigilijnej jest zobowiązany wziąc udział we Mszy Św. w Noc lub Dzień Bożego Narodzenia.
-
Może wg liturgii to była pasterka, ale z racji godziny odprawienia to była Msza wigilijna. Należałoby jeszcze być na Mszy w pierwszy dzień świąt.
Jak ktoś ma problem ze skrupulanctwem to niech idzie skoro mu to nie da spokoju.
-
Zaciekawiło mnie to...jak to wg prawa liturgicznego jest jeśli chodzi o godzinę odprawiania pasterki.?
-
Wygoglowałem takie cuś:
http://www.przk.pl/nr/ksiadz_odpowiada/pasterka_przed_polnoca.html
-
Niestety nie moge sie zgodzic z poziomem spiewu choru - moze i sie poprawili (czego ja osobiscie nie dostrzeglem), ale dla mnie to jest naprawde wycie (chyba Wlosi juz tak maja i lepiej nie bedzie).
-
chor spiewal nieporownanie lepiej niz jeszcze przed kilkunastoma miesiacami. Byl to bardzo duzy zespol, i na pewno nie bylo wielkich niuansow i wzlotow artystycznych, ale o niebo lepsze frazowanie, mniej wibrata w glosach meskich, szczegolnie tenorze, i niezla intonacja; latwo to wyslyszec jak po dluzszym odcinku wchodza organy. Spiewali moze stosunkowo jednostajnie glosno, ale pewnie, i nawet miejscami calkiem ladnie. Roznica byla znaczaca, i dla kazdego wprawnego ucha latwo zauwazalna.
Napewno nie bylo tego komicznego wyciszania przed kadencja, by jednak ostatni dzwiek rabnac nie wiadomo po co. Jeszcze kilka miesiecy temu tak spiewali, jak dziady jakies spod dworca. Nawet za samo to naleza sie brawa. Wiem, ile mnie pracy kosztuje z moim chorem, by podobne stare nawyki wyeliminowac, choc my spiewamy rzeczy jednak "nieco " trudniejsze. Ale przy tak wielkim chorze trudno wymagac natychmniastowych cudow, natomiast postep jest niezaprzeczalny.
Dobrze rowniez spiewany byl choral: Pewnie, mocnym glosem, dobra intonacja, i niezle zinterpretowany.
Tyle przynajmniej wychwycilo moje ucho, choc byc moze nie dla wszystkich takie rzeczy sa bardzo zauwazalne. Z perspektywy muzyka po koncertowych organach i wielu latach studiow artystycznych roznica ta jest bezssprzeczna.
-
Ja sie wypowiadam z perspektywy zwyklego zajdacza chleba. Pewnie po prostu mam jakis taki odruch, ze sie nie wsluchuje w spiew akurat tego konkretnego choru, jak tylko go uslysze ;) albo za duzo sie nasluchalem spiewow z katedry sw. Pawla w Londynie albo z Opactwa Westminsterskiego i za bardzo bym chcial zobaczyc - i uslyszec - w Watykanie ten sam poziom a do tego chyba daleka droga...
-
Przypuszczam, że p. Andrejs Inkvizitors zasugerował się zdaniem ks. Konstantyna:
Ten kto uczestniczył we Mszy wigilijnej jest zobowiązany wziąc udział we Mszy Św. w Noc lub Dzień Bożego Narodzenia.
Nawet jeżeli x.Konstantyn nie miał racji, to dojdziemy do tego, że pasterka będzie w końcu odprawiana o 18:00 w wigilię. No bo przecież słońce zachodzi już przed osiemnastą, więc już noc, to można. No to pójdziemy dalej. Będzie można przełożyć wieczerzę na porę po pasterce, bo zostanie jeszcze czas przed pójściem do spania. Później ktoś przełoży, bo ksiądz wyjeżdża, bo cośtam na 16:00. No bo przecież 16:00, a 18:00 to prawie bez różnicy. O właśnie! I tak mają protestanci! Swoje nabożeństwo odprawiają w wigilię po południu!
I proszę nie wybuchać mi tu śmiechem, bo śmiechem wybuchli biskupi w czasie SVII, gdy któryś zgłosił wątpliwość, że jeden z przepisów daje praktyczną możliwość wyrugowania łaciny z liturgii.
-
I tak mają protestanci! Swoje nabożeństwo odprawiają w wigilię po południu!
ale oni maja wtedy nabozenstwo wigilijne, a nie bozonarodzeniowe o ile dobrze pamietam
-
Nawet jeżeli x.Konstantyn nie miał racji, to dojdziemy do tego, że pasterka będzie w końcu odprawiana o 18:00 w wigilię. No bo przecież słońce zachodzi już przed osiemnastą, więc już noc, to można. No to pójdziemy dalej. Będzie można przełożyć wieczerzę na porę po pasterce, bo zostanie jeszcze czas przed pójściem do spania. Później ktoś przełoży, bo ksiądz wyjeżdża, bo cośtam na 16:00. No bo przecież 16:00, a 18:00 to prawie bez różnicy. O właśnie! I tak mają protestanci! Swoje nabożeństwo odprawiają w wigilię po południu!
W ten sposób Msza w Wielką Sobotę wyewulowała na sobotę rano :-)
-
Nawet jeżeli x.Konstantyn nie miał racji, to dojdziemy do tego, że pasterka będzie w końcu odprawiana o 18:00 w wigilię. No bo przecież słońce zachodzi już przed osiemnastą, więc już noc, to można. No to pójdziemy dalej. Będzie można przełożyć wieczerzę na porę po pasterce, bo zostanie jeszcze czas przed pójściem do spania. Później ktoś przełoży, bo ksiądz wyjeżdża, bo cośtam na 16:00. No bo przecież 16:00, a 18:00 to prawie bez różnicy. O właśnie! I tak mają protestanci! Swoje nabożeństwo odprawiają w wigilię po południu!
W ten sposób Msza w Wielką Sobotę wyewulowała na sobotę rano :-)
swieta racja ;d
-
Przypuszczam, że p. Andrejs Inkvizitors zasugerował się zdaniem ks. Konstantyna:
Ten kto uczestniczył we Mszy wigilijnej jest zobowiązany wziąc udział we Mszy Św. w Noc lub Dzień Bożego Narodzenia.
Nawet jeżeli x.Konstantyn nie miał racji, to dojdziemy do tego, że pasterka będzie w końcu odprawiana o 18:00 w wigilię. No bo przecież słońce zachodzi już przed osiemnastą, więc już noc, to można. No to pójdziemy dalej. Będzie można przełożyć wieczerzę na porę po pasterce, bo zostanie jeszcze czas przed pójściem do spania. Później ktoś przełoży, bo ksiądz wyjeżdża, bo cośtam na 16:00. No bo przecież 16:00, a 18:00 to prawie bez różnicy. O właśnie! I tak mają protestanci! Swoje nabożeństwo odprawiają w wigilię po południu!
I proszę nie wybuchać mi tu śmiechem, bo śmiechem wybuchli biskupi w czasie SVII, gdy któryś zgłosił wątpliwość, że jeden z przepisów daje praktyczną możliwość wyrugowania łaciny z liturgii.
W niektórych miejscach już doszło do tego - np. w podziemnej kaplicy św. Kingi w Wieliczce pasterka jest odprawiana... 24 grudnia o 8:00 rano, a w podobnej kaplicy w Bochnii były nawet dwie "pasterki": o 8:30 i 11:00!
http://www.rp.pl/artykul/10,778482-Wieliczka--Podziemna-pasterka--Gornicy-swietuja-pod-ziemia.html
-
Kiedyś dawno przed Soborem w średniowieczu nie było zegarków i wg. zasady kolejny dzień jest po zmierzchu a nie po północy i nie było mszy wieczorny, bo i nie było światła. tzw. mroki średniowiecza.
I jak to się ma do pasterki w tamtych czasach?
-
Pytanie o pomiar czasu w średniowieczu interesujące, zapytałbym jednak wprzód o datę wprowadzenia powszechnego obowiązku celebracji Pasterki po północy (służę np. źródłem XII-wiecznym przepisującym odprawianie Pasterki dopiero o wschodzie słońca) i o ówczesne rozumienie tego terminu.
Proszę nadto zauważyć, że w Mszale Piusa V, ważniejszym od zegarowego czasu sprawowania Najświętszej Ofiary zda się czas liturgiczny, mierzony podług godzin kanonicznych. W średniowieczu Pasterka nie funkcjonowała samodzielnie, była uroczystą Mszą odprawianą pomiędzy "Benedicamus Domino" Jutrzni a "Deus in adjutorium" Laudesów. Jutrznia trwała i ze dwie godziny, jeśli założyć śpiewane oficjum 12-lekcyjne, homilię i procesję. Być może poprzedzały ją: Kompleta i I Nieszpory. Moim zdaniem, nabożeństw wieczorno-nocnych było sporo (stąd zresztą nazwa "wigilia" - czuwanie) i trzeba było się naprawdę sprężyć, by Msza "Dominus dixit" wypadła przed północą.
-
Ale to jest proste (jak budowa cepa), tylko że istnieje jakaś niezrozumiała bariera mentalna, przywiązanie do jednego formularza, tak jakby ten jeden był z jakiś powodów lepszy.
24.12 od pory Nieszporów do północy - Msza wigilijna, 25.12 o północy - Msza o północy (zwana też pasterką), o świcie - Msza o świcie, w dzień - Msza w dzień.
Czy formularze inne niż pasterki są mniejbożonarodzeniowe od pozostałych? ::)
-
Dziękuję, Panie Bartku za te teksty. "Mroki średniowiecza" to wymysł tzw. "oświecenia"
-
(...)
:) Ale wymagania! co jak co, ale u sw. Piotra zawsze bylo podobnie. Dla Anglikow odwiedzajacach w 18. wieku watykanska bazylike spiew tam by odrazajacy.
Ja sie jednak ciesze, ze przynajmniej teraz nie ma wstydu. Oczywiscie jest mozliwe podniesienie poziomu choru: trzeba indywidualnych lekcji emisji, oraz oplacac spiewakow, jak to bylo np. w renesansie. Przesiew, praca i pieniadze. Zreszta to ma taki plus, ze nowi przysluchujac sie dobremu spiewowi sami zaczynaja przez nasladowanie coraz lepiej spiewac. Jeszcze do niedawna czlowiek cieszyl sie, ze sie nie zgubili w srodku antyfony, albo, ze jak sie zgubili, to sie jakos odnalezli, wiec o czym my mowimy.
Jest jednak lepiej, i miejmy nadzieje, ze to nie wszystko, na co tego chormistrza stac. Trzeba jednak przyznac, ze sie jakos stara.
-
skoro w czasach przed-pacceliańskich nie sprawowano Mszy wieczorem i post obowiązywał od północy to Msza musiała się już odprawiać 25go po północy(czasu świeckiego).
W przypadku Pasterki oraz innych Mszy sprawowanych na podstawie indultu papieskiego o lub krótko po północy, zalecano post eucharystyczny około 4-godzinny.
Źródło: Noldin-Schmitt, Summa Theologiae Moralis, vol. III, p. 150, n. 146c.
-
Może wg liturgii to była pasterka, ale z racji godziny odprawienia to była Msza wigilijna. Należałoby jeszcze być na Mszy w pierwszy dzień świąt.
Bzdura. msza wieczorem dnia poprzedniego czyni za dość obowiązkowi.
-
Tak, to już za niecałe 26 godzin. Ciekawym, jak to będzie wyglądało w tym roku...
Raczej nie spodziewam sie czegoś miłego dla oka (i ucha)
-
Mszał różni się od zeszłorocznych tym, że Papież nie śpiewa i tym że jest psalm responsoryjny, a nie było go rok czy dwa lata temu
-
Mazowsze ma śpiewać polskie kolędy w ramach obchodów bodaj 65-lecia zespołu, tak w ramach ciekawostki ;)
-
Teraz na żywo:
http://player.rv.va/vaticanplayer01.asp?language=en&visual=Tv
Homilia Papieża Franciszka wygłoszona podczas Wigilii Narodzenia Pańskiego
http://www.radiomaryja.pl/kosciol/homilia-papieza-franciszka-wygloszona-podczas-wigilii-narodzenia-panskiego/
-
W sumie pasterka celebrowana przez Franciszka nie różniła się od celebracji Benedykta XVI. Kanon Rzymski był, może papież nie śpiewał i nie rozdawał komunii, ale to wynika raczej z przyczyn zdrowotnych.
-
Gdyby nie łapkokomunia to ok. No i jeszcze żeby koncelebra jak ma już koniecznie być, mogłaby być mniejsza.
-
Ale Papież osobiście nie udzielał komunii wiernym. A co do komunii na rękę to i za Benedykta XVI księża rozdawali ją w ten sposób i w Bazylice. Niestety.
-
Ornaty bardzo piękne, haftowane w godła Pawła VI
-
W sumie pasterka celebrowana przez Franciszka nie różniła się od celebracji Benedykta XVI. Kanon Rzymski był, może papież nie śpiewał i nie rozdawał komunii, ale to wynika raczej z przyczyn zdrowotnych.
To prawda. Wyglada na bardzo slabego. Ciekawe, kto bdzie nastepnym papieżem?
Nie wybiora mlodego, bo byloby to samo, co z JPII, za dlugi pontyfikat i wiele problemow z odkrecaniem zwyczajow.
Byle nie byl to ktos chory, tak jak Franciszek.
-
Troche nie na miejscu... Niech nam Ojciec Św panuje jak najdłużej.
-
Czy to jakieś novum czy wcześniej zdarzał się taki sposób udzielania Komunii?
http://www.youtube.com/watch?v=ngSOMMw0viU
Dla mnie osobiście jest to troszkę... dziwne. Ceremoniarz bierze Ciało Pańskie, podaje je papieżowi, a ten po zanurzeniu w Krwi Pańskiej udziela komunii. Zdziwienie wzbudził we mnie ten moment "podania" Ciała Pańskiego. Nie wydaje mi się to bardziej wygodne niż gdyby papież sam brał Pana Jezusa z pateny, a na pewno byłoby to bezpieczniejsze.
-
Czy to jakieś novum czy wcześniej zdarzał się taki sposób udzielania Komunii?
http://www.youtube.com/watch?v=ngSOMMw0viU
Dla mnie osobiście jest to troszkę... dziwne. Ceremoniarz bierze Ciało Pańskie, podaje je papieżowi, a ten po zanurzeniu w Krwi Pańskiej udziela komunii. Zdziwienie wzbudził we mnie ten moment "podania" Ciała Pańskiego. Nie wydaje mi się to bardziej wygodne niż gdyby papież sam brał Pana Jezusa z pateny, a na pewno byłoby to bezpieczniejsze.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7942.msg174311.html#msg174311
-
Czy to jakieś novum czy wcześniej zdarzał się taki sposób udzielania Komunii?
http://www.youtube.com/watch?v=ngSOMMw0viU
Dla mnie osobiście jest to troszkę... dziwne. Ceremoniarz bierze Ciało Pańskie, podaje je papieżowi, a ten po zanurzeniu w Krwi Pańskiej udziela komunii. Zdziwienie wzbudził we mnie ten moment "podania" Ciała Pańskiego. Nie wydaje mi się to bardziej wygodne niż gdyby papież sam brał Pana Jezusa z pateny, a na pewno byłoby to bezpieczniejsze.
Wspomnialem juz, ze na mnie zrobil wrazenie bardzo chorego.
Moze czasem potrzebuje takiej pomocy, bo nie bardzo wie, co sie wokol niego dzieje?
-
Troche nie na miejscu... Niech nam Ojciec Św panuje jak najdłużej.
Nie namawiam go do umierania. Podzielilem sie tylko moimi wrazeniami.
-
Módlmy się za Papieża...
-
Troche nie na miejscu... Niech nam Ojciec Św panuje jak najdłużej.
Nie namawiam go do umierania. Podzielilem sie tylko moimi wrazeniami.
Jakie tam umieranie... abdykacja to by był idealny sposób na zakończenie pontyfikatu papieża Franciszka - z tego samego powodu, co św. Piotr Celestyn.
-
Proszę zajrzeć do Ordo Romanus I :) a trochę się rozjaśni. Nikt sobie nie bierze Komunii Świętej sam...
Czy to jakieś novum czy wcześniej zdarzał się taki sposób udzielania Komunii?
http://www.youtube.com/watch?v=ngSOMMw0viU
Dla mnie osobiście jest to troszkę... dziwne. Ceremoniarz bierze Ciało Pańskie, podaje je papieżowi, a ten po zanurzeniu w Krwi Pańskiej udziela komunii. Zdziwienie wzbudził we mnie ten moment "podania" Ciała Pańskiego. Nie wydaje mi się to bardziej wygodne niż gdyby papież sam brał Pana Jezusa z pateny, a na pewno byłoby to bezpieczniejsze.
-
Jakoś przegapiłem tego newsa: czy to prawda, że pasterka u św. Piotra była w tym roku o 21.30? ???
-
tak, chociaż na stornie Prefektury Domu Papieskiego (http://www.vatican.va/various/prefettura/it/udienze_it.html) była informacja, że pasterka zacznie się o 22:00, a na stornie biura celebracji liturgicznych (http://www.vatican.va/news_services/liturgy/calendar/ns_liturgy_calendar_it.html#DICEMBRE_2013), że o 21:30
-
Do obejrzenia z kanału Telewizji Trwam:
http://www.youtube.com/watch?v=YPs56J77E1c
-
Do obejrzenia z kanału Telewizji Trwam:
http://www.youtube.com/watch?v=YPs56J77E1c
zdecydowanie lepiej stąd:
http://www.youtube.com/watch?v=l6YJmG60-w8&list=TLFugaWfo3fpNZOxBbCI3dTOU1npyKjSI-
bez gadaczy